Skocz do zawartości

Audio Autonomy

Branża
  • Zawartość

    1 519
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Audio Autonomy

  1. @MariuszZ - chyba każdy musi przejść przez ten etap. Nie da się uniknąć wszystkich błędów. Szczególnie gdy dopiero zaczynamy się bawić w te klocki. Na szczęście był to transformator na stosunkowo niewielkie pieniądze. Gorzej jakby to były np. dwa trafa głośnikowe od Tamury Jednak nic straconego, "stare" trafo przyda się do innej konstrukcji Tym bardziej, że transformatory od Pana Leszką są świetne. Moim zdaniem mają idealny stosunek ceny do jakości. Jeszcze mi się nie zdarzyło żeby mi hałasowało trafo zasilające od LO. Z trafami od innych producentów, to już różnie bywało.
  2. Hm... zobaczymy co Ci odpisze Pan Leszek. Można też rozbudować zasilacz o kolejny stopień filtrujący RC. Można wtedy użyć mniejszych wartości rezystorów, które w sumie i tak dadzą większy spadek napięcia. Musiałbyś to jednak zrobić już poza płytką PCB. No i dochodzi do tego to o czym wspominasz, czyli zmniejszenie wydajności prądowej zasilacza. Najlepszym rozwiązaniem byłoby niestety zmienienie trafa
  3. Możesz spróbować te: https://allegro.pl/oferta/panasonic-fc-100uf-63v-2-sztuki-856-7966373180 Ja jednak narazie nic bym nie zmieniał. Przede wszystkim trzeba się uporać z zasilaczem, z za wysokim napięciem i z punktami pracy lamp. Na doszlifowanie detali jeszcze zostanie czas
  4. Tak, wyższa wartość rezystora jeszcze mocniej obniży napięcie. Ważne jest tutaj dobranie rezystora odpowiednio dużej mocy, ze względu na wydzielającą się na nim mocą. Kondensatory C5/C6 grzeją się pewnie od rezystorów katodowych. Lampy dokładają swoje. Da się dotknąć palcem te kondensatory, czy nagrzewają się tak mocno, że aż parzą?
  5. Tak, tak - weź 10W albo chociaż 7,5W. Jak już będziesz kupować, to weź też z dwie inne pobliskie wartości (mniejsza i większa). Będziesz miał wtedy możliwość wyregulowania napięcia.
  6. 10R zastąp rezystorem +/- 160R. Po zamianie sprawdź napięcia i daj znać jak teraz to wygląda. Napięcie się rozkłada na dwie lampy? I co, zamienia się na 250V? Jakim to cudem?
  7. Musisz zbić napięcie wychodzące z zasilacza. Jaki masz spadek napięcia na pierwszym i drugim rezystorze w zasilaczu?
  8. Niestety EL84 może przyjąć tylko 300V na anodę. Podając im 500V zapewnisz im widowiskowy koniec żywota @MariuszZ, pomierz dokładnie jakie są napięcia na anodzie i siatce sterującej (mierz minimum kilkanaście minut po odpaleniu). Przypomnij mi też proszę wartość rezystorów katodowych. Sprawdzimy czy nie zbliżyłeś się za bardzo do hiperboli mocy admisyjnej.
  9. Temperatura może dochodzi pod te 200 stopni Celcjusza, więc tutaj akurat wszystko jest w porządku. A co do napięcia o którym wspomina @Fonomajster - to, że u Ciebie jest takie napięcie ma się nijak do tego jakie napięcie może wystąpić w konstrukcji Mariusza (pomijając fakt, że zmierzyłeś je bez lamp, więc jest ono wyższe niż w normalnie działającym układzie). Napięcie podane na anodę to tylko jeden z czynników decydujący o punkcie pracy lampy. Można mieć niskie napięcie na anodzie, a jednocześnie dobrać taką wartość opornika katodowego, że lampa pójdzie z dymem raz dwa. Im większy prąd mamy ustawiony, tym mocniej grzeją się lampy. Ustawienie punktu pracy lamp to jeden z istotniejszych momentów w projektowaniu wzmacniacza audio. Ma to wpływ nie tylko na bezpieczeństwo i długowieczność lamp, ale i na brzmienie jakie uzyskamy @MariuszZ - gratuluję! Można otwierać szampana
  10. Będzie dobrze. Jak wszystko dobrze złożyłeś to powinno odpalić od kopa i będzie muzyka
  11. Pod wieloma względami pewnie jest prostszy P.S. @MariuszZ, przy odpalaniu uważaj na miny - wybuchające kondensatory. Na wszelki wypadek nie nachylaj się nad płytką. Wcześniej sprawdź czy kondensatory są wlutowane odpowiednią stroną itp.. Każdemu zdarza się popełnić błąd.
