Skocz do zawartości

Recommended Posts

Napisano
24 minuty temu, Kraft napisał:

Sporo, ale też 4 pomieszczenia do nagłośnienia. Nadwyżki powoli wyprzedaję.

Ja tylko w WC, spiżarni i pomieszczeniu gospodarczym nie mam jeszcze audio.

13 minut temu, Kraft napisał:

Heco już poszły. Następne będą Mission M34i (bardzo dobre swoją drogą).

Widziałem, że sprzedałeś trójki Revolution. Możesz napisać jak je oceniasz na tle:

- Usher S-520

- Bowers and Wilkins 607 S3

???

To jest trójka paczek idealnie nadających się do moich pomieszczeń gdzie nie mam audio ;) 

Z góry dziękuję!

Napisano (edytowany)

A jeśli chodzi o jakość brzmienia tej trójki? W kilku zdaniach ; ) Które najciekawsze?

Ushery znam, miałem, grają znakomicie, poza średnim, płytkim bass-em. Czy Bowersy nie są zbyt jasne?, czytałem, ze kopułka "S3" jest już dużo lepsza i nie są tak męczące jak starsze. Nie wiem nic o H C R 3, mam tylko Aurory 700, ale to oczywiście nie to samo. Heco pewnie mają sporo bassu?

Edytowano przez Tweeter2016
Napisano
6 godzin temu, michaudio napisał:

Mamy wzmacniacze które "lubią" grać głośno, a po cichu już niekoniecznie. Jak opisywany przez @lpomis-a MF M6si.

Mamy takie które lepiej grają cicho i średnio głośno, a przy większych głośnościach stają się nieprzyjemnie krzykliwe. Jak wspominany przez @marcinmarcin Arcam, czy w moich warunkach, i odbiorze podstawowa Yamaha.

Ale to tylko nasze impresje, ktoś inny, w innych systemach może napisać coś csłkowicie odmiennego.

Ale jeśli porównalibyśmy dwa losowe wzmacniacze przy wyrównanych głośnościach np. 50, 60, 70, 80, 90dB to potencjalnie może dojść do sytuacji, że przy jednym z tych poziomów nie dałoby się ich od siebie odróżnić.

Ale to realnie nic nie znaczy, bo to tylko podobieństwo na jednym poziomie głośności.

A to za mało, żeby stwierdzić że brzmią identycznie.

Hej,

Kilka razy już wspominałem o tym. Warto na chwilę się zatrzymać na przykładzie M6Si i mojego Hegla H120. Popatrzmy na wykres THD+N w funkcji mocy. Po kształcie charakterystyki widać, że w Heglu do ok. 10W, a M6Si w całym zakresie deklarowanej mocy dominuje szum nad THD. Czyli nie ma o co się martwić o słyszalne THD. 

Pozostaje szum i tu krótka analiza. 100mW to nie jest jeszcze ciche słuchanie na obciążeniu 8 omów, ale niżej nie ma pomiaru.

Z pomiarów naszego magazynu wynika, że szum N dla MFa wynosi dla sygnału o mocy 100mW 0,32% czyli jest -50dB poniżej sygnału patrząc przez pryzmat amplitudy. 

Dla Hegla mamy szum N wynoszący 0,05% dla 100mW co daje nam - 66dB poniżej sygnału. 

Płyta CD zapisana w 16 bitach ma zakres dynamiczny 96dB. Jeżeli chcemy z tego zakresu wykraść jak najwięcej jakości z muzyki przy słuchaniu z mocą 100mW to jakiego wzmacniacza użyjemy? Hegla czy MFa? ;)

Jeszcze info obrazujące szacunkowo ile z tych 50/66 dB zakresu dynamicznego od szumu do 100mW możemy wyciągnąć rozdzielczości bitowej. 

