MobyDick

To był doktor Alban . Znany skandynawski dentysta . Jednak on w tym palców nie maczał.

Myślę że warto brać pod uwagę te słuchawki. Nie wiem czy na pewno obsługują AAC SONY WH1000XM3, bo ATH - ANC 900 BT obsługują ten kodek.

Nie trzeba dokręcać bardzo mocno.

Trzeba by znaleźć kogoś kto to robił . Jak na razie jest to hipotezą. Najłatwiej jest kupić ruter mobilny z modemem. Tyle ze jeśli karta sim jest w nim , to raczej nie uda się go użyć do połączeń telefonicznych. Udostępnianie internetu z telefonu przez wi-fi na inne w pobliżu nie jest równoznaczne z utworzeniem sieci lokalnej.

Nie , uzyskasz jakość jaką zapewnia transmisja AAC jaką dysponują iPady i to raczej trudno przeskoczyć. W największym stopniu jednak jakość dźwięku będzie zależała od słuchawek. W przypadku słuchawek bezprzewodowych bluetooth dekodowanie dźwięku na postać analogową odbywa się w ich elektronice. Wczesniej iPad musi zamienić dane z Tidal HiFi na strumień danych o ograniczonej przepustowości jaką zapewnia bluetooth. Nie spodziewaj się jakiejś drastycznej degradacji dźwięku. Jest to jednak kompresja stratna. Bez AAC dźwięk będzie jeszcze niższej jakości. Dlatego jeśli zależy Ci na wysokiej jakości dźwięku to lepiej skupić się na słuchawkach przewodowych. Gdybyś zdecydował się na inne źródło dźwięku bluetooth niż IWytwory , to pod Androidami i Windows możesz mieć trochę lepsze kodeki jak aptX, aptX HD i jeszcze lepsze LDAC. Oba współpracujące urządzenia musza obsługiwać daną technologie aby zadziałała.

Słuchawki bezprzewodowe bluetooth słabo sprawdzają się na rowerze. Będziesz miał wtedy często problemy z zrywaniem dźwięku. Również słuchawki tego typu maja zawsze pewne opóźnienie i do szybkich gier słabo się nadają z tego powodu. Jeśli mają działać z mikrofonem to bezie to tryb niskiej jakości dźwięku mono. Dlatego do tego celu lepiej używać przewodowe. Jeśli już to warto aby miały niskie opóźnienie dźwięku. Na rower do muzyki lepiej kupić jakiś mały DAP.

To zdjęcie było po prostu najlepszym przykładem dla którego gołe kable dobrze jest zabezpieczy przed takim zamotaniem się końcówek. Potem trudno coś takiego dobrze umieścić w terminalach .

A co Ty masz za gniazda głośnikowe że trzeba przewody na nich zawijać ? Zwykle wystarczy około 1 cm odizolować i wsunąć prosty odcinek. Dobrze jest sama końcówkę lekko pocynować żeby się te przewody nie rozłaziły w sposób niekontrolowany i aby nie dopuścić do sytuacji jak z tego zdjęcia: Bo w takim stanie trudno je potem łatwo wsuwać w terminale. Banany używa się dla wygody szybkiego odłączania i podłączania. Widły mają chyba wyglądać bardziej elegancko niż goły kabel i są zabezpieczeniem przed takimi pomotanymi końcówek kabli. Jeśli są z miedzi to bardzo często się łamią.

Jeśli chcesz słuchać muzyki z urządzeń z nadgryzionym jabłkiem słuchawki powinny obsługiwać kodek AAC. Iphone lub iPada musi posiadać bluetooth i to wystarczy do tego. Pozostaje znaleźć słuchawki o odpowiednim brzmieniu z kodekiem AAC. Do słuchania po kablu przydać się może wzmacniacz słuchawkowy.