  12. Sorry, nie zauważyłem tego pytania i chwilkę zresztą też tu nie zaglądałem. Rezystory dałeś w porządku, choć ja bym spróbował później zastąpić je zworkami. Jak już odpalisz wzmacniacz, to możesz sprawdzić czy usłyszysz różnice Jeżeli chodzi o ustawienie transformatorów głośnikowych i zasilającego, to dobrze kombinujesz - sprawdź na desce jakie ustawienie jest optymalne i wtedy zamawiaj obudowę. Wciskanie później wszystkiego do przyciasnej obudowy, to tak jak wciskanie nogi do za małego buta - niby można się przejść, ale przyjemność to żadna Generalnie różnice w ustawieniu traf nie generują jakichś ogromnych różnic w przydźwięku, ale wiadomo - diabeł tkwi w szczegółach. Największy znaczenie będzie miała odległość trafa sieciowego od lamp i ich wzajemna orientacja. A tak w ogóle to gratuluję i w dalszym ciągu kibicuję. Powoli zaczyna to nabierać kształtów. Jak już wszystko wyląduje w obudowie, to pozostanie żonglerka kondensatorami sygnałowymi, lampami, rezystorami w katodach, itd. Pobawić się też można zasilaczem. Sama przyjemność @tomek4446, wygląda na to, że masz już kabli pod dostatkiem. Dawaj teraz jakiś prosty wzmacniacz
  13. Wartość kondensatorów możesz wyliczyć z takiego oto wzoru: C=1/(2*pi*f*R) [F] gdzie: f - dolna częstotliwość graniczna [Hz] R - rezystor katodowy [ohm] To nam daje: C=1/(2*3,14*10*270)= 0,0000589 F = 58,9uF Przy zastosowaniu kondensatora 47uF dolną częstotliwość mamy ustawioną na około 12,5Hz. Myślę, że śmiało może tak zostać. Jednak w miarę możliwości dobrze jest tu zastosować jak najlepsze kondensatory. W przyszłości można się pobawić w testowanie brzmienia różnych kondensatorów katodowych Kup tak dobre jak to tylko będzie możliwe. Są to małe pojemności, więc nie będą one bardzo drogie. Całkiem fajne są podlinkowane przez Ciebie Clarity Cap. Niezłe są też Janzteny Silver Z-Cap. A naprawdę świetne są Audyn True Copper Jeżeli chodzi o rezystory, to staraj się utrzymać jak najmniejszą rozbieżność pomiędzy kanałami. Więc jak będziesz jakieś zamawiał, to weź ich więcej żeby było w czym przebierać/dobierać.
  14. No tak, ponad jeden kilo to już może nieźle podgrzać atmosferę Biedny psiak... Psy podobnie jak ludzie - najlepiej uczą się na własnych błędach.
  15. @MariuszZ, trzymam kciuki i kibicuję! Z braku czasu dosyć rzadko zaglądam teraz na forum, ale postaram się śledzić na bieżąco Twoje poczynania. Jak będą jakieś pytania, to pisz. Może uda mi się jakoś pomóc w razie potrzeby. Najważniejsze - pamiętaj o wysokim napięciu, które może się utrzymywać na kondensatorach przez długi czas. Uważaj na wybuchające kondensatory, pracuj z jedną ręką w kieszeni i będzie dobrze
  16. @Konradxxl, musisz dokupić przedwzmacniacz gramofonowy do kompletu.
