Skocz do zawartości

Kraft

Uczestnik
  • Zawartość

    13 878
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Kraft

  1. Jednym z powodów dlaczego nie pochwaliłem się moją adaptacją jest to, że nie uważam jej jeszcze za skończoną. A nie jest skończona dlatego, że w miarę dokładania kolejnych ustrojów zmiany stawały się coraz bardziej subtelnie, a ich charakter nieoczywisty. Nie byłem w końcu pewien, czy poprawiają, czy pogarszają brzmienie. Nie potrafiłem podjąć decyzji, co do dalszych działań na słuch, dlatego zatrzymałem się. Wiem, że mogę akustykę mojego pomieszczenia jeszcze udoskonalić, ale nie jestem tego w stanie zrobić bez wsparcia technicznego. Zdolności analityczne mojego słuchu przy tylu zmiennych, jakie wprowadzają ustroje wyczerpały się. Możliwe, że przy okazji remontu postaram się pójść dalej, ale już na podstawie analizy pomiarów. Rekapitulując. Tam gdzie testy odsłuchowe nie dają rady jesteśmy "skazani" już tylko na obiektywne pomiary.
  2. W odbiorze muzyki widzenie nie musi przeszkadzać, a nawet może pomóc. Jednak utrudnia/uniemożliwia wydawanie obiektywnych sądów, szczególnie na temat rzeczywistego brzmienia urządzeń.
  3. Jednak fałszuje. Wodecki mówił, że "co się nie dośpiewa, to się dowygląda";)
  4. Nie rozumiem. Raczej odwrotnie. Napisałem, że ślepym testem weryfikuje się jawny.
  5. Znowu nie czytacie linków, które zamieszczam';) W opasce znajduje się "TTL-activated substance".
  6. Proste pytanie. Prawidłowa odpowiedź to 1. Jeśli będziesz twierdził, że kabel A gra według Ciebie lepiej niż B, to możemy wykonać ślepy test i zweryfikować, czy masz rację. Wystarczy, że (z odpowiednim marginesem błędu) rozpoznasz brzmienie kabla A podczas testu. Jeśli tak się stanie, mamy obiektywne potwierdzenie Twoich wrażeń słuchowych. W przypadku testu jawnego nie jesteśmy w stanie zweryfikować Twoich doznań. W teście jawnym każdy, obojętnie czy słyszy różnice, czy tylko udaje, przejdzie pomyślnie próbę.
  7. Chcę "wmówić", że weryfikowalne narzędzia testowania są bardziej godne polecenia niż nieweryfikowalne.
  8. Test nietypowego audiofilskiego dodatku, opaski na kable Miracle Wraps firmy Reference Tweaks. Według producenta opaska przyczynia się, m.in. do eliminacji zakłóceń RFI. Opaskę wziął na warsztat niejaki Solderdude Frans. Test podzielony został na dwie części. W pierwszej zostały pomierzone parametry elektryczne kabli (opór oraz tłumienie RFI), bez i po zastosowaniu opaski. Z opisu wynika, że pomiary przeprowadzono bardzo fachowo, z użyciem profesjonalnego sprzętu w laboratorium elektroniki w którym pracuje testujący (m.in. użyto komory klimatycznej dla uzyskania stałej temperatury i wilgotność). Pomiary nie wykazały, by opaski posiadały obiecywane przez producenta cechy. Po ich założeniu parametry kabli nie ulegały zmianie (porównawcze pomiary tłumików ferrytowych wykazały znaczną poprawę parametrów). W drugiej części badania przeprowadzono jeszcze ślepe testy. Najpierw krótkotrwałe porównania AB (bez pozytywnego rezultatu), a następnie 30-dniowy test, w którym zona testera (bez informowania go) instalowała lub usuwała opaski w kolejnych dniach. Mimo, że testującemu wydawało się, że w niektóre dni słyszy poprawę brzmienia, skonfrontowanie jego wyników z zapiskami żony nie wykazało korelacji. Test został dokładnie opisany w dołączonym PDF-e Zamieszczam także link do innego testu, w którym znajdziecie dokładniejszy opis cudownych opasek. W tym teście ("widzialnym") wyraźnie słychać było poprawę i polecono produkt. "Nie mam wątpliwości, że muzyka stała się bardziej naturalna, bardziej dynamiczna, bardziej angażująca, a scena dźwiękowa była znacznie większa, gdy dodałem dwa AC Miracle Wraps" http://www.hifi-advice.com/miracle-wraps-review.html Miracle wrap measurements.pdf
  9. Mnie bardziej niepokoi to, że niektórzy wniosków w ogóle nie chcą wyciągać. Mimo dostępności niezbędnych ku temu danych.
