Skocz do zawartości

Kraft

Uczestnik
  • Zawartość

    12 197
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Kraft

  1. I tak i nie. Wiele polskich firm tzw. garażowych, cieszy się wielkim uznaniem wśród audiofilskiej braci. Gorzej mają ci, którym udało się osiągnąć popularność i duży wolumen sprzedaży. Udało ci się odnieść sukces - to znaczy, że jesteś kiepski. Sprzedajesz jedną sztukę na miesiąc - z pewnością masz fantastyczny produkt. Taki polsko-audiofilski paradoks.
  2. Z relacją cena/jakość w kolumnach premium jest w ogóle problem. Dochodzi tu spory podatek od luksusu. Chcesz mieć produkt oryginalny, wyjątkowy, niedostępny dla pospólstwa, to płać. Ostatnio czytałem sporo testów kolumn Bowersa i uwagi recenzentów były często zaskakujące. A to, że 706 są pod niektórymi względami lepsze od 805. A to, że 703 nie ustępują wcale 804. A to, że 706 i 606 grają w zbliżony sposób. Podobnie u Cantona. Prasowe oceny oszczędnościowej serii A są zbliżone do znacznie droższych kolumn z serii Reference. A Dali z seriami Opticon i Rubicon? Można dyskutować, czy kupując Rubicony dostajemy produkt brzmiący na tyle lepiej, że warto za niego wysupłać dwa razy więcej pieniędzy. Takie życie. Jak chcesz mieć coś oryginalnego, to Jasper jest opcją. Za styl i wygląd wielu klientów jest gotowych te 20 000 zapłacić. Diamond takiego prestiżu nie zapewnia.
  3. KEF R3 do singer-songwriter i B&W 706 S2 do electro.
  4. Jest jeszcze problem pozbycia się starego sprzętu. Jak tu myśleć o kupnie nowego, jak rynek wtórny zamarł. Raczej nikt się teraz nie będzie umawiał na wycieczkę na drugi koniec Polski po używane kolumny. Bez ruchu na rynku wtórnym, zakupy nowych sprzętów dodatkowo dostają po tyłku. Naprawdę ciężkie czasy dla salonów. Idą za to dobre czasy dla chcących kupić sprzęt używany. Jak kwarantanna się skończy powinna być ogromna podaż tego, czego się ludziom nie udało sprzedać przez ostatnich kilka miesięcy. Duży wybór + duża podaż = niskie ceny.
  5. Spójrzmy, jak sprawa wygląda z punktu widzenia audiofila. Ślepy test win (opisywany w temacie o ślepych testach) wskazuje, że taki przewód gra adekwatnie do ceny. Czyli, jak nie widzimy metki, to wszystkie kable grają nam tak samo, ale jeśli wiemy, że dany kabel kosztuje 15 000 zł, to mamy dużą szansę odebrać jego dźwięk, jako nieporównywalnie lepszy od kabelka budżetowego. Z tego punku widzenia Bazodrut robi ludziom dobrze, bo dzięki wysokiej cenie jego kabli, audiofile doznają dźwiękowych uniesień, których nie odczuliby grając na czymś tańszym. Jednak w tym przypadku obniżka ceny robi robotę (oczywiście, jeśli dawny klient się o niej dowie), bo kabel kupiony za 15 000 zaczyna grać, jak kabel za 5 000, a to już jest niefajne. Z drugiej strony, skoro audiofil odsłuchał kabel przed zakupem i stwierdził, że jego brzmienie jest warte tych 15 patyków, to obniżka na 5 nie robi mu krzywdy, bo pierwotnie zapłacił przecież uczciwą cenę (przynajmniej w swoim mniemaniu, ale ono jest tu przecież kluczowe). Nie jestem pewien, czy jest tu za co potępiać producenta. Skoro ludzie chcą płacić takie ceny za kable, bo bez tego nie potrafią odczuć wystarczającej przyjemności ze słuchania muzyki, to ich sprawa. On tylko przychodzi im z pomocą w trudnej sytuacji.
  6. Przesadzasz. Większość miała radiatory średniej wielkości, takie same, jak współczesne. Były oczywiście sprzęty z dużymi radiatorami, ale dzisiaj przecież też takie znajdziemy. Zero postępu (albo regresu).
  7. W audio też tak może być. Kupujesz procesor z Dirac Live i on ci automatycznie ustawia teoretycznie najlepsze parametry brzmienia (oczywiście w ramach obiektywnych ograniczeń).
  8. Ich wysokotonowiec jest chyba trochę tańszy od tego zastosowanego w Diamondach;) (choć woofery są trzy razy droższe)
  9. A to dlaczego? Zbudowane są bardzo solidnie. Przewyższają pod tym względem wielu konkurentów cenowych.
  10. Możliwe, że jednak oni. Pewne jest za to, że ludzie, którzy się znają na projektowaniu kolumn nie uważają czułości/skuteczności i rozciągnięcia pasma przenoszenia za najważniejsze parametry odpowiedzialne za dobre brzmienie.
  11. Chciałem tylko napisać, że (dobry) sprzedawca patrzy na świat z innej perspektywy i trzeba to uwzględniać przy wyciąganiu wniosków.
  12. Dzwoniłeś do niego w niedzielę, czy nachodziłeś go w domu po robocie? Jak prywatnie???
  13. Niby logiczne. Jest jednak małe ale. W ślepym teście jakoś tych różnic nie można usłyszeć. Wszyscy się rozpisują, jak to jeden wzmacniacz zjadł drugi na śniadanie, a jak przyjdzie do ślepego testu, to ten "kanibalizm" się cudownie ulatnia;) Zobacz np. ten ślepy teścik. Trochę zabawowy, ale powinien dać do myślenia.
  14. Na rynek wchodzą dwa nowe all-in-one od Advance Acoustic, A7 i A5. Oldschoolowe wskaźniki wychyłowe, a do tego Wi-Fi, BT i streamer. Perwersja! Ceny - 990 i 1300 Euro.
  15. Producenci all-in-one też potrafią zawyżać ceny. Niekoniecznie taki system wychodzi taniej niż porównywalny klasyczny. Chodzi o to, że każdy przypadek należy rozpatrywać indywidualnie, a nie kierować się nadrzędną zasadą "wzmacniacz ZAWSZE zagra lepiej". A kremy przeciwzmarszczkowe?;)
  16. Kraft

