
kaczor
Uczestnik-
Zawartość
867 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez kaczor
-
Przygoda z lampą - z Lebenem i Jolidą w tle
topic odpisał kaczor na Belfer54 w Kluby - Sprzęt znanych marek
Generalnie, Totemy jeszcze nie doszły do siebie "po zabiegu". Tyle, że koniec końców z uwagi na stosunkowo niewielkie uszkodzenia w głośniku głośnik był "przewijany" a nie wymieniany - więc teoretycznie membrana to powinna być rozruszana? Jeśli wygrzewanie po takiej naprawie jest niezbędne - to jeszcze nie miał szans się wygrzać popracował góra 4-5 godzin. Mam nadzieję, że się z czasem unormują. Co do odważników na Y lub L myślę, że te na Y są lepsze a czemóż to? Następujące klocki: Wzmacniacz 20 kg, CD - 15kg i dwa decki po 10 kg każdy stojące jeden na drugim. Jeden Luxmanik jest chyba lżejszy? Zauważyłem, że u mnie średnie zagęszczenie sprzętu to ok 50-60kg na m2 . PS. Audionet Moje Totemy wyraźnie się Ciebie boją. Wracam do domu odpalam no i grają równiutko - poniosła mnie fantazja - spiąłem je delikatnie ostrogami (a doszedłem do godz. 9) i zagrały jeszcze lepiej -
Przygoda z lampą - z Lebenem i Jolidą w tle
topic odpisał kaczor na Belfer54 w Kluby - Sprzęt znanych marek
Może i te platformy drogie nie są, ale cena bez mała 700 pln póki co dla mnie jest odstraszająca - raczej pójdę w jakieś samoróbki (tym bardziej, że na stronie producenta jest wystarczająco dokładny opis i schemat konstrukcji). Cóż spłukałem się do cna przy okazji drapaka Za to, odnośnie testów DAC Tascram versus Mrelektronik, test odbędzie się na 99% w sobotę. Cóż korzystając z długiego weekendu lekko zniecierpliwiony oczekiwaniem w piątek wybiorę się osobiście po zdawna oczekiwane sprzęty. Póki co, po raz kolejny odkrywam te same płyty w formie czarnych naleśników ................ jest pięknie. Pozdrawiam -
Przygoda z lampą - z Lebenem i Jolidą w tle
topic odpisał kaczor na Belfer54 w Kluby - Sprzęt znanych marek
Skoro, waga nie jest taka istotna (no ale pewnie te 2-3kg ważyć powinna skoro ma posiadać jako taką, bezwładność - a o to chyba chodzi.) To całe klu takiej platformy sprowadza się do sztywnej (np. kamiennej płyty) na kolcach. Czy konstrukcja typu - decha na spodzie, na wierzchu przyklejona, 1 cm płyta kamienna postawiona, na kolcach będzie mniej więcej odpowiednikiem, funkcjonalnym takiej platformy antywibracyjnej? -
Przygoda z lampą - z Lebenem i Jolidą w tle
topic odpisał kaczor na Belfer54 w Kluby - Sprzęt znanych marek
Platforma antywibracyjna jest niezłym pomysłem - samym w sobie - tym bardziej, że zawsze można ją wykorzystać pod inny kocek. Tyle, że u mnie sytuacja jest o tyle szczególna, że że podłoga jest kamienna - czyli raczej niepływająca, każda z szafeczek jest sama w sobie dość solidnie "dociążona" innym sprzętem, a ja słucham raczej cicho, więc raczej nie ma specjalnych tendencji do "poddrygiwania" Szafeczka na której stoi drapak jest dociążona ok 55kg Yamahy Pozdrawiam PS. Przy okazji a ile taka platforma ważyć powinna aby spełnić swoje zadanie? -
