Skocz do zawartości

MariuszZ

Moderator
  • Zawartość

    5 078
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez MariuszZ

  1. Czyli pierwszy utwór z "My Lullaby" (Looking Walking Being)? Przyjemny. Jak większość utworów Agi
  2. Spróbuj kable wymienić. Może są uszkodzone. Sprawdź luty przy gniazdach RCA. Najlepiej popraw je dla pewności. Możliwe, że gdzieś nie styka masa i jest jak jest. Pozdrawiam.
  3. Nie wiem jaki masz metraż i gdzie stoją kolumny ale najprostszym sposobem podbicia basu jest postawienie ich w rogach pomieszczenia blisko ścian. Zostaw kilka cm na wydech BR. Bas podskoczy kilka dB ale nie poprawi się jego jakość niestety. Może wystarczy. Pozdrawiam.
  4. Teraz pokazujemy i się chwalimy? To proszę. Kto pobije hałas otoczenia u mnie? 😂
  5. Ale jak muzycy grają to się tylko nagrywa na mikrofonach. Słuchanie i mastering materiału jest już jak nie grają więc przesłuchy są mało istotne. Ważne, że na wsi i nie ma hałasu miejskiego.
  6. Bas w Twoim zestawie to głównie wypadkowa pomieszczenia i strojenia obudowy, która jest jaka jest. Pomijam przetwornik i resztę toru bo ich nie wymienisz. M1 mają BR i praktycznie można pobawić się długością i szerokością tunelu. Dostroić można w zakresie niewielkim ale nie dowiesz się jak nie spróbujesz. Ogólnie BR powinien grać gdy woofer nie gra czyli tam gdzie jest minimum impedancji kolumny między rezonansami ale można próbować strojenie przesunąć niżej. Pomierz obudowę, sprawdź jaki woofer tam siedzi i wrzuć do symulatora. Zmieniając dane kolumny zastanów się jakiego rolloffu charakterystyki potrzebujesz i wstaw do symulatora rury. Program wyrzuci Ci ile dla danej częstotliwości strojenia rura powinna mieć długości przy założonym Fi. Symulator darmowy i najprostszy WinISD. Pozdrawiam
  7. Pewnie na podstawie własnego doświadczenia. Bezpieczniej jest napisać. Mój system nie zagra wszystkiego dobrze. Potencjał na zagranie wszystkiego ma system kolumn jak ten w linku. Idealne pasmo i step response prezentowanych kolumn DIY (ok.25 minuty porównanie SR do profesjonalnych Adamów). Na zewnątrz kolumn wzmacniacze D klasowe po odpowiednim upgrade. Pomieszczenie dopieszczone akustycznie bez zbędnych rezonansów, z dobrym wytłumieniem ale i niezbędną dyspersją. Jest potencjał na granie wszystkiego wg mnie.
  8. Myślę, że wielu by poległo w odróżnieniu bez wcześniejszego przygotowania wybranego materiału muzycznego. Są różnice ale nie jakieś drastyczne. Hypex nCore ma niewielkie zniekształcenia i nie wysusza górnej średnicy czy sopranów tak jak niektóre wzmacniacze z większymi zniekształceniami górnego zakresu. Przykładem są te na kości TPA3255 bez sprzężenia PFFB. Jazgotniki Jeżeli nie ma w THD harmonicznych wysokich rzędów we wzmaku to słodka średnica lampy nie jest jakoś bardziej wybarwiona na tle tego neutralnego wzmaka. Dużo łatwiej z kolei wyłapać różnice na basie. W hypexie jest mniej misiowaty na tych moich kolumnach. Lampa mimo wszystko bas ma ale jego charakter jest mniej zadziorny. W utworach gdzie są te nuty łatwo dostrzec różnicę ale ja muzyki słucham nie dla różnic więc nie zwracam zbytnio uwagi. Dla mnie różnice są niewielkie, nie przywiązuję większej uwagi więc i nie będę podkreślał jakichś mega różnic. @tomek4446 słuchał u mnie obu wzmacniaczy i bez zastanawiania rozpoznawał co gra. Mam przełącznik Dynavoxa do wzmacniaczy więc z ciekawości pozmieniałem trochę nie pokazując mu co gra i byłem pod wrażeniem z jaką łatwością rozpoznawał. Ma słuch niczym nietoperz. Nie to co ja 😎 Pozdrawiam.
