Skocz do zawartości

iFi Zen One Signature - przetestuj i wygraj!


iFi Audio

Recommended Posts

6 godzin temu, jankowalski napisał:

One już jest w moich rękach. Wieczorem od razu jak wrócę, podłączam i zaczynam testy.

Baw się dobrze!

Dnia 3.06.2022 o 10:05, S4Home napisał:

Tomku, @iFi Audio @iFi Audio Polska

Z racji poniższego zwalniam miejsce. Z tego co kojarzę było kilka osób, które chciały go jeszcze przetestować.

Pozdrawiam

No cóż, mam nadzieję, że dołączysz do nas niedługo po cywilnemu :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej

Mogę przyjąć tego DACa na testy w tym momencie

 

Pamiętam jak u mnie lampy grzały ale nigdy nie miałem przyjemności słuchać w wakacje wzmaka lampowego, podejrzewam że był by delikatny piekarnik w pokoju to samo się też tyczyło gorącego Baltlaba Epoca haha

Edytowano przez Arko55
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, jankowalski napisał:

Pracuje nad tym. Układam chaotycznie spisany tekst w coś zrozumiałego. Potem interpunkcja, ortografia. Nie tak prosto jak myślałem.

Jeżeli mogę coś podpowiedzieć to mapa myśli bardzo pomaga. Najpierw stwórz szkielet recenzji, a potem ją obuduj "mięskiem". Ja tak zawsze robiłem :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za pomocne rady. Udało mi się coś sklecić.

Ifi One Signature  dotarł do mnie trzy tygodnie wcześniej niż wynikałoby to z listy kolejkowej utworzonej na forum Audio. Planowałem, że w niedługim czasie, z odpowiednim wyprzedzeniem przygotuję „jakąś metodologię” testu, wybiorę odpowiednie utwory i inne czary mary. A tu okazuje się, że po kolei kilku testerów, będących na liście  przede mną, są tak zabiegani, że woleliby przełożyć testowanie na późniejszy okres. Znam siebie i prawdopodobnie za trzy tygodnie byłbym tak samo „przygotowany” jak teraz Wziąłem więc daca na testy poza kolejnością.

3.thumb.jpg.bec59f9179097e096ee765ae64687031.jpg

„One” otrzymałem do przetestowania jako siódma z kolei osoba. To znaczy, że przede mną sześciu użytkowników sprawdzając możliwości sprzętu podłączało, odłączało kabelki czasami kilkukrotnie, wyciągając go z półki, obracając w każdą stronę, podnosząc, odkładając z powrotem itd. Podejrzewam, że dla większości biorących udział w tym teście „forumowiczów” słuchanie muzyki (i sprzętu) stanowi  rodzaj hobby i poświęcają  mu  wolny czas którego z pewnością brakuje każdemu. Dodatkowo zgodnie z początkowymi ustaleniami dotyczącymi przebiegu testu każdy miał wygospodarować trochę wolnego czasu  na  okres w którym  urządzenie będzie u niego, przetestować, a następnie spakować i wysłać do kolejnej osoby tak aby jeden cykl trwał ok. 1 tygodnia. Piszę o tym aby zwrócić uwagę, że przy takim przebiegu testowania czuje się presję uciekającego czasu i wtedy często robi się wszystko niecierpliwie, szybko, a to może prowadzić do braku ostrożności i z kolei do uszkodzeń sprzętu, jeżeli jest zbyt delikatny.

W otrzymanym sprzęcie nic takiego nie stwierdziłem, żadnych uszkodzeń, defektów, rys. Po wyjęciu z pudełka wyglądał jakbym otrzymał nowy ze sklepu. Być może poprzedni użytkownicy się z nim „pieścili”. Jednak  kiedy się trzyma to pudełeczko w ręku to czuje się, że zostało zbudowane solidnie i wiele może przetrwać. Wszystko jest sztywne, stabilne i mocno połączone. Jakość wykonania jest bardzo dobra.