Przygoda z lampą - z Lebenem i Jolidą w tle
topic odpisał kaczor na Belfer54 w Kluby - Sprzęt znanych marek
Pora zrzucić zasłonę tajemnicy i powiedzieć co właściwie przygotowałem w charakterze niespodzianki. Otóż od jakiegoś czasu zrobiłem się mocno analogowy stąd rosnące uwielbienie dla czarnych naleśników. Ale kij jak to kij zawsze ma dwa końce. Wraz ze wzrostem uwielbienia dla winyli - uwielbienie dla Thorensa TD-190 zaczęło spadać. Miarka, się przebrała po wpadce z Totemami gdy okazało się, że winowajcą jest drapak. A dokładniej jego (jak się okazało) dość G....y montaż. Otóż przyczyną okazało się zwarcie na interkonektach spowodowane - dotknięciem się, kabla gorącego i masy na PŁYTCE WEWNĄTRZ gramofonu . No do diabła, ja wiem, że to raczej średnio niski model ale nazwa Thorens do czegoś chyba zobowiązuje i montaż końcowy mógłby być przyzwoity. Jakby nie patrzeć to raptem roczny gramofon który kupiłem nowy - a nie jakiś weteran z niepewną przeszłością. Skoro, gramofon już powędrował w ślad za Totemami do naprawy i miał zostać grzebnięty to czemu nie wycisnąć przy okazji z niego wszystkiego co się da? Pod nóż - do wymiany poszło okablowanie wewnętrzne, interkonekty i wkładka. Jakie przewody są w środku to się przyznam szczerze nie wiem. Bele co co było zamontowane w charakterze interkonekonektów zostało zastąpione przewodem MIT, a zupełnie podstawowa wkładka Otofon 10, została zastąpiona Goldringiem 2500. Pojawił się również docisk płyty No i proszę Państwa ja gramofonu nie poznaję - lepsze jest w zasadzie wszystko, przestrzeń stereo, dynamika, detaliczność. To co najbardziej rzuca się "w uszy" to brak takiej mgiełki czy watki snującej się po średnicy - tak charakterystycznej (według słów Pana Darka z AudioForte) dla niższych Ortofonów. Z rzeczy które można jeszcze zrobić temu Thorensowi (takaby miało to sens) to wymienić fabryczną filcową matę na lepsiejszą podkładkę pod płytę i w zasadzie będzie to kres możliwości tego gramofonu. Cóż uzyskane efekty upgradu jak dla mnie są porażające - a co to będzie jak wkładka i reszta się wygrzeje i dotrze - strach się bać? Jeśli chcieć jechać dalej z winylami to następna półka gramofonowa to poziom 6k pln - póki co dla mnie absolutnie niedostępna - może kiedyś? Póki co jestem zachycony tym co mam Pozdrawiam, PS. Totemy też wróciły , ale głupie uczucie jak jedna kolumna gra inaczej niż druga z tego samego zestawu (wiadomo dlaczego, jedna jest jeszcze nie wygrzana/nie rozruszana) -
RoRo trzeba było opchnąć ....................... i Omaka byś sobie w pokoju postawił a tak? A wracając do mysli przewodniej wątku. Też tak macie, że jeśli akurat z jakiegokolwiek powodu dany klocek/płyta/utwór jest niedostępny to właśnie jego byście najchętniej posłuchali?
