Skocz do zawartości

Cała aktywność

Strumień aktualizowany automatycznie

  1. Ostatnia godzina
  2. Ale też reszta toru może robić podobne efekty jak dac R2R. Znam kilka systemów gdzie R2R się zwyczajnie nie sprawdziły bo już było zbyt bogato... 😉
  3. Masz włączone w menu amplitunera wyjścia na 2 HDMI ?
  4. Dziękuje za pomoc. Dzisiaj jeszcze sobie zadzwonię i dopytam czy ten amplitujer który zamówiłem ma taką funkcjonalność. :)) ok . Wiesz u mnie nakładają się różne dziwne rzeczy z powodu których kino ma grać jak kino a telewizor jak telewizor. Gdyby tylko chodziło o naukę to masz rację. Chociaż jestem przekonany że u mnie będzie to wyglądało tak cytuje ``czy u nas w domu zawsze wszystko musi być tak podłączone że nie mogę obejrzeć spokojnie telewizji`` . A kiedy wyskoczy coś co jest poza utartym szlakiem to facet potrafi się adaptować i poszukać rozwiązania a kobieta zrobi mi po prostu awanturę. Podam przykład. Mam obecnie jeszcze TV Sony i on ma tak jakoś dziwnie że jak odpalam Smart TV to żródło sygnału nie pozostaje na HDMI1 i następnego dnia trzeba to przełączyć. Facet zaadaptuje się i to ogarnie a kobieta nie każda. Dostaje wtedy do pracy smsy ze zdjęciami i zobacz co znów pogrzebałeś. Tylko jedną kobietę w życiu poznałem która poszukała by rozwiązania. Niestety nie jest moją żoną
  5. Po pierwsze opisałeś totalne podstawy o których każdy wie. Pod drugie nikt nikomu niczego nie wymusza(dopowiadasz sobie własne historię). Po to jest forum audio żeby zasugerować kilka pozycji najbliższych wymaganiom pytającego które podał, by branża czy inny handlarz nie wcisnął mu swojego kitu. Nie masz pojęcia co może brzmieć w zakresie zainteresowań słuchającego to się nie odzywasz i tyle. Sprzęt ma swoją sygnaturę brzmienia lampy mają swoją zależnie od typu lamy i modelu, tak jak i kolumny. Akustyka i warunki odsłuchowe mogę to lekko zniekształcić, ale z taniej lampy 300b nie zrobisz potwora dynamiki o kłującej w uszy górze i naturalnej średnicy.... Trzeba tylko cokolwiek wiedzieć, a nie rzucać ogólnikami, weź i odsłuchaj u siebie.... No kurde niesamowite odkrycia :). Moderator zapytaj to forum znaleźli lek na wszelkie bóle audio Kupujący ma preferencje nadal nie doczytałeś 1 postu... Witek tak to to jest jedni chcą zawęzić gościowi poszukiwania, każdy mówi jak mantrę to samo posłuchaj, ale znajdzie się jeden objawiony i nabił sobie 15 postów pisaniem o tym co każdy pisze i o tym co jest jasne jak słońce, na koniec podsumowanie mądrości życiowych :). Ale ile razu już tak było... Założyciel wątki jasno opisał jakiego dźwięki szuka, a Michaudio dalej pisze o Poznaniu swoich preferencji 😆
  6. Today
  7. No to mamy wspólny mianownik. Dla mnie na R2R po prostu jest jakby inna skala dźwięku, inna barwa i taka prawdziwość. Oczywiście sam przetwornik R2R to nie jest przepis na dobre granie. Jest przecież cała masa cedeków z lat 80tych czy 90tych na różnych PCM, ADxxx, TDAxxx itd i można zdrowo się rozczarować i zniechęcić. Mój pierwszy strzał to był CD Denon DCD685 na 1702. Przetwornik zacny, ale dalej mamy jakiś chamski filtr i oversampling - efekt beznadziejny. Granie