Cała aktywność

Widzę, że powoli robisz się niegrzeczny i zaczepny. Nie widzę tego w ten sposób, żebym miał zamiar popsuć dyskusję, czy twoją „nirwanę”. W tym wątku jest kilka wpisów innych osób, które mógłbyś tak odebrać. Adam, nic złego we mnie nie siedzi, to Ty inaczej już nie potrafisz odbierać tego co napiszę, nic na to nie poradzę. Za chwilę zacznę żałować, że poza wątkiem muzycznym zacząłem cokolwiek pisać na forum. Co do słuchawek… Audeze LCD3 miałem ładne kilka lat temu w czasie jak kupowałem LCD X, a nie pół roku temu. Hifimany wpadły mi w ręce, bo była okazja cenowa, nowe nierozpakowane za świetną cenę na OLX i nie mogłem tej okazji przepuścić. Oczywiście ten zakup pociągnął za sobą inne zmiany, roszady kabelków słuchawkowych w obu parach słuchawek i rezygnację z jacka na rzecz zbalansowanego XLR. Ale to był mus niestety i tylko tyle. Widzisz Adam, znów pokazujesz jak bardzo delikatny jesteś w takich dyskusjach i kończysz zdanie nie pierwszy raz zakamuflowanym fochem. Po co ? Przecież nikt tu Ciebie nie obraża w tym i ja. Pozdrawiam i głowa do góry chłopie.

sprzedane

Nie. To jest POPiS w czystej postaci😁

To jest fajne rozwiazanie. Mam pod kolumnami, pod streamerem i pod cedekiem. Pod kolumnami wyraznie slyszalna roznica. Wyczyscilo gore i srednice. Dalem pod streamer i cedek ale nie sprawdzalem z innym drozszym rozwiazaniem. Znajomy ma isoacoustic pod DACiem i sobie chwali.

Jacek, może skopiuj i wklej jeszcze 10 razy, swoje zdanie, żebyś mógł w spokoju odejść posłuchać muzyki? A czy to nie Ty sam jakieś pół roku temu chwaliłeś się, że masz w domu na testach Audeze 3 ? A nie Ty kupiłeś nowe „Hifimany”? Po co je kupiłeś, przecież od lat masz dopięty tor słuchawkowy z Audeze LCD X? Lepiej napisz co złego w Tobie siedzi, że musisz psuć dyskusję. Raz wyraziłeś swoje zdanie i wystarczy ale nie, będziesz to teraz pisał bez końca, żeby zrobić dym w wątku. Widać ktoś musi ustąpić. Bardzo dziękuję Wszystkim za rozmowę.

Względnie jakiś komplet centralny i surroundy do 2,5 tys, które byłby znaczące lepsze od obecnych Avance S777. Jedna uwaga do centralnego - musi być do 14 cm wysokości No 14,1 max.

Adam, przecież ja nie narzucam moich wyborów i podejścia do audio. Napisałem tylko, co myślę o przerzucaniu klamotów audio, że mnie by się nie chciało. Znalazłem swoje brzmienie i szlus, dopieściłem tu i ówdzie i nie szukam. Szkoda mi czasu na takie rzeczy, a możliwości mam, mógłbym co tydzień mieć w chacie na testach co bym tylko chciał. Nawet bywa, że z jednego, czy drugiego salonu miałem swego czasu propozycje i mógłbym sobie przytargać do domu audio klamoty. Podziękowałem raz, podziękowałem drugi raz i mam spokój. Ale po co jak wiem, że nie kupię.

A jednak zamiast słuchać muzyki cały czas bierzesz czynny udział w dyskusjach na forum i coś każe Ci powtarzać, że nie warto poznawać nowego brzmienia nawet jak inni Ci piszą, że tego chcą, mają takie możliwości i sprawia im to przyjemność. Zobacz jak miło nam się rozmawia. Nie wybieraj za innych, daj żyć.