-
Przygoda z lampą - z Lebenem i Jolidą w tle
topic odpisał kaczor na Belfer54 w Kluby - Sprzęt znanych marek
Ale ja nie chciałem nic kupować. Chodziło o to, żeby jedynie wywalić ten klocek z przyległościami i rozgęścić towarzystwo które i tak już stoi w salonie. Naprawdę nie zamierzałem kupować nic w zamian .............. słowo. Z zestawu KD miało w moim zamyśle pozostać DVD, dekoder N-ki i Telewizor. Co do wizualności - hmm. wspólnie z małżonką nie podzielamy powszechnej opinii na temat "urody" Omaka - naszym zdaniem piękny jest (no może z tym piękny - to odrobinę mnie poniosło, ale brzydki też nie jest). Omak raz postawiony w salonie stoi sobie spokojnie - ustawiony tak, że niełatwo byłoby go stamtąd ruszyć W ramach budowania napięcia uchylę rąbka tajemnicy - anonsowana malutka niespodzianka dotyczy drapaka, dalsze szczegóły ........ będą ......... później -
Przygoda z lampą - z Lebenem i Jolidą w tle
topic odpisał kaczor na Belfer54 w Kluby - Sprzęt znanych marek
Odpowiedź jest prosta. Nie mieszczę. ............. dlatego jeden zestaw dostał eksmisję do pracy Aktualnie już wiem, na pewno - że jak dojdzie tascram jeden z decków "analogowych" mi się za chińskiego boga nie zmieści - no chyba, że w drugim rzędzie Dziś, w walce z kinem domowym wytoczyłem najcięższą artylerię. W telewizorze, zapowiedzieli koncert jakowejś "gwiazdy" po tytułem Nelly Furtado. Zasiedliśmy z żoną i słuchamy no i co tu dużo gadać, brzmieć to to nijak nie chciało a jedyne co było wyraźne to bum bum bez większego ładu i składu, góra jakaś taka powycinana i za mgłą, średnicy brak - no dramat zupełny (grał amplituner KD). Nie myśląc wiele obudziłem smoka Omaka i do kompletu AX-900. No i nie powiem z niemałym zdumieniem odkryliśmy, że tam nie tylko bum, bum było. Pojawiła się scena, wysokie i średnica. Brzmiało to wiarygodnie i przekonująco (celowo nie piszę dobrze bo Omak z całą bezwzględnością obnażył u gwiazdeczki brak umiejętności i pomysłu na prezentowane utwory). Tak czy inaczej różnica była dramatyczna a przewaga Omaka miażdząca i tu małżonka bez oporów przyznała mi rację Ufny, w to co usłyszałem - zaproponowałem (co wydawało się logiczne) zwolnienie miejsca zajmowanego przez amplituner KD wraz z głośnikami centralnym i efektowymi ............no i w odpowiedzi było zdecydowane NIE. Nie pomogło tłumaczenie - ale to przecież nie gra, nie nadaje się ...... NIE pozostało NIE ........ czy ktoś może mi to wytłumaczyć? -
Kobietka, z awatara na bank pochodzi z półwyspu arabskiego, co mozna poznać po stroju. Muzułmanki z afryki północnej inaczej się ubierają. Co do modelu rodziny zaś .......... w krajach arabskich mężczyźni to takie chojraki są tylko na zewnątrz. W domu niepodzielnie rządzą kobiety. Pewnie dlatego arabowie tak rzadko się żenią, mimo iż dozwolone jest wielożeństwo. Mam znajomego libijczyka który woli w robocie siedzieć (mimo iż arabowie tytanami pracy to zazwyczaj nie są) niż do domu wracać - tak go szanowna małżonka do pionu ustawia. Pozdrawiam
-
Wiedza to za dużo powiedziane ale lektura tej strony daje takie wynik: Audiomeca Elixir ....... It's a DAC Znaczy się przynajmniej jednego DAC zrobili Jeśli natomiast wygooglujemy obrazki pod hasłem Audiomeca DAC to znajdziemy jeszcze takie coś: Audiomeca DAC Enkianthus MK2 Czyli zrobili co najmniej dwa Dzwiękowo się nie wypowiem - jak pisałem w życiu nie słyszałem A o czarnym akrylu na DAC-u którego mam przemyśliwuję od jakiegoś już czasu
-
Cardas Lighting być może z jakimiś cyferkami - ale jestem w robocie więc nie mam jak sprawdzić dokładnie. Póki co jeszcze DAC-a z odpowiedniki gniazdami nie mam, myslę, że w porównaniu do takiego "klocuszka" koszt kabla nie będzie już tak dramatyczny. Nie ukrywam, że okrutnie podoba mi się DAC Audiomeci (wizualnie) - myślę, że do transportu tej marki byłby jak znalazł. Niestety nie dane mi było go posłuchać a i cena odstrasza. Minimalna dostępność to już w zasadzie detal.
