-
Zawartość
10 329 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Angel
-
Dali i Arcus, to dość odmienny sposób grania. Dlaczego właśnie te? I jeśli jedne z tych dwóch marek, to które, która marka? Dali zagrają dość miękko, z pełniejszą średnicą, płynnie, bez podkreślania skrajów pasma, może nawet odrobinę ciepło. Arcusy zagrają ostrzej, jaśniej, szczuplej w średnicy, bardziej konturowo, twardo, dynamicznie, nawet ofensywnie. Co do zawieszeń, to nie pamiętam. Trzeba by sprawdzić w konkretnych modelach. Jaki budżet należy brać pod uwagę przy poszukiwaniach? A może jakieś nowe cechy brzmienia Cię interesują?
-
Jeśli chcesz puścić kable w ścianie, to schowaj tam rurki, którymi puścisz kabel. W razie wymiany kabla na lepszy/inny, gdyby była taka potrzeba, zrobisz to bardzo łatwo. I nie trzeba rujnować ścian.
-
Fakt dziwne. Może też po prostu jeden głośnik albo jedna zwrotnicą ma nieco inne parametry (minimalnie) od drugiego/drugiej. Albo to i to naraz. A taka zamiana dała to, że temu "popierdującemu" głośnikowi już jakiś parametr nie "przeszkadza" i gra dobrze. Ale na pewno nie wiadomo. Tak sobie gdybam. Jeśli ktoś wie, to niech napisze. MobyDick dobrze się zna na tych sprawach. Może on coś wyjaśni w tej kwestii?
-
Moim zdaniem lepiej wybrać białe. Całość będzie się prezentowała jednorodnie i nie będzie wrażenia, że coś jest tam przypadkowo. Chyba, że umeblowanie pokoju masz w czarno-białej stylistyce. Wówczas obydwie opcje mogą być ciekawe.
-
Jeśli do restauracji, to nad czym się zastanawiasz? Wysokiej jakości nie potrzebujesz. Zresztą widzisz, że trzeba za nią sporo zapłacić. Kup to, na co Cię stać, byle miało jak najdłuższy okres gwarancji. Może można dokupić?
-
No to super, że posłuchaliście. Mam nadzieję, że z Audiolabem nie będzie zbyt jasno czy ofensywnie, za dużo góry, zbyt osuszona średnica? Ale musisz sobie zdawać sprawę, że to co się podobało przy szybkim odsłuchu, może na dłuższą metę męczyć. Nie musi tak być, bo być może lubisz/lubicie taki dźwięk, ale tak mi się nasunęło. Co do DACa, to musiałbyś określić ile Ci na niego zostało pieniędzy. Kable głośnikowe Alphard Da Vinci powinny złagodzić wiele z tych ewentualnych niedogodności, nie powodując zubożenia dźwięku, a tylko delikatne dodanie soczystości, miękkości, łagodności. Polecam je wypróbować. Spróbuj tu: http://alphard.pl/component/page,shop.prod...emart/Itemid,6/ Interkonekty chyba też mogłyby być jakieś Alphard Da Vinci, Van Den Hul, Cable Talk. Oczywiście szukaj używanych. Na początek możesz podłączyć zwykłymi, najtanszymi kablami a później się przekonać czy potrzebna Ci będzie jakaś korekcja brzmienia kablami?
-
Hmm. A niby co by się miało sfajczyć i dlaczego? Wyjaśnił Ci?
-
A ja dodam, że jeśli się ma porządny przedwzmacniacz słuchawkowy, to na słuchawkach znacznie łatwiej i dużo taniej można uzyskać wysokiej jakości dźwięk niż na kolumnach. Czyli słychać może być wcale nie gorzej a nawet lepiej. Ale nie każdy lubi dźwięk ze słuchawek. Ja na przykład za tym nie przepadam. Nie lubię dźwięku w głowie i specyficznie ustawionej sceny stereo.
-
Melodika i Magnat, to inaczej grające kolumny. Co komu bardziej się podoba. Czy bezpieczniejsze? No niestety w Twoim pokoju bez odsłuchu chyba tylko podstawkowe byłyby w miarę "bezpieczne" i to nie każde.