Wcześniej już ktoś wspominał o tym, że biała antenka nie pasuje do tego urządzenia. „One” jest w kolorach czarnym i granatowym. Faktycznie przy wyjmowaniu z pudełka antenka wygląda jak dorzucona z jakiegoś białego routera. Może zamysł designera  był taki, że w nowoczesnym wnętrzu, na tle jasnej ściany lub białego regału nie będzie się rzucała w oczy. Jeżeli chodzi o wygląd i obudowę  jest to jedyna rzecz do której  mogłem wyrazić wątpliwość (ale to tak  „na siłe”, każdy ogarnięty użytkownik  może łatwo i tanio zamienić antenkę na czarną).

1.thumb.jpg.fd1ea02d0032fb67fe2d6bf8f9cd8ffe.jpg

W moim systemie głównym nośnikiem muzyki jest płyta CD, źródłem - odtwarzacz CD Musical Fidelity m3scd. Często słucham radia. W maju 2020 moja ulubiona stacja radiowa zmieniła się nie do poznania. Po tym zdarzeniu szukałem możliwości słuchania nowopowstałych stacji radiowych do których przenieśli się moi ulubieni dziennikarze. W ten sposób drugim źródłem stała się „malina”. Raspberry przez konwerter Singxer-F1 jest podłączony do wejścia coax odtwarzacza (wejście USB w m3scd jest słyszalnie słabsze). Przedwzmacniacz i dwie końcówki mocy stanowią elementy firmy Musica Corporation z Japonii: Raicho III Pre i 2 x Raicho III Power (https://www.musika.jp/en/index.html). Kolumny to produkt firmy Sendsound z Chin: Compact M700 (http://www.sendsound.cn). W chwili obecnej jest również u mnie mini-dac ze wzmacniaczem słuchawkowym  Khadas Tone2 Pro, taki wszystko mający „szwajcarski scyzoryk” (https://www.khadas.com/tone2pro w rzeczywistości chiński).

2a.thumb.jpg.caf2504d91058a98492271f0743029ff.jpg

Ifi One Signature chciałem sprawdzić w moim systemie jako dac-usb dla sygnału płynącego
z maliny oraz  jako alternatywa dla daca wbudowanego w odtwarzaczu, dzięki wbudowanemu wejściu cyfrowemu. Bluetootha do słuchania muzyki dotychczas nie używałem, ale dla kogoś innego może okazać się takie połączenie niezbędne. To samo dotyczy możliwości dekodowania MQA, skoro jest  to należy zaliczyć jako dodatkowy plus do oceny końcowej. Większa funkcjonalność nie powinna zaszkodzić.

Dac w m3scd jest oparty na chipie Burr-Brown PCM1796. Dac w ifi ma podobne geny i jest oparty na chipie z tej samej rodziny. Nie znalazłem co prawda informacji na jakim dokładnie, ale może to być Burr-Brown DSD1793 lub 1792 (Może ktoś ma lepsze informacje i mnie w tym miejscu mnie poprawi ). Na tej podstawie podejrzewałem, ze wstawienie „One” w tor audio może wpłynąć na poprawę jakości przy zachowaniu cech dźwięku do których jestem przyzwyczajony (nie szukam rewolucji dźwiękowej w systemie).

Moje uszy są  oswojone ze sposobem w jaki gra mój zestaw. Dźwięk  z m3scd z cała pewnością nie jest 100% neutralny. Ze względu na podkreśloną średnicę i nie końca kontrolowany bas przydzieliłbym go do grupy urządzeń  grających po stronie „ciepłej”. Tony wysokie nie wybijają się przed szereg i nie klują w uszy. Muzyka jest podawana w „miękki”  i przyjemny sposób. Scena dźwiękowa mieści się pomiędzy kolumnami. Wokalista czasami sprawia wrażenie jakby wychodził przed linię kolumn, a tył sceny zamyka się 2-3m za linią kolumn. Przeważnie słucham „muzyki kameralnej” i do niej pasuje to idealnie.

