Skocz do zawartości

Kraft

Uczestnik
  • Zawartość

    12 197
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Kraft

  1. Napisz jeszcze proszę, jaką głębokość mają szafki na których będą stać kolumny? Niektóre monitory potrafią być bardzo głębokie.
  2. Co ma być źródłem dźwieku? Tylko TV, czy może też telefon, komputer, CD? Może wrzucisz szkic pokoju z umeblowaniem i miejscem przeznaczonym na kolumny. PS Subwoofer do tak małego pomieszczenia, a szczególnie do słuchania muzyki, nie jest potrzebny.
  3. Jedna uwaga. Bluetooth nie jest taki straszny, jak go malują. W zależności od rodzaju kodeka (AAC, AptX) oferuje strumień danych równy lub nawet większy niż MP3 320, więc tragedii nie ma. Czyli jak się puści przez BT FLAC-a to muzyka może być w lepszej jakości niż z MP3 320 granego przez kabel.
  4. Niby tak, ale są zbyt drogie. R500 mają ponoć spory potencjał do nagłaśniania nawet dużych pomieszczeń, bo ich sekcja niskotonowa jest dość wyspecjalizowana. To głośniki specjalnie do basu, a nie średnio-niskotonowce jak w typowych 2 i 2,5 drożnych kolumnach tej wielkości
  5. Rozpoczynam kolejny etap walki o poprawę swojego audiofilskiego bytu. Zamierzam kupić kolumny pasujące do tytułowego wzmacniacza. OPIS SYTUACJI. Salon 25 m2, średnio wytłumiony, możliwość odstawienia kolumn o 70-90 cm od ścian (licząc do głośnika). Muzyka: jazz, pop, elektronika. Budżet: 6000-8000 zł. Sprzęt raczej nowy (chyba, że się trafi okazja). Obecnie mam MA BX6 i jestem z ich brzmienia raczej zadowolony. Chcę je jednak przenieść na jeszcze wyższy poziom. Na pewno nie chcę żeby brzmienie było nataczywe i rozjaśnione. Cenię sobie przestrzeń, detaliczność, naturalność, namacalność oraz niski i dźwięczny bas. Sporym ograniczeniem w wyborze są kwestie estetyczne. Jestem na nie wrażliwy i wiele zapewne ciekawych konstrukcji odpadło z mojej listy właśnie na etapie oceny designu. Będę się starał odsłuchać następujące kolumny: Pylon Diamond 28 Monitor Audio Silver 8 Tannoy Revolution XT8F Audiovector X3 Sonus Faber Toy Tower KEF R500 Proszę o uwagi dotyczące ich brzmienia. Będzie mi łatwiej wychwycić ich wady i zalety podczas testów.
  6. YAMAHA RX-V481 to amplituner do kina domowego, więc do słuchania muzyki nie bardzo. ONKYO TX-8150 jest OK, ale zamiast Yamahy R-N402D lepiej kupić model R-N602 - i wtedy też jest OK. Na kolumny zostaje jakieś 1500-2000 zł, więc szału nie ma, ale coś przyzwoitego już można kupić. Przeszukaj forum, bo temat kolumn do podanych przez ciebie amplitunerów był już wałkowany wielokrotnie. Na pewno znajdziesz odpowiednie podpowiedzi.
  7. Myślę, że między nimi jest różnica klasy. Te konstrukcje się jednak sporo różnią. Dla ciekawych zamieszczam ocenę dźwięku tych kolumn (plus paru innych dla kalibracji) z miesięcznika Stereoplay. Sonus Faber Venere S - 60 B&W CM 10 - 59 KEF R900 - 59 KEF R700 - 56 KEF Q900 - 55 KEF R500 - 54 KEF Q500 - 50 Elac Debiut F5 - 49 Monitor Audio BX5 - 46
  8. Właśnie przed chwilą sobie posłuchałem trzech płyt. (Al Di Meola - Tirami Su, Brothers Johnson - Light Up The Night i Albins Alpin Quintet - Pilatus-Suite) i muszę powiedzieć, że naprawdę ładnie tytułowy sprzęcik gra. Jest przestrzeń, szczegóły, rytm i - gdy trzeba - zabawa. Na tych płytach sybilantów nie zaobserwowałem.