zamglone, nienaturalnie jakoś podbarwione. Potem wpadł w moje ręce sztuka nówka, ponad 25 letni leżak magazynowy Philips CD614 na TDA1543. I tu już było całkiem fajnie, barwnie, tak bogato w brzmieniu, ale jednak z pewnym kocykiem. Decyzja - będzie upgrade. Kondensatory w zasilaniu, diody, kondensatory wyjściowe Jupiter Cosmos, inne opampy i sprzęt nie do poznania. Został w systemie i wygryzł jakieś tam jeszcze Onkyo i Sony. No i idąc za ciosem teraz mam "własnej roboty" DACa na AD1865 z analogiem lampowym i to granie to chyba moje end of the game. Jak przełączam się na takiego powiedzmy Toppinga to mimo, że każdy laik powie, że jest świetnie, to dla mnie takie granie jest płaskie jak kałuża. Nie ma tej masy instrumentów, jest tak sucho i mniej barwnie. Dla mnie R2R gra zupełnie inaczej, ciekawiej. Oczywiście po drodze dopieszczałem projekt, inne rezystory konwersji czy katodowe (od AudioNote), miedziowane kondensatory wyjściowe, różne lampy itd, Tak czy siak, u mnie nie ma raczej powrotu do DS.
  8. Mkm hmmm no ale tu właśnie każdy mówi zalożycielowi wątku zeby pojechal, posluchał, a nie żeby kupił w ciemno Fezz. Nie musieliśmy czytac tej historii o 8 parach kolumn i 2 integrach. Wszyscy jak jeden mu o tym pisaliśmy. I też żadnych forumowych objawień tu nie widzę.
  9. Wczoraj
  10. Świadomość własnej niekompetencji to świetny początek drogi rozwoju. Dobór sprzętu, to nie problem, to proces którego przejście każdemu z nas zajęło/zajmie inną ilość czasu. Ja zaczynałem skromnie, apetyt rósł z czasem. Przewaliłem kupę sprzętu, miewałem po osiem par kolumn jednocześnie. W końcu przemyślałem efekty moich czasem również absurdalnych eksperymentów, typu napędzanie kolumn w bi-ampingu dwiema identycznymi integrami, dla dowolnej zmiany tonacji kolumn. Zebrane doświadczenie pomogło mi wreszcie świadomie dobrać sprzęt. Teraz od już blisko dwóch lat mam spokój, słucham muzyki. A jeśli chodzi o doradzanie, proponuję nie brać do siebie na ślepo forumowych objawień, a bezpieczniej traktować je jako sugestie. Bo to że coś się jednemu podoba lub nie, w praktyce może nic nie znaczyć dla drugiego. Trzeba sprawdzać najlepiej u siebie, bo set grający genialnie w salonie audio, czy w domu sprzedawcy, może kompletnie nie zagrać zderzony z naszą akustyką. Więc to zabawa dla ludzi cierpliwych.
  11. Wielu prawdziwych speców od dźwięku, wspomina w różnych miejscach udział w branżowych testach porównawczych. Wyniki praktycznie zawsze były kompromitujące, oni doskonale zdają sobie sprawę z ułomności ludzkiego słuchu. Wierzę im, sam też już wiem, że różnice w kablach słyszałem, dopóki widziałem które są wpięte. W prostym ślepym teście poległem z kretesem. To było bardzo pouczające i odświeżające umysł doświadczenie. Jeśli chodzi o porównanie MP3 że Spotify, i tych samych płyt z Tidala, to też bywa różnie. Niektórych płyt z Tidala nie mogę zdzierżyć, choć pozornie zawsze powinny brzmieć lepiej. Więc nic nie jest dla mnie takie oczywiste, i wolę pewne rzeczy słuchać że Spoti. Ogólnie nie szukam już dziury w całym, dzięki temu mam więcej czasu na czystą frajdę z muzyki.
