Angel

W sumie nie. Bo to dobry wzmacniacz z solidnym zasilaczem. I jeśli on byłby za słaby, to i większość wzmacniaczy w tym przedziale cenowym. Ja stawiałbym raczej na specyficzne proporcje pokoju i przez to słyszalne wygaszanie niskich tonów.

No to musisz się zastanowić co chcesz najpierw zrobić. Ja jestem zwolennikiem wyboru kolumn w pierwszej kolejności a dopiero dobierania do nich wzmacniacza. Ale RoRo także ma rację, że można najpierw wybrać wzmacniacz. Pod warunkiem jednak, że będziesz jeździł z tym wzmacniaczem na odsłuchy. Jeśli nie i zamierzasz wybierać zestaw "w ciemno", to jednak proponuję najpierw kolumny a najlepiej od razu poszukać tego i tego. Zastanowić się przed kupieniem jakie kolumny i jaki wzmacniacz będzie do nich pasował. Co postanowiłeś?

Nie wiem, czy dobrze zrozumiałem, ale chcesz postawić kolumny w rogach pomieszczenia? Jeśli tak, chyba trudno zrobić coś gorszego. Kolumn tak się nie stawia. Bo bliskość ściany podbarwia dźwięk kolumn, podbija niskie tony. A róg pokoju podwójnie. Poczytaj o podstawach: http://www.rms.pl/akustyka/akustyka-pomieszczen http://www.hifi.pl/porady/ustawienie-podstawy.php No, chyba, że para drzwi jest w rogach pomieszczenia. Najlepiej daj rysunek i pokaż ustawienie kolumn oraz jak jest umeblowane pomieszczenie wraz z pokazaniem wymiarów. Kolumny Dali 400 czy 450 są naprawdę niezłe. Ale to zależy kto co lubi. Jaki dźwięk, oraz z jakę elektroniką chce te kolumny połączyć. Nie są one może zbyt wymagające, ale na pewno lepszy w danej cenie (i większy wybór) będzie klasyczny wzmacniacz stereo. Tuner radiowy można dokupić osobno. Już od parudziesiąt złotych. Dlatego jakim wzmacniaczem napędzić Dali, to kwestia upodobań. Jaki dźwięk lubisz? Jasny, chłodny, ostry, twardy, konturowy, czy ciemniejszy, cieplejszy, łagodniejszy, miększy, bardziej soczysty i wypełniony w średnicy? A podłączenie serwera czy PS3 możesz zrealizować za pomocą DACa. Ale oczywiście jeśli kupisz amplituner stereo z DACem na pokładzie (bo chyba takiego szukasz jak rozumiem?), to też będzie nieźle grało.

Czyli każdy bawi się przy muzyce odpowiadającej jego poziomowi. Amen

Jacek 75. Obyś miał rację, bo ja nie byłbym w tej materii tak entuzjastyczny. Ale oczywiście z korzyścią dla kolegi wolałbym się tu mylić. Niskie tony są najtrudniejszym do prawidłowego zdefiniowania w pomieszczeniu zakresem pasma. Są wręcz określiłbym to "wredne". O ile na wysokie tony i mniej na średnie naturalne ustroje typu dywan, zasłony, półki z książkami, duże rośliny itp. dobrze działają, to na niskie w bardzo niewielkim stopniu. Owszem dywan może pomóc, ale będzie to wrażenie na zasadzie słyszalnej zmiany proporcji dźwięku. Czyli wysokich będzie trochę mniej, a staną się bardziej uspokojone, w sensie mniej chaotyczne. Będą łagodniejsze, nie tak ofensywne. Na tym tle niskie tony pokażą się jako mocniejsze, bardziej wyraziste. Ale tak naprawdę, gdyby je pomierzyć niemal nic się nie zmieni. Niskie tony wymagają albo prawidłowego ustawienia (patrz węzły i strzałki - czyli miejsca wygaszania się fali i miejsca maksymalnej amplitudy https://pl.wikipedia.org/wiki/W%C4%99ze%C5%82_fali ) Nieraz przesunięcie kolumn o kilka, kilkanaście centymetrów może dużo zmienić w odbiorze niskich tonów. Próbuj Maniu, to nic nie kosztuje. Albo też trzeba robić dla niskich tonów pułapki basowe, ale są one duże gabarytowo. Chociaż ten problem, ze wzbudzaniem się niskich raczej Twojego pokoju i kolumn nie dotyczy. Panele, najbardziej niekorzystnie poprzez odbijanie się dźwięku, wpływają na średnie i wysokie. Na niskie wpływają często w ten sposób, że jako duża niby membrana mogą odbierać energię niskim tonom, rezonując z nimi, wygaszając je. Znane są takie przypadki. Tu jeśli dywan będzie ciężki, masywny albo wykładzina na filcu, mogą w dużym stopniu utemperować te wtórne drgania paneli. I to bardziej na tej zasadzie dywan może pomóc. Ale nie musi. Jeszcze inną sprawą jest, że spora ilość głośników w STXach nie jest tak naprawdę najłatwiejsza do napędzenia. Mimo, że kolumny są dość skuteczne. Być może każdy z tych aspektów po trochu złożył się na taką sytuację.

