- 
                
Zawartość
3 458 - 
                
Dołączył
 - 
                
Ostatnio
 
Wszystko napisane przez Belfer54
- 
	Jota weź pod uwagę Musical Fidelity B1/ A1, stare NAD-y np. 3020, coś ze starych Luxmanów.
 - 
	Kolego radzę, abyś poczytał wątki dotyczące gramofonów na tym forum. Na sąsiednim też znajdziesz bardzo dużo informacji, a o gramofonach Dual wręcz mnóstwo. To po pierszwe. Po drugie zakładanie wątku w okresie okołoświątecznym i tuż przed Nowym Rokiem, nie mówiąc już o zakupie w tym okresie, szczególnie na alledrogo, jest co najmniej niefortunne. Po trzecie pośpiech, szczególnie w sprawach dotyczących zakupu gramofonu nie jest wskazany. Dlatego radzę zacząć od punktu pierwszego i na spokojnie zastanowić się. A nawiasem mówiąc dlaczego Dual a nie np. Pioneer, Kenwood, czy chociażby Technics jeśli już o używanych gramofonach mówimy?
 - 
	
	
				Przygoda z lampą - z Lebenem i Jolidą w tle
topic odpisał Belfer54 na Belfer54 w Kluby - Sprzęt znanych marek
Romanie Co do Ayona to fakt FonoMaster pisał. Przeważył jednak, jak już pisałem częściowo przypadek i względy finansowe. Koledzy, którzy w sobotę słuchali kolumn jak wspomniałem mieli zdania podzielone. Jeden z nich był bardzo usatysfakcjonowany Totemami, szczególnie po wymianie IC i później kabli głośnikowych. W moim odczuciu z Totemami lepiej radzi sobie Baltlab, ale jak zwykle jest to zdanie subiektywne. ADAM-y dzięki "gwizdkowi" wysoko tonowemu lepiej prezentują wysokie tony, szczególnie smyczki, gitary. Totem-y z Lebenem grają natomiast bardziej melodyjnie, ale nie zawracają sobie głowy szczegółami tak jak ADAM-y. Owszem średnica jest ładnie oddawana, bas też, ale ADAM-y są jakby bardziej przejrzyste, może przestrzenne. Zresztą cały czas "chodzą" za mną Harbethy, których już kilka razy słuchałem, ostatnio też z Cayinem i jestem pod wrażeniem. Romanie Gusta mamy dosyć zbliżone. Bardziej się rozjeżdżają w przypadku muzyki począwszy od lat 70 może 80, co nie znaczy że ja nie słucham czasami Twojej muzyki. Po prostu preferuję ostrzejsze klimaty i jazz. - 
	
	
				Przygoda z lampą - z Lebenem i Jolidą w tle
topic odpisał Belfer54 na Belfer54 w Kluby - Sprzęt znanych marek
Koledzy to jest zupełnie inna szkoła dźwięku. Myślę, że Lector lepiej współpracuje z Lorką, choć wielu twierdzi, że jest referencyjnym cedekim do Lebena. Podobnie zresztą jak Ayon CD 1s. Ayon też mi chodził po głowie, ale co do zakupu Cayina to zadecydował czysty przypadek, ciekawość i jak zwykle cena. Zmiana kabli, lamp w Cayin-ie przynosi nadspodziewane efekty i zmiany na plus. Dodam tylko, że cedek ma oddzielną sekcję z wyjściem tranzystorowym i lampowym oraz wydzieloną sekcję zasilania. Roman Totem-y i ADAM-y nie są uniwersalne. Grają zupełnie inaczej. Każdy z nas ma swój tzw. dźwięk. Jednemu będzie odpowiadał system, w którym graja Totem-y, innemu w którym grają ADAM-y. Coś mi się widzi, że brakuje mi tu jeszcze porównania z Harbethami lub Spendorami. - 
	