  12. A może stworzyliśmy „problem” wyboru/doboru audio, ponieważ nie umiemy się pogodzić z własną niekompetencją?
  13. Żeby dokonać wyboru, trzeba najpierw poznać swoje preferencje, "otrzaskać" się, słuchając różnych zestawów. Poznać co nas w dźwięku bawi, co jest dla nas najważniejsze. Na to trzeba czasu, mogą pomóc notatki na temat odczuć które mieliśmy słuchając danego sprzętu. Potem wyciągnąć wnioski, i stopniowo zawężać pole poszukiwań. Tu nie ma drogi na skróty.
  14. Spodziewam się rozczarowania, bo przecież mieliśmy pomóc wytypować, bo przecież nie sposób wszystkiego na rynku przesłuchać. Założenie, że wszystko na rynku „gra” inaczej, było i mnie takie bliskie. I jak tu być racjonalnym dokonując wyboru lub na odwrót. Czy jest zatem inne wyjście niż zapłacić frycowe? Ręka w górę, kto nie zapłacił. A może ten jeden jedyny raz rzucić snop światła świadomości na potrzeby i przyjrzeć się im. Przecież wiadomo, że lepsze jest wrogiem dobrego
  15. Dokładnie, najlepszego dla siebie wyboru dokonać możesz tylko ty sam. Nikt inny nie zrobi tego za ciebie. Każdy z nas ma inne (nie zawsze w pełni uświadomione) preferencje brzmieniowe, każdy ma ewentualne inne ubytki słuchu, każdy ma inną konfigurację sprzętu, wreszcie każdy ma inną akustykę. Nawet tutejsze stare wygi spotykając się na zlotach czy wystawach, mają różne zdanie na temat tego samego sprzętu. Każdy ma własną hierarchię jakości sprzętu. To co dla jednego jest szajsem, może być dla kogoś innego topem. W świetle powyższego, wydawanie opinii nie znoszącym sprzeciwu tonem, o tym co będzie najlepsze dla kompletnie obcego człowieka, który nawet jeszcze nie wie czego oczekuje, jest w świetle logiki absurdem. Jedyną metodą doboru sprzętu, jest zebranie własnych doświadczeń, i późniejszy wybór "pod siebie".
  16. Nie mam pojęcia jak „rynek” wygląda. Czy jest takie miejsce, by i kolumny/białe/podłogówki? oraz „lampę” a i jak Witold skrupulatnie podał, 3 x lampa w jednym miejscu odsłuchać? Z tego co wiem, to „lampa” sama z siebie no nie zagra. Potrzeba jakieś kolumny. Dobrze, by to były te same kolumny. Może się mylę, ale potrzeba na odsłuch sporo czasu. Najlepiej w domku, na kanapie. Emocje opadną. Kilka, ja np potrzebowałem więcej. 20 tysięcy to sporo. Tak po kilku utworach decyzja to no nie wiem. Może gdybyś wrzucił nowy wątek w dziale stereo, to „branża” się pokłoni i będą konkrety. Adler, ten od psychologii sprowadza prawie wszystko do odwagi. Ale i do korzystania i decyzje pozostawia nam. Ty nie musisz się zdawać na naszą łaskę i niełaskę. Zatem odwagi👍
  17. Sprawdź u siebie. Moim zdaniem oba grają bardzo! po swojemu i wyraźnie inaczej a to już przesłanka, że któryś może nie być dla Ciebie uniwersalny. Żaden nie sili się na neutralność, oba z założenia mają być mocno jakieś i takie są. Jak lubisz mocny, bardzo gęsty, głęboki bas i wybitnie barwne i długie wybrzmienia na wysokich to lepszy będzie Caspian M2. Jak lubisz ogólnie wycofane i na tle Caspiana suche wysokie tony to lepsza będzie Rega Elicit mk5. Caspian M2 to mega parno, gęsto i duszno. Nie każdemu się to spodoba ale taka sygnatura brzmienia dobrze "naprawia suche realizacje". Moim zdaniem Caspian to fajniejszy wzmacniacz od Elicita mk5. Poczekaj do końca roku jak wyjdzie Caspian M3 i wtedy porozmawiamy o cenie 18kzł. Oby nowy Caspian się w niej zmieścił... Cena 7kzł za M2 jest uczciwa.
