Skocz do zawartości

Kraft

Uczestnik
  • Zawartość

    11 813
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Kraft

  1. No nie wiem. Ja bym przy nich na pewno nie zasnął;) PS a wygrana w TOTO nie jest chyba konieczna. Można je tu i ówdzie kupić w promocyjnej cenie. Jedyne 75 000-80 000 zł zamiast pierwotnych 136 000 zł.
  2. Pomieszczenie naprawdę dużo pomaga. Poniżej przypominam swój pomiar R3 grających bez korekcji DL. Przy 30 Hz grały i tak powyżej poziomu średniego.
  3. Pomiary z naszego Audio pokazują, że LS50 schodzą do 40 Hz (-6 dB), czyli do poziomu przeciętnych podłogówek. Pomieszczenie doda swoje, więc pewnie te 30 Hz i tak realnie wyciągną. Nie wiem, czy jest sens dalej tę granicę przesuwać.
  4. Zacznę z tymi LS50 i zobaczę. Może będzie fajnie. Jeśli maluchy się sprawdzą, to ścieżkę dalszego rozwoju mam już z grubsza nakreśloną;)
  5. Tu się cudów nie spodziewam. Doświadczenia z R3 i ELAC-ami wskazują, że próby sztucznego rozciągania pasma w dół więcej szkodzą niż poprawiają. Głośniki zaczynają pracować na limicie (lub nawet poza nim) i nic dobrego z tego nie wynika. Do prostowania krzywej DL jest dobry, ale do jej rozciągania raczej nie. Chociaż wpływ na skuteczność takiego rozciągania ma chyba częstotliwość do jakiej dostrojony jest BR danej kolumny. Poniżej tej wartości kolumna szybko się już męczy.
  6. LS50 opiszę już w nowym wątku.
  7. Post który będzie być może epilogiem do mojego spotkania z R3. Jak wiecie kolumny mi się bardzo spodobały, zwłaszcza sposób w jaki kreują przestrzeń i powiązana z tym namacalność wokali. Szczególne wrażenie zrobiły na mnie podczas eksperymentalnych odsłuchów w bliskim polu, które jeszcze uwypukliły wspomniane zalety. Chociaż na zakup R3 na razie się nie zdecydowałem, to postanowiłem pójść dalej odkrytą dzięki nim ścieżką. Podjąłem decyzję o zakupie zbliżonego konstrukcyjnie modelu KEF LS50. Mam wobec tych kolumn bardzo szerokie plany. Zamierzam ich używać na co dzień jako systemu biurkowego. Do tego zaaranżować dla nich dodatkowo odpowiedni kącik ze standami w 10-metrowym pomieszczeniu do odsłuchów audiofilskich, a także spróbować, jak sprawdzą się w salonie przy odsłuchach z bliska i z daleka. Być może będę z nimi na stałe krążył po mieszkaniu przenosząc je między lokalizacjami, zależnie od potrzeb i nastoju. Najbardziej jednak liczę na ten odsłuch w bliskim polu, który mam nadzieję zniweluje różne niedoskonałości akustyki. Ich koncentryczny głośnik powinien się tu doskonale sprawdzić. Dodatkowo mam jeszcze w zanadrzu trochę ustrojów akustycznych i DSP, więc może uda się finalnie uzyskać bardzo dobre rezultaty. Mam nadzieję, że LS50 potencjału do tego nie brakuje. Zobaczymy, czy odsłuch à la monitory bliskiego pola pozwoli mi zbliżyć się do doskonałości.
  8. Czyli co? Lepiej słuchać zniekształconego dźwięku, ale w zgodzie z purystycznymi założeniami (zero regulacji), czy lepiej poprawnego, ale poddanego modyfikacjom?
  9. Nie, nie. Psychoakustyka dotyczy tego, jak nasze uszy i mózg interpretują docierające fale dźwiękowe. To dość złożone, ale i dobrze zbadane zjawiska. To co piszesz, że może się wydawać, że wzmacniacz zmienił scenę, choć elektrycznie nic się nie zmieniło w sygnale, to już domena czystej psychologii. Tak może być. Wydaje mi się to sensowne. Tylko te współczesne wzmacniacze mają (najczęściej) tak wyśrubowane parametry, że gdzie tam miejsce na słyszalne zniekształcenia? No to sobie koniecznie przypomnij szczegóły, bo to może nam dużo wyjaśnić.
  10. Nie chodzi o sam pomysł zastosowania siateczki, ani o wzór plastra miodu, ale o tę pseudolosową dyspersję dziurek na krawędzi grilla. Kurczę, czy tylko ja dostrzegam takie smaczki?