	
				Przygoda z lampą - z Lebenem i Jolidą w tle
topic odpisał Belfer54 na Belfer54 w Kluby - Sprzęt znanych marek
W chili obecnej sytuacja u mnie wygląda w następujący spsób: po pierwsze Leben otrzymał nowe źródło w postaci cedeka Cayin CDT15A, po drugie, jak się okazało w zestawie Leben + Cayn lepiej zagrały ADAM-y. Doszło do tego w czasie dłuższych sobotnich odsłuchów, w których wzięło udział oprócz mojej żony i mnie jeszcze trzech panów, którzy zagościli w naszych skromnych progach. Nawiasem mówiąc zdania były podzielone. Dwóch kolegów zdecydowanie broniło Totem Staff, ja i trzeci kolega wybraliśmy opcję z ADAM-ami. Moja żona była bezstronna, choć następnego dnia przyznała, że w tej konfiguracji lepiej wypadają ADAM-y. Nie jest to tak, że Totemy grały zdecydowanie gorzej, grały inaczej. Pobawiliśmy się również konfekcją, którą przynieśli Koledzy i okazało się, że Cayin i Leben fajnie zgrywają się, gdy są połączone IC z czystego srebra - Neo-Techy. Nie wiem co by było, o czym wspominał były właściciel Cayin-a, gdyby np. w miejsce lamp Valvo włożyć mu np. Mullardy. I tutaj zaczyna się cała zabawa. Cayin jest wdzięcznym obiektem do wszelkich eksperymentów. Jest to odtwarzacz mało znany na polskim rynku i co najdziwniejsze nie doceniany. Nie chcę tutaj opisywać jego budowy i podawać danych technicznych, o tym można poczytać w internecie, niestety głownie na stronach obcojęzycznych. - 
	
	
				Zestaw Sony TA-3650 + Monitor Audio BR1
topic odpisał Belfer54 na sb60 w Technika lampowa i analogowa
Osobiście, choć nie przepadam za Technicsami brałbym SL-D3. W chwili obecnej nie kojarzę w Warszawie komisu z prawdziwego zdarzenia, gdzie można nabyć tego typu sprzęt. Może na Wolumenie, ew. zamieścić ogłoszenie, że poszukujesz gramofonu. - 
	
	
				Zestaw Sony TA-3650 + Monitor Audio BR1
topic odpisał Belfer54 na sb60 w Technika lampowa i analogowa
Nie ma za co wybaczać. Po prostu trochę się pogubiłem. Ten model to całkiem przyzwoity gramofon. jak na początek w sam raz. Pod warunkiem, ze jest w pełni sprawny. Niestety przy zakupach gramofonów, szczególnie na allegro czy jak kto woli alledrogo wskazany jest zakup z odbiorem osobistym. Chyba, że jest to sprawdzony sprzedawca. Oczywiście nie demonizuję sprawy, ale gramofony są szczególnie wrażliwe na niewłaściwe zapakowanie, nie wspominam o sposobie traktowania paczek przez kurierów. Jeszcze co do gramofonu jak na moje oko cena mogłaby być ciut niższa, ale to tylko moje zdanie. - 
	
	
				Zestaw Sony TA-3650 + Monitor Audio BR1
topic odpisał Belfer54 na sb60 w Technika lampowa i analogowa
Nie bardzo zrozumiałem w ostatnim Twoim poście, czy chodzi Ci o gramofon, czy o odtwarzacz CD. Piszesz na temat DVD jak to kiepsko odtwarzacza, jednocześnie w kolejnym poście pytasz o gramofon. Szerze mówiąc pogubiłem się. Odpowiadając w kwestii gramofonu. Osobiście nie kupiłbym tego konkretnego. Myślę, że powinieneś poczytać forum. Jest co najmniej kilka wątków dotyczących doboru gramofonu. - 
	
