Kraft Napisano 2 godziny temu Autor Napisano 2 godziny temu Heco już poszły. Następne będą Mission M34i (bardzo dobre swoją drogą). 1 Odpisz, cytując
Tweeter2016 Napisano 2 godziny temu Napisano 2 godziny temu 24 minuty temu, Kraft napisał: Sporo, ale też 4 pomieszczenia do nagłośnienia. Nadwyżki powoli wyprzedaję. Ja tylko w WC, spiżarni i pomieszczeniu gospodarczym nie mam jeszcze audio. 13 minut temu, Kraft napisał: Heco już poszły. Następne będą Mission M34i (bardzo dobre swoją drogą). Widziałem, że sprzedałeś trójki Revolution. Możesz napisać jak je oceniasz na tle: - Usher S-520 - Bowers and Wilkins 607 S3 ??? To jest trójka paczek idealnie nadających się do moich pomieszczeń gdzie nie mam audio Z góry dziękuję! Odpisz, cytując
Kraft Napisano 2 godziny temu Autor Napisano 2 godziny temu Zależy. Do małego pomieszczenia 607. Do większego S-520 lub Revolution 3. 1 Odpisz, cytując
Tweeter2016 Napisano 2 godziny temu Napisano 2 godziny temu (edytowany) A jeśli chodzi o jakość brzmienia tej trójki? W kilku zdaniach ; ) Które najciekawsze? Ushery znam, miałem, grają znakomicie, poza średnim, płytkim bass-em. Czy Bowersy nie są zbyt jasne?, czytałem, ze kopułka "S3" jest już dużo lepsza i nie są tak męczące jak starsze. Nie wiem nic o H C R 3, mam tylko Aurory 700, ale to oczywiście nie to samo. Heco pewnie mają sporo bassu? Edytowano 2 godziny temu przez Tweeter2016 Odpisz, cytując
MariuszZ Napisano 1 godzinę temu Napisano 1 godzinę temu 6 godzin temu, michaudio napisał: Mamy wzmacniacze które "lubią" grać głośno, a po cichu już niekoniecznie. Jak opisywany przez @lpomis-a MF M6si. Mamy takie które lepiej grają cicho i średnio głośno, a przy większych głośnościach stają się nieprzyjemnie krzykliwe. Jak wspominany przez @marcinmarcin Arcam, czy w moich warunkach, i odbiorze podstawowa Yamaha. Ale to tylko nasze impresje, ktoś inny, w innych systemach może napisać coś csłkowicie odmiennego. Ale jeśli porównalibyśmy dwa losowe wzmacniacze przy wyrównanych głośnościach np. 50, 60, 70, 80, 90dB to potencjalnie może dojść do sytuacji, że przy jednym z tych poziomów nie dałoby się ich od siebie odróżnić. Ale to realnie nic nie znaczy, bo to tylko podobieństwo na jednym poziomie głośności. A to za mało, żeby stwierdzić że brzmią identycznie. Hej, Kilka razy już wspominałem o tym. Warto na chwilę się zatrzymać na przykładzie M6Si i mojego Hegla H120. Popatrzmy na wykres THD+N w funkcji mocy. Po kształcie charakterystyki widać, że w Heglu do ok. 10W, a M6Si w całym zakresie deklarowanej mocy dominuje szum nad THD. Czyli nie ma o co się martwić o słyszalne THD. Pozostaje szum i tu krótka analiza. 100mW to nie jest jeszcze ciche słuchanie na obciążeniu 8 omów, ale niżej nie ma pomiaru. Z pomiarów naszego magazynu wynika, że szum N dla MFa wynosi dla sygnału o mocy 100mW 0,32% czyli jest -50dB poniżej sygnału patrząc przez pryzmat amplitudy. Dla Hegla mamy szum N wynoszący 0,05% dla 100mW co daje nam - 66dB poniżej sygnału. Płyta CD zapisana w 16 bitach ma zakres dynamiczny 96dB. Jeżeli chcemy z tego zakresu wykraść jak najwięcej jakości z muzyki przy słuchaniu z mocą 100mW to jakiego wzmacniacza użyjemy? Hegla czy MFa? Jeszcze info obrazujące szacunkowo ile z tych 50/66 dB zakresu dynamicznego od szumu do 100mW możemy wyciągnąć rozdzielczości bitowej. MF --- 50dB / 6 = 9 bit Hegel --- 66dB / 6 = 11bit Patrząc na tabelki widzimy, że Hegel ma zakres dynamiczny dla max mocy na poziomie 110 dB, a MF M6Si na poziomie 106 dB. Niewielka różnica, ale MF ma 2 x 200 W porównując do 2 x 75 W Hegla. Do głośnego słuchania wg mnie nadają się oba wzmacniacze, ale do cichego tabelarycznie rzecz ujmując można spodziewać się różnic. Wojtek @lpomis słuchał tych wzmacniaczy więc może ma porównanie. Ja tylko gdybam Jeżeli chodzi o wyrównywanie głośności do porównań ma to sens wg mnie, ale przy głośniejszym słuchaniu. Wzmacniacze z niskim poziomem szumów będą faworyzowane przy cichym słuchaniu ze względu na różne zakresy tej szeroko rozumianej mikrodynamiki. Pozdrawiam. M EDIt. literówki w obliczeniach Odpisz, cytując
kaczadupa Napisano 40 minut temu Napisano 40 minut temu (edytowany) No i teraz przychodzi subiektywne wrażenie i osobiście wolę ciche granie z zaszumionych Naimów czy pieców Regi jak wysokiego modelu Rotela czy Hegla 190 / 90 / 95. Przy cichym graniu Hegla czy Rotela mam wrażenie, że słucham muzyki bez fakur i dociążenia, susza, same kontury i za lekko. Edytowano 39 minut temu przez kaczadupa Odpisz, cytując
MariuszZ Napisano przed chwilą Napisano przed chwilą 38 minut temu, kaczadupa napisał: Przy cichym graniu Hegla czy Rotela mam wrażenie, że słucham muzyki bez fakur i dociążenia, susza, same kontury i za lekko. Bo trzeba słuchać z "konturem" czy filtrem "loudness" żeby usatysfakcjonować ucho Ja słucham cicho i chyba ze względu na szumy uszne granie Hegla mi pasuje. po prostu go słyszę 🤣 Pozdrawiam. M Odpisz, cytując
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.