audiowit

Tak, to hybryd. Mam też hybryda jako głosnikowy. Porownywałem z shunyata orion i stereovoxem i tu hybryd okazuje się lepszy. Jako ic już nieco gorzej. Jest nieco nerwowy ale w spokojniejszym systemie dodaje życia. Nie wiem jaka jest konstrukcja kabla mb bo Marek trzyma to w tajemnicy :). Nie masz w swoim kablu jakiegoś ekranu węglowego? On może być przyczyną przydymienia. Ze srebrem bym uważał. Możesz poszukać neotechow miedzianych monokrystalicznych o przekroju prostokątnym. Brzmienie ich jest ciekawsze od okrągłych. Jakie wtyczki stosujesz? Może to one są odpowiedzialne za ten efekt. U mnie są w miarę przyzwoite neutriki profi.

Tak. Skyline uporządkowały i sprecyzowały mi scenę ale jest to jeszcze kropla w morzu bo mam wzbudzający się bas w okolicach 50-60hz. i echo trzepoczące.Pułki na książki i płyty specjalnie są zrobione w tym miejscu. Tylko kable głośnikowe leżą na podłodze. Żadne kable się nie stykają. Po ostatniej wizycie bardzo osłuchanych kolegów (których systemy są naprawdę ekstraklasą brzmieniową) poprosiłem o tylko krytyczne uwagi. Zbyt techniczny dzwięk, za mało dociążony dolna średnica i twardy bas. Nieco za płytka scena. No i zaczyna się podkładanie pod pre i dac drewienek, filców itd. Dalsza adaptacja akustyczna w postaci rozpraszaczy na pierwsze odbicia od scian bocznych i kotara na okno z pluszu bawełnianego. Acha. Tylko, że mamy inne gusta brzmieniowe. Ja jednak wolę bardziej kontrolowany dzwięk. Ale mieli rację przyznaję, bo troszkę się zagalopowałem. Krzysiek. Im dalej w las tym więcej drzew :).

:). Otóż wtyki są równie ważne. Mam taki sam kabel na dwóch różnych kompletach wtyków. Zupełnie rożne brzmienie...ciekawe jest to, że tańsze wtyki lepiej u mnie brzmią. Uważam tak samo jak audionet, że kable i wtyki tak jak pozostałe komponenty audio muszą się zgrać.

Cześc Mariusz Na Twoich stronach na A lub O brakuje trochę opisu charakteru brzmienia poszczegolnych elementow systemow. I mogłbyś polecać. Tzn mission nie z cieplym wzmakiem, a Bw nie z analitycznym chłodnym. To tylko przyklady. Zawsze to może naprowadzić poczatkujacych. A subiektywne odczucia zawsze pomagają w wyborach.

Ja juz po. Przyznaję, ze nie było latwo. Jeszcze wczoraj wieczorem goscie się zwalili i nie rozgrzałem sprzetu. Ale wyniki są. Chcesz wyniki na prv? I ze swojej strony dziękuję Kraft za zaangażowanie i swoj czas jaki poświęciłeś.

A nie jest czasem za bardzo wygluszone to pomieszczenie? U mnie trwa adaptacja i postawiłem na pochłanianie ale również i rozpraszanie.

Mam trochę podobny drut od MB. Oparty jest na miedzi monokrtystalicznej neotecha i ma wplecione linki srebra z domieszką złota. Ale dokladnej konstrukcji nie znam. Bardzo dynamiczny, detaliczny z mocną podstawą basową.

Oooo Pumpurek u nas zagościł. Witamy krajana.

Kraft tylko jedna sprawa. Prawdziwe flacki niech mają uczciwe 1014 kbps, a nie jakieś 720. Jeśli plik bezstratny to niech taki będzie. Repertuar może być również z muzyki klasycznej, ale większe składy bo z pojedynczymi instrumentami może być problem. Metal raczej odpada ze względu na niską jakość płyt. No może matalica(jeśli ktoś uważa ją za metal).

Rega, nie wiem :). Nigdy nie byłem bogaty. Może to i rzeczywiście snobizm. Na pewno nie ma to nic wspólnego z naszym hobby

Tzn tak. Jak ktoś ma pieniądze to moze sobie pozwolić. Jego sprawa. Może to i snobizm, może wyposażenie salonu czy biura. Ale też z drugiej strony słuchałem systemów, ktore kosztowały, a nie grały. Chcę powiedzieć tylko, że to nie pieniądze grają i naprawdę można złożyć przyzwoite stereo za niewielkie pieniądze. Tylko pytanie co dla kogo znaczy przyzwoity.