-
Przygoda z lampą - z Lebenem i Jolidą w tle
topic odpisał kaczor na Belfer54 w Kluby - Sprzęt znanych marek
Bartek ale powoli to się kończy. Niekoniecznie mi się to podoba ale takie są fakty ......... W zasadzie, czeka mnie jeszcze jedna zmiana z gatunku dramatycznych czy też walnych. W końcu muszę rozwiązać kwestię preampa dla toru lampowego w sposób docelowy (cokolwiek miałoby to oznaczać ). Nie kryję, że spore nadzieje wiążę ze wspomnianym wcześniej Prophetem. A tak, została już jedynie kosmetyka, czyli kabelki, prąd etc. może jakieś drobne upgrady? Cóż, biorąc pod uwagę warunki zewnętrzne raczej wygląda na to, że będę się pozbywał części (być może sporej) moich zabawek ............ chałupa to nie muzeum .......... niestety.......... -
Przygoda z lampą - z Lebenem i Jolidą w tle
topic odpisał kaczor na Belfer54 w Kluby - Sprzęt znanych marek
No i testy znowóż przełożono na koniec ................ przyszłego tygodnia Doczekam się tego Tascrama i Propheta czy też nie? Oto jest pytanie? Ale tak na otarcie łez szykuję małą niespodziankę na koniec Tego tygodnia , ale póki co Ciiiiiiiiii ................... żeby nie zapeszyć i aby wraży element się nie dowiedział. -
A no masz rację Bert Najciemniej pod latarnią. Dzięki zwłaszcza za artykulik - sporo się dowiedziałem No i wygląda na to że jakbym w jakimś przypływie szaleństwa szukał DAC to raczej powinienem szukać takiego z gniazdem BNC na wejściu. Pozdrawiam i Dziękuję
-
Witam, Ja może nie wypowiem się na temat co z czym pożenić ale chciałbym Cię ostrzec, że planujesz wdepnąć w niewąskie bagno. Sam, planowałem a nawet przez jakiś czas eksploatowałem na raz więcej zestawów (wzmacniaczy/amplitunerów etc.) niż kompletów kolumn. Czyli robiłem to co Ty teraz zamierzasz - przepinałem kolumny. Moja serdeczna rada NIE RÓB TAK, to ślepa uliczka. Pomijając już prozaiczną "upierdliwość" przepinania kabli, musisz się liczyć z ponadnormatywnym zużyciem gniazd i wtyczek, w wypadku delikatniejszych kabli z ciągłym ich naprawianiem no i do tego dochodzi ryzyko przypadkowego włączenia wzmaka - niepodpiętego do kolumn i niebezpieczeństwo zwarcia kabli walających się po podłodze. Moja rada, skoro planujesz dwa wzmacniacze myśl również o dwóch kompletach kolumn, jedne do lampki drugie do kina domowego. Jeśli koniecznie chcesz mieć jeden komplet kolumn pewnym rozwiązaniem (z którego sam korzystam), może być przełącznik umożliwiający połączenie kilku wzmacniaczy do jednych kolumn (dostępny na zamówienie w firmie MRElektronik). Szerszy opis - dostępny w wątku "Co z Jolidą 102b?" a konkretnie to TU nie mam nic wspólnego z tą firmą
-
Witam, u mnie prawie zawsze gra muzyka. Prawie bo czasem przegrywam bój o pokój i żona ogląda tewewizję. U mnie, zachodzi ścisły związek pomiędzy rolą muzyki (do słuchania/tło) a sprzętem który ją odtwarza. Podobnie jak u RoRo z uwagi na pewne nadwyżki sprzętowe mogę sobie pozwolić na dedykację sprzętu do określonych zadań. I tak w robocie słucham klasycznej już toshiby w parze z jakimś mocno podławym CD-kiem. Tu głównie leci Radio. Repertuar w większości niekoniecznie wart uwagi, paplanina speakerów - w większości sieczka, ot taki zagłuszacz sumienia, ale ........ niby jednym uchem tylko słucham lecz jak poleci jakiś lepsiejszy kawałek - jaki to piękny pretekst do malutkiej przerwy w pracy Również zawsze słucham jadąc (znaczy stojąc w korkach) samochodem. No a w domu, do "szybkiego" jak to nazywam słuchania miniaturowy wzmacniaczyk, za źródło głównie radio. Leczy gdy ma być słuchana Muzyka ale tak naprawdę to odpalam któregoś z ulubionych dwóch potworów i słucham uważnie ..... z reguły od deski do deski, za źródła wymiennie pracują drapak, deck lub CD PS. Pani Olu jeśli można pytanie mam o awatarka. Czyżby jakaś fascynacja Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi, lub zdrowym "arabskim" modelem rodziny
-
Witam, postaram się coś pomóc: nistety nie wiem jakiego typu wkładką jest ta Audio Technica MM czy MC Pozwól, że odpowiem na pytania czasem okraszając to jakimś komentarzem AD1) Teoretycznie TAK. Ale tylko teoretycznie - często, gęsto wbudowane (zwłaszcza w nowszych urządzeniach) preampy gramofonowe umożliwiają jedynie korzystanie z wkładek typu MM, więc jeśli masz wkładkę typu MC to sobie już za bardzo nie posłuchasz - musisz posiąść zewnętrzny preamp gramofonowy z możliwością obsługi wkładek MC. AD2) patrz wyżej . Ale jeśli nie podłączyłeś uziemienia gramofonu - możesz zmniejszyć poziom szumów (podłącz kabelek uziemienia z gramofonu do wzmacniacza). Wydaje mi się, że twoja wkładka jest MC (SPRAWDŹ TO!) jeśli mam rację rozwiązaniem jest dodatkowy preamp z możliwością obsługi wkładek MC - podłączasz go (tzn. preamp do dowolnego wejścia wzmacniacza z WYJĄTKIEM Phono) AD3) Jak wyżej. To zależy od wkładki jaką masz w gramofonie jak masz MM nie potrzebujesz dodatkowego przedwzmacniacza, jak masz MC potrzebujesz AD4) Z tym bywa różnie. Jeśli preamp zintegrowany jest mocno taki sobie lub ograniczony funkcjonalnie a Ty jesteś fanatykiem czarnych naleśników wtedy jest to zasadne. Natomiast jeśli preamp zintegrowany jest "wypasiony" wtedy kupowanie podstawowej wersji oddzielnego preampa mija sięz celem (gdyż zapewne będzie lepszy od "startowych" modeli. Jeśli taki preamp podłączysz do wejścia innego niż phono - to nic nie powinno wybuchnąć ........ raczej Jak już kupować oddzielny preamp powinien on umożliwiać korzystanie zarówno z wkładek MM jak i MC AD5) nie wiem AD6) krok pierwszy dociążenie i antyskaing na najmniejszą wartość jak się da (z reguły ciut poniżej zera), wtedy wyważasz ramię przeciwwagą dotąd aż łaskawie będzie w poziomie - nieważne co tam ci wyjdzie na skali. Potem wracamy z ramieniem do pozycji spoczynkowej. krok drugi dociążenie z zakresu (1,5 - 3g), z tego co się doczytałem na innych forach nie polecają przekraczać 2g Krok trzeci antyskating. Objaw który masz wygląda na źle wyważone ramię (za mało obciążone) Pozdrawiam
-
Ech gdzieś mi ten wątek umknął. Troszkę spóźniony ale jestem. Mm skromnym zdaniem w Temacie Yamahy serie AX-3XX i pochodne typu RX-3XX etc. (gdzie x w numerku jest dowolną cyfrą) raczej odpuść ....... szkoda nafty. Jak dla mnie Yamaha "zaczyna się" od modeli serii 4XX. Zwłaszcza godny uwagi jest AX-496, ale ......... biorąc pod uwagę ich ceny nie wiem czy warto. Wyższych modeli polecanych przez Devila ja raczej bym nie polecił ...... ich ceny są w moim odczuciu zupełnie nieadekwatne do jakości Za to zgodzę się z kolegą Devilem który pisze że: ...dodam tylko - znacznie lepsza epoka. Czy AX-900 jest taki ach? A to zależy w odniesieniu do czego ........ w odniesieniu do modeli wymienionych powyżej, TAK jest, - zjada je jako przystawkę do śniadania (jeśli jest oryginalny - a nie jest to jedynie obudowa od AX-900 z elektroniką niewiadomego pochodzenia w środku). Devil nie porównuj modeli niskich i średnich z flagowcem, to jest nieporozumienie! Ja osobiście poleciłbym Yamahę z lat 1980-1990. W tym budżecie można utrafić flagowca lub model 2 od góry. W mojej ocenie warto zainteresować się następującymi modelami (wymieniam w kolejności atrakcyjności) A-1000, AX-900, A-1020, AX-700, A-700. Pozdrawiam
-
Przygoda z lampą - z Lebenem i Jolidą w tle
topic odpisał kaczor na Belfer54 w Kluby - Sprzęt znanych marek
Się wam chłopaki nudzi ........... to może by tak który co poradził w temacie "10 stopień zasilania" w dziale stereo? By się opinie bardzo przydały - koncepcja słuszna, czy też zupełnie chybiona. Co do obiecanych porównań DAC-ów MRelektronik versus Tascram będzie, jak obiecałem, ino wciąż na tego Tascrama czekam. Jako dodatkowy bonus przyjedzie lampowy preamp Phropet 3 (no w zasadzie jego klon ) zobaczymy czy będzie to to w stanie skutecznie wysterować Omaka. Z Krelem dał sobie radę. Ponoć już w tym tygodniu ......... oby. PS. Bartek Mając do wyboru lekką nudę, albo ogłaszanie takich "newsów" jak ostatnio ogłaszałem ....... hmm ............ chyba wolę lekką nudę -
Witam, Mam pytanie ....... otóż od strony zadu, w mojej Audomeca Damnation są dwa gniazda sygnałowe. Pierwsze to zwykły koaksial, drugie to złącze BNC (takie jakie kiedyś występowało w starych sieciach 10-tkach). Pytanie dotyczy drugiego złącza. Domyslam się, że to rodzaj elektrycznego złącza cyfrowego (w końcu ta Audiomeca to transport). Jakie są parametry takiego złącza, takie same jak koaksiala i mamy tu zwykłą "niezgodność" na poziomie wtyczki czy jednak te złącza różnią czymś więcej niż tylko wtyczkami?
-
Wujku kupić i zmienić zawsze możesz ........ ale nie chodzi chyba o zmiany sprzętu dla samych zmian. Niestety, z takimi sobie kolumnami to jest tak, że w zasadzie coby do nich nie podłączyć to będzie ....... no właśnie tak sobie Z zasady jest tak, że zmiana kolumn z regóły wnosi do systemu najwięcej, dlatego też na Twoim miejscu, zgodnie z tym co napisał artur77 "odpuściłbym" Denonowi a skupiłbym się jednak na wymianie kolumn. Czy dopuszczasz kolumny używane? W jakim pomieszczeniu mają grać (innymi słowy, w jakim zakresie się poruszamy, monitory/podłogówki)? No bo budżet i rodzaj muzyki (Rock, Metal) już znamy. Pomyśl może, o Cervinach Vega! - kolumna dość uniwersalna (a zatem również nieźle sprawdzająca się w Metalu i Rocku - sam słucham tych gatunków muzyki), w wyrazistą - "skrzącą się" górą, przyjemną średnicą i głębokim - acz dobrze kontrolowanym basem. Zdecydowanie dynamiczna. Rewelacyjnie budujące scenę w każdym kierunku. Do tego niezbyt wymagające odnośnie elektroniki. Jedyne wady tych kolumn, to to, że są dość "staromodne" (jednym to przeszkadza innym nie - mnie nie ) no i marka "nieaudiofilska" - nie to co JBL Używane na pewno zmieszczą Ci się w budżecie, a myślę, że niezbyt duży model to może nawet i nowy?