-
Nie wiem o co Ci chodzi z tym słuchaniem z Youtube? Utwór/całą płytę znam. To słynne "Hauuumaaa" , które swego czasu rozbrzmiewało w co drugim pokoju na jednym z Audio Show. Piosenka z Youtube zagra tak dobrze jak dobry będzie ktoś miał przetwornik i resztę zestawu. Ale i tak, nie na tyle dobrze jak oryginalna płyta. A ta nagrana jest dość efekciarsko, można rzec "audiofilsko", jak to Stockfisch Records. Płytę ogólnie lubię, bardzo przyjemne utworki. A, że tak nagrane? Mnie to nie przeszkadza. Jeśli to sobie tak wymyślili? Co do Twojego wzmacniacza i kolumn Majtka (przypomnij jakie ma, Canton?), to jakie by nie były, nie rozumiem jego obaw. Przy jakimś totalnym niedobraniu parametrów co najwyżej można by się obawiać o to, że wzmacniacz się wyłączy albo spali. Ale Yamaha AS 1000, to bardzo porządny wzmacniacz (nie chodzi tu o brzmienie, tylko o konstrukcję, możliwości) i na pewno jest w stanie wysterować większość popularnych kolumn. Uszkodzić kolumny zawsze można jeśli się jest idiotą i to niezależnie od klasy i jakości wzmacniacza. Ale Wy przecież nimi nie jesteście. No, chyba, że chodzi o coś zupełnie innego?
-
No oczywiście RoRo masz rację. A multimetrem zmierzysz oporność kolumn. Tu jednak jest mowa o impedancji, czyli przebiegu oporności kolumn w skali częstotliwościowej podczas pracy, podłączonych do wzmacniacza. To się mierzy specjalistycznymi urządzeniami. Może jednak lepiej zaufać naszemu doświadczeniu?
-
Myślałem po prostu o mniejszym modelu. Na jaki trafisz, to się okaże. Seria Quantum jest ogólnie dość udana. By nie było nieporozumień. Mocno grające dołem Quantum 677 być może nie dadzą tak przykrych efektów jak piszę. Ale powiedzmy w 8 takich pokojach na 10 będzie za mocno albo wręcz fatalnie z podbiciem niskich tonów. Dlatego ten model moim zdaniem wyłącznie po odsłuchu w pokoju. Z innymi też ostrożnie. Jak pisał pewien recenzent audio. Lepiej by niskich tonów było trochę za mało niż odrobinę za dużo. W pierwszym wypadku da się słuchać w drugim już nie. Bo chodzi też o to, że jeśli kupisz nowe kolumny (czy cokolwiek) i Ci nie podejdą (albo nie zgrają się z akustyką pokoju), to musisz je odsprzedać. A na nowych tracisz 20, 30, 40 %
-
Fine Arts to bardzo dobre odtwarzacze w tej cenie. Przede wszystkim dość zrównoważone, z pełną, ładną średnicą. Duża dawka płynności, muzykalności. Odtwarzacze Marantza jak CD 42 mkII grają bardziej jasno, sucho, technicznie, choć mocniej, dynamiczniej z mocniejszymi niskimi tonami. Kwestia gustu. U mnie kiedyś Fine Arts CD 3 "wygonił" sławnego Marantza CD 52mkII SE.
-
Chciałbym Cię tylko przestrzec, że te kolumny mają naprawdę mocny bas. Nie misiowaty, ale obfity, mocny, dynamiczny, dość nisko schodzący. W tym pokoju możesz mieć z nim duży kłopot, może Cię przytłoczyć. Owszem w większym oraz o innych proporcjach pokoju te kolumny mogą zagrać prawidłowo. W tym prawdopodobnie nie uda Ci się go niczym poskromić. Chyba, że pokój cierpi na chroniczny brak niskich tonów, wygasza je. Choć "kwadrat" prawdopodobnie właśnie dodatkowo je wzmacnia. Najlepiej byłoby kolumny wypożyczyć i posłuchać u siebie. Z akustyką jak najbardziej możesz walczyć. Przyniesie to dobre skutki dla wysokich i średnich tonów. Z niskimi bez specjalistycznych pułapek basowych raczej nie dasz sobie rady.
