-
Zawartość
12 969 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Kraft
-
W kwestii jaką muzykę zabrać na odsłuchy, to niegłupio zrobisz zabierając też taką, której słuchasz normalnie. Przecież zależy Ci, żeby na Twoim sprzęcie dobrze brzmiała Twoja muzyka, a nie jakieś dema. Jeśli na co dzień słuchasz mp3, to takie pliki też weź.
-
Ok. Chciałem tylko zwrócić uwagę na taką opcję.
-
Po co? Bo taniej. Odchodzi Ci jedna obudowa i interkonekt (a to też 100-200 zł).
-
Z FLAC-ami w jakości płyty CD dadzą sobie radę. Z plikami HD nie, ale to jednak ciągle margines konsumowanej muzyki.
-
A może prościej kupić wzmacniacz z wbudowanym DAC-em. Koło 1200 zł coś już można znaleźć.
-
Technologia konwerterów C/A wcale się jakoś szybko nie rozwija. Wielu producentów sprzętu aplikuje przetworniki, które mają 10 lub więcej lat. Dla przykładu lista czipów z 2008 roku. Firmy nadal je stosują. Burr-Brown DACs: PCM1792 (THD 0.0004%, SNR 129dB, Crosstalk -124dB). Burr-Brown DACs: PCM1796 (THD 0.0005%, SNR 120dB, Crosstalk -119dB). Analog Devices DACs: AD1955 (THD 0.0006%, SNR 120dB, Crosstalk -125dB). Cirrus Logic DACs: CS4398 (THD 0.0007%, SNR 120dB). Wolfson Microelectronics DACs: WM8741 (THD 0.001%, SNR 128dB). Burr-Brown DACs: PCM1791 (THD 0.001%, SNR 113dB, Crosstalk -110dB).
-
Na wstępie zaznaczyłem, że kolumn 380 nie słuchałem, więc nie mogę ich ocenić. Wpis o nowej konstrukcji Tonsilu wzbudził jednak pewne wspomnienie, na które nic nie poradzę. Moje uwagi miały charakter historyczny, choć być może mogą się okazać nadal aktualne - tego jednak nie wiem. Żeby zakończyć optymistycznie, to kto nam może dać kolumnę z takim tradycyjnie wielgachnym wooferem. Tylko Tonsil i za to go kochajmy.
-
No właśnie. Przecież wystarczy, że jeden głośnik przestanie grać i kolumny są do niczego.
-
Najgorsze w tym nowym modelu może być to, że ma to dziadowskie piankowe zawieszenie. Pamiętam, jak mi te zawieszenia sparciały i sperforowały w starych Atlusach..
-
Jak przed wielu laty wymieniłem Atlusy na Missiony, to mi momentalnie sentyment do wyrobów Tonsilu przeszedł.
-
Nie słuchałem, ale w Audio-Video miały najgorszą recenzję jaką widziałem w tym piśmie.Ciekawe czy ktoś słuchał i pochwali.
-
Może starsze JBL z serii E grają podobnie do ES? Sekcja niskotonowa wygląda podobnie. Jej ceny powinny być niższe.
-
Kolega miał ten wzmacniacz podpięty do JBL ES. Grało to przyjemnym i soczystym basem mimo, że pomieszczenie było bardzo duże. Może to jest kierunek.
-
Ta Yamaha nie ma szczególnie obfitego basu, więc by dać czadu musisz kupić naprawdę przebasowione kolumny.
-
Miałem kolumny za 3500 zł podłączone do wzmacniacza za jakieś 1500 zł i grało to nieźle. Teraz mam te same kolumny podłączone do wzmacniacza za 5000 zł i sprzęt gra zdecydowanie lepiej. Wynika z tego, że nawet stosunkowo niedrogie kolumny mają spory potencjał. Proponuję taki podział środków: 20% źródło, 30 % wzmacniacz i 50 % kolumny. No i do tego 5 % na okablowanie. Razem wychodzi 105 %, ale w audio takie dziwy to normalka;)
-
Dzięki za cenny głos. Jednak warto czasem drążyć temat. Konkluzja z podlinkowanego artykułu jest jednak zastanawiająca. Cytuję: "Staromodna, szeroka obudowa wcale nie jest zła pod względem akustycznym - ale nikt dzisiaj nie chce takich kolumn stawiać w elegancko urządzonym salonie. A szkoda..." Ostatnio kilka firm (np. Yamaha i Heco) pokazało nowe modele o bardzo dużej szerokości. Może moda na takie rozwiązanie wraca?
-
Tak na zdrowy rozum, to w tym konkretnym przypadku, głębokość kolumn nie powinna mieć chyba znaczenia. Skoro z ilości miejsca wynika, że przednia ścianka kolumny może być oddalona maksymalnie o 80 cm od tylnej ściany, to fale dźwiękowe będą miały te 80 cm do pokonania by się odbić, niezależnie, czy kolumna będzie miała 25 czy 35 cm głębokości (25 + 55 cm wolnej przestrzeni lub 35 + 45 cm). Akustycznie wyjdzie na to samo.
-
S4Home Z całą sympatią i szacunkiem, to, że teraz powstają głównie kolumny głębokie to kwestia aktualnej mody we wzornictwie. Dawniej robiono szerokie i było OK. Niepotrzebnie mieszasz do tego fizykę. Co innego jeśli piszesz, że z Twoich doświadczeń odsłuchowych wynika, to czy tamto, a co innego, że to i tamto wynika z jakiegoś prawa fizycznego. Wtedy sprawa robi się już poważna i trzeba być przygotowanym na obronę takiego twierdzenia odpowiednim wzorem i badaniami.
-
Wydaje mi się, że kubaturze jest wszystko jedno, czy kolumny mają wymiary 20x30 cm czy 30x20 cm. A co do "płaskości" dźwięku, to tak chwalone Tannoy-e są właśnie płaskie.
-
Ta mini grota ma 5 m szerokości, tyle co niejeden salon, a skosy są raczej korzystne akustycznie. Gorsze są ściany równoległe.
-
A tego to nie rozumiem. Jaki związek fizyczny z jakością dźwięku ma głębokość kolumn? Że kubatura kolumny to OK, ale jakiś konkretny wymiar?
-
Jeśli wymiary są kluczowym kryterium, to jest sporo kolumn które mają głębokość poniżej 30 cm. Wystarczy poszukać.