-
Opisać wszystkie marki, cóż jak pisał audionet tak się nie da - weź poprawkę na gusta opisującego. Cóż ja na ten przykład, niskich Marantzów nie za bardzo lubię - moim zdaniem są mocno nijakie ale ......... np. mój szwagier uważa, że to bardzo dobry sprzęt, na tyle dobry, że go sobie kupił. Więc bez względu na to co zostanie tu napisane powinieneś jednak SAM posłuchać przed zakupem. Cóż, porównując Amplitunery i Wzmacniacze. Hmmm, jakiś czas temu posiadałem jednocześnie Wzmacniacz Yamaha DSP-A492 i Amplituner RX-V340RDS. Aba sprzęty to raczej niskie modele, więc porównanie ich jest raczej na miejscu. Nie wdając się w szczegóły, muzycznie wzmacniacz był lepszy po KAŻDYM względem, do tego tuner ze wspomnianego amplitunera jest po prostu kiepski. Myślę, że wśród wyższych modeli różnica nie jest już tak dramatyczne ale wśród niskich, moim zdaniem powinieneś rozpatrywać, wyłącznie wzmacniacz. Co do Twoich preferencji - rozumiem zatem, że pilot jest niezbędny i to z funkcją wyłączania przynajmniej wzmacniacza. W Yamahach (takich sprzed 10 lat) z tyłu wzmacniacza są dwa gniazda sieciowe - w których jest zasilanie, wyłącznie wtedy gdy wzmacniacz jest włączony. Innymi słowy wyłączasz wzmaka = wyłączyłeś wszystko. Do tego we wspomnianym DSP - A492 była funkcja sleep - która z automatu wyłączała wzmaka po określonym okresie czasu (były 3 mozliwości do wyboru) - jakby tego było mało zawsze w odwodzie jest pilot z power on/off. Cóż biorąc pod uwagę powyższe oraz "miętę" jaką czuję do Yamahy proponowałbym wzmacniacz stereo klasy AX-492, 496 lub pochodne kina domowego typu DSP-A492, DSP-E492 (w stereo są zupełnie niezłe), a ponieważ mają jedynie DSP bez dolby digital 5.1 nie powinny być specjalnie w cenie, czyli powinieneś mieć dobry przelicznik jakość/cena.
-
...... i tego się raczej trzymaj Zapewne lepiej kupiś wyższy (najlepiej dużo wyższy) model amplitunera stereo niż wzmacniacz. Ale z regóły sam wzmacniacz powinien być tańszy niż odpowiadający mu "modelowo" amplituner - zasadniczo. W końcu wzmacniacz to wzmacniacz, a amplituner to wzmacniacz + tuner. Jak zestawimy te dwie informacje i to Z tego co piszesz, odpowiada Ci Yamaha ..... to może właśnie tą marką powinieneś się zainteresować bliżej? 10 letnie wzmacniacze powinny mieć już pilota (tzn. miały). Opinia o ostrości Yamahy (którą i sam głoszę) jest względna ........ być może to właśnie ta wyrazistość która Ci się podoba. Tak czy inaczej można tego sprzetu słuchać godzinami. Cóż jakbyś zrezygnował z pilota - masz szansę na starsze średniaki (no bo na flagowca to nawet 20-30 letniego budżet przyciasny ). Jak będziesz twardo obstawał przy pilocie to niestety w grę wchodzą młodsze ale i niższe modele. Tu decyzję musisz podjąć sam. Yamma jest tu również najbezpieczniejsza, bo ją słyszałeś i twierdzisz, że jest OK. Choć tak na prawdę powinieneś posłuchać każdego z kandydatów i wybrać to co TOBIE najbardziej odpowiada. Tak czy inaczej, sugerowałbym Technicsa odstrzel z tej listy na wstępie - nie bez kozery ogólnie panuje przekonanie, że jeśli technics to tylko tuner ewentualnie drapak. Wzmacniacze robili raczej takie sobie ........ A tak na marginesie jesteś pewien, że to Twój Pionnier Ci się nie podoba? Może za nie bardzo dźwięk odpowiadają jednak kolumny i to je należałoby wymienić? Podłącz może swój zestaw do kolum ojca - tak dla testu i sprawdź czy nadal nie będzie Ci odpowiadał?