  17. Jest kilka metod: - na ucho/oko, - według płyty testowej, - ustawić wartość antyskatingu taką samą jak wartość obciążenia igły.
  18. Do tego niestety też się nie przyda, bo siły które ściągają ramię do środka (te które chcemy "wyzerować" antyskatingiem) powstają właśnie w rowkach
  19. Sam pod górę nie popłynie, ale jak za daleko machniemy pędzlem to płyn dojdzie do zawieszenia. Tak samo jak komuś przyjdzie do głowy pomysł czyszczenia wkładki wyjętej z gramofonu i obróconej "do góry nogami"
  20. Mało prawdopodobne, ale gdzieś na zagranicznym forum czytałem o takich przypadkach. Jeżeli chodzi o płyny, to jak mają w składzie alkohol (a raczej mają) to trzeba uważać żeby płyn nie spłynął nam po wsporniku w stronę wkładki (do kierunku jej środka). To tak jak z niektórymi rękawiczkami ochronnymi z cienkiej gumy - w niektórych przypadkach wystarczy kropla alkoholu i już mamy dziurę. Oczywiście nie ma co popadać w paranoję. Igły trzeba czyścić, ale ostrożnie i nie za często. Jest zresztą takie porzekadło - "częste mycie skraca..."
  21. @Kamil C - może nie samej wkładce, ale igle. Wystarczy zerknąć na igłę po odsłuchaniu kilku brudnych, okurzonych płyt. Gołym okiem widać różne syfki, a co dopiero jak się zerknie mikroskopem. Oczywiście igły można czyścić i myć, ale im rzadziej jest to konieczne tym lepiej. W czasie mycia zawszy jest jakieś tam ryzyko uszkodzenia chemią zawieszenia wspornika. Czyszczenie różnego rodzaju żelami też niesie ryzyko przyklejenia się igły do żelu i jej oderwania od wspornika. Reasumując - im rzadziej myjemy igłę, tym lepiej. A żeby nie musieć jej czyścić co chwilę, trzeba mieć czyste płyty. Koło się zamyka. I tyle moim zdaniem
  22. Myślę, że osady mogą powstawać od samej wody. Niby jest demineralizowana, ale... @1Ender - eksperymentuj. Posłuchaj płyt brudnych, "zamieć" je szczoteczką, potem umyj i sam zobaczysz kiedy według Ciebie jest najlepiej. Z czasem będziesz wiedział które płyty koniecznie trzeba myć, a które można sobie odpuścić. Winyl wymaga pewnej wprawy i ważne jest nabranie własnego doświadczenia. Jak to w życiu
  23. Fajny zestaw @Kamil C Jak już osłuchasz się z nowym okablowaniem, to pomyśl o położeniu czegoś ciężkiego pod gramofon (np. płyta granitowa, betonowa, itp.). To jest gramofon, który bardzo łatwo łapie drgania z otoczenia. Czasami powoduje to wręcz przeskakiwanie igły. Taka podstawa pod gramofon może stać np. na jakichś gumowych oringach. To łatwy i tani sposób na poprawienie toru analogowego
  24. @1Ender wybacz, że odpisuję z takim opóźnieniem, ale w trakcie majówki miałem ograniczony dostęp do internetu. Gratuluję zakupu. Teraz możesz powoli oswajać się z używaniem gramofonu. To już zupełnie inna bajka niż z kompaktami. Sam widzisz jaką różnicę w brzmieniu dała zmiana siły nacisku. Swoją drogą ja zwykle trzymam się górnej granicy. Tak gra mi lepiej - mniej zniekształceń, dźwięk jest pełniejszy, a igła jest lepiej prowadzona w rowku. P.S. Pomyśl o zmianie wkładki na inną. Ten Soniak ma igłę o szlifie sferycznym, więc szału nie ma. Przesiadka nawet na AT95 będzie krokiem do przodu. Teraz nie ma raczej sensu inwestować w preamp
×
×
  • Utwórz nowe...