  10. Test z gramofonami dotyczył rzeczywiście gustów, ale wiele ślepych testów ABX sprawdza jedynie możliwość dostrzeżenia różnicy. Bez znaczenia jest, które brzmienie będzie ocenione jako lepsze, a które jako gorsze. Ważne żeby różnica w ogóle się pojawiła. W tych przypadkach gust nie ma znaczenia.
  11. Ile przykładów by Cię zadowoliło? Poszukam;) To może odwróćmy role. Wytknij mi proszę pochopność mojego rozumowania. Skoro słyszeli różnice, to znaczy, że ich sprzęt umożliwiał usłyszenie różnic. Gdzie tu widzisz błąd?
  12. No przecież masz porównanie "podłego" z porządniejszym. Porządniejszy nazywa się "Hospital Grade".
  13. Test "podłego" kabla też mam na podorędziu. http://archimago.blogspot.com/2013/05/measurements-power-cables-for-low-power.html
  14. Dla zainteresowanych inwestowaniem w specjalne kable i listwy zasilające też mam teścik. Porównanie zestawu zasilającego Kabel Tesla T2 SE - 650 USD / 5 stóp listwa zasilająca PowerCell 4 (North American) - 1,250 USD Kabel Tesla T3 SE - 900 USD / 5 stóp Całkowity koszt = 2800 USD ze zwykłym kablem IEC. Oba podłączone jako zasilanie DAC-a ASUS Essence One. link do testu: https://archimago.blogspot.com/search?updated-max=2014-03-14T18:14:00-07:00&max-results=12&reverse-paginate=true Wnioski do samodzielnego wyciągnięcia.
  15. Podaję link do pomiarów czterech kabli USB użytych do przesyłania sygnałów audio. Jeden z nich to cienki, beznadziejny konstrukcyjnie kabelek połączony z przedłużaczem. Zobaczcie, jak wypadły jego pomiary na tle solidniejszych konstrukcji. Być może ten test wyleczy niektórych z prób szukania świetnie "brzmiących" kabli USB. https://archimago.blogspot.com/2013/04/measurements-usb-cables-for-dacs.html
  16. Na szybko przypominam sobie dwa takie testy. W pierwszym firma Harman testowała cztery kolumny głośnikowe i wyniki różniły się dla testu ślepego i widomego (post z 16 stycznia). W drugim testowano dwa przedwzmacniacze Audio Research (post z 24 stycznia). W teście widomym redaktor Stereophile wskazał na droższy model jako lepszy, lecz w ślepym teście dokonał odwrotnego wyboru. Drugi test dowodził wprawdzie bardziej tego, że słyszalnej różnicy między przedwzmacniaczami nie było, lecz możemy założyć, że gdyby ów redaktor dokonywał decyzji zakupowej na podstawie powyższych odsłuchów, to w wypadku ślepego testu kupiłby inny przedwzmacniacz niż na podstawie odsłuchu widomego. Cóż, dla mnie jest to w tym przypadku oczywiste.
  17. Czyli mogłem tak napisać, bo takie przykłady były w wątku publikowane wcześniej. Widocznie nie śledziłeś całego tematu. Słuchacze słyszeli różnice, to znaczy, że różnice dało się wychwycić na ich sprzęcie. Sprzęt był natomiast bardzo różny. Gdyby tylko niektórzy odpisali, że słyszeli różnice, a pozostali, że nie ich słyszeli, oznaczałoby to, że różnice ujawniają się tylko na niektórych zestawach. Tak jednak nie było.