MF --- 50dB / 6 = 8 bit 

 Hegel --- 66dB / 6 = 11bit

Patrząc na tabelki widzimy, że Hegel ma zakres dynamiczny dla max mocy na poziomie 110 dB, a MF M6Si na poziomie 106 dB. Niewielka różnica, ale MF ma 2 x 200 W porównując do 2 x 75 W Hegla. Do głośnego słuchania wg mnie nadają się oba wzmacniacze, ale do cichego tabelarycznie rzecz ujmując można spodziewać się różnic. Wojtek @lpomis słuchał tych wzmacniaczy więc może ma porównanie. Ja tylko gdybam ;) 

Jeżeli chodzi o wyrównywanie głośności do porównań ma to sens wg mnie, ale przy głośniejszym słuchaniu. Wzmacniacze z niskim poziomem szumów będą faworyzowane przy cichym słuchaniu ze względu na różne zakresy tej szeroko rozumianej mikrodynamiki. 

Pozdrawiam. M

EDIt. literówki w obliczeniach ;) 

 

canva.jpg

Napisano (edytowany)

No i teraz przychodzi subiektywne wrażenie i osobiście wolę ciche granie z zaszumionych Naimów czy pieców Regi jak wysokiego modelu Rotela czy Hegla 190 / 90 / 95. Przy cichym graniu Hegla czy Rotela mam wrażenie, że słucham muzyki bez fakur i dociążenia, susza, same kontury i za lekko. :) 

Edytowano przez kaczadupa
Napisano
38 minut temu, kaczadupa napisał:

Przy cichym graniu Hegla czy Rotela mam wrażenie, że słucham muzyki bez fakur i dociążenia, susza, same kontury i za lekko. :) 

Bo trzeba słuchać z "konturem" czy filtrem "loudness" żeby usatysfakcjonować ucho ;) 

Ja słucham cicho i chyba ze względu na szumy uszne granie Hegla mi pasuje. po prostu go słyszę 🤣

Pozdrawiam. M

Napisano

ATSD, Yamaha w swoich wyższych modelach, nie stosuje loudness.

Może doszli do wniosku, że wzmacniacze z loudness i małe kolumienki na półkę, są dobre dla dzieci i młodzieży? A duzi chłopcy już nie mają takich ograniczeń 😀

Napisano

Tylko chwilka o Heglach, miałem chyba 2 lata 80tkę,słuchałem u siebie lub u znajomych 100,200 i 300. Żaden mnie nie zachwycił. Były porównania z moim Sansui i Accuphase i Simaudio. Ale co kto lubi, może te Hegle były poprawnie skonstruowane a pozostałe nie 😉

Napisano

Chłopaki, loudness przy odsłuchach późną nocą. Czy daje radę i jak to smakuje. 
Nie mam wzmocnienia z tym filtrem a przy jednym z modeli Accu, gdy miałem na 14 dni, to nawet nie pomyślałem, by sprawdzić. W innych tranach nie było loudness.

Napisano
10 minut temu, AudioTube napisał:

Chłopaki, loudness przy odsłuchach późną nocą. Czy daje radę i jak to smakuje

Odpowiem,bo mam i próbowałem właśnie późną nocą. W założeniu ma podbić skraje pasma i uatrakcyjnić brzmienie. W nocy,przy cichym odsłuchu odbieram go tak jakbym zwiększył głośność o 1 . 

Napisano

Miałem Accu z loudnessem. To jest pewnie bardzo dobry układ na tle innych. Jaki wpływ na dźwięk? Jak dla mnie nieakceptowalny, szczególnie w zakresie basu, który robił się powolny i pogrubiony, wylewający się na średnicę.

Generalnie to dodatkowy aktywny układ w torze, psujący dźwięk.

Napisano (edytowany)
3 godziny temu, MariuszZ napisał:

słuchał tych wzmacniaczy więc może ma porównanie.

Nie porównywałem bezpośrednio. W swoich wrażeniach z odsłuchu Musicala nawiązałem nieco do Hegla. Jak dla mnie, zarówno jeden jak i drugi gra przeciętnie (płasko i nijako) po cichu. 

1 godzinę temu, MariuszZ napisał:

szumy uszne

Weź nawet nie przypominaj. Dopiero co na chwilę o nich zapomniałem :|

2 godziny temu, kaczadupa napisał:

Przy cichym graniu Hegla czy Rotela mam wrażenie, że słucham muzyki bez fakur i dociążenia, susza, same kontury i za lekko.

Mam podobne odczucia.