Odmienna sprawa jest z Tone2 Pro (ESS 9038Q2M), którego miałem już tydzień wcześniej przed ifi. Po włączeniu go w tor miałem  wrażenie, jakby muzycy oddalili się ode mnie. Odebrałem to tak jak gdyby na linii kolumn były drzwi do olbrzymiej sali na której znalazł się słuchany zespół. Na początku wprawiło mnie to w konsternację i nie pasował mi taki sposób ułożenia dźwięku. Ale po tygodniu słuchania zacząłem się przyzwyczajać i doceniać to urządzenie np. przy słuchaniu nagrań koncertowych lub muzyki klasycznej - było czuć przestrzeń, m3scd tak nie potrafi. Bas
i średnie tony odbieram w Tone2Pro jako ustawione w szeregu, bez żadnych podkreśleń neutralne, cokolwiek znaczy neutralność. Dźwięk z niego czuję jako taki technicznie precyzyjny i jak na moje przyzwyczajenia góry jest trochę za dużo.

Na tle wyżej wymienionych urządzeń Ifi One Signature sprawuje się bardzo dobrze.
W porównaniu do m3scd słychać, że koniec ze swobodnym basem, najniższe tony są bez wątpienia lepiej kontrolowane, są obecne ale nie  rozlazłe. Średnica ma tendencje do minimalnego dominowania względem pozostałych zakresów, już nie tak wyraźnie jak ma to miejsce w m3scd, ale w muzyce której słucham najwięcej sprawia to, że jest ona przyjemna w odbiorze. Wysokich tonów jest taka ilość do jakiej jestem przyzwyczajony. Z cała pewnością w tym zakresie ifi nie może się równać z Tone2 Pro ale zarówno dla mnie jak i podobnych mnie słuchaczy wysokich tonów jest wystarczająco dużo aby przekazać utwór w sposób dobry i nie powodujący zmęczenia. Scena nie wychodzi przed kolumny, zaczyna się na linii wyznaczonej przez nie i jest odpowiednio głęboka w zależności od słuchanego otworu.

Dac wyposażony jest w wystarczającą ilość wejść potrzebną zwykłemu śmiertelnikowi. Czy można urządzeniu wytknąć jakieś braki?  Gdyby wbudować mu podstawowy wzmacniacz słuchawkowy i nazwać „Ifi One Signature +”  byłby autentycznie urządzeniem kompletnym „all In one”. W moim przypadku mogłoby to zadecydować o wyborze spośród wielu podobnych. Tak tylko gdybam. Wyjścia słuchawkowe niektórzy posiadają we wzmacniaczu lub odtwarzaczu CD. Wiem, że ifi  ma dobre wzmacniacze słuchawkowe i dla osoby poważnie traktującej temat słuchawek niezależny wzmacniacz słuchawkowy to podstawowy sprzęt.

Zastosowanie Ifi One Signature jako uzupełnienie dla odtwarzacza CD i maliny  dało poprawę dźwięku i jest ona słyszalna. Nie są to zmiany kolosalne lub rewolucyjne, ale są do zauważenia przy odsłuchu porównawczym. Miałem poprzednio możliwość korzystania z  paru urządzeń z podobnej półki cenowej i nie wzbudziły one chęci ich pozostawienia.

Sposób w jaki obchodzi się z dźwiękiem Ifi One Signature bardzo mi odpowiada. Nie zmienia dźwięku który znam ze swojego sprzętu i z którym jestem oswojony, ale delikatnie ten dźwięk odświeżył, uporządkował pewne jego podzakresy. Charakter tego dźwięku pozostał w dalszym ciągu przyjemny do długich odsłuchów.

Kilka dni szybko przeleciało a mnie tłucze się teraz po głowie myśl czy nie zaopatrzyć się we własny egzemplarz bo jak widać na zdjęciu idealnie pasuje do pozostałych elementów.

2.thumb.jpg.7d0247c6af2dc190bccaef93fb068774.jpg

Tak naprawdę jest to pierwszy dac w rozsądnych pieniądzach o którym pomyślałem, że dobrze zgrywa się z resztą urządzeń. Mam nadzieję, że jego cena pozostanie atrakcyjna i nie będzie szybowała do góry po pozytywnych opiniach na forum.

