Kraft

No to na to, to raczej DSP niż ustroje. Ale sprawa jest wielowątkowa.

Lyngdorf (lub jakiś wzmacniacz z Dirac Live) może coś zmienić, bo będziesz miał korekcję akustyki. Pytanie, jakie problemy z akustyką masz u siebie? Może się okazać, że inwestycja w ustroje akustyczne będzie korzystniejsza niż zakup wzmacniacza z DSP.

Ja bym zmienił raczej kolumny. Wtedy możesz faktycznie wskoczyć na półkę wyżej. Moim zdaniem te APC mają swoje ograniczenia, których nie przeskoczysz zmianą elektroniki.

Wychodzi na to, że największymi patałachami w audio są firmy, które produkują prawidłowo skonstruowane sprzęty;). Aha, przypomnij mi Adam, co znaczy to "fidelity" w skrócie Hi-Fi?

@tomek4446, ponoć z tweeterami do środka lepiej (inny rozkład odbić fal od przedniej ścianki). Choć i tak nie wiem czy zagra - za dużo gałek we wzmacniaczu;). Rozkręć trochę i cyknij fotkę/filmik, ile wskazują VU-metery.

Mogą, ale nie muszą. Przykłady? Proszę bardzo. Porównanie parametrów (w tym zniekształceń) niedrogiego AVR z paroma audiofilskimi wzmacniaczami. MARANTZ SR6013 za 5000 zł. Wysoka moc (8 Ω 2x147 W), niskie szumy - 82 dB, szerokie pasmo, niskie zniekształcenia harmoniczne (-91 dB), niskie THD+N (0,1 % już dla 2 W [8 Ω], przyzwoity współczynnik tłumienia (43). A teraz parę czystych wzmacniaczy (żeby bardziej bolało - znacznie droższych od tego Marantza;): DENSEN Beat B-150XS za 22 500 zł, Nieco niższa moc moc (8 Ω 2x 129 W), wysokie szumy - 78 dB, węższe pasmo, wysokie zniekształcenia harmoniczne (-67 dB), wyższe THD+N (0,1 % dopiero dla 5 W [8 Ω], marny współczynnik tłumienia (21). REGA ELICIT-R za 10 000 zł. Niższa moc moc (8 Ω 2x 112 W), jeszcze wyższe szumy - 73 dB, znacznie węższe pasmo, porównywalne zniekształcenia harmoniczne (-90 dB), THD+N i współczynnik tłumienia (50). Naim SuperNait 3 za 20 000 zł. Niższa moc moc (8 Ω 2x 97 W), wyższe szumy - 78 dB, bardzo wąskie pasmo, wyższe zniekształcenia harmoniczne (-83 dB), nieco lepsze THD+N (0,1 % już dla 1 W [8 Ω], nieco lepszy współczynnik tłumienia (56). Można jeszcze długo. Pierwsze przykłady z brzegu.

To akurat nieprawda. AVR to też wzmacniacz, tylko ma po prostu więcej kanałów;). Elektrycznie i technologicznie różnicy nie ma - części te same.

Zmienimy. Część możemy poprawić.

Zastanawiam się, Czy jest możliwość, że wszyscy się wzajemnie pobanujemy na forum i nikt nie będzie już mógł pisać? Prześledźmy na przykładzie w parach: "Trollujesz kolego. Masz u mnie bana". "Nie. To ty trollujesz. Masz szlaban". I tak razy sto. No nic. Założy się nowe konto;)

No to jak już Seba popsuł zabawę, to też coś napiszę. Każde kolumny mają swoje ograniczenie. Są nimi także zniekształcenia które generują: zniekształcenia przetworników, obudowy/układu głośników i zwrotnicy. I żadna elektronika ich nie zniweluje. Co byśmy nie podłączyli, to owe zniekształcenia i tak będą "grały". No chyba, że podłączymy coś z DSP. Wtedy część wrodzonych wad kolumn możemy poprawić. Ale tylko część.

Ty to masz pamięć słuchową;)

@palecki, a możesz wrzucić zdjęcie swojego pomieszczenia, jak kolumny stoją i gdzie siedzisz podczas odsłuchu? Często duży potencjał poprawy brzmienia tkwi w ustawieniu i akustyce.

Jakby ktoś jakimś cudem nie znał, to polecam koncert Jean Michel Jarre "Oxygene - Live In Your Living Room". Można zaspokoić ciekawość, jak i na czym on tę słynną płytę nagrywał, bo koncert jest odgrywany na oryginalnym sprzęcie z epoki. Dla mnie bomba! Fragment:

Zaciekawiło mnie Twoje rozumowanie, ale jak nie chcesz rozwijać tematu, to nie ma sprawy. Pozdrawiam

1976 rok. Ciekawe, czy Herbie Hancock tego słuchał.

Jestem pod wrażeniem karkołomności powyższego rozumowania. Skoro wyniki testów nie wyszły po oczekiwaniach, to znaczy, że metoda sprawdzająca jest błędna, a nie badana za jej pomocą teza. No prawie: "Fakty są przeciwko mnie? Tym gorzej dla faktów". Dlaczego Wito ani przez chwilę nie dopuszczasz do siebie myśli, że ślepa próba ukazała prawdę, a testy "z widocznością" były obarczone błędami poznawczymi prowadzącymi do mylnych wniosków?

Nie może żyć bez elektroniki ktoś, kto wychował się na tym: No i też na czołówce programu AUTO MOTO FANKLUB. Ach ten dźwięk Orchestra hit. Normalnie ciary. A tu oryginał (ale już nie robi takiego wrażenia).

Elektroniczna, a taka żywa.

Niestety nie ma do tego linka.

Zależy gdzie spojrzysz;). Według testerów Stereoplay z tej pary lepszy jest Denon, a ogólnie oba grają na poziomie CA CXA81 , Rotela A-14 i Cyrusa ONE.

A SEAS od lat robi swoje membrany XP (PP/TPX), które wyglądają podobnie. Myślę, że VA trochę zmodyfikowali skład mieszanki z której wykonywana jest membrana, dodali jedno "P" do nazwy i teraz mogą się chwalić, że to ich patent. A czy to faktycznie coś dało? Nie wiem. Może.

Głośniki dla VA są produkowane przez wymienione przeze mnie firmy i oparte na znanych modelach z półki. Vienna coś kombinuje z membranami, ale na ile jest to zagranie marketingowe, a na ile przynoszące wymierną poprawę parametrów standardowych produktów skandynawów trudno ocenić. Żadnych rewelacji technicznych w tych przetwornikach raczej nie ma.

Cena dość wysoka jak na monitorki oparte na średniej klasy SEAS-ach i Scan-Speakach, ale takie są światowe trendy. Taki ProAc też kasuje.

To może ja coś napiszę, bo w przeciwieństwie do kolegi Piotra słucham takiego zestawienia na codzień. Otóż u mnie Yamaha z niższej serii z Bowersami i z niższej serii gra zjawiskowo. Serio. Nie jest to moja konfiguracja docelowa, ale gra to tak dobrze, dostarcza takich doznań, że od tygodni nie mam ochoty ich rozłączać. A więc Piotrze, i owszem - łączy się.

Wojtek, ale ja już kupiłem prawdziwe Hi-Fi. Za 500 zł. Też dobrze mierzy, a z balansem.