-
A nieraz bywa tak, że po prostu te nagrania są fatalnie zrealizowane. To wcale nie ewenement. Trzeba by sprawdzić, porównać z oryginalnymi płytami. Bywają takie nagrania na CD, że inne na marnych mp3 brzmią lepiej
-
Chodzi Ci o to, że kolumny mają impedancję 4 - 8 omów? To znaczy, że taki właśnie mają przebieg impedancji w funkcji częstotliwości dźwięku. Prościej, należy traktować te kolumny jako 4 omowe. Sposób podłączenia nie ma tu nic do rzeczy. Tak samo podłącza się kolumny 8 czy 16 omowe. Można je podłączyć na wszystkie te sposoby, o których pisałem. Jeśli masz problem, to zrób zdjęcie terminali głośnikowych z podłączonymi kablami. Zobaczymy, czy dobrze to zrobiłeś. Najważniejsze by plus (R - na ogół czerwony) był podłączony do plusa we wzmacniaczu i kolumnach a minus (L - na ogół czarny) do minusa. Plus i minus nie mogą się zewrzeć (połączyć).
-
Korektor, to najbardziej znany "psuj" dobrego dźwięku. Potrzebny był w czasach gdy używało się magnetofonów i trudno było o dobrą jego jakość. Ja bym sobie darował taki gadżet. Kable? A ja myślałem, że pora na odtwarzacz CD? Kabelki zostaw na koniec. Gdyby Ci czegoś brakowało w brzmieniu można nimi delikatnie je skorygować.
-
Czy Klipsche grają zimno, sucho, ostro? Może nie aż tak. Ale na pewno większego wyrafinowania nie będzie. Może gdyby tylko do ciężkiej muzyki, to mogłyby być. Ale przecież słuchasz także innej. Gdyby chodziło o kolumny do innej muzyki zdecydowanie polecałbym używane. Ale te Magnaty grają nawet nieźle jak na nowe. I są dość uniwersalne. Szczególnie do muzyki jakiej słuchasz. Choć nie grają z ociepleniem ale raczej chłodno. Dużymi niskimi tonami i dźwięcznymi wysokimi. Jak pisał redaktor Kisiel w recenzji podobnych 577: "dużo dźwięku, mało wdzięku". Dla jasności. Na pewno kolumny używane w takiej cenie da się znaleźć lepsze, bardziej finezyjne. I tak się zastanawiam, czy nie za wielkie kolumny chcesz wstawić do nie tak przecież dużego pokoju. W dodatku kwadratowego. Taki kształt pomieszczenia nie jest zbyt dobry akustycznie. Ale może nie będziesz miał kłopotów z dźwiękiem? Co do nowych wzmacniaczy, to rzeczywiście szału nie ma. Można poszukać a nawet moim zdaniem trzeba poszukać używanego. Jeśli kolumny muszą być nowe, to kup Magnaty, może rzeczywiście mniejszy model. Swobodnie nagłośnią taki pokój. Mają wysoką efektywność. Nie wykorzystasz nawet ich potencjału. Może takich poszukaj w najlepszej cenie. Impedancja kolumn jest zmienna w zależności od częstotliwości przetwarzanego dźwięku. Czyli kształtuje się w zakresie 4 do 8 omów. Zatem trzeba dobrać wzmacniacz, który obsługuje kolumny 4 omowe. A wzmacniacz wybierzemy później, bo zależy ile pieniędzy zostanie. Tu nawet 100 - 200 zł może mieć znaczenie. Okablowanie jak widzę masz. Na razie wystarczy. Gdybyś jakiś aspekt dźwięku chciał później delikatnie skorygować można by pomyśleć o innych.
-
Najgorsze, że głośniki powinno się wymieniać dwa, w obydwu kolumnach i powinny być "sparowane" (bardzo zbliżone parametry elektryczne). Ale jeśli nie myślisz o dłuższym posiadaniu tych kolumn, to możesz owszem wymienić tylko jeden.
-
Szkoda, że się tak ograniczasz chcąc tylko nowy sprzęt. Używany masz szansę znaleźć o wiele lepiej grający. Jeśli idzie o nowy, to najbardziej uniwersalne i chyba ogólnie najlepsze będą Magnaty. A wzmacniacz do nich? Szukaj wzmacniacza Xindak A 06 albo Rotel.
-
No cóż. Ja tego nie znam. Raz tylko moja luba zapytała, czy kolumny muszą być tak daleko odstawione od tylnej ściany. Odpowiedziałem, że tak lepiej grają. I po rozmowie. Choć oczywiście często tłumaczę jej co, jak i dlaczego, jeśli idzie o stereo. Małżonkę wybrałem równie starannie jak sprzęt audio . Zanim podjąłem decyzję o byciu razem wypytałem o różne sprawy, zorientowałem się jaki jest jej stosunek do mojej pasji. Obserwowałem zachowanie, ponieważ zamieszkaliśmy wcześniej razem a ja wprowadziłem się oczywiście ze swoim zestawem stereo. Meble kupiłem takie by pasowały do kolumn. Naturalne drewno.