Jeżeli miałbym podsumować moje wrażenia z kilku dni użytkowania ifi, to najbardziej pasuje mi  ocena „bezpieczny”. Robi co ma robić i wykonuje to solidnie jak rzemieślnik – fachowiec, nie próbuje zadziwić fajerwerkami, ale nie wykonuje tez swojej pracy  beznamiętnie. Co to to nie. Pilnuje przy tym aby klient (nasze uszy) był zadowolony Uważam, że w porównaniu z urządzeniami z tej samej półki cenowej: top ping-ami, smsl-ami itp może okazać się liderem. Funkcjonalnie posiada wszystko co może być potrzebne w ogarnięciu systemu audio w domu, jest zbudowany solidnie, a dźwięk który jest podawany przy jego udziale będzie dla dziewięćdziesięciu kilku procent posiadaczy dźwiękiem który ich w pełni zadowoli. Te pozostałe kilka procent osób które mogą nie docenić tego urządzenia w codziennym używaniu to podejrzewam są osoby, które znajdują się w ciągłym „stanie” szukania czegoś doskonalszego a dla nich żaden sprzęt, nawet ten najdroższy nie jest tym ostatnim. C'est la Vie.

Dziękuję za udostępnienie sprzętu i serdecznie pozdrawiam.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wow !

1 godzinę temu, jankowalski napisał:

W otrzymanym sprzęcie nic takiego nie stwierdziłem, żadnych uszkodzeń, defektów, rys. Po wyjęciu z pudełka wyglądał jakbym otrzymał nowy ze sklepu.

A mówiłem , że solidny ?

Mnie tylko dwa razy wypadł z samochodu na autostradzie , i żadnej ryski :) 

1 godzinę temu, jankowalski napisał:

Robi co ma robić i wykonuje to solidnie jak rzemieślnik – fachowiec, nie próbuje zadziwić fajerwerkami, ale nie wykonuje tez swojej pracy  beznamiętnie. Co to to nie. Pilnuje przy tym aby klient (nasze uszy) był zadowolony

I to dowodzi , że w zależności od systemu stosując ten sam DAC uzyskujemy inne brzmienie. U mnie fajerwerki były , dało się wyczuć akcent położony na wyeksponowanie detali. U Ciebie dźwięk stonowany choć jak piszesz nie nudny. I za to właśnie lubię takie testy , zawsze coś ciekawego z nich wynika.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, tomek4446 napisał:

Mnie tylko dwa razy wypadł z samochodu na autostradzie , i żadnej ryski :) 

Tomek mógł nawet  zrzucić z samolotu. Przesyłka która do mnie wysłał  składała się z trzech kartonów. Największego ledwo mieszczącego się w paczkomacie rozmiar M, w nim mniejszego, a w środku właściwego kartonu z daca.  Wypełnione wszystkie przestrzenie folią bąbelkową i tekturą. Pancerne opakowanie.

16 godzin temu, tomek4446 napisał:

I to dowodzi , że w zależności od systemu stosując ten sam DAC uzyskujemy inne brzmienie. 

Nawet wystarczy dwóch ludzi, ten sam system i  już mogą być  różne opinie.

 

16 godzin temu, PaVson napisał:

Proszę o krótką charakterystykę: sprzęt (na czym gra) muzyka (co gra) gdzie gra (salon/oddzielny pokój 'muzyczny')

Dziękuję za wskazanie miejsca. Zapoznam się z wymaganiami i postaram zamieścić potrzebne informacje

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, Rafał S napisał:

Nigdy nie miałem z nimi do czynienia, a czytałem, że to rozsądny kompromis pomiędzy technicznym ESS Sabre a zmiękczonym / podkolorowanym AKM. Czy Burr Brown brzmią podobnie do Wolfsona?

Tak, chyba najbliżej im do Wolfsona z tych wszystkich. Fajnie, że dzieje się na rynku coś poza AKM i ESS. Jeszcze ostatnio pojawił się ROHM, ale na razie tylko jedne urządzenie na tym słyszałem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 14.06.2022 o 13:17, Rafał S napisał:

Nigdy nie miałem z nimi do czynienia, a czytałem, że to rozsądny kompromis pomiędzy technicznym ESS Sabre a zmiękczonym / podkolorowanym AKM. Czy Burr Brown brzmią podobnie do Wolfsona?

