Kraft

Skąd masz to zestawienie odcinanych częstotliwości? 20 kHz to żadne odcięcie, bo przecież na CD nie ma wyższych częstotliwości. Dziwne. Jeśli Twoje przypuszczenia co do próbki Oppo są trafne, to będzie to argument, że jednak ciężko usłyszeć różnicę między 320kbps i FLAC (PCM). Specjaliści z Oppo o tym wiedzą i kombinują. PS Dzięki sturek za ciekawe materiały PPS a o Sony pisałem ja

Czyli kupiłeś sprzęt firmy, która schodzi na psy;)

Nowe NAD-y się już za bardzo od Cambridgów nie różnią (nie są brzydkie;)

Niestety każdy wybór wiąże się z rezygnacją z czegoś, czyli utraconą szansą. Ja wybierając sprzęt dla siebie brałem pod uwagę wszystkie zakupione przez Ciebie modele (tylko zamiast Silver 10 byłem nastawiony na Silver 8). Ostatecznie wybrałem inne zestawienie. NAD odpadł, bo nie było go w srebrnym kolorze. CXN, bo zbyt drogi, a wolałem dołożyć do wzmacniacza. Silvery, bo inne kolumny mnie urzekły swoim brzmieniem. Mimo, ze ze swojego zestawu jestem zadowolony, to zazdroszczę Ci, że będziesz mógł się "pobawić" sprzętami, którymi ja nie mogę, a na pewno są warte uwagi. Jakaś forma żalu jest chyba wpisana w to hobby. Życzę wielu muzycznych wrażeń... no i nie zapomnij coś jeszcze napisać na forum.

Obawiam się, że nawet przy neutralnym położeniu sygnał musi przejść przez wszystkie obwody korekcji, więc nie ma możliwości żeby się nie zdegradował.

Dlatego własnie nie jestem zwolennikiem powtarzania tego testu;)

No to jeszcze trzeba wziąć poprawkę, że dołu z Silver 10 będzie więcej niż z 8. Jeśli pominąć aspekt wizualny i funkcjonalny (dwa piloty zamiast jednego), to różne firmy oczywiście można łączyć. Tak jest nawet bardziej po audiofilsku;)

Uaa... najdroższa opcja. Słuchasz z Silverami 10, czy 8?

Tak. Moja wina. Jeszcze raz przepraszam. Zweryfikowany wynik testu (na ten moment), to 49% zamiast 47% "rozpoznawalności" FLAC-ów. Czy jeszcze komuś nie zgadzają się jego wyniki z wpisanymi do tabelki?

Nie rozumiem tego zdania. To co, będziemy ten test (czy inny) robić tak długo, aż usłyszymy? PS Dziękuję za zaproszenie.

Ja wychodzę z założenia, że lepiej znać prawdę niż jej nie znać. A odwagę postrzegam, jako chęć spojrzenie tej prawdzie prosto w oczy.

mario100007. A czy zapoznałeś się z wynikami innych podobnych testów? Gdyby wyniki naszego testu nie zgadzały się z innymi (prowadzonymi na nieporównywalnie większej grupie), to OK. Ale skoro się zgadzają, to kto tu czuje lęk? Sprawdź swoje typowania na podstawie tytułów, a nie kolejności w tabelce z wynikami. Wtedy zobaczysz, że się zgadzają. Aha, jeśli ktoś jest chętny do ponownego przeliczenia wyników, to nie ma sprawy. Jeśli nikt nie zaprotestuje przeciw ich upublicznieniu, to mogę je udostępnić.

Sprawdziłem jeszcze raz. Rzeczywiście jedną odpowiedź źle Ci policzyłem. Trafiłeś 5. Jazz Electric. Czyli zamiast 5/5 mamy 6/4. Przepraszam.

Mieliśmy wykazać wyższość plików FLAC nad MP3 i to się nie udało, skoro badani nie potrafią wskazać pliku obiektywnie wyższej jakości.

Nasz test (a jeszcze bardziej inne testy wspomniane w wątku) dał odpowiedź na pytanie, czy słychać różnicę i brzmi ona: NIE. Na pytanie, czy jest różnica pomiędzy formatami odpowiedź brzmi natomiast: TAK, co można sprawdzić programami do porównywania widma. Cieszę się, że temat dał do myślenia. To chyba najważniejsze, co udało się nim osiągnąć.