No coż na przewodzie za 300zł( nowy z wtyczkami) to pewnie jej nie uslyszał... Wojciechu, wplyw kabli sieciowych na dzwięk już w tym momencie nie podlega dyskusji. Od czasu do czasu pojawiaja się ludzie tacy jak Ty, ktorzy nie probowali. I ja to rozumiem bo tak na logikę to jaki wplyw moze mieć sieciówka...a jednak ma. Systemy audio to takie bardzo wyrafinowane mierniki gdzie zastosowano baaardzo wysokiej klasy elementy elektroniczne.

Żadne wyzwanie. Trudniej rozróżnić flac od hiresów. I 96 od 192 tego bym się nie podjął... Mówię, że najlepiej wypadają ripy vinyli. Albo gramofon Ale nie róbmy z tego zawodów :). Bo co będzie jak się pomylę? :). Wiesz, że większość audiofili w ogóle by się nie podjęła...;)

O tym wlaśnie miałem napisać, ze systemy są bardzo różne. Niektore uśredniają niektore rożnicują. Pamietajmy, ze dobre systemy to nie tylko te chirurgiczne. No i źródłem plików musi być dobrze zrealizowana płyta, bo to podstawa.

Jakiej chmury? A mailem nie można przesłać? :). Nie mam chmury....

Acha. Ja mogę na to się pisać. Tylko ja nie umiem przerabiać plików...tylko umiem sluchać. Najlepsze są ripy dobrych vinyli. Takie np 9000-6000kbps i 192khz. Nie ma lipy

Żeby nie bić piany. Jest różnica ale nie oszukujmy się. Nie znajdziemy 10 uczestników, którzy się spotkają. Różnica jest w głębokości sceny, jakości wysokich, szczegolowości średnicy i''ogólnego odbioru'' czyli enigmatycznie przyjemności słuchania. No i dynamice.

50 %

Tak dokładnie. Nie ma sensu sluchać kolumn po wyjęciu z pudelka. Podpowiem Ci, ze producent moich przetworników zaleca 400h wygrzewania. Wiadomo też, ze czym głośniej grasz to proces jest szybszy. Ale bez przesady :). Na początku plumkanie po 2 dniach mozesz słuchać już głośniej.

S4 home...tak. da się rozpoznać 320, a wyższe rozdzielczości. Tym bardziej z yt... Mam problem z odrożnieniem 96 a 192khz i powiedzmy 3000 od 6000kbps no ale mp3 od flac to chyba bez problemu odrożnię.... W zasadzie w 320 mam tylko albumy jednego zespolu ale od kiedy je mam to ich nie slucham, tak fatalnie wypadają. Ja radzę zaopatrzyć się w lepsze źródło i budować lepszy tor. Albo pozostać przy tym co się ma jeśli nie zależy Ci na lepszej jakości.

Wygrzewanie to proces ''rozruszania'' fabrycznie nowych przetworników i ułożenia się elementów zwrotnicy głównie chodzi o kondensatory. Proces ten trwa conajmniej kilkadziesiat godzin. Czasem kilkaset.... Ale po kilkudziesięciu są największe zmiany.

Mnóstwo tego. Wpisz w google panel akustyczny pt80. Cena nie powinna być wyższa niż 100-120 zl za 100na50cm.

Slabe to źródło. Jeśli tylko w takiej jakosci będziesz sluchał muzyki to nie ma sensu wydawać dużo(sam oceń co znaczy dużo, to Twoja kieszeń). Ale jak wydasz ''niewiele'' to już lepsze będziesz mial brzmienie niż głośniki komputerowe. Dobrą przestrzeń (scenę) uzyskuje sie na dobrze dobranym stereo. Ale ta scena jest przed Tobą. Dzwięk dookoła uzyskuje się w systemach wielokanałowych.

Kraft ma rację. W tej cenie nie znalazłem nic wartego uwagi ale mogę zaproponowac dobre, trochę podobne do tych co zaproponowałeś. Warto doplacic to 100zł. http://allegro.pl/kolumny-canton-gle-70-i6930266166.html#thumb/6 Ale nie znamy ani powierzchni na jakiej chcesz grac, ani preferencjibrzmieniowych...ale to Twoja sprawa, żebyś tylko nie narzekał... I wyczuwam, ze mowiąc o 44cm, masz na myśli jakaś dziurę w ktorą chcialbyś je wepchnąć. Nie polecam... Może jeszcze te http://allegro.pl/kef-caprice-ii-sp3001-rarytas-markowe-kolumny-i6923465420.html

Łatwiej rozstawić prawidlowo 2 kolumny niż 7,8..... Dokładnie. Posluchaj sobie w salonach i kup urzywki A tak na poważnie to sluch jest najlepszym doradcą. Może masz znajomych z dobrym audio. Popytaj. Niektorzy się nie ujawniaja bo to wstyd slyszeć brzmienie kabli D'arts zgloś się do Roro po kolor branży. I żetelnie doradzaj :).