    Magnat mr780

    @Kubakk, w czym i czym to mierzyłeś?
  17. Kraft

    Magnat mr780

    A co z tą wydajnością prądową? Podasz jej miarę i wartość dla jakiegoś przykładowego wzmacniacza? PS wzmacniacze oparte na tranzystorach są budowane i dzisiaj (np. mój Marantz PM8005). Nie trzeba sięgać do lat 70-tych.
  18. Kraft

    Magnat mr780

    O jakiej wydajności prądowej piszesz? Rozumiem, że nie chodzi Ci o moc (np. RMS)? Czy potrafisz podać zmierzony parametr wydajności prądowej dla jakiegoś wzmacniacza? Może dla tych Yamah z lat 70-, 80-tych?
  19. "Różnica" w jakości brzmienia tzw. czystych wzmacniaczy, a amplitunerów czy all-in-one, to wydumany spór. Do tego zupełnie oderwany od realiów technicznych. Szkoda zaprzątać sobie tym głowę. Mam wrażenie, że legendę - "czysty" wzmacniacz ZAWSZE zagra lepiej niż amplituner - wymyślili sprzedawcy, a środowisko tak bezkrytycznie to łyknęło, że stało się prawdą objawioną;)
  20. W wieku 81 lat zmarł Bill Withers, wielka gwiazda soulu lat 70-tych, twórca wielu chętnie coverowanych piosenek.
  21. Kolejna platforma izolująca od drgań. Tym razem oparta na magnesach neodymowych. ESSE-CI-DESIGN RELAXA. Dostępne są różne wersje. Ceny: 1000-1300 Euro. Esse-Ci-Design Relaxa - CMI Distribution Europe.mp4 https://www.essecidesign.it/
  22. Myślę, że posty "za" i "przeciw" są z zasady tak samo wiarygodne (lub niewiarygodne). Pisałem o tym w innym miejscu. Ocena konkretnego brzmienia zależy od wielu czynników, zarówno obiektywnych, jak i subiektywnych. Nie polecam na podstawie wrażeń osób trzecich wyciągać daleko idących wniosków. Co najwyżej można takie oceny traktować, jako wskazówki, które ułatwią nam odszukanie własnej drogi. Na pewno nie są to drogowskazy
×
×
  • Utwórz nowe...