  9. Pojęcie jest mega uniwersalne. Poniżej charakterystyka tej samej kolumny przed i po modyfikacji zwrotnicy pomierzona mikrofonem z REW w niedużym pomieszczeniu. Ta pokrzywiona przed modyfikacją miała "ładną" barwę. Nie była taka "nijaka" jak ta bardziej neutralna. Uniwersalizm pojęcia barwy jest więc powszechny. Podkolorowanie czyli lekkie podbicie pewnego zakresu częstotliwości może powodować ocieplenie lub ochłodzenie barwy dźwięku. Wzmacniacze o sporym wkładzie zniekształceń THD mogą powodować podobne wrażenia w zależności od rozkładu harmonicznych w pakiecie THD. Wysoka amplituda 2-giej harmonicznej ociepli barwę czy dociąży dźwięk, a wysokie rzędy ochłodzą barwę lub nawet wysuszą. Oczywiście są wzmacniacze z niskimi zniekształceniami więc ich wkład w samą barwę będzie minimalny. Mogą wzmacniacze nie radzić sobie z wymagającymi kolumnami (niskie impedancje na dolnych częstotliwościach) przez co bas może być gorzej kontrolowany i pojawi się ospałość, misiowatość, nienaturalnie wolno odtworzone transjenty początkowe co niektórym skojarzy się z ociepleniem dźwięku. Niedoskonałości konstrukcyjnych może być wiele i nie bez powodu Krzysztof z RS opublikował w ostatnim czasie listę najgorszych wzmacniaczy, z którymi się zetknął podczas swojej przygody z audio. Ładna barwa będzie tylko wtedy kiedy nam się spodoba. Mi nie znaczy Tobie więc należy zawsze brać poprawkę na własny współczynnik "zadowolenia". Pozdrawiam.
  10. Ja bym sprawdził transfer/szybkość sieci i ping w pierwszej kolejności. Np. na tej stronie. Konto Tidal jest Twoje czy rodzinka? Jeżeli rodzinka to pomiar transferu może być odrealniony bo mierzy lokalnie, a rodzinka może być przez serwery na Alasce, chociaż peności nie mam. Jeżeli łącze jest szybkie to sprawdziłbym w dalszej kolejności kable sieciowe (skrętki). Ostatni sprawdzian to roon. Miałem rok i zacinał się często na Tidalu. Szcególnie na treściach MQA. Przez to zrezygnowałem z tej aplikacji. Roon jest super ale przycinało dość często. Nie wiem z jakiego powodu. Topologia sieci? Zbyt słaba przepustowość? Kombinuj. Pozdrawiam.
  11. Obstawiam problem masy. Tworzy się pętla masowa. Wypróbowałbym na RCA izolator masy. Na przykład taki bo mi się wyświetlił jako pierwszy. Oczywiście warto doczytać jaki wypróbować bo cena może być znacznie niższa, a jakość nie gorsza. Dobrze, gdyby była możliwość pożyczenia i wypróbowania bo100% gwarancji nie dam, że to pętla tworzona przez Fiio. Pozdrawiam.
  12. Może ogranicznikiem Wojtka nie jest cena tylko kolumny, które w tym pomieszczeniu nie zagrają lepiej nawet z piecem za milion złotych. Czemu rozwój jakości ograniczać ma wzmacniacz, a nie kolumny na przykład lub akustyka pomieszczenia?