  18. Twoje zastrzeżenia mają jedynie charakter semantyczny. Nie zmieniają sensu mojego wniosku. Czytelnicy, którzy śledzą nasze forum zauważą z pewnością, jak duża ilość wątków poświęconych wyborowi sprzętu kończy się zwiększeniem budżetu ponad początkowo zakładany (nawet jego podwojeniem). Prawie każdy kupujący wydaje więcej niż zamierzał! Przypadek, który podajesz jest w tej sytuacji tylko wyjątkiem potwierdzającym regułę. Wiem, że takie się zdarzają, ale śmiem twierdzić, że gdyby ślepe testy byłby nieco bardziej popularne, to proporcje uległyby zmianie i zamiast zwiększać budżet, audiofile wydawaliby często mniej niż planowali.
  19. Częstym zarzutem pod adresem ślepych testów jest to, że skupienie się na porównywaniu krótkich, przełączanych między sobą próbek jest zbyt trudne. Innym, że użyty do testowania sprzęt może być niewystarczającej jakości, by wykazać różnice. Poniżej podaję opis testu w którym różnice zostały mimo powyższych przeciwności wychwycone. Test nazwany Archimago LP polegał na porównaniu dźwięku trzech gramofonów: Technics SL-1200 M3D z wkładką Denon DL-110, Technics SL-1200 M3D z wkładką Shure M97xE oraz Roksan TMS+SME309+Ortofon Cadenza Black+Whest PhonoStage.20. Gramofony odtwarzały utwór Paula Simona "Diamonds On The Soles Of Her Shoes" z albumu Graceland. Sygnał z gramofonów był zamieniany na plik cyfrowy i nagrywany. Nagrane próbki zostały internetowo udostępnione wszystkim chętnym w celu wykonania ślepego testu. Odpowiedzi przesłało 39 osób. Słuchaczom najbardziej spodobało się brzmienie Technics SL-1200 M3D z wkładką Denon DL-110, nieco mniej znacznie droższego Roksana, a najmniej Technicsa z tańszą wkładką. Wynik ważony (3 punkty za najlepszy, 2 punkty za drugi najlepszy i 1 punkt za najmniej preferowany podzielony przez ogółem 39 zgłoszeń) dało: Próbka A - 2,28 Próbka B - 2,03 Próbka C - 1,69 Próbka A - Technics SL-1200 M3D + Denon DL-110 Próbka B - Roksan TMS / SME309 / Ortofon Próbka C - Technics SL-1200 M3D + Shure M97xE Poniżej przykłady sprzętu na jakim próbki były odsłuchiwane: DAC to Schiit Modi , Naim DAC-V1, Meridian Explorer , ATOLL DAC 200 , M-Audio Delta 410, iFi Micro iDSD , FiiO X3 , Benchmark DAC2, Mackie Onyx Blackjack, Simaudio Moon 100D. Tylko około 4 respondentów zgłosiło użycie wbudowanego DAC na płycie głównej komputera. Około 50% respondentów określiło siebie jako używających słuchawek do oceny, np.: Sennheiser ( HD800 , HD650 , HD600 , HD280 , HD580, HD428), Sony MDR-7520, HiFiMan HE-500 , Audeze LCD-2 rev2 , AKG K530, AKG K612 Pro , AKG K701 , Denon AH- D2000, AudioTechnica ATH-M50x , Grado SR80. Systemy głośnikowe: Monitor Audio RX8, Linn Isobarik, B&W 805, Rega RS5, Klipsch Heresy, Dynaudio Contour S3.4, Devialet 200 + system B&W 802D, aktywne głośniki Meridian, Mission 702e. Jakie z tego testu mogą płynąć wnioski. Po pierwsze takie, że jeśli różnica w dźwięku występuje, to ślepy test nie jest przeszkodą w jej uchwyceniu. Po drugie - jakość zastosowanego do odsłuchu toru audio nie determinuje wyników. Posiadacze różnej klasy torów i tak słyszeli różnice. Nasuwa się jeszcze jeden wniosek. Przynajmniej część posiadaczy zestawu Roksana TMS (używany ok. 5000 $) chcąc uzyskać bardziej im odpowiadający ("lepszy") dźwięk, powinna dokonać upgrade-u swojego systemu kupując... znacznie tańszego Technics-a (używany ok. 2000$). I co Wy na to? Takie wnioski uzyskacie tylko ze ślepych testów!;)