  9. S4Home Dzięki za pomocny opis. Wygląd sprzętu ma znaczenie. W końcu słuchasz go parę godzin, a oglądasz kilkanaście, więc wychodzi, że nawet większe;) Mi np. trudno przełknąć coś takiego, jak młotkiem zaginana górna blacha we wzmacniaczach Regi. No sorry. Podobnie te wszystkie okleiny typu wiśnia. No już nie ma innych gatunków drewna? Producenci naprawdę utrudniają nam sprawę. Nawet Monitor Audio ograniczył ostatnio paletę wykończeń. Dokąd zmierza ten świat?
  10. S4Home A jak oceniasz zestawienie PM8005 z Dali OPTICON 6 lub MA SILVER 8?
  11. S4Home Dzięki za polecenie Tannoyów, ale wybitnie mi się nie podobają wizualnie. Nic na to nie poradzę. Normalnie odpust.
  12. Mam CD Kenwooda z tej samej serii. Jakby Cię interesowało, to zamieszczam schemat ideowy działania Twojego układu.
  13. Nie, to były pojedyncze zakupy (choć wcześniej kupowałem też u nich kolumny). Na stronach internetowych zawsze są ceny katalogowe. Trzeba negocjować
  14. Chord C-line (1m) - 220 zł z wysyłką. Wszystkie Chordy kupiłem w Audio-Mix Kraków (nie mylić z Audio-Mix Konin - to zupełnie inna firma)
  15. Chord Clearway. Za 4,5 m z wysyłką dałem 220 zł. Melodika Purple Rain 2250, Melodika Purple Rain 2240 - zapłaciłem chyba standardowo.
  16. O kablach nie będę się rozpisywał, bo nie do końca jestem o ich wpływie przekonany Jak podłączyłem Chorda, to wydawało mi się, że gra bardziej przestrzennie i szerszym pasmem niż Melodika, ale nie wiem, czy bym je rozróżnił w ślepym teście. Wystarczy mi, że Chord ma świetne recenzje i że za stosunkowo niedużą kwotę kupiłem sobie święty spokój i dobre samopoczucie;)
  17. Kable głośnikowe mam o długości 2,25 m i z gołymi końcówkami, bo uważam, że dodatkowe połączenia mogą tylko coś zepsuć. Dynaudio też biorę pod uwagę, choć wygląd i wykończenia mnie nie powalają.
  18. Dzięki za uwagi. Dopiszę KEF-y do listy odsłuchowej. Pasmo przenoszenia serii R wygląda bardzo obiecująco. Mają obniżony poziom wysokich częstotliwości. Może w moim słabo wytłumionym pomieszczeniu będzie to strzał w dziesiątkę. Z drugiej strony marzy mi się coś bardziej klasyczno-legendarnego. Coś opartego na głośnikach Scan-Speaka, Vify czy Seasa, w naturalnym fornirze, bez cudów-wianków i ozdobników.
  19. Już wyjaśniam. Pisząc o braku doświadczenia nie kokietowałem. Chodziło mi o to, że nie potrafię stwierdzić, czy mój system gra np. jasno, czy ciemno. Nie mam odpowiedniego punktu odniesienia. Wydaje mi się, że nie gra ciemno, ale bez wzorca, to opinia nic nieznacząca. Co do kolumn, to zrobiłem porównanie Mission M34i i MA BX6. Chciałem sprawdzić, czy papierowe membrany Missionów i ich tekstylna kopułka złagodzą te sybilanty. Jednak nie. Sybilanty pozostały, a brzmienie było ogólnie gorsze, bardziej kartonowo-pudełkowe. Po chwili dałem sobie z nimi spokój, choć przez lata byłem z tych Missionów bardzo zadowolony. Podobnie sprawdziłem wpływ kabli podmieniając Chorda na Melodikę, ale też niewiele to wniosło. Najlepszym zestawieniem okazały się MA i Chord. Jeszcze uzupełnię kwestię basu. Tak jak pisałem, będę szukał kolumn, które zapewnią go trochę więcej. Nie znaczy to jednak, że obecny zestaw nie potrafi wywołać niskotonowych wibracji. Gdy muzyka jest odpowiednia, np. w nowszych realizacjach Yello, czy wielu utworach R'n'B z syntetycznym basem, słychać, że potencjał jest i mamy subwooferowe wręcz zejścia. Jednak w takiej muzyce jakiej słucham częściej (jazz, wokalistyka) myślę, że trochę więcej niskich tonów mi nie zaszkodzi. Ale znowu nie mam punktu odniesienia, jak powinien brzmieć system wysokiej klasy. Z dotychczasowego doświadczenia wnoszę, że droższy sprzęt brzmi po prostu lepiej, więc jak kupię droższe kolumny, to zakładam, że zbliżę się o kolejny krok do ideału.