Znalazłem kilka wzmacniaczy: http://allegro.pl/wzmacniacz-cambridge-aud...6174766119.html http://allegro.pl/wzmacniacz-pioneer-a-602...33.html#thumb/3 http://allegro.pl/yamaha-ax-500-kultowy-mo...6196353118.html http://allegro.pl/yamaha-ax-500-kultowy-mo...6213668009.html http://allegro.pl/kenwood-ka-5040r-top-hi-...6220457687.html Co do podłączenia minijack - 2 x RCA, to jest tylko półśrodek. Uskładaj na jakiś przyzwoity DAC i dopiero poprzez niego puść sygnał do wzmacniacza. Jeśli oczywiście zależy Ci na lepszej jakości dźwięku. Kable sygnałowe (interkonekty) i głośnikowe powinny być z miedzi beztlenowej (OFC). Głośnikowe raczej o przekroju nie mniejszym niż 2.5 mm a lepiej 4 mm. Polecam tanie i dobre Alphard Da Vinci http://sklep.northern.pl/kabel-glosnikowy-...ci,3,10340,9685 http://alphard.pl/component/page,shop.prod...emart/Itemid,6/

Poczytaj inne wątki. Tam znajdziesz odpowiedzi na wiele podstawowych pytań. Co do wzmacniacza, to napisz jaki dźwięk lubisz. Ma być bardziej miękki, ocieplony, soczysty, czy twardszy, chłodniejszy, jaśniejszy? Jakiej muzyki słuchasz? Jakie funkcje, wejścia, wyjścia itp. powinien posiadać wzmacniacz? Jakie masz źródło dźwięku?

Ten PM 80 odradzam. Jeśli masz 1000 zł, to może warto poszukać innego wzmacniacza? Taniej? Można. Ale zazwyczaj nie warto.

A rzeczywiście. Przepraszam. Jakoś ten DVD skojarzył mi się z czymś innym. Choć ja mimo wszystko nie mam przekonania do takich uniwersalnych maszyn. Tak na marginesie, to miałeś możliwość kupienia lepszego wzmacniacza. Kto Ci polecił tego Denona? Ja bym go nie dał do Tannoy'ów. Myślę, że może on niekoniecznie dobrze zgrał się z kolumnami. Chodzi o dość podobny charakter grania tych elementów. W tej sytuacji można poszukać innych kabelków. Jeśli braki nie są duże. Ale popracuj jeszcze nad akustyką, ustawieniem kolumn. Może się duszą pracując zbyt blisko ścian czy jakichś mebli? Bo pokoju chyba nie masz przetłumionego? To rzadkość w dzisiejszych czasach.

Ja bym tu bardziej winę takiego stanu rzeczy upatrywał w źródle. Odtwarzacz DVD nie da Ci na pewno takiego dźwięku, by osiągnąć to co chcesz. I nawet najlepsze kable niewiele pomogą. Masz jakiegoś znajomego z porządnym odtwarzaczem CD? Może wypożycz z jakiegoś salonu audio czy kup w Media Markt (można oddać - ale zapytaj) i posłuchaj co możesz zyskać. Kabli szukałbym używanych, bo szkoda płacić za gorsze, nowe. Może wyższy model QEDa? http://www.hifi.pl/ogloszenie/audio/20/224736.php Tylko należałoby zapytać, czy to model X-Tube 400 czy też 300, bo to różnica. Grają nieco inaczej.