	
				Zestaw Sony TA-3650 + Monitor Audio BR1
topic odpisał Belfer54 na sb60 w Technika lampowa i analogowa
Zależy jaką kwotą dysponujesz. Myślę, że jakiś Sony z serii ES np. 222. Czasami trafiają się dosyć tanio, w granicach 250-300 zł. - 
	O ramionach posiadających konstrukcję uni pivot można poczytać m.in. na forum audiostereo. http://www.audiostereo.pl/unipivot_15045.html Ja osobiście optuję za rozwiązaniem użytym w Debut III. A może jednak wejść w kontakt z jakimś doświadczonym użytkownikiem gramofonów i zakupić na początek jakiś niedrogi używany. Zawsze można go później sprzedać, a nawet jeśli nie to przy założeniu, że nie przekonasz się do tego typu reprodukcji dźwięku mniejszy żal, że wydało się dużo pieniędzy.
 - 
	Niestety o tym trzeba się przekonać na własnej skórze. I dobra rada będzie funta kłaków warta, bo może się okazać, że w tym zestawieniu to nie zagra. Poza tym w tej dziedzinie jak w każdej zazwyczaj każdy pierwszy zakup pociąga za sobą następne. Wszystko też zależy od zasobności portfela i od cierpliwości. Nowy gramofon zazwyczaj daje pewien komfort - gwarancja dystrybutora i ma swoje zalety na początku "winylowej drogi". Z czasem przychodzi apetyt na coś lepszego. Wówczas dobrym rozwiązaniem jest pewny, używany gramofon o mocnej i solidnej konstrukcji. Moim zdaniem im więcej automatyki tym gorzej. Choć wyłączanie po zakończeniu odtwarzania płyty przydaje się. Dla mnie to akurat nie ma znaczenia. Choć jeden z moich gramofonów ma taką funkcję.
 - 
	Jeśli nowy gramofon, osobiście stawiałbym na Pro-Jecta, chociażby Debut III. Odradzam tanie Thorensy, nijak się mają do swoich poprzedników z przed 20-30 lat i do sowich droższych braci. Można też dozbierać trochę pieniążków i nabyć wyższy model Pro-Jecta. Co do pre tutaj raczej nie doradzę. Chociażby z tego powodu, że uważam im lepsze pre tym lepiej dla efektu końcowego, o wzmacniaczu, kolumnach itd. nie wspominam, bo to oddzielny temat i łączący się niestety z większymi wydatkami. Oczywiście trzeba pamiętać, o czym wspomniał Kolega Adamc, że ważną rolę odgrywa dobra wkładka. Wiem coś na ten temat, przerabiam to o bardzo wielu lat.
 - 
	
	
				Przygoda z lampą - z Lebenem i Jolidą w tle
topic odpisał Belfer54 na Belfer54 w Kluby - Sprzęt znanych marek
Swego czasu byłem zainteresowany wzmacniaczami tej firmy. Na jej temat - firmy oczywiście - były dosyć rozbieżne opinie. Nawet próbowałem się umówić na jakiś odsłuch, bo firmę mam 3 przystanki tramwajowe od siebie, ale zniechęcił mnie przebieg rozmowy. Miałem trochę mieszane uczucia, a i cena jak na moją kieszeń była dosyć sporawa. Fakt, było to przed ok. 4 laty. - 
	Jeśli można swoje trzy grosze. Ja osobiście uważam, że osoba bez zupełnego doświadczenia w świecie audio musi bardzo ostrożnie podejść do tematu związanego z gramofonem i płytami winylowymi, aby nie zrazić się na samym początku i nie utopić niepotrzebnie pieniędzy w czymś co okaże się niewypałem. Są dwie opcje: - zakupić mimo wszystko gramofon nowy , na gwarancji. Do tego w miarę przyzwoity pre, a nie wykluczone że jakiś niedrogi wzmacniacz jak np. sugeruje to RoRo. - jeśli miałby to być gramofon używany to tylko z możliwością osobistego sprawdzenia lub ew. zwrotu, gdyby okazało się, że jest to szrot. Nie zgadzam się przy całym szacunku do Kolegi Adamc, a właściwie opinii fachowca, że gramofon to wkładka + kabelki. Zaznaczam to tylko moje zdanie poparte osobistym doświadczeniem. Tak, czy inaczej radziłbym przed zakupem poczytać trochę na ten temat, chociażby na naszym forum i w sieci.
 - 
	Rega w tym roku chwalona jest przez wielu uczestników AS. Natomiast ciekaw jestem, czy ktoś z naszych Kolegów forumowiczów słuchał JAG-a, bo czytam na innym forum dosyć pochlebne opinie.
 - 
	Jacku dziękuję za zaproszenie. Myślę, że będzie okazja spotkać się nie tylko u Ciebie. Pacio Twoja relacja potwierdza spostrzeżenia wielu komentatorów, szczególnie z sąsiedniego forum, że prezentacja TAD pozostawiła niezapomniane wrażenia.
 - 
	
