wallace

Z punktu widzenia zakładu energetycznego są połączone, ale wydawało mi się, że rozmawiamy o instalacjach domowych (budynki wielo- i jednorodzinne) Połączenie N z PE w instalacji domowej występuje tylko w starych instalacjach dwuprzewodowych, w których nie ma bezpiecznika różnicowoprądowego. A jeśli patrzymy od strony zewnętrznej instalacji budynkowej, to rozdzielenie przewodu PEN na PE i N można wykonać tylko i wyłącznie w sytuacji gdy przewód PEN posiada przekrój min. 10 mm2 dla przewodu miedzianego lub 16mm2 dla przewodu aluminiowego. Rozdzielenie funkcji przewodu PEN na przewód ochronny PE i neutralny N powinno następować w złączu, w tablicy głównej lub rozdzielnicy głównej budynku.

W nowych instalacjach przewód ochronny PE nie jest połączony z przewodem N! Jest połączony do uziemionej szyny o niskiej impedancji (najczęściej rzeczywiście wkopanej w ziemię). Maksymalną wartość impedancji uziemienia regulują odpowiednie normy. Takie połączenie PE z przewodem N było wykonywane w starych instalacjach dwuprzewodowych, gdzie nie ma bezpiecznika różnicowoprądowego. Jednak w takim przypadku ochrona przeciwporażeniowa jest dużo gorsza, bo opiera się tylko na zadziałaniu bezpiecznika nadprądowego, który nie chroni ludzi przed porażeniem.

Trochę obok tematu, ale jeśli macie w domu, to sprawdźcie ile ciągną w tzw. "stand-by" dekodery TV, szczególnie satelitarne. Można się zdziwić.

ależ te zjawiska istnieją i są mierzalne. Uczą o nich na wydziałach elektroniki. Tyle że wpływ niektórych z nich (np. naskórkowość, czy pojemności kabli) objawia się przy znacznie wyższych częstotliwościach niż 20kHz. A EMI/RFI jak najbardziej dotyczą też pasma częstotliwości akustycznych.

@Pboczek wg mnie na pewno można odróżnić od siebie różne kolumny grające z tym samym wzmacniaczem, różne wzmacniacze grające z tym samym zestawem głośnikowym oraz źródła do pewnego umiarkowanego poziomu cenowego/jakościowego. Ale to moja subiektywna opinia i nie trzeba się z nią zgadzać. Każdy rozwija swoje hobby jak chce i wydaje ciężko zarobione pieniądze na co chce.

W moim wzmacniaczu TEAC również, jest tak, że w trybie direct balans nadal działa.

Wzmacniacz kupiłem fabrycznie nowy, ale dwa auta, które mam to właśnie Mercedesy W124 - 24-ro i 27-mio letni. Dobrze jest mieć wybór

Te różnice akurat można usłyszeć i zmierzyć w przeciwieństwie do różnic w "brzmieniu" podstawek pod kable zasilające wykonanych z różnych gatunków drewna.

A ja patrząc na wnętrze tej Yamahy (przepraszam, ale skrzywienie zawodowe) chętnie wziąłbym ją na testy gdybym szukał nowego/innego sprzętu. Wg mnie kawał solidnego amplitunera i jeśli ktoś potrzebuje gadżetów a brzmienie mu odpowiada, to ta Yamaha nie ma za bardzo konkurencji na rynku (w podobnej cenie oczywiście)

Ja u siebie zastosowałem panel z wełny PT80 o grubości 10cm. Poniżej porównanie współczynników tłumienia tej wełny o grubości 5cm i 10cm:

Dokładnie, dlatego cieszę się, że kupiłem bardzo fajnie grający wzmacniacz Teac za śmieszną cenę. A to, że kolegom w pracy Teac kojarzy się z napędem komputerowym wcale mnie nie martwi.

Pozwolę sobie nie zgodzić się z tą opinią, bo z mojego doświadczenia wynika, że jednak fabrycznie nowe głośniki muszą się mechanicznie rozruszać. Zmiana brzmienia jest szczególnie zauważalna dla głośników z dużymi membranami. Moje Pylony z 30cm basowcami w ciągu pierwszego tygodnia zmieniły brzmienie diametralnie - było duuużo mniej basu na początku. Po 2 tygodniach już nic się nie zmieniło. Natomiast nie zauważyłem zmian w brzmieniu wzmacniacza, czy DACa w miarę upływu czasu.