Od jakiegoś czasu niczym się nie dzielę w kwestii sprzętu i niech tak zostanie. 😉 Ale… Nie przekonuje mnie takie gadanie Adam. Wiadomo, że nikt nie zaczynał z wysokiego C, ale przerzucanie dla samego przerzucania, to co najmniej dziwne jest. Mnie najzwyczajniej by się nie chciało, szkoda czasu. Dobre klamoty i kolumny można dopieścić brzmieniowo na inne sposoby, ale wiadomo jak jest 😉 A przerzucanie klamotami i często gęsto zataczanie koła lub zamiana „siekierki na kijek” jest stratą czasu, pieniędzy również. Tak to widzę, no sorry. Wolę słuchać muzyki.

Cześć Co do przyszłości, to nie patrzyłbym w nią aż tak Można dobrać lepsze kolumny, można dobrać lepszy wzmacniacz, ale wtedy będziesz ciągle myślał, jak to zagra w przyszłości Lepiej się skupiać na tym, byś teraz był maksymalnie zadowolony Jeśli chodzi o kilka opcji, to pierwszą, która przyszła mi do głowy po Cyrusie i Dynaudio są Pylony Jasper 25 oraz Cambridge Audio EVO 150 SE Warto też będzie sprawdzić KEF R7 Meta, Vienna Acoustics Mozart SE Signature, może Dali Rubikore 6 Jest sporo fajnych opcji z kolumn. Ze wzmacniaczy już większość została wymieniona Chyba że chciałbyś jednak rozdzielić streaming W razie czego zapraszam do kontaktu, na odsłuchy i wyceny

Nikt z tutaj obecnych nie kupił raz…. Jesteśmy ciekawi różnych sposobów pokazania muzyki, chcemy o tym rozmawiać, dzielić się swoimi opiniami. To część naszego hobby. Zobacz jak dzielnie od wielu lat udzielasz się na forum, też potrzebujesz dzielić się z innymi swoimi wrażeniami.

Nigdy tego nie zrozumiem, nigdy. Kupić raz, a dobrze i słuchać muzyki. Szkoda czasu, kasy i nerwów

Jacek, zupełny przypadek a nie chęć wydania prawomocnego wyroku:) Wracałem z lasu po bułki na spóźnione śniadanie i zobaczyłem orkiestrę. Przystanąłem i resztę znasz. I sprawia mi to przyjemność.

Solidne 5.1 pewnie należałoby zacząć od wymiany centralnego? Jakieś propozycje tak do 2 tys.? Może być używka. Jakieś rady co do głośników efektowych - zostawić czy wymienić? Ja w tym domu mieszkam już ponad 15 lat i wszystkie instalacje mam ładnie przygotowane i pochowane - zarówno internetowe jak i audio. Po prostu do tej pory jakoś nie myślałem o Atmosach Wiercenie w stropie mnie nijak nie przeraża, ale tu są inne problemy.

Dzięki za sugestie. Plan jest taki, żeby kupić solidna podstawę i w przyszłości móc bawić się głośnikami. Tak, żeby wzmacniacz miał "zapas" i nie ograniczał zbytnio później wyboru głośników. Wiadomo, że pewne ograniczenia będą, ale wydaje mi się, że łatwiej będzie mi w przyszłości wymienić same kolumny niż znowu cały zestaw. Nie wiem czy to sensowna strategia.

Nie odebrałem tego w ten sposób, chciałeś coś sobie sprawdzić i O.K. Tak. Dlatego ja od kilku lat mam już skompletowane audio i ulubione głośniki, a Ty dalej szukasz. 😉🤭

Dlatego jak wcześniej wspominałem, jest różnie. Staramy się monitorować na bieżąco

Amen.

Bo tu nie chodzi żeby zestaw stereo hifi odtwarzał koncerty tak jak słyszysz "na żywo" tylko żeby robił to lepiej 😉 Pozdrawiam. M

Po pierwsze primo, nie narzucam nikomu swojego zdania, po drugie primo celowo, żeby tradycyjnie już zapobiec stwierdzeniu, które naście razy padało w dyskusjach na forach zbliżyłem się do perkusji najbliżej jak mogłem, żeby zbytnio nie wzbudzać zainteresowania ochrony po trzecie primo, ostatnio słuchałem fortepianu w pięknej auli… po czwarte primo - i najważniejsze - jak coś się podoba to nie ma co patrzeć czy jest bliżej - na żywo czy dalej - na żywo bo to i tak zawsze nie będzie na żywo a tylko będzie jakaś tam nasza iluzja… … więc luz i Wszyscy macie rację. Trzeba wybrać co się komu podoba a reszta nie będzie miała znaczenia.

