Skocz do zawartości

Kraft

Uczestnik
  • Zawartość

    12 206
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Kraft

  1. ??? Przecież sam zauważyłeś, że wąskim gardłem jest prędzej wzmacniacz, niż DAC.
  2. No i to było m.in. do udowodnienia;) PS no chyba, że ktoś potrafi słuchać sygnału z DAC-a bez jego wzmacniania
  3. Ja rzuciłem okiem;) A w testach "widzialnych" ten problem nie występuje? I to ma być argument przeciwko ślepym testom? Zresztą w dobrze przygotowanym teście ABX przełączanie trwa ułamek sekundy, na pewno mniej niż te 3-4. Trzeba dodać, że bardzo skuteczne szukanie uzasadnienia. Nie. Ślepe testy też mają swoje pułapki (choćby ustalenie progu ufności i ilości prób). Ale lepszego sposobu na weryfikację roszczeń, że coś słychać (choć nie powinno) nie widzę.
  4. Może jeszcze raz dopowiem, po co nam ślepe testy. Ważną składową naszych sądów o tym jak coś brzmi są nierozerwalnie związane z samym procesem postrzegania tzw. błędy poznawcze. Samych błędów poznawczych nauka wyróżnia kilkadziesiąt, jest więc z czym się się mierzyć chcąc przeprowadzić rzetelny test. Poniżej podam kilka wybranych, by pokazać z czym musi się zmagać osoba dokonująca oceny sprzętu audio. Efekt kontrastu – subiektywne zwiększenie lub zmniejszenie obserwowanych cech obiektu w zależności od porównania z wcześniej obserwowanym obiektem. Efekt czystej ekspozycji – wytworzenie pozytywnej opinii czy oceny obiektu pod wpływem samego zwiększenia liczby kontaktów z tym obiektem. Efekt posiadania – tendencja do oceniania posiadanych rzeczy jako bardziej wartościowe niż identyczne nieposiadane. Efekt potwierdzenia – tendencja do poszukiwania wyłącznie faktów potwierdzających posiadaną opinię, a nie weryfikujących ją. Efekt skupienia – błąd w ocenie wynikający ze zwracania nadmiernej uwagi na jeden aspekt i ignorowania innych aspektów. Efekt ślepej plamki – tendencja do niezauważania błędów we własnej ocenie rzeczywistości. Selektywna percepcja – tendencja do zaburzania percepcji przez oczekiwania. Zasada podczepienia – tendencja do robienia czegoś (i wierzenia w coś) dlatego tylko, że wiele osób tak robi. Efekt polaryzacji – możliwość użycia tych samych (neutralnych) faktów do umocnienia zarówno pozytywnej, jak i negatywnej opinii na jakiś temat. Heurystyka zakotwiczenia – tendencja do ulegania dużemu wpływowi wiedzy, założeń lub informacji, nawet jeśli wiadomo, że są fałszywe lub niepełne. Iluzja grupowania – tendencja do zauważania wzorców lub korelacji tam, gdzie w rzeczywistości ich nie ma. Do tego możemy dołożyć jeszcze jeden - przekonanie o tym, że powyższe uwarunkowania akurat nas nie dotyczą;). Jeśli ktoś uważa, że jest na to wszystko odporny, to gratuluję wiary we własne siły. Dla pozostałych pewnym rozwiązaniem może być właśnie weryfikowanie swoich sądów za pomocą ślepych testów, które pozwala wiele z tych (i innych) błędów poznawczych wyeliminować, by nie zaburzały nam osądu rzeczywistości. Oczywiście jeśli ktoś jest w ogóle rzeczywistością zainteresowany, bo są też inne drogi życiowe.
  5. Bo kolumny w ślepych testach da się odróżnić, a DAC-i nie. Dlatego.
  6. Opis wrażeń, nawet jeśli nie są one obiektywne, też może być ciekawy. Same wrażenia jeszcze bardziej. To, że obiektywnie coś nie gra lepiej nie znaczy, że w mózgu odbiorcy nie może podczas odsłuchu dojść do procesów wręcz ekstatycznych (elektrochemicznie prawdziwych, realnych!). I to jest fajne. Czego doznałeś, to twoje. Nawet jeśli to było "tylko", podrasowane nastawieniem, złudzenie.
  7. Tylko samo dostrzeżenie różnicy to nie wszystko. Jest jeszcze kwestia jej wartościowania. To złożony proces myślowy. Zamieszczałem wcześniej link do bardzo fachowo przeprowadzonego ślepego testu kolumn. Problem nie był w wyłapaniu różnic, tylko w ich interpretacji. "Z widzialnością" testujący oceniali bardzo drogie podłogówki znacznie wyżej niż taniutkie plastikowe monitory. "Na ślepo" odwrotnie! Bardziej im się podobało brzmienie tej totalnej budżetówki. I o to własnie chodzi w ślepych testach. O obiektywną ocenę bez uprzedzeń i faworyzowania, nawet podświadomego. I co mam Ci napisać? Gdybyż Łabanowski robił te testy na ślepo (i jeszcze zgodnie z odpowiednią procedurą), to byłby temat do dyskusji.
  8. W przypadku kolumn przeprowadzenie w domu ślepego testu byłoby wyjątkowo trudne. Dopuszczam jednak myśl, że jego wynik mógłby mnie zaskoczyć. To nawet bardzo prawdopodobne (czyli jednak nie zaskoczenie;).