Bardziej krytyczna jest potrzeba zachowani większej odległości od ścian bocznych. Do zawieszenia na ścianie potrzebne są specjalnie do tego przeznaczone kolumny i raczej bym je odradzał. Q550 chyba nie zamierzasz wieszać na ścianie ? To bez większego znaczenia czy użyjesz Q350 czy Q550. Ten wzmacniacz bez problemu może napędzać każde z nich. Q550 są w stanie przyjąć więcej mocy i mogą być zasilane mocniejszym wzmacniaczem. Jeśli bas będzie za nadto dudnił, możesz umieścić w tunelu br dołączone pierścienie z gąbki lub je całkiem zamknąć. Kolumny jeśli stoją na podstawkach to wychodzi na to samo co kolumny podłogowe, jeśli chodzi o miejsce które trzeba na to przeznaczyć. Większe kolumny z mocniejszym basem mogą wymagać zachowania większej odległości od ścian. Najlepiej jeśli można kolumny u siebie wypróbować.

Jedno takie doświadczenie jeszcze o niczym nie świadczy. Bardziej o tym że u Ciebie lepiej sprawdził się Kimber. Kable DNM Reson są znane z dobrego basu i maja budowę przypominająca stare płaskie kable antenowe. W wersji o większym przekroju są z litego drutu miedzianego o średnicy 1mm co daje 0,78mm² . Taki przewód nie powinien być jednak zbyt długi. Góra pasma tych kabli nie jest ich zaletą. Często zapomina się ze nie tylko większy przekrój to mniejsza rezystancja, również mniejsza długość. Kable o dużych przekrojach maja zwykle większa pojemność poprzeczną i gorzej reprodukują górę pasma od podobnych o mniejszym przekroju. Dotyczy to również kabli splatanych w warkocz Kimbera. Grubsze są droższe, jednak nie zawsze sprawdzają się lepiej.

Ja przekonałem się ze coś w tym jest. Nie tylko ja słyszałem że kolumny grały nieco gorzej gdy oba kable głośnikowe nie były ustawione w tym samym kierunku od wzmacniacza do kolumn. Z drugiej strony na najtańszych kablach rzadko robi się nadruki. Jednak nawet na takich kablach słychać że jest gorzej gdy jeden jest podłączony odwrotnie. Bywają też zupełnie drogie kable bez nadruków. Kabli RCA to również dotyczy, nawet tych gdzie ekran jest połączony po obu stronach.

Z moich doświadczeń wynika że warto podłączyć oba kable w tym samym kierunku dla obu kanałów. To czy oba podłączy się odwrotnie chyba nie ma znaczenia. Nie zauważyłem przynajmniej aby był dostrzegalny wpływ. Z tym że więcej miedzi jest zawsze lepiej bym się nie zgodził. W tej kwestii więcej zależy od tego jak gra cały system i czego mu potrzeba. Dla mnie lepsze kable to zawsze krótsze kable tego samego typu.

Dysk twardy to tylko nośnik danych. To trochę tak jakbyś zapytał o przejściówkę która umożliwia podłączać płyty CD do wejść we wzmacniaczu. I taka przejściówką są właśnie odtwarzacze płyt CD. Spotkałem się kiedyś z dyskami twardymi które miały zintegrowany odtwarzacz plików. To tylko połączenie dwóch takich urządzeń.

Taka przejściówka nazywa się streamer sieciowy lub odtwarzacz plików muzycznych . Niektóre odtwarzacze bluray maja możliwość odtwarzania plików z portu USB lub jeśli dysk jest uscieciowiony i utworzy się z nigo serwer DLNA , mozna wtedy odtwarzać takie pliki przy użyciu takiego streamera jakim może być np. ten bluray lub np. Chromecast Audio. Obsługa może się odbywać z poziomu smartphona lub tabletu z Androidem.

Pewnie jest pokryta irydem , a ten drut jest z miedzi monokrystalicznej . Bez obaw, w bardzo wielu wzmacniaczach na wyjściach głośnikowych są cewki z drutu podobnego do tego ze zdjęcia którym owinięto gniazda RCA i zabezpieczają one przed wzbudzaniem się wzmacniacza. Do tego takie kable głośnikowe musiały by być zaizolowane na większej części owinięcia. Bez tego prąd wędruje z gniazda po najmniejszej linii oporu do kabli głośnikowych.