  20. [attachment=8720:Zestaw_testowy_ty_.jpg]Chciałem się podzielić z szacownym koleżeństwem wrażeniami po zakupie tytułowego zestawu (wrażenia przedzakupowe opisałem w wątku http://forum.audio.com.pl/index.php?showtopic=44897&hl=). Na wstępie dodam, że nie będzie to ocena wystawiona w skali bezwzględnej, gdyż moje doświadczenie na to nie pozwalają. Zbyt mało zestawów w życiu przesłuchałem. Punktem odniesienia będzie kilka wzmacniaczy zamieszczonych na fotografii: Yamaha R-N500, Marantz SR7000, NAD 3030 i Sansui A80. UNPACKING Po wyjęciu zestawu z kartonów na twarzy pojawia się szeroki uśmiech. Sprzęt jest bardzo ciężki i staranie wykonany. Cieszą taki smaczki, jak np. logo w postaci dodatkowej aplikacji, a nie tylko napisu farbą, czy metalowe gałki. Największe wrażenie robi jednak tył wzmacniacza. Zaciski głośnikowe to prawdziwe mistrzostwo świata - audiofilska biżuteria. Są wielkie i niezwykle solidne. Prawdziwa szkoda, że wzmacniacz nie stoi na co dzień tyłem naprzód. Naprawdę. FUNKCJONALNOŚĆ Zestaw ma wszystko czego od nowoczesnego sprzętu można wymagać, no może za wyjątkiem asynchronicznego USB, ale w moim przypadku świadomie z tego rozwiązania zrezygnowałem. Podłączenie odtwarzacza do sieci Wi-FI i BT przebiega bezproblemowo. Sama eksploatacja już jednak nie. Aplikacja sterująca na smartfona Marantz Hi-FI Remote jest okropna. Zasłużenie dostała ocenę 2.2 w Google Apps. Proponuję zamiast niej używać Marantz Remote App przeznaczonej dla kina domowego. Jest odrobinę bardziej funkcjonalna (ocena 2.7). Odtwarzacz ogólnie długo się "odpala" zanim usłyszymy muzykę. Szczególnie dotyczy to radia internetowego. Czasami wydaje się, że jego ładowanie nie ma końca. Plusy. Obsługa odtwarzacza z pilota jest całkiem wygodna, a wyświetlacz czytelny, więc ewentualnie można sobie aplikację mobilną darować. Smaczek dla audiofilów - odtwarzacz, podobnie jak wzmacniacz, posiada tryb "Direct" (odłączane są wówczas wyjścia cyfrowe) Można także wyłączyć wyświetlacz. ODSŁUCH Z porównania wzmacniaczy pokazanych na zdjęciu zbiorowym zwycięsko wyszedł amplituner Yamahy. Zdecydowanie górował nad rywalami właściwie we wszystkich aspektach, no może za wyjątkiem umownej muzykalności, gdzie bardziej wykazał się NAD. Zwycięstwo Yamahy było jednak bezapelacyjne. Jak na tym tle wypada Marantz? Bije Yamahę na głowę. Wszystkie aspekty brzmienia są wyniesione na wyższy poziom. Największą różnicą jest wrażenie realizmu i namacalności dźwięku. Przy odpowiednio zrealizowanych nagraniach odnosi się wrażenie, że muzycy znajdują się razem z nami w pokoju. W stosunku do Yamahy szersza jest stereofonia, dźwięki chętniej wychodzą poza bazę kolumn (choć różnica w głębokości sceny nie jest wielka). Bas jest potężniejszy i częściej zapuszcza się w najniższe rejony. Góra jest jeszcze bardziej detaliczna, pełna szczegółów i smaczków. Talerze i perkusyjne