Skocz do zawartości

Pytanie o wygrzewanie kabli


Recommended Posts

9 godzin temu, Kraft napisał:

Dlaczego zakładasz, że molekuły w kablu obchodzi 14-dniowy termin zwrotu? Może nie mają o nim pojęcia.

Nie zakładam tylko jestem pewien, ze na zwrot mamy 14 dni. W tym czasie albo przekonamy się co kupujemy, ale liczymy na jakąś ogromna zmianę po nim. To drugie w większości przypadków będzie naiwnością. Poziom świadomości molekuł nie ma tu nic do rzeczy. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, Rafał S napisał:

Zdradzisz jakie? Bo sądząc po tym, że masz elektronikę Rotela, to pewnie coś z Top Hi-Fi? Bowersy? Bo chyba nie Elaki?

B&W ( 6-lat je miałem ) z tym, że wtedy grały z inną elektroniką tzn. Yamaha. Próby ratowania tych kolumn różnymi wzmacniaczami, nie przyniosły pożądanego efektu i tak przyszła pora na wymianę kolumn.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, lysyrafal napisał:

B&W ( 6-lat je miałem ) z tym, że wtedy grały z inną elektroniką tzn. Yamaha. Próby ratowania tych kolumn różnymi wzmacniaczami, nie przyniosły pożądanego efektu i tak przyszła pora na wymianę kolumn.

Sześć lat walczyłeś ze słabymi kolumnami?! To Ty nie jesteś audiofil tylko masochista. Albo święty, ze masz tyle cierpliwości. Mnie by szlag trafił po sześciu tygodniach. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, FromBorg napisał:

Sześć lat walczyłeś ze słabymi kolumnami?! To Ty nie jesteś audiofil tylko masochista. Albo święty, ze masz tyle cierpliwości. Mnie by szlag trafił po sześciu tygodniach. 

Może nie sześć, bo tak jak wcześniej napisałem na początku było dobrze, to przyszło z czasem. Audiofilem nigdy się nazywałem, po prostu lubię słuchać muzyki. To nie był całkiem stracony czas, a przynajmniej wiem, jakie znacznie ma odpowiednie zasilanie. Czasami są też ważniejsze sprawy w życiu i trzeba naprawdę uzbroić się w cierpliwość.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, SIpo napisał:

Ciekawy jestem jak mierzyć postępy "wygrzewania" przewodów. Może stworzymy skalę wygrzania np: kable wygrzane do 10 w skali "kablo-ciepła akustycznego" :D

0 – surowy, 1 – wygrzany. Naprawdę wystarczy, niepotrzebnie komplikujesz. A gdy ktoś nie słyszy wpływu kabli na dźwięk w systemie może sobie przyjąć, ze zawsze jest 0 :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Chyba Miro 84 napisał:

Czyli opisujac system bedziemy dodawać skrót zero-jedynkowy?

Czyli np. - źródło/kabel/wzmacniacz/kabel/kolumna to będzie 01101? 🤔😇

Pytanie co z akustyką? Co z wygrzewaniem paneli, sofy czy dywanu?

Genialne pomysły rodzą się często przypadkiem. Oczywiście trzeba by zastosować ciąg o określonej długości ze ściśle przypisanym miejscem dla danego elementu systemu.
Natomiast wygrzanie sofy to pochodna wygrzania innych elementów – im lepiej gra system tym bardziej wygrzejesz sofę czterema literami. 
 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi nie chodzi o samo wygrzewanie sprzętu tylko pisanie bredni, że wygrzewanie zamieni słabo grający sprzęt w dobry.

Jak nie gra od początku to albo to jest akustyka albo po prostu klocek jest słaby. Wygrzewanie, wymiana kabli, podstawki, zaślepki, kondycjonery. To nic w takiej sytuacji nie pomoże!

Dnia 8.03.2022 o 19:58, Rafał S napisał:

Bo chyba nie Elaki?

Do Elaców, a zwłaszcza nowej serii Vela czy Concentro to proszę podchodzić z szacunkiem.

