Skocz do zawartości

Źródło czy kolumny? Co ważniejsze?


Recommended Posts

3 godziny temu, Kraft napisał:

Mam na tyle klarowną wiedzę na temat logiki, żeby stwierdzić, że piszesz nielogicznie powołując się na początku akapitu na ślepe testy, by w kolejnym zdaniu podważyć ich wiarygodność;)

Niestety nie masz. Bo, widzisz - ślepe testy mogą potwierdzić tezę, że dany element toru wpływa na dźwięk. Mogą też jej nie potwierdzić. Nie mogą natomiast jej obalić. Brak dowodu danego twierdzenia nie jest dowodem twierdzenia przeciwnego. Domagając się ślepych testów chcecie grać w grę, w której nie możecie wygrać, bo jej reguły Wam na to nie pozwalają. Możecie tylko zremisować lub przegrać.

Przepraszam za offtop, ale temat wypływa tak często, że warto, żeby sceptycy zrozumieli podstawowe kwestie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma tak łatwo. Udowodnia się istnienie czegoś, a nie czegoś nieistnienie. Ciężar dowodu spada na zgłaszającego roszczenie. Jeśli ktoś twierdzi, że widział krasnoludka, to powinien tego dowieść. Bezsensem jest wymagać, żeby to niedowiarek udowodnił, że tego krasnoludka nie ma. 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, Mikelas76 napisał:

 Dochodzi to do takiego momentu ze elementy systemu wzajemnie się jakby bilansują i wzajemnie nie pozwalają przeskoczyć jakości o stopień wyżej. Potrzebny byłby naprawdę duży nakład finansowy (jakościowy) na kolejne elementy, aby dźwignąć to wszystko stopień wyżej.

Dobre podsumowanie. Do takiego systemu dążymy i najważniejszy element toru to ten, którego wymiana pozwala osiągnąć ten stan równowagi jakościowej naszego zestawu. Osobna kwestia, zresztą też poruszana przez Michała, to poszukiwania mające na celu doszlifowanie już złożonego systemu. Tutaj pojawia się kwestia nie tyle pieniędzy, co determinacji i poświęconego czasu. I to może być bariera trudna do pokonania - sam niedawno na tym utknąłem. :) 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Rega napisał:

@Kraft - niestety dla niektórych całą przyjemność ze słuchania psują nie zawsze dobre wyniki pomiarów.

Znasz kogoś takiego? Nawet ja potrafię, bez najmniejszego problemu, cieszyć się muzyką odtwarzaną z gramofonu. 

Chociaż... trzaski mnie jednak trochę rozpraszają. 

Edytowano przez Kraft
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months later...

Dzień dobry.

Nie da się w prosty sposób odpowiedzieć na to pytanie bez przyjęcia założeń. Jakie kolumny i jakie źródło. Chodzi o jakość ogólnie i spadek jakości względem oponenta w porównaniu. Sam pomysł na na temat co ważniejsze bez uwzględnienia reszty toru to poprostu w kontekście budowania zestawu audio błędnie postawione pytanie.

Trochę tak jakby zapytać czy ważniejsze w samochodzie są światła czy hamulce albo pasy bezpieczeństwa.

 

Potrzeba spojrzeć od drugiej strony czyli niedoskonałości jakie wprowadzają.

Niedoskonałości elementów toru objawiają się w różny sposób.

Źródło np. W moim przypadku odtwarzacz compact disk ma dwa tryby odtwarzania jeden to nooversampling i drugi oversampling. Gdzie ten pierwszy brzmi po prostu prawdziwie, słychać każdy szczegół, całość brzmi zróżnicowanie, przekazuje emocje i noga sama zaczyna chodzic w rytm muzyki. Ten drugi brzmi ładnie ale za gładko i wszystko się zlewa.

Wzmacniacz przyjmijmy, że Integra niedoskonałości pokazuje w braku rytmu, ziarnistości wysokich tonów, braku stereofonii.

 

Kolumny cechują się własnymi niedoskonałościami, które przejawiają się w ogólnym nie poukładanym brzmieniu gdzie dodatkowo odtwarzają niedoskonałości całego toru audio powyżej.

Pomieszczenie i adaptacja akustyczna.  Jeżeli tu jest źle to mamy np. Podbity bas rezonanesm pomieszczenia np. 70hz, wysokie tony nie mają przestrzeni albo za bardzo kują w ucho itd.

Muzyka. Jeżeli jest źle zrobiona to nic tu nie pomoże.

Załóżmy, że mamy świetne kolumny ze słabym źródłem ( już w uproszczeniu pomińmy resztę toru ) wszystko zabrzmi tak samo płasko nie angażująco. 

Pójdźmy dalej mamy świetne kolumny. Odtwarzają ze słabego źródła płasko nie angażująco do tego wzmacniacz gubi rytm i słychać ,,piach,, w górnych tonach, pomieszczenie podbija zbyt mocno niskie częstotliwości. 

Idziemy dalej. 

W tym wszystkim kolumny nie znikają z pomieszczenia bo takie wielkie przesunięcie fazowe same z siebie wprowadzają. 

Zakładam, że dyskutanci słyszą te aspekty brzmienia, które wymieniłem.

I tutaj dochodzimy do wniosku, że cały tor jest ważny i ważne jest to w jaki sposób on ze sobą współgra bo im wcześniej będzie coś nie tak w brzmieniu toru to kolumny na końcu to odtworzą dodając coś od siebie. Do tego pomieszczenie zrobi swoje.

Nie ma tak prosto. 

 

 

 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Nie wszystko wiedzący napisał:

Potrzeba spojrzeć od drugiej strony czyli niedoskonałości jakie wprowadzają.

Czemu nie.

Źródło cyfrowe wprowadza niedoskonałości (przykładowo) na poziomie 0,0002-0,00009% (1kHz), wzmacniacz - 0,0015-0,004%, a kolumny 1,2/0,2/0,7% (przykład 1 dla 100Hz/1kHz/10kHz) lub 0,65/1,1/3,5% (przykład 2 dla 100Hz/1kHz/10kHz).

Widać różnicę rzędów wielkości?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...