Mam jedno i drugie. Wolfson jest szybszy, ostrzejszy, bardziej cyfrowy względem Burr Brown. Ten drugi to fajne, gęste, duże granie bez faworyzacji, ale pelne i z wykopem. Absolutnie nie przekoloryzowane, czy wolne. Ja jestem ogromnym fanem tego jak Burr Brown gra bo tutaj bardzo jest trudno zle trafić z reszta klocków. Z sabre i wolfsonem natomiast bardzo łatwo wpaść pułapkę „krzykliwego” systemu jesli towarzyszące sprzęty nie będą dobrze do nich pasować.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, mateolo2 napisał:

Wolfson jest szybszy, ostrzejszy, bardziej cyfrowy względem Burr Brown.

Ciekawe, bo ja odbierałem Wolfsona (CA Dacmagic 100 i Nostromo Wolf 2 WL z zasilaczami liniowymi) jako dosyć naturalne i analogowe - przynajmniej w porównaniu z ESS Sabre, którego miałem w CXA 61 / 81.  A przy tym dosyć neutralne - w przeciwieństwie do AKM (Nuprime DAC-9, Gustard A18), który już wyraźnie stara się "uprzyjemnić" słuchanie.

No ale wiele zależy od implementacji. Mój znajomy twierdzi, że w "chińczykach" wszystko gra cyfrowo bez względu na producenta kości. ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, Rafał S napisał:

Ciekawe, bo ja odbierałem Wolfsona (CA Dacmagic 100 i Nostromo Wolf 2 WL z zasilaczami liniowymi) jako dosyć naturalne i analogowe - przynajmniej w porównaniu z ESS Sabre, którego miałem w CXA 61 / 81.  A przy tym dosyć neutralne - w przeciwieństwie do AKM (Nuprime DAC-9, Gustard A18), który już wyraźnie stara się "uprzyjemnić" słuchanie.

No ale wiele zależy od implementacji. Mój znajomy twierdzi, że w "chińczykach" wszystko gra cyfrowo bez względu na producenta kości. ;)

Bo Sabre z nich wszystkich jest już w ogóle najostrzejsze z tego co wiem. Akm nie słuchałem, ale Burr Brown jest super. Oczywiście kwestia tez która kość itd. 

http://vasiltech.narod.ru/CD-Player-DAC-Transport.htm

Fajna strona - możecie po dacach „googlowac” które urządzenia go miły, albo na odwrót. Jeśli lubicie jakieś brzmienie to można sprawdzić jakie inne klocki maja taka kość.

Wlasnie zdałem sobie sprawę ze ta strona jest rosyjska 🤣😫

Edytowano przez mateolo2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, mateolo2 napisał:

Bo Sabre z nich wszystkich jest już w ogóle najostrzejsze z tego co wiem. Akm nie słuchałem, ale Burr Brown jest super

Bo Sabre to trzeba umieć zaimplementować, żeby było dobrze, nie wszystkim się udaje.

AudioGD potrafi, Moon chyba też. 😉

AKM są bdb również, ale wszystko zależy od reszty elektroniki w urządzeniu w moim mam Sabre ES 9016 i jest analogowo, niektórym aż do bólu. 🙂

Edytowano przez DiBatonio
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Rafał S napisał:

No ale wiele zależy od implementacji. Mój znajomy twierdzi, że w "chińczykach" wszystko gra cyfrowo bez względu na producenta kości.

 

47 minut temu, mateolo2 napisał:

Bo Sabre z nich wszystkich jest już w ogóle najostrzejsze z tego co wiem.

 

25 minut temu, DiBatonio napisał:

AKM są bdb również, ale wszystko zależy od reszty elektroniki w urządzeniu w moim mam Sabre ES 9016 i jest analogowo, niektórym aż do bólu.

no proszę a mój chińczyk matrix audio element i ma sabre es9028 i jest tak analogowo, że zacząłem się zastanawiać po co mi tyle winyli? 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, MarcKrawczyk napisał:

no proszę a mój chińczyk matrix audio element i ma sabre es9028 i jest tak analogowo, że zacząłem się zastanawiać po co mi tyle winyli? 

Tak jak pisałem wyżej, zresztą nie gra sama kość DAC, gra cały system pomijając już rozwiązania w samym urządzeniu z Sabre.

Czyli jednak może grać analogowo, matrixy są bdb.

Nie wszyscy negują chińszczyznę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...