Oddać możesz zakupiony nowy sprzęt i to tylko, jeśli kupiłeś go przez internet. W poście kolega poleca używane, więc tutaj o ewentualnym zwrocie nie będzie mowy.

Też świetny wzmacniacz. Ale to tzw. klasa D. Nie każdy je lubi.

W tych pieniądzach to dobrych wzmacniaczy nie brakuje. Można by do tej listy jeszcze długo dopisywać kolejne propozycje. Co byś nie kupił, to będzie to na pewno świetny wzmacniacz. Tak na pocieszenie;)

Jak będziesz miał okazję, to jeszcze poproś o podłączenie Marantza PM8005 z NA6005. Cena chyba taka sama (a właściwie powinno być sporo taniej), jak zestawu CA. Ja wybierając dla siebie porównywałem Marantza właśnie z CA i wybrałem tego pierwszego. Ale to ja. Ty koniecznie kieruj się swoim słuchem.

Rozumiem, że na CD Ci nie zależy. Skoro zestaw CA go nie ma, to chyba tak? A Jeśli tak, to zamiast CD NAD-a możesz wziąć jakiś odtwarzacz strumieniowy i będziesz miał sterowanie przez sieć i inne użyteczne funkcje. Może to być np. Node 2 od Bluesounda - siostrzanej firmy NAD-a. Najlepiej, jak powtórzysz odsłuchy obu zestawów. To nic takiego. Ludzie bujają się z odsłuchami miesiącami. Lepiej się upewnić na co wydaje się takie pieniądze. A tak na marginesie, to w podanych parach lepszy jest moim zdaniem wzmacniacz NAD-a, ale za to odtwarzacz lepszy ma CA;). Jak jednak grają z MA Silver 10 to nie wiem.

Przy ograniczonym budżecie szkoda pieniędzy na niepotrzebne bajery. Equalizer wygląda rzeczywiście fajnie, ale w dźwięku może raczej namieszać. Na pewno go nie poprawi. Zwróć uwagę, że żadna szanowana firma już ich nie produkuje. Nowego nie kupisz. We współczesnych wzmacniaczach nie ma czasami nawet regulatorów niskich i wysokich tonów, a jeśli są, to można je "wyrzucić" ze ścieżki sygnału odpowiednim przyciskiem. Zakłada się, że wzmacniacz gra najlepiej bez regulacji. Inna sprawa, że jak ktoś przywykł do słuchania dźwięku "wyregulowanego" pokrętełkami, to rzeczywiście pierwsze wrażenie przy słuchaniu dźwięku prawidłowego może być negatywne. To jednak tylko kwestia przyzwyczajenia. Po pewnym czasie zaczynasz rozumieć, że bez regulacji jest jednak lepiej i już nie chcesz wracać do kręcenia gałkami. Trzeba się po prostu "odtruć".

Gratulacje! Witam w klubie Diamondów. Może jak się trochę już osłuchasz, to napiszesz parę zdań na temat swoich kolumn w wątku "Pylon Audio Diamond - opinie"? Gorąco zachęcam. Twoje spostrzeżenia mogą być pomocą dla kolejnych poszukiwaczy własnego brzmienia.

Tak, cena to skomplikowana kwestia. Twoje uwagi są zapewne trafne. Nie mogę się jednak pozbyć wrażenia, że wiele firm nie kalkuluje ceny, jak Japończycy, na podstawie biznesplanu, a raczej na zasadzie "Napiszmy - 24 990 zł. Może się uda znaleźć frajera".

Ender nie przestajesz mnie zadziwiać. Z jednej strony nie jesteś pewien, co to wyższa "średnica", a z drugiej słyszysz "harmoniczne pełne alikwotów".

Czy ktoś jest w stanie pobić w stosunku cena/jakość Japończyków z Denona, Marantza czy Yamahy? Np. taka Yamaha A-S2100, czy Denon PMA-2500NE. Konstrukcyjny, estetyczny i jakościowy Hi-End, a ceny wcale nie z kosmosu. Czemu inni tak nie potrafią? U innych producentów takie konstrukcje kosztują 2-3 razy drożej.