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, FromBorg napisał:

Genialne pomysły rodzą się często przypadkiem. Oczywiście trzeba by zastosować ciąg o określonej długości ze ściśle przypisanym miejscem dla danego elementu systemu.
Natomiast wygrzanie sofy to pochodna wygrzania innych elementów – im lepiej gra system tym bardziej wygrzejesz sofę czterema literami. 
 

Czy Ty czasem nie pracujesz w marketingu firmy wciskającej audiofilom bajeczki? :>>>>>

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Melo-man napisał:

Mi nie chodzi o samo wygrzewanie sprzętu tylko pisanie bredni, że wygrzewanie zamieni słabo grający sprzęt w dobry.

Jak nie gra od początku to albo to jest akustyka albo po prostu klocek jest słaby. Wygrzewanie, wymiana kabli, podstawki, zaślepki, kondycjonery. To nic w takiej sytuacji nie pomoże!

Do Elaców, a zwłaszcza nowej serii Vela czy Concentro to proszę podchodzić z szacunkiem.

 

Wiesz, w przypadku kolumn to zmiany bywają ogromne. W przypadku wzmacniaczy są duże, ale nie kardynalne, ale kable mogą się ułożyć, tyle ze to już zmiany dla wprawionego ucha. Nie ma co wszczynać wojny o takie sprawy – każdy może słyszeć inaczej.
Poza tym jak wspomniał kolega @lysyrafal, zmiany nie zawsze są na lepsze. 

13 minut temu, eMBe napisał:

Czy Ty czasem nie pracujesz w marketingu firmy wciskającej audiofilom bajeczki? :>>>>>

Tak, rozgryzłeś mnie. Dla osoby która to zrobi przewidzieliśmy nagrodę w postaci kompletu kabli (kolumnowe, rca, xlr, usb, zasilające) Nordost Odin. Podaj adres, jutro dostarczymy :)

Jak je będziesz sprzedawał to zaznacz w ogłoszeniach, ze są warte tyle co kabelki po kilka złotych i za tyle je sprzedaj. Pozostaniesz zgodny ze swoimi przekonaniami. 

Edytowano przez FromBorg
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Melo-man napisał:

Do Elaców, a zwłaszcza nowej serii Vela czy Concentro to proszę podchodzić z szacunkiem.

Pisałem to do Rafała bo (znając z grubsza jego preferencje) uważałem za mało prawdopodobne, żeby kupił Elaki do Rotela. Absolutnie nie zamierzałem dyskredytować tej firmy. Ostatecznie okazało się, że to były Bowersy i do Yamahy. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, FromBorg napisał:

ak, rozgryzłeś mnie. Dla osoby która to zrobi przewidzieliśmy nagrodę w postaci kompletu kabli (kolumnowe, rca, xlr, usb, zasilające) Nordost Odin. Podaj adres, jutro dostarczymy :)

Kolumnowe - mam wystarczająco dobre.
RCA - mam wystarczająco dobre.
XLR - nie używam.
USB - nie używam.
Zasilające - mam wystarczająco dobre.

12 godzin temu, FromBorg napisał:

Jak je będziesz sprzedawał to zaznacz w ogłoszeniach, ze są warte tyle co kabelki po kilka złotych i za tyle je sprzedaj. Pozostaniesz zgodny ze swoimi przekonaniami. 

Strasznie żałosne to jest co napisałeś ale no cóż :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 5.03.2022 o 15:39, seba3002 napisał:

I po raz kolejny pytam - co to znaczy dobry dźwięk. 

Nie otrzymasz konkretnej odpowiedzi, bo dla każdego z nas to co innego oznacza. Inaczej słyszymy, mamy inne preferencje. Niestety dużo zależy od zasobności portfela.

Dobry dźwięk to nie słuchane drogie systemy na AVS bo tam nie ma warunków na prawidłowy odsłuch.