	
				Przygoda z lampą - z Lebenem i Jolidą w tle
topic odpisał Belfer54 na Belfer54 w Kluby - Sprzęt znanych marek
Roman Zdjęcia fajne i wszystko widać. Ta klapa stoi na sztorc jak sztacheta w płocie Mnie od kilku dni zaczyna coś kręcić i pewnie coś czuję, że trafi coś pod moją strzechę. Mam na myśli źródło do lampki. Andrzeju pewnie już uśmiechasz się pod wąsem. Więcej na ten temat jak złapię trochę czasu i dojdę do siebie. - 
	Roman wielkie brawa i szacunek. Też żałuję, że mnie nie było na AS. Podobnie jak Was Voxativ urzekł mnie w ubiegłym roku i jak pamiętam co zresztą widać na zdjęciach źródłem był niedoceniony odtwarzacz firmy Cayin. Wówczas było miodzio. Umka tylko pozazdrościć. Cóż może w przyszłym roku nadarzy się okoliczność posłuchania Reimyo i poznać osobiście sympatycznego Kolegę. Pozdrawiam Marek
 - 
	Radi ja też czekam. Swoją drogą to żenujące, że na audiostereo od dwóch dni, na bieżąco aż się roi od wpisów, komentarzy i dosyć szczegółowych opisów "klocków" a tutaj ZERO. Nie byłem na AS, a już wszystko wiem. Tym czasem u nas jakby w rodzinnym grobowcu. Czy nikt z forumowiczów nie był na wystawie oprócz Oli i Romana. Na szczęście na Olę i Romka można liczyć i pewnie dziś pojawi się kilka fotek i jakiś komentarz.
 - 
	Romanie liczę na Twoją relację. Mieliśmy się spotkać, ale jakaś "franca" dopadła mnie w czwartek. Najgorsze jest to, że do Sobieskiego mam 20 min. tramwajem, czyli parę rzutów beretem.
 - 
	
	
				Przygoda z lampą - z Lebenem i Jolidą w tle
topic odpisał Belfer54 na Belfer54 w Kluby - Sprzęt znanych marek
Andrzej Lorka - Docet Lector - odgrody to całkiem nieźle dobrano trio. Na pewno można inaczej, ale czy lepiej .... O dźwięku, jaki usłyszałem w tym zestawieniu nie będę się rozpisywał. W tym pomieszczeniu brzmi to bardo fajnie, a to że Yamah poległa, bo tak rozumiem z Twojego wpisu to jest dla mnie lekkie zaskoczenie. Potwierdza to tylko moją tezę, że Lector w wersji 5 jest na prawdę dobry. W mojej ocenie nie ustępuje wersji 6 tego odtwarzacza. - 
	
	
				Przygoda z lampą - z Lebenem i Jolidą w tle
topic odpisał Belfer54 na Belfer54 w Kluby - Sprzęt znanych marek
Ja myślę, że Andrzej powinien pochwalić się co mu gra teraz z Lorelei. W każdym bądź razie mój Leben ostatnio musi zadowolić się towarzystwem DVD Pioneer 656A, na zmianę z Cyrusem cd7. - 
	Po tym co piszesz wnioskuję, że wspornik czy inaczej cantiliver igły raczej nie uległ uszkodzeniu, teoretycznie igła też nie. Aby stwierdzić, czy wszystko jest w porządku należałoby obejrzeć igłę i wkładkę w dużym powiększeniu. Nie zawsze uchem wychwycisz niuanse, chyba że masz doskonały słuch. Inaczej mówiąc co najmniej dobra lupa do ręki i oględziny.
 - 
	Andrzeju masz rację to CR-800 gra z Lectorem. Nie wiem skąd mi przyszła CR-820. Nie ma to jak zmęczenie pracą przy kompie. Choć przed ok. 4 laty owszem grał ampli CR-820, ale wówczas był to cedek NAD i kolumny AA Phoebe I.
 - 
	Dobrze prawi Kaczor. Jakby coś zapraszam do mnie. Można posłuchać jak spisuje się CR-820 np. w zestawieniu z cedekiem Docet Lector. A zaznaczam, że nie jest to mój jedyny sprzęt i jedyny ampli jaki miałem w życiu. Zresztą biografii swojej nie będę tu pisał.