  20. Oczywiście założony przeze mnie temat miał na celu tylko i wyłącznie zwrócenie uwagi na istniejący na forum problem. Jak widzę spełnił swoją rolę. Pytanie co dalej? Piszesz "Czym innym jest oczyszczanie wątku z offtopu i przenoszenie na pewien czas postów niezwiązanych z tematem do specjalnego działu (i ich późniejsze kasowanie)", a dalej "Idea istnienia tematu, do którego będziemy przenosić niemerytoryczne lub odbiegające od tematu wpisy (te obraźliwe są zawsze do wykasowania), byłaby słuszna.". Czy to deklaracja działań, które zostaną przez administrację podjęte w najbliższym czasie?
  21. @Pboczek, tytuł wątku brzmi "Czy słychać różnicę - mp3 vs FLAC". Uznałem, że przykład który podałeś, z niesłyszeniem różnic między wydaniem LP a CD tej samej płyty, może być ciekawym przyczynkiem do dalszej dyskusji. Zauważ, że różnice w mierzalnych parametrach pomiędzy mp3 i FLAC lub FLAC 16/44 i FLAC 24/192 są nieporównywalnie mniejsze niż te, które podałem w związku z Twoim testem. Mimo tego od kilkudziesięciu stron nie udaje się przekonać niektórych dyskutantów, że różnicy między nimi może nie dać się wychwycić w odsłuchu. Twój przypadek może stanowić pewien punkt odniesienia. Różnice w parametrach nośników są kolosalne, a Ty mimo tego uważasz, że obie wersje brzmią świetnie. Dlaczego zatem odmawia się plikom mp3 prawa do dobrego brzmienia, skoro parametrami ustępują plikom FLAC tylko ociupinkę. Moim zdaniem, to daje do myślenia. Być może nasz słuch nie jest tak czuły, jak się niektórym wydaje. Skoro beznadziejna technicznie płyta LP brzmi tak dobrze, to po co nam w ogóle pliki wysokiej rozdzielczości?
  22. Do wpisu kolegi @audiowit odniosłem się w nowym wątku Audiomordownia w dziale Audiofile dyskutują. Uprzejmie proszę ewentualne kolejne wycieczki osobiste skierowane pod moim adresem (lub adresem innych dyskutantów) zamieszczać w tamtym wątku.
  23. Hm... Nie było Ci żal 150 zł na bezsensowny kabel USB, a teraz wyszukujesz kable głośnikowe za parę złotych za metr. Niezbadane są decyzje audiofilskie;) Kup jakiś niedrogi, ale sprawdzony, od renomowanego producenta i po sprawie. Będziesz miał pewność, co jest w środku i że jest poprawnie zaizolowany.
  24. Ten DA VINCI ALPHARD SP78 jest strasznie cienki. Ma tylko 2x0,78 mm2. Standard w audio to 2x2,5 mm2. Jeśli kabel może jakoś wpływać na dźwięk, to właśnie poprzez swoją grubość. Przy odcinkach 2,5 m prawdopodobnie nie będzie to miało znaczenia, ale ja bym nie eksperymentował i kupił kabel o bardziej konwencjonalnej grubości (1,5; 2 lub 2,5 mm2). PS Dwukablowe połączenie rozwiązuje oczywiście problem.
×
×
  • Utwórz nowe...