Kraft

Heco nie są złe, ale możliwe, że w tych pieniądzach da się znaleźć jeszcze ciekawsze konstrukcje (albo równie dobre i tańsze). Kwota jest na tyle duża, że powinieneś jeszcze posłuchać kilku innych modeli dla porównania. Warto trochę czasu na to stracić. Może Ci się bardziej spodobają jednak inne kolumny. Tylko proszę nie patrz na parametry w katalogach, bo to mi przypomina dzieciństwo i ocenianie samochodu po tym, do jakiej wartości miał wyskalowany prędkościomierz. Wiadomo, że jak do 220 km/h, to maszyna lepsza od tej z 200 km/h;)

Na podstawie analogi z Stetementami obstawiam, że również 86 dB (czyli tyle co większość kolumn o podobnej konstrukcji). Klipsche są skuteczniejsze bo mają tubowy wysokotonowiec, który ułatwia sprawę. To jednak bez znaczenia. Heco mogą być ciągle doskonałym wyborem, ale jeśli odrzuciłeś inne propozycje tylko dlatego, bo miały na papierze mniej dB, to popełniłeś błąd.

Producenci kolumn w katalogach kłamią na potęgę. Zawyżają efektywność, zawyżają impedancję i zmyślają pasmo przenoszenia. To fakt. Czemu to robią, to ma mniejsze znaczenie. Chodzi mi tylko o to, żebyś dokonał wyboru w oparciu o fakty. Nie uważam, że Heco są złe, ale jeśli wybrałeś je tyko na podstawie lipnych parametrów, to niedobrze. Za bardzo moim zdaniem przejmujesz się tą efektywnością. Ona ma znaczenie w przypadku naprawdę słabych wzmacniaczy (np. lamp). W tranzystorze po prostu przekręcisz gałkę trochę bardziej w prawo i będzie grało tak głośno, jak potrzebujesz. Te parę decybeli efektywności (jeśli Heco są rzeczywiście efektywniejsze niż średnia) nie robi większej różnicy. PS Sprawdziłem dane katalogowe HECO STATEMENT (bardzo podobne do Celanów) i oficjalnie mają 93dB. W teście zmierzono im jednak tylko 86 dB. Obstawię, że w przypadku Celanów będzie tak samo.

Trzeba zajrzeć do instrukcji tego wzmacniacza. Czy/czym się te dwa wejścia Phono różnią. PS Czemu piszesz "amplituner"? On nie ma radia. To zwykły wzmacniacz. Znalazłem kartę ze specyfikacją. Może się jakiś "elektryk" wypowie?

Wszystkie wejścia poza Phono są zasadniczo identyczne. Czasem jakieś ma trochę lepsze wtyki lub krótszą ścieżkę sygnału, ale to, co do którego podłączysz nie ma znaczenia.

Nie wiem skąd czerpiesz informacje efektywności kolumn, ale producenci najczęściej mniej lub bardziej ją zawyżają. To, że jedna kolumna ma w katalogu 90dB a druga 86 db o niczym nie świadczy. Rzeczywiste parametry mogą być odwrotne. Najczęściej podłogowe kolumny mają efektywność ok. 86 dB (np. HECO STATEMENT). 30m2 to nie jest wielka powierzchnia. Średniej wielkości kolumna da sobie radę z jej nagłośnieniem. Nie musisz się ograniczać do największych modeli.

Może telewizor da się podłączyć optykiem do CD. Będzie potrzebne o jedno wejście mniej.

10 000 zł to dużo pieniędzy nawet jak na nowy sprzęt. Ja swój zestaw (streamer + wzmacniacz + kolumny) kupiłem za niewiele więcej i uważam, że mam świetny sprzęt z wyższej półki. Kupowanie w tych pieniądzach budżetowego amplitunera to nie jest dobry pomysł. Przemyśl to jeszcze.