Skoro produkt nie radzi sobie z prostym bitem i nie jest w stanie oddać jego kolorytu oraz różnorodnego kształtu i drze papę na wysokich to nie ma się nad tym co rozwodzić jest to badziew i tyle (oczywiście niektórzy lubią takie granie i ok ) choć stawiam, że jakby doświadczyli lepszej sygnatury dźwięku to jak już sam wiesz później nie ma powrotu bo w głowie zostaje ten czar. Ostatnio byłem w studio podczas sesji nagraniowej i jak podkreśliłem wyżej słuchałem atc i tu jest dopiero referencyjne brzmienie na basie i praktycznie w każdym paśmie bez żadnych koloryzacji tak samo na neumanach czy wyższego rzędu monitorach to jest zupełnie inny poziom grania - zawsze takie brzmienie kojarzyło mi się jako „suche” gdybym wcześniej wiedział jak to genialnie prezentuje muzę to bym zaoszczędził nie dość, że nerwów, czasu i przede wszystkim pieniędzy.

Adam, to nie te warunki. Slyszałeś z 2m perkusję w pomieszczeniu zamkniętym takim w okolicach 30m² ? Bo ja tak 😉

A może studio 89 z monitora audio ?

Mody pomieszczenia, to nie jest problem z akustyką, tylko podstawy fizyki. Pomijam sytuację kolumny w której duży spadek na basie jest powyżej częstotliwości modu (modów) pomieszczenia. Przy malutkiej kolumnie bez basu może się wtedy mod nie pojawić. A rozpatrując większe kolumny z dobrze rozciągniętym zakresem niskotonowym, (można znaleźć dużą podłogówkę bez rewelacyjnego zejścia na basie), to w dużej podłogówce bas o częstotliwości modu będzie przeważnie sam z siebie mocny. Kiedy dołożymy do tego wzmocnienie spowodowane rezonansem, to basu zrobi się za dużo. Mi przebasowiony i buczący dźwięk się nie podoba, ale rozumiem, że znajdą się jego zwolennicy. Dlatego między innymi zrezygnowałem z podłogówki i wróciłem do głośnika podstawkowego. Który można dobrać tak, że przy częstotliwości moda (modów) pomieszczenia będzie miał sam z siebie basu niewiele, ale po jego wzmocnieniu przez rezonans pomieszczenia basu będzie akurat. Ewentualnie trochę mniej, ale i tak jest to lepsze od buczenia.

Dla mnie to jest to tylko zaleta że wzmacniacz w postaci końcówki mocy nie wnosi niczego od siebie a jedynie konkretnie potrafi wysterować praktycznie dowolnie kolumny. Od każdego sprzętu oczekuje się najwyższych możliwych parametrów i technologia poszła tak do przodu że jest możliwe niemożliwe zniekształcenia 0,00000...kto liczy jeszcze zera po przecinku...tego nie da się usłyszeć. Ale da się usłyszeć preampy lampowe które mają juz znacznie wyższe zniekształcenia i często jeszcze wyższe ceny...to one powinny decydować o końcowym brzmieniu danego systemu poprzez wprowadzanie zniekształceń głównie harmonicznych które nadają organiczności ale tez zmiany barwy dźwięku poprzez swoją nieliniowość. To one powinny kształtować dźwięk...nie transport, nie DAC czy końcówka właśnie Preamp i nieważne czy jest on w tym wypadku lampowy czy nie. Oczywiście pozostaje kwestia dopasowania tego wszystkiego do posiadanych kolumn...Oczywiście też można modyfikować brzmienie poprzez wymiane kolumn pomijając preamp ale jest to czasem mniej praktyczne niż wymiana samego preampa lub jego modyfikacje np wymiana lamp...Akurat tu kolega Maskun wygrał bo ma świetnie dopasowane kolumny do pomieszczenia i najwyraźniej nie potrzebuje żadnych bądź co bądź "pogarszaczy dźwięku"