-
Xindak A 06, to ciekawy wzmacniacz. Ma naprawdę mocne niskie tony, a średnica pełna, soczysta, wysokie trochę złagodzone. Na pewno lekko ocieplony charakter brzmienia. Bardzo dobry dźwięk jak za takie pieniądze. Podwójne zaciski głośnikowe służą do tego, by móc zastosować bi-wiring (podwójne okablowanie - rysunki poglądowe są na dole postu) albo bi-amping (podwójne zasilenie góry i dołu kolumn dwoma wzmacniaczami/końcówkami mocy). W obydwu przypadkach zworki (blaszki) łączące zaciski kolumn zdejmujemy. Ogólnie warto je zdjąć i zastąpić kawałkiem kabla głośnikowego. Jeśli będziesz korzystał z jednej pary kabli, to również warto pozbyć się zworek a kable odizolować na tyle, by przeszły od jednego zacisku, do drugiego (śladem zworek). Puszczając kable od górnych zacisków do dolnych, będziemy mieli lepsze, uprzywilejowane wysokie tony i bardziej utemperowane niskie. A dając kable od dołu do góry wzmocnimy niskie tony a złagodzimy wysokie. Można dać także w opcji po skosie. I wówczas plus (czerwony) wsuwamy od góry na dół a minus z dołu do góry. Tu brzmienie będzie bardziej zbalansowane. Co do wzmacniacza, to poczekałbym na AA MAP 105, albo brał Xindaka A 06, jeśli chcesz jakiś wzmacniacz z pilotem.
-
Nic się nie stanie. Zabezpiecz tylko końcówki by dyndając czegoś nie zwarły. A spróbuj czy wsuwki w głośnikach średnio i niskotonowym są dobrze osadzone. Może spróbuj je wysunąć, przeczyścić styki drobnym papierem ściernym albo delikatnym pilniczkiem. A później po wsunięciu, jeśli niezbyt ściśle trzyma, docisnąć z wyczuciem kombinerkami.
-
Czy kolumny są jeszcze na gwarancji? Jeśli tak, to lepiej nie rozkręcać, bo można stracić prawa gwarancyjne. Jak problem się nasili trzeba oddać do serwisu.
-
S4Home, dziwi mnie Twoja wypowiedź. Zgodzę się, że problemem kolumn podłogowych w mniejszym pomieszczeniu może być akustyka. Ale właśnie niekoniecznie i nie zawsze, bo dużo zależy od pomieszczenia, jego proporcji i wynikającego z tego rozmieszczenia modów własnych. A kolumny podłogowe należałoby w mniejszym pokoju odsłuchać, czy "zmieszczą się z basem" (jak wyraża się mój kolega). Nie zgodzę się natomiast ze stwierdzeniem, że w tym samym budżecie nie jest oczywiste, że kupi się lepsze monitory niż kolumny podłogowe. Owszem można wybrać wybitne podłogówki i kiepskie monitory. Wówczas podłogowe zagrają lepiej. Ale mając odrobinę wiedzy i rozeznania za takie same pieniądze kolumny standowe na ogół zagrają sporo lepiej niż podłogowe. Ty, pracując w handlu powinieneś wiedzieć, że mając taki sam budżet na zbudowanie kolumn podłogowych i monitorów, trzeba gdzieś poczynić oszczędności. Nie da się w większej obudowie zamontować większej (na ogół) ilości głośników i by były takiej samej jakości jak głośniki w kolumnach standowych. Cudów nie ma. No i proszę, już na forum o uważne pisanie oraz poprawianie błędów (na ogół zostają podkreślone, gdy tak piszesz ) Ty z racji tego, że jesteś z branży powinieneś szczególnie dbać o poprawną pisownię. A jak widzę jest pod tym względem fatalnie. Zostałeś upomniany przez moderację na PW, ale nic się nie zmieniło w sposobie Twojego pisania. Naprawdę się nie czepiam, ale to jest nagminne, wiele razy wcześniej przymknąłem na to oko. Proszę oto nieprawidłowo napisane wyrazy w zaledwie trzech napisanych zdaniach: "podłogowek", "miga", "kupoi", "podlogowych", "juz". Jeśli masz tak niechlujnie pisać, to może nie męcz się i innych, zmuszając ich do czytania czasem mało zrozumiałego przekazu