Eh. Właśnie straciłem prawie 2 godziny, żeby nagrać Wam jakieś porównanie Musicala M6si i Regi Elex-R przy cichym odsłuchu. Głupi, myślałem, że to wypali. Chciałem zrobić dwa minutowe nagrania, zmontować je odpowiednio i pokazać różnicę. Jestem negatywnie nastawiony do tego typu eksperymentów, odsłuchów z jutuba itp., no ale spróbowałem. Nie chodziło tu o uwidocznienie niuansów, a o ogólny zarys. Użyłem trzech różnych mikrofonów - wbudowanego w iPhone, dołączanego do aparatu Takstara (kierunkowy typu shotgun) i pojemnościowego Blue Yeti. Wyrównałem poziomy głośności na jednym i drugim wzmacniaczu do 36,5dB korzystając z różowego szumu. No i zaczynałem nagrywać. G*wno słychać. Nawet nie ma sensu tego zamieszczać. Te mikrofony kompletnie nie nadają się do takich zadań. Wbudowany w smartfona przefiltrował wszystko, odszumił i ujednolicił, bardzo wyciszył i spłaszczył dźwięk mimo ustawienia blisko kolumn. Takstar ma tak duży szum własny, że przy bardzo cichym odsłuchu to on dominuje (zawsze gdy używam go do filmowania, to korzystam z programowych odszumiaczy w programie do obróbki). Blue Yeti wypadł jako tako, ale i tak słabo, nagranie nie nadaje się do publikacji. Niestety, mikrofony do realizacji takich dziwnych pomysłów kosztują krocie (np. DPA 4006A).

IMG_4456.jpeg.08b4d44a5c256cb1e7b7d98da09bf8a3.jpeg

Edytowano przez lpomis
Napisano
13 minut temu, majkel74 napisał:

Generalnie to dodatkowy aktywny układ w torze, psujący dźwięk.

Jak analogowo słabo to można w domenie cyfrowej złożyć sobie kilka filtrów i w zależności od potrzeb włączać. 

Ja mam przygotowane w postaci plików .wav jako filtry FIR. Zwykły filtr pólkowy podbijający górę i dół pasma nieco oraz korygujący fazę. 

Eversolo A6 ma już możliwość wczytywania takich filtrów. Sprawdza się.

Nie będę udawał, że mam słuch nietoperza. Słyszę do 14kHz przy niskich poziomach, a 20Hz to chyba nigdy nie słyszałem. 28Hz coś tam ledwo się u mnie bębenek ugina.

Dokładając, że różnice przy cichym słuchaniu miedzy skrajami pasma, a okolicami 4kHz to w zależnosci od natężenia od kilku do kilkudziesięciu dB SPL taki "loudness" to wręcz "must have" jest 😉

Wiem, że nie jest to popularne rozwiazanie, ale nie dajmy się zwariować. Chcesz bez "loudness" to słuchaj głośno. Bez kompromisów.

Napisano

Wracając jeszcze do brzmienia wzmacniaczy,mam w swoim klocku pięciostopniową korekcję: flat ,czyli normalnie,pop,jazz,rock i classic. Zdarzało mi się bawić w czasie odsłuchu:

Pop- gdy jest spokojnie różnica minimalna,ale słyszalna,gdy jest rozrywkowo,daje kopa

Jazz- gdy jest przestrzennie daje jeszcze więcej powietrza ,gdy gęsto kastruje i odchudza dźwięk

Rock i classic-oba tryby brzmią praktycznie jednakowo, więc wrzuciłem do jednego worka. Gdy mam ochotę na więcej basu i góry dają mi to,ale gdy tylko bas wchodzi w konflikt z moją akustyką lub/i możliwościami kolumn mam albo wzbudzenie albo bułę .

Flat-budzimy się z fajnego snu lub koszmaru i jest... zwyczajnie. 

Zwyczajnie- tak właśnie testerzy opisują często klocki z wyższej półki, żadnych fajerwerków i ochów 😁.

Napisano
7 godzin temu, Nowy75 napisał:

Zalecam przyjęcie postawy, którą stosuje kolega @gienas: udziela się głównie w wątku "Humor",poczyta sobie co chce,czasem coś zalajkuje,a w zaoszczędzonym czasie pewnie cieszy się muzyką 😁. Sam rozważam podobne działania,bo coraz częściej mam wrażenie, że głównie bijemy pianę 😁

I garściamu czerpię z działu "Czego słuchasz"

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...