Zwykły system audio gra praktycznie wszystko podobnie. Nie różnicuje nagrań. Na dobrym sprzęcie każda płyta brzmi praktycznie inaczej. Raz lepiej, raz gorzej, ale nawet te słabiej nagrane płyty brzmią dużo lepiej niż na zwykłym systemie audio.

Dobry dźwięk to wypełnienie w każdym zakresie. W uproszczeniu to powinno być tak:

Bas, który musi być punktowy i kontrolowany, a nie latać jak szalony po pomieszczeniu. I różnorodny - raz twardy, raz mięsisty z czym najczęściej mają problem np. zwykłe konstrukcje monitorowe. To, że niskie tony mają brzmieć punktowo nie oznacza od razu, że bas ma być odchudzony.

Średnica powinna dawać przyjemność. Żadnych sybilantów. W brzmieniu fortepianu powinieneś słyszeć perlistość, a w brzmieniu gitary akustycznej sprężystość strun. 

Wysokie tony powinny być dźwięczne, z blaskiem, abyś czuł metaliczność talerzy. Brzmienie powinno być ostre, ale nie kłujące.

Dobre brzmienie to przestrzenność, ale to parametr dość łatwy do uzyskania.

Dobre brzmienie to też oczywiście czytelność i nie przy plumkaniu, ale kiedy w nagraniu naprawdę dużo się dzieje (rock, muzyka symfoniczna). Dobre systemy potrafią ścianę dźwięku zamienić na czytelną prezentację, gdzie w "kakofonii" dźwięku wokal potrafi być oderwany od instrumentów. To niewiele systemów potrafi realizować dobrze.

No i wszystko związane jest z punktem odniesienia i naszym doświadczeniem, czyli czego, gdzie i jak słuchaliśmy.

W audio jak nigdzie indziej sprawdza się maksyma "lepsze wrogiem dobrego".

Różnica pomiędzy dobrym system hi-fi, a dobrym system high-end potrafi być kolosalna, choć zgodzę się, że bywają nagrania, gdzie ta różnica jest często mała.

Edytowano przez Melo-man
literówki
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Melo-man napisał:

Różnica pomiędzy dobrym system hi-fi, a dobrym system high-end potrafi być kolosalna, choć zgodzę się, że bywają nagrania, gdzie ta różnica jest często mała.

Zacznijmy może od końca Twojego wpisu. Czy mógłbyś podać dwa przykłady w których jeden utwór brzmi tak samo na hifi i hiend, a drugi który pokazuje totalną różnicę pomiedzy hifi i hiendem?

 

1 godzinę temu, Melo-man napisał:

Dobry dźwięk to wypełnienie w każdym zakresie. W uproszczeniu to powinno być tak:

Bas, który musi być punktowy i kontrolowany, a nie latać jak szalony po pomieszczeniu. I różnorodny - raz twardy, raz mięsisty z czym najczęściej mają problem np. zwykłe konstrukcje monitorowe. To, że niskie tony mają brzmieć punktowo nie oznacza od razu, że bas ma być odchudzony.

Średnica powinna dawać przyjemność. Żadnych sybilantów. W brzmieniu fortepianu powinieneś słyszeć perlistość, a w brzmieniu gitary akustycznej sprężystość strun. 

Wysokie tony powinny być dźwięczne, z blaskiem, abyś czuł metaliczność talerzy. Brzmienie powinno być ostre, ale nie kłujące.

Dobre brzmienie to przestrzenność, ale to parametr dość łatwy do uzyskania.

System hifi czy hiend potrafi to ukazać co powyżej napisałeś "tylko" wtedy gdy płyta jest "odpowiednio" nagrana. Dlatego pytanie czy znasz jakieś np. dwa przykłady utworów "różnicujące" systemy hi-fi od hi-end?

Pozdr.

Edytowano przez Chyba Miro 84
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Chyba Miro 84 napisał:

Zacznijmy może od końca Twojego wpisu. Czy mógłbyś podać dwa przykłady w których jeden utwór brzmi tak samo na hifi i hiend, a drugi który pokazuje totalną różnicę pomiedzy hifi i hiendem?