-
O proszę to się czegoś dowiedziałem szkoda tylko, że moje DVD ma tylko optyka . Z N-ki też ino optyk z cyfrowych połączeń a przykładowy amplituner ma tylko 1 wejście optyczne - stąd w obliczu wyboru N-ka, lub DVD ja wybrałem DVD w opcji 5.1 (czyli po cyfrówce) Artur77 masz oczywiście rację, ale autor zdaje się chciał nieco przyoszczędzić, stąd odniosłem się do raczej starszego amplitunera w którym gniazd HDMI nie ma w ogóle......... Zresztą deklarowana ilość głośników to 2.1 lub 3.1 (ciekawe co to jest ta jedynka w rozumieniu autora - centralny, czy subwoofer?) poddaje chyba w wątpliwość potrzebę cyfrowych połączeń w ogóle? Abstrachuję tu od jakości dźwięku bo w tej klasie sprzętu różnica będzie chyba nie do wychwycenia (zakładam, że oszczędzamy, czyli szukamy raczej niskiego modelu z lat minionych). Pozdrawiam
-
Witam, specem od KD nie jestem ale co wiem to powiem. Po pierwsze, jeśli zamierzasz obraz ze wszystkiego podłączać bezpośrednio do telewizora to gniazda HDMI w amplitunerze KD są Ci na plaster potrzebne. Jeśli zdecydujesz się na 2.1 to tak na prawdę nie za bardzo w ogóle potrzebujesz wejść cyfrowych ....... ani Kina Domowego, w zasadzie wystarczy wzmacniacz stereo (niezłe stereo, oszuka ten brak głośnika centralnego). No ale obracajmy się, w kręgu kina domowego. Weźmy na ten przykład taki dziesięcioletni amplitner kina domowego 5.1 Yamahy RX-340RDS (albo jakoś tak) do kupienia na rynku wtórnym pewnie góra za jakieś 500 pln (strzelam-nie sprawdzałem cen). Z tyłu masz dwa wejścia cyfrowe 1 coaxialne i 1 optyczne. Podłączasz to sobie tak Dekoder N-ki po HDMI do telewizora (obraz) Dekoder N-ki po analogu do amplitunera (wtedy masz jakiś ProLogic czyli oszukane 5.1 - dźwięk) mała strata większość audycji/filmów i tak jest w stereo a ty zakładasz 2.1 lub góra 3.1. DVD do telewizora HDMI (obraz) DVD do ampli po optyku (dźwięk nawet 5.1) Komputer do TV-jak się da HDMI lub inne dostępne w kompie złącze (obraz) Komputer ampli - po analogu (w zależności od potrzeb stereo/oszukane 5.1) (Tak mam to u siebie podłączone/ tyle, że bez komputera) Lub inna możliwość podłączenia lecz tu ktoś musiałby powiedzieć czy po koaksialu idzie przesłać sygnał 5.1. Zakładając, że tak: N-ka do ampli po optyku DVD do ampli po koaksialu Komputer bez zmian. To możliwe, kombinacje dla przykładowego amplitunera. Innymi słowy HDMI w amplitunerze Ci niepotrzebne za to przydałoby się więcej wejść optycznych tak przynajmniej ze dwa. Nie jest to "audiofilski" zestaw Pozdrawiam