  9. Tego skoku należało się też zapewne spodziewać przy podmiance DAC-a za 10 USD na taki za 20 000 USD, prawda? A tu kicha.
  10. Czyli, jak mam Marantza 500x to żeby usłyszeć powinienem zmienić na 600x. A jak gram obecnie na 600x to zmieniam na 700x. 700x na 800x, a jak teraz mam 800x to na 15. I po sprawie. Przestaję być "nawiedzony". Czy na Marantzu w ogóle się nie da?
  11. Nie o to chodziło w opisanym teście. Wyniki wskazują nie na to, co się komu podobało, ale na to, że nie byli w stanie wyłapać między nimi różnicy. DAC-i za 10, 3000 i 20 000 USD grały dla testujących tak samo (mimo, że większości wydawało się, że jakieś różnice między nimi dostrzegają).
  12. W branży spożywczej też się stosuje ślepe testowanie. Wyniki również bywają zaskakujące. Przykłady podawałem nawet w tym wątku. Demagogiczo-nielogiczny "argument". Posiadacz sprzętów typu Wilson Audio Alexia też pasuje do tego wzorca;) Serio uważasz, że to jaki posiadam sprzęt rzutuje na wnioski, które mogą płynąć z przedstawionych w wątku rezultatów ślepych testów?
  13. Zrobić ślepy test. Może przestanie Cię to i owo wkurzać. Nie mówię, że przetworniki nie mogą grać inaczej. Choćby z powodu różnic w zastosowanych filtrach. Jednak w opisanym teście Apple stosował fazę minimalną, a Linny fazę liniową i jakoś to nie pomogło w ich rozróżnianiu. Ani to, że DAC Appla wyraźnie gorzej od Linnów wypadł w laboratorium.
  14. To nie takie proste. Ważnymi składowymi są jeszcze akustyka i prawidłowe rozlokowanie sprzętu w pomieszczeniu. A z tymi 20% to też może być różnie. Kto wie, czy nie byłoby więcej. Zależy, czy będziemy testować na ślepo;) No to jeszcze à propos przypadkowości słuchaczy. W podgrupach "muzycy", "inżynierowie dźwięku" i "posiadacze drogich zestawów audio" wyniki też nie zachwyciły. Rozkład preferencji wydaje się być równie przypadkowy.
  15. 47% robiło właśnie na słuchawkach. 11% testowało zarówno na słuchawkach jak i głośnikach. Ci na słuchawkach rozpoznawali jakby lepiej, czyli szeregowali DAC-i od najdroższego do najtańszego. Za to testujący na kolumnach DAC za 10 USD ocenili wyżej niż ten za 20 000 USD.
  16. No tak. Jak takiemu randomowi, podczas klasycznych testów, jeden sprzęt zjada drugi na śniadanie, to "nie mam uwag", Ale jak w ślepym teście już nie daje rady, to znaczy, że "niewyćwiczony". Słodkie;)
  17. A jakie osoby uznajesz za nieprzypadkowe? To zdeje się były takie same osoby jak my tu na forum. Spójrz na zestawienie głośników na których słuchali. Znajome modele?
  18. Dawno nie było o jakimś ślepym teście. No to jest. Świeżutki internetowy ślepy test trzech DAC-ów w cenach od 10 USD do 20 000 USD. Grupa testerów spora, bo ponad 100 osób. A w szranki stanęły: Wynik. Rozpoznawalność różnic w ich brzmieniu w granicach błędu statystycznego (nawet po odfiltrowaniu z wyników osób, które zaznaczyły, że w ogóle nie słyszą różnic w graniu testowanych urządzeń!). Czyli ok. 1/3 odsłuchujących wskazała DAC za 10 dolarów jako lepiej brzmiący od tych za 3000 i 20 000 dolarów. Niech mi ktoś teraz powie, czy taki rezultat byłby możliwy, gdyby test nie był ślepy? No właśnie. Rozległą analizę testu znajdziecie w linkach poniżej. Szczególnie polecam cytaty z subiektywnych odczuć testujących (trzeci link) https://archimago.blogspot.com/2024/05/part-i-high-end-dac-blind-listening.html http://archimago.blogspot.com/2024/05/high-end-dac-blind-listening-results.html http://archimago.blogspot.com/2024/06/high-end-dac-blind-listening-results.html
  19. Pomysł z regulacją z tyłu bardzo oryginalny (jak na wzmacniacz).
  20. Cóż, poziom rzetelnej wiedzy o zagadnieniach audio jest wśród branży często żenująco niski. Być może jest to programowe. Im więcej bełkotu, ściemniania i siwego dymu tym większe zyski. Nic nie poradzę, ale z punktu widzenia klienta (a może nawet aktywisty audio;) bardzo mi się to nie podoba. Zapewne jestem staroświecki, ale uważam, że od specjalisty należy wymagać więcej. A jak już nie więcej, to chociaż podstaw.
  21. Wydajniejszy jest ten, który dostarcza więcej VA, a lepszy ten, co nie buczy i nie sieje.
  22. Czyli wzmacniacz 25W (8 omów) i 50W (4 omy) ma lepszy zasilacz niż wzmacniacz 100W (8 omów) i 150W (4 omy)? Wzmacniacze w klasie D raczej nie mają problemu z podwajaniem mocy przy spadku impedancji o połowę. To w tej klasie standard.
  23. Powiem tak. Branża ssie. Prawdy z palca. Może to nawet słodkie. I chyba znak czasu.
×
×
  • Utwórz nowe...