  11. Tu się zgodzę. Jeśli wzmacniacz generuje słyszalne zniekształcenia, to je usłyszymy. Ja jednak pisząc, że wzmacniacz nie wpływa, miałem na myśli takie dobrze skonstruowane. Takie, które słyszalnych zniekształceń nie wnoszą (chyba są takie, tak myślę)
  12. Mariusz, pytałem o te wykresy nieprzypadkowo. Ja między tymi wzmacniaczami w wykresów nie słyszałem różnicy, więc jestem ciekaw, czy mają tak samo szerokie pasmo.
  13. Ale to już psychoakustyka. To proste. Za to odpowiada cisze-głośniej. Oczywiście do tego dochodzą jeszcze zapisane w sygnale pogłosy, ale dalej nie widzę, co wzmacniacz miałby z nimi robić, by coś wykreować. Ma je po prostu prawidłowo, bez zniekształceń odtworzyć i tyle.
  14. Mariusz, a czy z poniższych wykresów jesteś w stanie wyczytać, czy te wzmacniacze mają taką samą szerokość pasma?
  15. W przypadku sygnału na scenę ma wpływ głównie głośność w danym kanale. Jak coś gra głośniej w lewym, to słyszymy to po lewej stronie, jak głośniej w prawym, to po prawej, a jak równo, to pośrodku. Gdzie tu rola do odegrania dla wzmacniacza? Na lampowych wzmacniaczach i ich problemach się nie znam, więc nie będę dyskutował, jak one wpływają na scenę stereo.
  16. Piszesz o wpływie procesora DSP, który jest, wraz ze wzmacniaczem, częścią amplitunera. To on tu wpływa, a nie wzmacniacz. Wspominając o wzmacniaczu miałem na myśli tylko samo wzmocnienie sygnału. Tu nie widzę roli, którą mógłby on odegrać w kreowaniu sceny. PS Z góry zastrzegam, że ewentualny przykład wzmacniacza NAD M10 i jego wpływu na kreowanie sceny się nie liczy;)
  17. No jak Tomek ma na dwóch komputerach naraz, to sprawa rozstrzygnięta. Musiałem coś źle zrozumieć.
  18. To raczej skomplikowane. Nakładają się tu kwestie elektroakustyczne i psychoakustyczne. Przebieg charakterystyki częstotliwościowej, różnice czasowe, głośność, stosunek fal padających bezpośrednio do odbitych, charakterystyka odbić, umiejscowienie słuchacza względem kolumn... Moim zdaniem, tylko kolumny i szeroko rozumiany układ akustyczny mają tu znaczenie. Wzmacniacz nie ma pola do popisu w kreowaniu głębokości sceny (w szerokości zresztą też nie).
  19. No nie wiem. Widziałem na blogu instrukcję, co zrobić jak ci padnie komputer na którym była zainstalowana aplikacja i nie wyglądało to na bułkę z masłem. Trzeba wtedy przejść jakąś procedurę.
  20. Z tym pożyczeniem to nie taka prosta sprawa. DL nie może być chyba zainstalowany na dwóch komputerach naraz. Musiałbyś pożyczyć cały zestaw, razem np. z laptopem właściciela.
  21. Nowe ELAC-i i Bronze wchodzą na rynek jednocześnie, ale Monitor ten wzór grilla wprowadził już kilka lat temu w serii Silver.
  22. A jak jeszcze jesteśmy przy trendach, to Elac dość chamsko skopiował od Monitora wzór jego grilla. Oryginał jednak wygląda bardziej estetycznie. Moim zdaniem projekt tego elementu wyszedł Monitorowi rewelacyjnie. Co ciekawe, wzorki dość znacznie różnią się między serią Bronze a Silver i Gold.
  23. @Q21, nie odpowiadasz na PW. Czekam od wtorku na odpowiedź. Nie wiem, może jakieś problemy techniczne. Odezwij się.
  24. Tylko, czy w tym procesie odświeżania, kluczowa jest zmiana rozdzielczości bitowej, czy raczej różne algorytmy, które mogłyby poprawnie działać i na standardowych 16-bitach? Czy zmiana rozdzielczości nie jest jedynie podyktowana względami marketingowymi. Wiadomo, 24 bity da się sprzedać lepiej i drożej niż 16, więc koszty całego procesu się lepiej zbilansują.
  25. Te studyjne magnetofony cyfrowe z wczorajszego testu obsługiwały jedynie sygnał 16-bitowy z próbkowaniem 44,1 kHz lub 48 kHz. Okazały się jednak tak samo dobre, jak najlepsze dostępne na rynku w tamtych czasach studyjne magnetofony analogowe. Czy jest zatem sens kupować dziś w Hi-Res nagrania pochodzące z lat 60-, 70- i 80-tych, które były realizowane właśnie na takim sprzęcie (analogowym i cyfrowym)?
×
×
  • Utwórz nowe...