Ja bym stawiał jednak na opatrzność . DC-Blocker miałem dokładnie taki sam. Nowe urządzenia tego typu jak produkuje Tomanek, rzeczywiście trudno kupić w takiej cenie. Chyba, że używane. Ciekawe czy podnosi ceny, bo materiały zdrożały czy dlatego, że ma dobrą sprzedaż? Mógłbyś podłączyć Marantza dobrym kablem (np. Furutech) do listwy, bez użycia wtyków i gniazd. Oczywiście każdy wtyk i gniazdo, to jakaś tam przeszkoda, zakłócenia. Więc jeśli stosujemy wtyki czy gniazda, to starajmy się aby były jak najlepsze jakościowo, zapewniały solidny kontakt. Co do buczenia, to łatwo sprawdzić. Odłącz DC-Blocker i poruszaj kablami, skrzyżuj, połóż tak, by biegły obok siebie itp. Odtwarzacze CD rzeczywiście jak każdy inny element zestawu grają różnie. Arcam może grać głośniej, ponieważ nie wykluczone, że ma wyższe napięcie wyjściowe sygnału. A co jest ładniejsze, to także kwestia gustu.

No bo większość końcówek/wtyków jakie można kupić, są dość marne jakościowo. Choć mosiądz, to i tak jest nie najgorszy. Co do wtyków, to w tym wątku niedawno była dyskusja. http://forum.audio.com.pl/index.php?showto...42646&st=90 Więc nie ma sensu pisać znów tego samego.

Lutowanie nie jest dobrym sposobem. Jak pisałem najlepsze jest zaciskanie lub zagniatanie (hydrauliczne). Szukaj takich końcówek. A widełki czy BFA są lepsze od bananowych ze względu na większą powierzchnię styku, na solidniejszy styk.

Spróbuj jeszcze tu: http://alphard.pl/component/page,shop.prod...emart/Itemid,6/ Bitnera nie znam. Może lepiej dołożyć parę złotych i kupić kable używane? Na pewno będą lepszej jakości. A interkonekty powinny być najkrótsze jak to możliwe. Jeśli nie musisz, to nie kupuj końcówek do kabla głośnikowego. Dźwięku an pewno nie poprawią a pogorszyć mogą. Goły kabel bardzo dobzre spełnia swoje zadanie. Chyba, że znajdziesz końcówki z dobrej miedzi (pozłacanej, posrebrzanej, rodowanej), srebra czy fosforobrązu. Od bananów lepsze będą BFA albo widełki. A końcówki zaciskane, zagniatane a nie zakręcane na dwie śrubeczki.

Przede wszystkim bardzo się cieszę, że tak dobrze Ci się słucha na nowych kolumnach. Nie wiem, czy słusznie mi dziękujesz, ale niech będzie A miałeś obiekcję, że nie poleciłem Ci Dali 350. Pisałeś o tym w wątku GieraPPa. Lecz ja wiedziałem, że potrzebne Ci są inne kolumny. Czy jakieś kolumny mogą zagrać lepiej niż Twoje B&W? No oczywiście. Ale to zależy co kto rozumie przez lepiej. Sam czytałeś recenzję i wiesz co potrafią Elac z głośnikami JET. Może wydają się mniej detaliczne, ale naprawdę pokazują więcej. I lepszą klasę. A lepsze kolumny jak się domyślasz istnieją. Ale trzeba za nie zapłacić dużo więcej. Same też nie zagrają. Potrzebny dobry/odpowiedni wzmacniacz, źródło, okablowanie. Tu już za kolejny skok jakościowy trzeba dać 3-4 razy więcej. Na razie ciesz się tym co masz, delektuj się muzyką. Co do DC Blockera, to miałem to urządzenie na testach. Byłem w posiadaniu wzmacniacza, którego transformator buczał. Czasami jest to skutek pojawienia się prądu stałego w sieci. Okazało się, że w tym przypadku DC Blocker nie pomógł. Buczenie transformatora miało inną przyczynę. W moim systemie DC Blocker nic nie poprawił. Ale to nie jest jego funkcją. Używam urządzenia filtrującego Shuniata Research Hydra model 2. I ten filtr dobrze oczyszcza prąd. A Twój DC Blocker, to tylko to urządzenie, czy razem z listwą sieciową z filtrami?