  18. https://hdtv.com.pl/threads/arcam-sa35-i-arcam-sa45-nowe-wzmacniacze-sieciowe-w-serii-radia.157393/
  19. Nie rezygnuj. Wzmacniacz lampowy to droga, która moze Ci sie spodobać. Chodzi mi tylko o to, zebyś nie wpadł w pulapkę dzisiejszego audio. Chcesz kupić wzmacniacz, ktory materialowo to 3kzł ?... Tam nie ma zadnych drogich elementow. Traf Tamury, Tango czy Trafoniki. Obecnie Fezz dobrze prowadzi swoj marketing i jest rozpoznawalny. Dlatego na niego trafileś. Niestety to trochę jest tak, ze trzeba dluzej pogrzebac w audio zeby dowiedzieć się co jest dla Ciebie dobre i jednoczesnie kupić coś naprawdę dobrej jakosci. Za 12kzł nie kupisz Kondo ale dla mnie jest to kupa kasy, ktorą mozesz lepiej zainwestować. Fezza jak Ci sie znudzi odsprzedasz za 2 lata za 50% obecnej wartosci. To mloda firma i nie wiadomo czy nie padnie za rok czy 2. Wtedy za 10 lat juz nikt o niej noe bedzie pamietał. Chlopaki wymieniaja Fishera czy Dynaco. Te wzmacniacze mimo uplywu lat z roku na rok są coraz drozsze. Nie wiem czy slusznie, to temat na inną dyskusję. Chodzi o fakt. Weź dupe w troki idź do salonu i posluchaj 3 wzmacniacze. Tylko nie słuchaj sprzedawcow i nie kup czasem po pierwszej wizycie. Zobaczysz czy wogole technologia lampowa Ci pasuje.
  20. Czy projektor działą na HDMI out 1 a TV na HDMI Out 2? Sprawdzałeś inne kable? Zmieniałeś rozdzielczość tak aby na obu urzadzeniach była taka sama?
  21. Nie wiedziałem ale jeżeli mowa o zastąpieniu w budżecie podobnym do Yamahy V6A to nie ma o czym rozmawiać (zakładam na podstawie numeracji, że jednak będą to droższe sprzęty). Wierzę, nawet ostatnio naszło mnie na szukanie alternatywy dla Atolla AM-100 który napędza fronty. Tylko, że Denon ma Diraca w związku z czym wzmacniacz do stereo powinien mieć Diraca i tryb bypass... i chyba najrozsądniej cenowo wychodzi właśnie SA30... albo odpuszczenie tematu 😉 Tak mi się jeszcze w ramach tej dyskusji o maluchach przypomniał Arcam Solo Uno na początek przygody z audio.
  22. Nie znalazłem salonu, który miałby oba urządzenia, a słuchanie ich w innych warunkach w dużym odstępie czasu nie pozwala na dobre porównanie, zwłaszcza jeżeli różnica w dźwięku nie jest oczywista.
  23. Cześć Sugerowałbym Ci, nie podłączać dodatkowego equalizera, bo możesz w zauważalnie popsuć barwę tego amplitunera. Nie starczają te pokrętła z przodu? Tam, "zasięg" jest spory.
  24. @tomek4446 o widzisz dzięki za info, ja nie słyszałem, ani nie czytywałem o ich atrakcyjności. Dobrze wiedzieć. Mam nadzieję że to kwestia zwykłego pecha.
  1. Załaduj więcej aktywności


  • Dzisiejsze posty

    • Ale też reszta toru może robić podobne efekty jak dac R2R. Znam kilka systemów gdzie R2R się zwyczajnie nie sprawdziły bo już było zbyt bogato... 😉
    • Masz włączone w menu amplitunera wyjścia na 2 HDMI ?  