Mike Scott "Bring em all in" czyli jedna z nielicznych płyt jakie mam z plumkaniem To nawet dobrze grało na moim pierwszym Technicsie. Więcej jest jednak płyt, które grają dużo lepiej. Praktycznie cała klasyka, jak choćby Czajkowski "Jezioro łabędzie" wydanie Emi Classics z serii Red Line. Świetnym testem są też płyty Wipers przez to, że są dość specyficzne nagrywane.

 

2 godziny temu, Chyba Miro 84 napisał:

Dlatego pytanie czy znasz jakieś np. dwa przykłady utworów "różnicujące" systemy hi-fi od hi-end?

Tak. Choćby utwór tytułowy z "Gry o tron". Tu jest przepaść jak to brzmiało na moim systemie za 30 tysi8ęcy i jak brzmi to teraz.

Edytowano przez Melo-man
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, Melo-man napisał:

 

Tak. Choćby utwór tytułowy z "Gry o tron". Tu jest przepaść jak to brzmiało na moim systemie za 30 tysi8ęcy i jak brzmi to teraz.

I jeden z największych dylematów świata audio rozwiązany. Mamy genialna definicje hiendu: „Zestaw audio, na którym utwór tytułowy z Gry o Tron, brzmi przepastnie lepiej niż na zestawie za 30 tys”.
A mógłbyś jeszcze dać parę „gwiazdek” z przypisami? 30 tys. to za sprzęt nowy czy używany? Z jakiego dnia wartość pieniądza? Jak ktoś kupi nowe za 100 tys. a później mu to straci na wartości to daje jest w hiendzie czy już spada do hifi? A co, jeśli kupi dziś za 300 tys. a jutro cena spadnie o 90%? To liczy się ta wyjściowa czy po przecenie? A jeśli wyjściowa to ten co kupił wczoraj za 300 tys. ma hiend a ten co kupił to samo dziś za 30 tys, już tylko hifi? Bo wiadomo – pieniądz to podstawa brzmienia. 
 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@FromBorg

Tak - pieniądz to podstawa. Trzeba być naiwnym by nie napisać ostrzej, aby wierzyć, że jakoś nie kosztuje.

Jeżeli Cię nie stać to po prostu proszę nie wypowiadaj się. Każdy robi ze swoimi pieniędzmi co chce. Ja część zainwestowałem w system audio. I nie żałuję, bo zawsze było to moje marzenie.

Aha - Twój wpis jest taki "polski". Najlepiej negować, krytykować. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Melo-man napisał:

@FromBorg

Tak - pieniądz to podstawa. Trzeba być naiwnym by nie napisać ostrzej, aby wierzyć, że jakoś nie kosztuje.

Jeżeli Cię nie stać to po prostu proszę nie wypowiadaj się. Każdy robi ze swoimi pieniędzmi co chce. Ja część zainwestowałem w system audio. I nie żałuję, bo zawsze było to moje marzenie.

Aha - Twój wpis jest taki "polski". Najlepiej negować, krytykować. 

Oj nie do końca sam wiesz co piszesz, nie masz pojęcia co czytasz, ale nie przeoczysz okazji by się chwalić.
Zatem – swego czasu nie miałeś pojęcia co robisz, wydałeś 30 tys. na sprzęt i grał słabo. Później, nadal nie wiedząc co robisz, wydałeś więcej i w ramach swojej niekompetencji trafiłeś cos co gra lepi3j niż wcześniej źle ulokowane 30 tys. Można być pewnym, ze ktoś dla kogo wykładnikiem jakości dźwięku jest wyłącznie cena sprzętu, każde pieniądze wyda źle. Sadze, ze są tu osoby zdolne do zbudowania za 30 tys. znacznie lepiej grającego systemu niż ten twój nowy. O ile faktycznie cos tam u ciebie gra a cale te teksty nie są wyłącznie popisem fantazji. No i ten dopisek o polskości... Bardziej żenującego tekstu wstawić się nie da. 
 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...