przeszkadzajki brzmią rewelacyjnie. Jedynym minusem, jaki dostrzegam są pojawiające się w niektórych nagraniach sybilanty. Co ciekawe, gdy porównać Marantza pod tym względem z innymi systemami odsłuchowymi, to tych sybilantów wcale nie ma więcej. Niestety przy odsłuchu Marantza bardziej zwracam na nie uwagę. Być może ogólna czystość przekazu powoduje, że każda niedoskonałość wybija się na pierwszy plan, jak paproch na krystalicznie czystej szybie, którego nie dostrzeżemy na szybie umazanej. Po dwóch latach poważniejszego zainteresowania Hi-Fi dochodzę do wniosku, że o klasie sprzętu świadczy to, jakiej muzyki zaczynamy na nim słychać. Moje zainteresowania popem i elektroniką po zakupie Yamahy rozszerzyły się o elektryczny jazz i wokalistykę. Na Marantzu zacząłem także słuchać jazzu akustycznego, a nawet swingu (którego przez lata szczerze nienawidziłem). Teraz mogę słuchać swingu godzinami i czerpać z tego wielką satysfakcję. Wydaje mi się, że to najlepsze podsumowanie tego, co Marantz potrafi zrobić z muzyką. Teraz czeka mnie jeszcze zakup lepszych kolumn. Takich, które dorównają klasą elektronice. Mile widziane sugestię, co do tego Marantza pasuje (z uwzględnieniem, że moje pomieszczenie ma 25m2 i że chcę brzmienie nieco ocieplić, dodać basu i złagodzić sybilanty). Budżet - 6000-8000 zł. Raczej nowe, choć niekoniecznie. PS Na koniec jeszcze jedna uwaga dotycząca brzmienia systemu w pomieszczeniach odsłuchowych w sklepach a w zaciszy domowym. Z moich skromnych doświadczeń wynika, że w pomieszczeniu odsłuchowym (które jest zazwyczaj dobrze wytłumione) znacznie więcej jest basu. W odsłuchach w sklepach basu z Marantza było aż nadto, a u mnie (w pomieszczeniu mało wytłumionym) jest go mniej, może nawet ciut za mało. Przypuszczam, że wytłumienie pomieszczenia osłabia wyższe częstotliwości i powoduje uwypuklenie niższych. Warto to brać pod uwagę przy wyborze sprzętu.
  21. Mam starszą wersję X1. Czy będziesz się mógł "cieszyć najlepszą możliwą jakością audio", to pewnie nie, bo po co by robili odtwarzacze za 2000 zł? Jednak jeśli porównam X1 ze moim stacjonarnym odtwarzaczem Marantz NA6006 - kosztującym pięć razy tyle - grającym przez wyjście słuchawkowe, to nie powiem, że X1 gra gorzej. Trochę inaczej, bardziej ciemno, ale nie gorzej. aha, MK2 ma innego DAC-a niż MK1, więc nie wiem, czy grają tak samo.
  22. Generalnie bym go polecił, bo jak na tego typu sprzęt jest tani. Jedyny minus, to kiepsko działający clickwheel. Jest taki jakiś luźny i czasami ciężko trafić w odpowiedni punkt menu.
  23. Mam Fiio X1 i jest lepszy od Sansa Clipa którego miałem wcześniej. Tak więc droższe odtwarzacze, to nie tylko skok na kasę, ale realna poprawa jakości brzmienia.
  24. CAMBIDGE CXA60 powinien zabrzmieć podobnie do CXA80, a jest sporo tańszy. Podobnie z zamianą MONITOR AUDIO SILVER 8 na serię Bronze.
×
×
  • Utwórz nowe...