    • Dziękuje za pomoc. Dzisiaj jeszcze sobie zadzwonię i dopytam czy ten amplitujer który zamówiłem ma taką funkcjonalność.   :)) ok . Wiesz u mnie nakładają się różne dziwne rzeczy z powodu których kino ma grać jak kino a telewizor jak telewizor. Gdyby tylko chodziło o naukę to masz rację. Chociaż jestem przekonany że u mnie będzie to wyglądało tak cytuje ``czy u nas w domu zawsze wszystko musi być tak podłączone że nie mogę obejrzeć spokojnie telewizji`` . A kiedy wyskoczy coś co jest poza utartym szlakiem to facet potrafi się adaptować i poszukać rozwiązania a kobieta zrobi mi po prostu awanturę. Podam przykład. Mam obecnie jeszcze TV Sony i on ma tak jakoś dziwnie że jak odpalam Smart TV to żródło sygnału nie pozostaje na HDMI1 i następnego dnia trzeba to przełączyć. Facet zaadaptuje się i to ogarnie a kobieta nie każda. Dostaje wtedy do pracy smsy ze zdjęciami i zobacz co znów pogrzebałeś. Tylko jedną kobietę w życiu poznałem która poszukała by rozwiązania. Niestety nie jest moją żoną  
    • Po pierwsze opisałeś totalne podstawy o których każdy wie. Pod drugie nikt nikomu niczego nie wymusza(dopowiadasz sobie własne historię). Po to jest forum audio żeby zasugerować kilka pozycji najbliższych wymaganiom pytającego które podał,  by branża czy inny handlarz nie wcisnął mu swojego kitu.  Nie masz pojęcia co może brzmieć w zakresie zainteresowań słuchającego to się nie odzywasz i tyle. Sprzęt ma swoją sygnaturę brzmienia lampy mają swoją zależnie od typu lamy i modelu, tak jak i kolumny. Akustyka i warunki odsłuchowe mogę to lekko zniekształcić, ale z taniej lampy 300b nie zrobisz potwora dynamiki o kłującej w uszy górze i naturalnej średnicy.... Trzeba tylko cokolwiek wiedzieć, a nie rzucać ogólnikami, weź i odsłuchaj u siebie.... No kurde niesamowite odkrycia :).  Moderator zapytaj to forum znaleźli lek na wszelkie bóle audio Kupujący ma preferencje nadal nie doczytałeś 1 postu... Witek tak to to jest jedni chcą zawęzić gościowi poszukiwania, każdy mówi jak mantrę to samo posłuchaj, ale znajdzie się jeden objawiony i nabił sobie 15 postów pisaniem o tym co każdy pisze i o tym co jest jasne jak słońce, na koniec podsumowanie mądrości życiowych :). Ale ile razu już tak było...  Założyciel wątki jasno opisał jakiego dźwięki szuka, a Michaudio dalej pisze o Poznaniu swoich preferencji 😆
    • No to mamy wspólny mianownik. Dla mnie na R2R po prostu jest jakby inna skala dźwięku, inna barwa i taka prawdziwość. Oczywiście sam przetwornik R2R to nie jest przepis na dobre granie. Jest przecież cała masa cedeków z lat 80tych czy 90tych na różnych PCM, ADxxx, TDAxxx itd i można zdrowo się rozczarować i zniechęcić. Mój pierwszy strzał to był CD Denon DCD685 na 1702. Przetwornik zacny, ale dalej mamy jakiś chamski filtr i oversampling - efekt beznadziejny. Granie zamglone, nienaturalnie jakoś podbarwione. Potem wpadł w moje ręce sztuka nówka, ponad 25 letni leżak magazynowy Philips CD614 na TDA1543. I tu już było całkiem fajnie, barwnie, tak bogato w brzmieniu, ale jednak z pewnym kocykiem. Decyzja - będzie upgrade. Kondensatory w zasilaniu, diody, kondensatory wyjściowe Jupiter Cosmos, inne opampy i sprzęt nie do poznania. Został w systemie i wygryzł jakieś tam jeszcze Onkyo i Sony. No i idąc za ciosem teraz mam "własnej roboty" DACa na AD1865 z analogiem lampowym i to granie to chyba moje end of the game. Jak przełączam się na takiego powiedzmy Toppinga to mimo, że każdy laik powie, że jest świetnie, to dla mnie takie granie jest płaskie jak kałuża. Nie ma tej masy instrumentów, jest tak sucho i mniej barwnie. Dla mnie R2R gra zupełnie inaczej, ciekawiej.  Oczywiście po drodze dopieszczałem projekt, inne rezystory konwersji czy katodowe (od AudioNote), miedziowane kondensatory wyjściowe, różne lampy itd, Tak czy siak, u mnie nie ma raczej powrotu do DS.
