Zresetowałem PM7000N, poprzez przywrócenie ustawień fabrycznych. Przy okazji bardzo wnikliwie i uważnie skonfigurowałem ustawienia sieciowe. Marantz działa bardzo dobrze z jednym małym wyjątkiem: nadal nie jest widoczny w aplikacji Tidal. 😊
Dzięki McKarmi i Piotrowi Sonido teraz już wiem, że jest to spowodowane brakiem Tidal Connect w oprogramowaniu Marantz PM7000N. Szkoda, bo takie fajne urządzenie nie powinno mieć tego typu drobnych mankamentów, które zaniżają radość korzystania z niego zwłaszcza, że dodanie Tidal Connect mimo, że wymaga znacznych zmian w oprogramowaniu jest możliwe do realizacji poprzez wprowadzenie 1 lub 2 aktualizacji. Ale wtedy czym różniłby się Marantz PM7000N od np. wzmacniaczy zintegrowanych serii 40 lub 50? Chyba tylko korzystniejszym wyglądem zewnętrznym i... ceną. 😊
Pozdrawiam.
Cześć Poza Yamahą oraz Marantzem na pewno sprawdziłbym Audiolaba 6000A Play, który zaoferuje cieplejsze brzmienie Ciekawą opcją może być również Cambridge CXA61