No i..... : Nie odpowiedziałeś na wszystkie pytania. Tak dużo ich było, że nie ogarnąłeś? Szanuj czas innych ludzi

Czy tylko te dwa są do wyboru i dlaczego? Jaki masz obecnie budżet na wzmacniacz? Jeśli Marantz jest modelem mkII, to chyba wybrałbym jego. Ponieważ są to jakby dwa wzmacniacze w jednym (przełącznik na klasę A i AB). PM 80 (bez mkII) jest bardziej awaryjny i chyba wolałbym już Kenwooda.

W sumie, to dziwne. Albo kolumny są kompletnie walnięte albo wzmacniacz. Bo ogólnie to bardzo dobre elementy i powinny co najmniej dobrze grać ze sobą. A Microlaby nie powinny nawet "fiknąć" przy nich.

Lepiej napisz jaki masz zestaw (marki, modele), resztę okablowania (marki, modele) i ile możesz przeznaczyć na kable? Oraz jaka długość Ci potrzebna?

No, ale kolumny sobie zaserwowałeś. Ciekawe. Czy standy są puste? Jeśli tak, to wsyp do nich suchego piachu. Napisz też z czym teraz te Pioneery grają. Porównywałeś je z jakimiś innymi kolumnami? Jak wypadły, jeśli była taka konfrontacja?

Szkoda komentować, po prostu tym, którzy nie są w temacie proponuję przeczytać: http://forum.audio.com.pl/Zestaw-CD-Amplit...O-3-t43845.html Miarki dopełnia to, że ja jako pierwszy i jeden z nielicznych, oprócz wpisu branżowego i Jacka, starałem się temu komuś pomóc. Zetknąłem się obecnie w pracy z podobnym przypadkiem. Przydzielono mi do przyuczenia nowego pracownika. Pytałem, czy zna rysunek techniczny. Pokazywałem co robimy i zapytałem, czy nie trzeba mu czegoś wyjaśnić. On na to, że doskonale zna rysunek, ponieważ jest inżynierem. Próbowałem wyjaśnić mu co robimy, jak i dlaczego. Pewne zawiłości, ale także rzeczy proste a praktyczne, przydatne. Nowy zaczął przedstawiać mi swoje filozofie na temat pracy, którą ja znam i wykonuję od lat a on nawet tego jeszcze dobrze nie "liznął". Widziałem, że nawet nie próbuje słuchać, bo wie lepiej. No to ja już się nie narzucałem. Nie dalej jak kilka dni później spier....ł (przepraszam za wyrażenie, ale inaczej nie da się tego nazwać) dwa produkty, które miały być właśnie wysłane do klienta. A każdy warty kilkanaście tysięcy złotych. Skąd się tacy ludzie biorą?

Jeśli tylko niskie tony Ci w Infinity nie odpowiadają, to może gra jest warta świeczki? Do Dali 103 rzeczywiście może być potrzebny inny wzmacniacz, bo się brzmienie bardzo ociepli, zmiękczy. Choć u sprzedającego grały z dość ciepło i miękko podającym dźwięk MF E-100. Trudno zgadnąć jaki poziom ww aspektów dźwięku jest dla Ciebie akceptowalny, jaki lubisz?

Nie o to chodzi, że nie chcę podpowiadać. Ale o to, że Twoje odczucia nie są kompatybilne z dość dobrze opisanymi i zgodnymi z moimi doświadczeniami recenzjami tego wzmacniacza. Co do DAC, to jeśli ma być z ociepleniem, to raczej jakiś Musical Fidelity. Albo coś z wyjściem na lampach?

Byle co i tyle. Sam plastik a miał być fantastik Jeśli chcesz brzmienia cieplejszego, miększego, nie za bardzo agresywnego a soczystego, dobrze wypełnionego w średnicy szukaj kolumn Dali. Są starsze i nowsze. A jeśli trochę bardziej ofensywnego z lepiej podkreślonymi konturami, to Magnat (najlepiej z serii Quantum) Ostrzej i jaśniej zagrają starsze Quadrale i Arcusy.

Nie, do DACa możesz podłączyć każde źródło cyfrowe, byle by miało takie wyjście jakie wejście/wejścia ma DAC. No i pozwól, że ja też wyrażę zdziwienie. Audiolab 8000A gra miękko oraz z ociepleniem? No to co w takim razie gra dość jasno, chłodno i twardo? Audionowa też gra raczej przejrzyście, bez ocieplenia. Dlatego nie odważę się Tobie już nic doradzić, ponieważ mamy chyba skrajne inne postrzeganie barwy i innych aspektów dźwięku.