    • Mkm hmmm no ale tu właśnie każdy mówi zalożycielowi wątku zeby pojechal, posluchał, a nie żeby kupił w ciemno Fezz. Nie musieliśmy czytac tej historii o 8 parach kolumn i 2 integrach. Wszyscy jak jeden mu o tym pisaliśmy. I też żadnych forumowych objawień tu nie widzę.  
    • Świadomość własnej niekompetencji to świetny początek drogi rozwoju. Dobór sprzętu, to nie problem, to proces którego przejście każdemu z nas zajęło/zajmie inną ilość czasu. Ja zaczynałem skromnie, apetyt rósł z czasem. Przewaliłem kupę sprzętu, miewałem po osiem par kolumn jednocześnie. W końcu przemyślałem efekty moich czasem również absurdalnych eksperymentów, typu napędzanie kolumn w bi-ampingu dwiema identycznymi integrami, dla dowolnej zmiany tonacji kolumn. Zebrane doświadczenie pomogło mi wreszcie świadomie dobrać sprzęt. Teraz od już blisko dwóch lat mam spokój, słucham muzyki. A jeśli chodzi o doradzanie, proponuję nie brać do siebie na ślepo forumowych objawień, a bezpieczniej traktować je jako sugestie. Bo to że coś się jednemu podoba lub nie, w praktyce może nic nie znaczyć dla drugiego. Trzeba sprawdzać najlepiej u siebie, bo set grający genialnie w salonie audio, czy w domu sprzedawcy, może kompletnie nie zagrać zderzony z naszą akustyką. Więc to zabawa dla ludzi cierpliwych.
    • Wielu prawdziwych speców od dźwięku, wspomina w różnych miejscach udział w branżowych testach porównawczych. Wyniki praktycznie zawsze były kompromitujące, oni doskonale zdają sobie sprawę z ułomności ludzkiego słuchu. Wierzę im, sam też już wiem, że różnice w kablach słyszałem, dopóki widziałem które są wpięte. W prostym ślepym teście poległem z kretesem. To było bardzo pouczające i odświeżające umysł doświadczenie. Jeśli chodzi o porównanie MP3 że Spotify, i tych samych płyt z Tidala, to też bywa różnie. Niektórych płyt z Tidala nie mogę zdzierżyć, choć pozornie zawsze powinny brzmieć lepiej. Więc nic nie jest dla mnie takie oczywiste, i wolę pewne rzeczy słuchać że Spoti. Ogólnie nie szukam już dziury w całym, dzięki temu mam więcej czasu na czystą frajdę z muzyki.
    • A może stworzyliśmy „problem” wyboru/doboru audio, ponieważ nie umiemy się pogodzić z własną niekompetencją?        
    • Żeby dokonać wyboru, trzeba najpierw poznać swoje preferencje, "otrzaskać" się, słuchając różnych zestawów. Poznać co nas w dźwięku bawi, co jest dla nas najważniejsze. Na to trzeba czasu, mogą pomóc notatki na temat odczuć które mieliśmy słuchając danego sprzętu. Potem wyciągnąć wnioski, i stopniowo zawężać pole poszukiwań. Tu nie ma drogi na skróty.
