Kraft

Tak. Byłem i rozmawiałem. Nawet żyłem. Sporą część życia spędziłem w PRL. Nie chcę powtórki. Moje stare motto z forumowej stopki;)

Wzmacniacz będzie grał, ale spadek głośności nastąpi. Pytanie, o ile? 0,01 czy 1 dB?

Czy ktoś potrafi obliczyć, jak różnica 10-20V w gniazdku wpłynie na poziom głośności podłączonego wzmacniacza? Może@nowy78? (przepraszam, że tak Tobą tyramy przy każdej technicznej kwestii;).

Oczywiście, że obecnie jest. TVN punktuje rząd PiS, ale wcześniej to samo robiło z rządami dzisiejszej opozycji. Przed przejęciem TVP przez PIS rząd punktowała również telewizja publiczna (pamiętam obszerne materiały o aferze hazardowej w obu telewizjach). To, że jakaś telewizja jest nastawiona antyrządowo, to dla nas nawet lepiej. O to właśnie chodzi w demokracji. Mają sprawować kontrolę, szukać, dociekać, wietrzyć spiski, patrzeć na ręce itd. To właśnie zadanie czwartej władzy. Czy naprawdę nie dostrzegasz zagrożenia związanego z tym, że będziesz miał dostęp jedynie do informacji, które chce ci przekazać rząd? Rosja, Białoruś, Korea Północna. Mówi ci to coś?

Nie kupuję tego. Od pewnego czasu obracam się w środowisku osób o otwartych umysłach: kreatywnych, zaangażowanych, serdecznych, tolerancyjnych, wrażliwych, pomocnych. Ta grupa jest naprawdę liczna. Stanowią świadectwo, że można żyć bez tego całego umysłowego syfu. Wystarczy chcieć.

Na marginesie. Nigdy mnie Twoja teoria narastania zniekształceń nie przekonywała. Dzięki za filmik. Powiew świeżości. A po dotlenieniu lepiej się myśli.

Ceny w audio nie zawsze świadczą o czymkolwiek. Jeszcze pytasz? A kto ma najwięcej wpisów w temacie "Czego słuchasz".

Jakby co, to wróciłem z protestu. Smutne jest to, że na forum wolne słowo też ma pod górkę. Epitety, szyderstwa, wycieczki osobiste...

@Adi777, głośniki aktywne to przyszłość hi-fi. Jesteś w awangardzie. To my się ciągniemy w ogonie.

Teraz inaczej rozdysponowałbym środki.

Potwierdzam. Zdążało mi się słyszeć różnicę w brzmieniu wzmacniaczy. Nikt nie musi mnie więc przekonywać, że słyszy takie rzeczy. Wiem, że słychać.

No o takie wykresy właśnie prosiłem w tym wątku.

Widzę potencjał do instalacji eleganckiej aranżacji akustycznej.

Jeśli mogę coś że swojego doświadczenia, to tak, widać na wykresach kręcenie gałką.

Pierwszy prawidłowy post to: "Jakie kable zamiast Melodika?"

Na to wychodzi. Nie moja wina. Co się martwisz? Akustykę masz nieźle ogarniętą. Elektronikę masz Ok. Masz z górki. PS Miałem już nie pisać, ale dla Radzia musiałem zrobić wyjątek.

No to kończę.

No to sprawdź i mi powiedz.

A po co odpukujemy w niemalowane albo ściskamy kciuki? Ludzie potrzebują w życiu odrobiny magii.

Zgadzam się. Coś w tym wszystkim z kabaretu jest. O przepraszam. Przeciwko vintage nic nie mam. Sam mam ponad 40-letni wzmacniacz. I tak się składa, że słucham na nim znacznie częściej niż na Marantzu. * w sumie, to mam dwa ponad 40-letnie wzmacniacza. Jeden to nawet Sansui;)

Być może. Nie wiem, czy Twój jest "poprawny".

Jeśli żaden z nich nie będzie lampą, to prawdopodobnie tak. Oczywiście odsłuchiwane na ślepo. Bo z widocznością, to Audiolab doda dołu, a Yamaha będzie syczeć;) No to jeszcze raz. Ślepy test wzmacniaczyka za parę stówek w sali pełnej audiofilów. Zaczyna się w 30:28.

Sorry, ale źródło też w zasadzie obojętne. Nawet gramofon ujdzie (jeśli tylko tolerujemy trzaski).

Nie zamykamy. Są jeszcze do pokonania schody z kolumnami i akustyką.

Zdecydowana większość dostępnych na rynku*. Nie chce mi się teraz wertować parametrów, ale myślę, że chińskie wzmacniaczyki poniżej 1000 zł też się załapią do tej kategorii. Żyć, nie umierać! * zakładamy oczywiście, że dajemy im pograć w ich limitach, na miarę ich wydajności.