Panowie, z ciekawości przesłuchałem część wspomnianych wyżej utworów (Fates Warning "Awaken The Guardian" i Death "Symbolic") na moim zestawie (Marantz NA6005 + PM8005 + PA Diamond 25). Z wcześniejszego osłuchu innych stylów muzycznych odniosłem wrażenie, że te kolumny są bardzo litościwe dla (pozornie) słabszych realizacji. Byłem ciekaw, czy dla Metalu także i muszę powiedzieć, że powyższe płyty nie brzmią wcale źle. Przestrzeń jest całkiem niezła. Instrumentom zdarza się wyjść poza bazę stereo. Wokal jest odpowiednio umieszczony w głębi sceny. Instrumenty są odseparowane od siebie. Nic w tych nagraniach nie drażni. Nie ma sybilantów czy jakichś szpil. Całkiem poprawne realizacje, niekiedy nawet robiące wrażenie (np. "Prelude To Ruin"). Jedyne czego brakuje to niskiego basu, pojawia się on tylko sporadycznie za sprawą kotłów perkusji. Co do podwójnej stopy, to porównywałem kolumny do odsłuchu na słuchawkach i kolumny brzmią w tym aspekcie gorzej. Stopa się jakoś specjalnie nie zlewa, ale brakuje jej uderzenia, jest łagodniejsza niż w słuchawkach. Ogólnie, mimo, że Metal to nie moja bajka, mogę tych płyt posłuchać w całości, z przyjemnością i bez zgrzytania zębami. Być może do Metalu trzeba zatem szukać kolumn z nieco obniżonym poziomem wysokich tonów. Pytanie tylko, czy fani będą czuli wtedy odpowiednie emocje? Czy nie będzie zbyt grzecznie?

Przeglądanie za pomocą pilota albumów na dysku sieciowym nie jest wygodne. Podobnie wybór stacji radia internetowego. Już lepsza do tego jest nawet kiepska aplikacja.

Czy specjaliści od metalu mogą polecić jakiś utwór do sprawdzenia "gubienia" stopy? Będę wdzięczny.

Aplikacje dla Denona i Marantza to ten sam program (poza szatą graficzną). Wiem, że nie tylko ja na niego narzekam. W Google Play ma ocenę 2.2!!! Sprawdziłem jeszcze aplikację o której pisał Sturek (AVR Remote). Na liście urządzeń do wyboru nie ma NA6005. Jest NA7004 i po jego wyborze wprawdzie łączy się odtwarzaczem, ale nie za bardzo działa. Nie tędy droga.

Informacja dla użytkowników Marantza NA6005. Zamiast używać dedykowanej (brzydkiej i niefunkcjonalnej) aplikacji Marantz Hi-Fi Remote można użyć odrobinę lepszej Marantz Remote App (mimo, iż przy otwieraniu informuje ona, że nie jest przeznaczona dla NA6005). Jeśli komuś nie odpowiada jej "sucharowaty" wygląd, to może zamiast niej ściągnąć nowocześniej wyglądająca (lecz niestety tak samo (nie)funkcjonalną aplikację bratniego Denona (Denon Remote App). Szukałem jeszcze czegoś zastępczego wśród aplikacji niezależnych, ale dotychczas nic ciekawego nie poszukałem. Jeśli ktoś znalazł, to proszę o informację. A tak na marginesie, to po trzech miesiącach użytkowania tytułowego zestawu muszę powiedzieć, że jestem z niego bardzo zadowolony. Dźwięk jest wspaniały, wciągający na długie godziny i dający mnóstwo radości ze słuchania. Jedyny zgrzyt to ta nieszczęsna aplikacja na smartfona, która potrafi zirytować. Hańba, że poważny koncern nie potrafi zaproponować w tej dziedzinie czegoś lepszego.

Skoro masz już te kolumny (tak piszesz w stopce), to chyba sam wiesz najlepiej, jak graja i czy Ci to odpowiada. Nie rozumiem Twoich pytań. Przenieś te kolumny do pomieszczenia o którym piszesz, przenieś swój stary amplituner Pioneera i posłuchaj czy jest OK. Jeśli tak, to można założyć, że z SX-N30 Tagi zagrają podobnie.

A niby czemu bez suba się nie obejdzie? Do słuchania muzyki sub nie bardzo się nadaje (no chyba, że drogi model). Porządne kolumny stereo (z dobrym wzmacniaczem) potrafią wydobyć z siebie całkiem niski i potężny bas, z pewnością lepszy niż tani sub. 20m2 to nie są jakieś hektary, by odpowiednio dobrane kolumny poległy w tym elemencie.

Skoro masz już jedno kino domowe, to może w drugim pomieszczeniu poprzestań na stereo (bez suba i głośnika centralnego). W grę wchodzi zakup amplitunera Pioneer SX-N30, no chyba, że chcesz jakiś system typu miniwieża, gdzie Pioneer też ma ciekawe propozycje.