    • Spodziewam się rozczarowania, bo przecież mieliśmy pomóc wytypować, bo przecież nie sposób wszystkiego na rynku przesłuchać.  Założenie, że wszystko na rynku „gra” inaczej, było i mnie takie bliskie. I jak tu być racjonalnym dokonując wyboru lub na odwrót.  Czy jest zatem inne wyjście niż zapłacić frycowe? Ręka w górę, kto nie zapłacił. A może ten jeden jedyny raz rzucić snop światła świadomości na potrzeby i przyjrzeć się im. Przecież wiadomo, że lepsze jest wrogiem dobrego    
    • Dokładnie, najlepszego dla siebie wyboru dokonać możesz tylko ty sam. Nikt inny nie zrobi tego za ciebie. Każdy z nas ma inne (nie zawsze w pełni uświadomione) preferencje brzmieniowe, każdy ma ewentualne inne ubytki słuchu, każdy ma inną konfigurację sprzętu, wreszcie każdy ma inną akustykę. Nawet tutejsze stare wygi spotykając się na zlotach czy wystawach, mają różne zdanie na temat tego samego sprzętu. Każdy ma własną hierarchię jakości sprzętu. To co dla jednego jest szajsem, może być dla kogoś innego topem. W świetle powyższego, wydawanie opinii nie znoszącym sprzeciwu tonem, o tym co będzie najlepsze dla kompletnie obcego człowieka, który nawet jeszcze nie wie czego oczekuje, jest w świetle logiki absurdem.  Jedyną metodą doboru sprzętu, jest zebranie własnych doświadczeń, i późniejszy wybór "pod siebie".  
    • Nie mam pojęcia jak „rynek” wygląda.  Czy jest takie miejsce, by i kolumny/białe/podłogówki? oraz „lampę” a i jak Witold skrupulatnie podał, 3 x lampa w jednym miejscu odsłuchać? Z tego co wiem, to „lampa” sama z siebie no nie zagra. Potrzeba jakieś kolumny. Dobrze, by to były te same kolumny. Może się mylę, ale potrzeba na odsłuch sporo czasu. Najlepiej w domku, na kanapie. Emocje opadną. Kilka, ja np potrzebowałem więcej.  20 tysięcy to sporo. Tak po kilku utworach decyzja to no nie wiem.  Może gdybyś wrzucił nowy wątek w dziale stereo, to „branża” się pokłoni i będą konkrety.  Adler, ten od psychologii sprowadza prawie wszystko do odwagi. Ale i do korzystania i decyzje pozostawia nam. Ty nie musisz się zdawać na naszą łaskę i niełaskę. Zatem odwagi👍       
    • Sprawdź u siebie. Moim zdaniem oba grają bardzo! po swojemu i wyraźnie inaczej a to już przesłanka, że któryś może nie być dla Ciebie uniwersalny. Żaden nie sili się na neutralność, oba z założenia mają być mocno jakieś i takie są. Jak lubisz mocny, bardzo gęsty, głęboki bas i wybitnie barwne i długie wybrzmienia na wysokich to lepszy będzie Caspian M2. Jak lubisz ogólnie wycofane i na tle Caspiana suche  wysokie tony to lepsza będzie Rega Elicit mk5. Caspian M2 to mega parno, gęsto i duszno. Nie każdemu się to spodoba ale taka sygnatura brzmienia dobrze "naprawia  suche realizacje". Moim zdaniem Caspian to fajniejszy wzmacniacz od Elicita mk5.    Poczekaj do końca roku jak wyjdzie Caspian M3 i wtedy porozmawiamy o cenie 18kzł.  Oby nowy Caspian się w niej zmieścił... Cena 7kzł za M2 jest uczciwa. 
  • Dzisiejsze tematy

×
×
  • Utwórz nowe...