Baaardzo profesjonalne podłączenie kabelka zakończonego wtyczką jack 3,5 mm do gniazd RCA przez konwerter na 6,3 mm .

1300 to chyba niezła cena za ten wzmacniacz. Myślę jednak że połączenie tego Densena z kolumnami które ma kolega czyli Pioneerami CS... mogło by nie jednego znawcę tematu wprawić w niezłą konsternację . Taki mezalians . Chyba znacznie większy niż gdy do Q5 pro podłączy się kolumny za 5 tyś lub więcej mimo ze to akurat ma sens. Te CS-y to bardzo budżetowe kolumny takie jakby przerośnięte trochę kolumny od plastikowej wieży. Niskotonowy zwykle w nich grał bez filtrów lub z niewielkim filtrowaniem jego góry pasma a 2 pozostałe głośniki to papierowe stożkowe głośniki wysokotonowe filtrowane kondensatorami jedynie. I to wszystko w dość lekkiej obudowie z płyty wiórowej.

To może być naprawdę ciekawy wzmacniacz, chociaż dla tych co lubią biegać do wzmacniacza bo pilot im nie potrzebny. To też wzmacniacz w obudowie w całości z aluminium. Pełni ona w nim funkcję radiatora ( praktycznie cała ).

Oczywiście ze w sprzęcie estradowym używa się złącz jack 0,5" tam gdzie rozmiary tego złącza nie mają znaczenia. To nie zmienia faktu że takie złącza dobrze nadają się do częstych połączeń. Zapewne z tego powodu zrezygnowano ze złącza RCA gdy wejście jest tylko jedno. Pozwala to obyć się bez selektora źródeł gdy che się podłączać częściej więcej niż jedno urządzenie do niego. No i oczywiście mniejsze rozmiary. Tego typu złącza analogowe można często spotkać w miniaturowych wzmacniaczach tam gdzie jest mało miejsca na nie. Nawet w dużych wzmacniaczach można je czasem znaleźć na przedniej ściance. Są do tego tanie i bardzo praktyczne, bo łatwo się je używa. To sprawia że stają się coraz bardziej popularne. Dlatego nie wybrzydzał bym z tego powodu. Zapewne trudno znaleźć bardzo drogi interkonekt tego typu. W tym wypadku dobrze jest użyć bardzo krótki przewód pomiędzy wzmacniaczem i pamperem. Wpływ jego będzie wtedy bardzo niewielki.

Wyobraź sobie że ten standard złącza lepiej znosi częste rozłączanie sprzętu od RCA. Z tego względu często stosuje się złącza jack w sprzęcie estradowym i profesjonalnym. Z tego też powodu używa się tego standardu do podłączania słuchawek. RCA powinien zapewnić lepszą izolację sygnałów ze względu na osobne ekrany dla obu kanałów. W praktyce prawie zawsze oba ekrany są łączone razem ze sobą elektrycznie już na wejściu, a bardzo wiele przewodów ( chyba większość ) tych z jednej strony jack a z drugiej 2 RCA mają poza wtyczką jack rozdzielone ekrany.

To jest najmniejszy problem . Dla sygnału to praktycznie bez znaczenia czy jest wejście 2xRCA czy jack 3,5mm. Stary Q5 miał wejście analogowe na gniazdach RCA.

Na tylnym panelu . A gdzie ma je mieć ?

No jest jak , trzeba tylko kupić preamp gramofonowy ART DJ PRE II https://www.ceneo.pl/17357159 . Okazuje się ponoć lepszym od podobnych produktów renomowanych firm o kilkaset zł droższych. Ma regulację czułości filtr subsoniczny i wybór dwóch wartości pojemności.

Ja już poleciłem SMSL-a Q5 pro z Google Chromecastem Audio. Jest już sprawdzone że bardzo dobrze działa po analogu z preampem gramofonowym za około 200 zł. Brzmienie będzie zależało w dużej mierze od podłączonych kolumn. Na początek są już jakieś. Warto by się rozejrzeć za jakimiś możliwie dobrymi używanymi kolumnami do niego. W przyszłości można rozbudować go o gramofon.