Z tego co pamiętam impedancja wejściowa/wyjściowa gniazd RCA wynosi 10kΩ dla audio (50Ω dla wideo), a możliwość obciążenia wyjść mniejszą impedancją niekoniecznie została uwzględniona przez projektanta sprzętu. Nadmierne obciążenie wyjścia RCA może (ale nie musi) spowodować spadek poziomu sygnału czy wzrost zawartości harmonicznych. Terminatory (bo tak należałoby traktować zaślepki RCA) powinny mieć taką samą impedancję jaką ma dany typ interfejsu. W przypadku wyższych częstotliwości (>10MHz) przy niedopasowaniu impedancyjnym połączeń (gniazdo-kabel-gniazdo) mogą pojawić się niepożądane odbicia i tłumienie sygnału.

Ja tak samo kupiłem wzmaczniacz Teac A-R650 za 950zł - powystawowy, pełen komplet w stanie fabrycznym, gdy nowy kosztował 1800zł.

A testowałeś w tym pomieszczeniu monitory? Nie, bo mam Onyksy i jestem z nich bardziej niż zadowolony. Może za jakiś czas wrócą do salonu (>35m2), a na takiej powierzchni monitory już się nie sprawdzą. Poza tym moja żona też lubi duże czarne podłogówki

Ja mam Pylon Onyks 30 w 12m2 (miękko wykończona sypialnia + panel akustyczny z wełny na przeciwległej ścianie) i właśnie przy cichych odsłuchach grają super, a przy głośnych jeszcze lepiej. Wzmacniacz Teac A-R650 w trybie direct. Ten zestaw grał wcześniej w 35m2 salonie i też było bardzo dobrze. Kolumny mają przedni bass reflex i stoją tylko 5cm od tylnej ściany lekko skręcone w kierunku słuchacza.

a dlaczego musi być włączony tryb direct/tone defeat jeśli dźwięk uzyskany po użyciu regulatorów Tobie się podoba? Jeśli nie słychać degradacji dźwięku w innych zakresach, to po co na siłę dążyć do purystycznego tone defeat?

Ale ja nie pisałem nic o Klipschu jako wzorcu liniowości w zakresie niskich tonów, tylko ilości wysokich w tych zestawach. Wg mnie właśnie bas w tych Pylonach nie jest podbity i jest o wiele bardziej naturalny niż w konstrukcjach dwudrożnych opartych na przetwornikach 16-18cm, których słuchałem (nie tylko Klipsch). Ale to tylko moje subiektywne odczucie odniesione w praktycznym porównaniu.

Pisałem o Pylon Onyks 30, nie wiem jak bardzo są liniowe, ale na pewno nie mają podbitych basów. Może nieznacznie uwypuklone są wysokie, chociaż na pewno mniej niż w Klipsch RP-280F. W każdym razie ze wzmacniaczem Teac A-R650 w trybie direct zgrywają się znakomicie.

Niekoniecznie, bo te które mam obecnie nie mają ch-ki V i grają bardzo dobrze w cichych odsłuchach i jeszcze lepiej przy większych pozimach mocy. Za to duża część kolumn z głośnikami nisko/średniotonowymi 16cm ma znaczne (6-9dB) podbicie na basie w okolicach 100Hz, a mimo tego w cichych odsłuchach wypadają gorzej niż zestawy z 18-20cm głośnikami niskotonowymi.

OK, zrobiłem zbyt duży skrót myślowy. Chodziło mi o konieczność podbicia basów, co w filtrze loudness jest najbardziej zaznaczone.

Paradoksalnie w cichych odsłuchach najlepiej sprawdzają się jak największe kolumny. Kolumny z dużym głośnikiem niskotonowym (>20cm) mają wysoką efektywność i zazwyczaj nie wymagają używania funkcji loudness przy cichym słuchaniu.

pawmar, zanim oddasz sprzęt do serwisu, spróbuj jeszcze włożyć wtyk zasilania TV lub/i konsoli do gniazdka zasilania odwrotnie niż dotychczas. Jeszcze 3 pytania: 1) czy wszystkie urządzenia są zasilane z tego samego gniazda ściennego? 2) czy amplituner ma wtyk z uziemieniem? 3) czy gniazdo, do którego podłączasz sprzęt ma uziemienie? Jeśli tak, to czy masz w domu instalację 3-przewodową (L+N+PE), czy 2-przewodową?

No tak, ale takie pocynowane przewody - jak to wygląda? Mało profesjonalnie no i współczynnik audiofilskości równy zero. Za to złocone banany czy widełki to już co innego

dokładnie to samo miałem napisać