Jakie masz obecnie zestaw kolumn podłączony do tego Pioneera? Czy podany budżet jest na zakup amplitunera, czy na amplituner i nowe kolumny?

Do powyższych wymagań powinny też dobrze pasować Pylon Audio Diamond Monitor

W tym Onkyo to bardziej płacisz za złącza HDMI niż za dźwięk. Jego cena jest mocno przesadzona. Taką samą klasę brzmienia zapewni starsze Onkyo TX-8150 lub Yamaha R-N602. Do przesyłania cyfrowego dźwięku HDMI nie potrzebujesz.

Atoll nie ma wejść cyfrowych. Marantz PM 7005 ma, ale może się nie wpasować w twój gust, bo chyba gra raczej neutralnie. Posłuchaj wymienianych wcześniej zestawów z Rotelem i Nadem. W TOPHIFI masz jeszcze Yamahy. Jak porównasz te firmy w jednym pomieszczeniu odsłuchowym, podczas jednej sesji, to będziesz miał niezłe rozeznanie.

Z BT nie uzyskasz jakości plików High-Resolution (np. Flac 24/96 lub 192), a w tym kierunku zmierza branża audio. Dodatkowo BT to jednak słabsza jakość niż nawet standardowy FLAC, więc audiofil jest "skazany" na odtwarzacz stacjonarny.

To takie coś dzięki któremu możesz przesłać muzykę bezprzewodowo np. z telefonu do wzmacniacza. Kodek aptX zapewnia jakość przesyłu zbliżoną do tej z płyty CD (oczywiście pod warunkiem, że na telefonie masz MP3 320, FLAC-a lub WAV-a, inaczej jakość będzie taka, jaką ma dany plik na telefonie, np. MP3 128). W sumie to niezła sprawa z tym aptX.

To może być przyzwyczajenie związane ze słuchaniem muzyki na kiepskim sprzęcie. Na lepszym możesz po pewnym czasie (jak dasz sobie szansę i nie będziesz przez pewien czas kręcił gałkami) docenić zalety zrównoważonego dźwięku i przestać kombinować. Takie podbijanie skrajów pasma, raczej nie daje miękkiego/ciepłego grania, dlatego trochę trudno zrozumieć Twoje preferencje. Na ciepłe lub chłodne granie ma wpływ zarówno wzmacniacz, jak i kolumny. Ten sam wzmacniacz może z jednymi kolumnami zabrzmieć ciepło a z drugimi chłodno, więc sprawa nie jest taka prosta. Np. mój Marantz PM8005 po zmianie kolumn znacznie złagodniał i gra teraz po ciepłej stronie. Z innymi kolumnami potrafi jednak zagrać ostro. Koniecznie musisz posłuchać kilku zestawów w sklepie, to Ci się rozjaśni, jaki dźwięk lubisz.

Telewizor 50 cali ma jakieś 110 cm szerokości, więc szafka może być węższa niż 150-180 cm i podłogówki wejdą. Co innego jeśli zdecydujesz się na kolumny podstawkowe ustawione na szafce. Wtedy szeroka szafka będzie niezbędna. Z Twojego opisu nie do końca mogę wywnioskować jakiego dźwięku oczekujesz. Czy ma być precyzyjny, z wyeksponowanymi skrajami pasma, czy też ciepły i zaokrąglony?

Dobra recenzja nie zaszkodzi, ale lepiej jednak zachować do tego pewien dystans. Szczególnie, że ludzie mają różna gusty i to co pasuje jednemu może się wcale nie spodobać drugiemu. Jak posłuchasz w salonie Rotela, Yamahy i może jeszcze czegoś na dokładkę (może NAD), to będziesz miał lepsze rozeznanie, czy Rotel rzeczywiście tak "wymiata". Jeśli masz możliwość, to sprawdź tego LG nie tylko na papierze, ale i w akcji. Często się zdarza, że funkcje jednak nie działają tak, jak to sobie wyobrażamy. PS w tej samej cenie masz NAD C368 + INDIANA LINE TESI 560. Warto porównać. Dodatkowo do NAD-a można później dokupić moduł sieciowy, więc jest atrakcyjna ścieżka ewentualnego upgradu.