  13. Kolumny udały im się dość przypadkowo. Projekt zakładał małe monitory bliskiego pola z pasmem 400Hz do 20kHz. Założenie konstrukcyjne kolumienek to SPL w ichnim piku +98 dB 2 x 10-5 N/m2 z 1.5m. Impedancja nominalna kolumienek 15R i przystosowane do przyjęcia mocy do 50W. Te 5-cio litrowe monitorki z głośniczkami w zamkniętej obudowie nie miały być sprzętem do łupania na dyskotekach czy odtwarzania koncertów rockowych. Typowy studyjny sprzęt na potrzeby mobilnej telewizyjnej reżyserki. Zatem nie bardzo rozumiem zamieszania o wypasione wzmacniacze do tych monitorków. Patrząc na ich pierwotne przeznaczenie nie było nawet zamysłu BBC by dopasowywać je do wzmacniaczy HiFI czy stawiać jakichś wyszukanych wymagań, którym miałyby sprostać co przekładałoby się na wymagania w zakresie odpowiedniej jakości wzmacniacza. W tym linku tzw "biały papier" dotyczący założeń konstrukcyjnych. Ciekawostka od RSa z kanału na YT. Pan Krzysztof z RSa opublikował na swoim kanale 5 najgorszych wzmacniaczy wg jego standardów "lepszości". Dziwi mnie, że mimo tylu wstawek dotyczących audiovoodoo Krzysztof tak uległ swoim sonicznym wrażeniom w dziedzinie pozycjonowania wzmacniaczy. "Matowe brzmienie", "lampowy środek pasma", "wata dźwiękowa", "misiowato", "gąbczasto", "szorstkie, suche, brudne, pozbawione wyrazu", "brzmienie przypomina pracę skrzyni biegów, takiej bez oleju, do której ktoś jeszcze dosypuje drobne nakrętki", "wysokie tony brzmią jak upuszczanie powietrza z samochodowej opony" to tylko niektóre porównania brzmienia poszczególnych wzmacniaczy. Ciekawe jak Krzysztof wytłumaczyłby różnice brzmienia spoglądając na parametry tych wzmacniaczy, które to prawdopodobnie spełniają normy Hi-Fi w zakresie pasma, zniekształceń itd.
  14. Zapytaj. W tym materiale jest opisana historia suszarek i opalarek w kontekście składowej stałej. Zachęcam do lektury
  15. W starych suszarkach używano diody prostowniczej w obwodzie zasilania do zmniejszenia obrotów silnika. Taki prostownik połówkowy obniżał wartość skuteczną napięcia przemiennego spowalniając silnik ale wprowadzał do sieci składową stałą. Nawet niewielka składowa stała w sieci i trafo szczególnie toroidalne to problemy. Wystarczy DC bloker na to burczące trafo. Pozdrawiam.
  16. @moss możesz mieć swoje zdanie na temat i je artykułować na forum ale nawet święte przekonanie o racji nie upoważnia Cię do chamskich odzywek. Trzymaj poziom i nie prowokuj bo będą punkty. Wyedytuję za Ciebie tego "sprzedawcę... ". Pozdrawiam.
  17. @dorsz Powoływanie się na ŚP. Kena Ishiwate jest moim zdaniem lekkim nadużyciem. Gość był ambasadorem marki M, audiofilem w drugim pokoleniu po ojcu ale nie akustykiem czy inżynierem dźwięku. Jego główne zasługi polegały na promowaniu marki, a slogan „Because Music Matters” miał za zadanie poprawienie wyników finansowych firmy. To był typowy "poprawiacz". Tu trochę więcej miedzi, nowe lepszej jakości kondensatorki, blaszka z nadrukiem "KI Signature" i popyt na zalegające CDki gotowy. Jeżeli chodzi o pogłos to we wcześniej linkowanym przeze mnie artykule Etan Winer dość jasno opisał jak to działa. Uwzględniając fakt, że to inżynier dźwięku, muzyk oraz elektronik można spekulować, że się zna na rzeczy, a jego teza o tym, że zbyt duży pogłos w pomieszczeniu przykryje ten, który jest w ścieżce dźwiękowej jest prawdziwa. Słuchając odtwarzanej muzyki zależy nam na wiernym odtwarzaniu materiału ze ścieżki czy "podkolorowanym" niedoskonałościami systemu, w tym pomieszczenia? Jeżeli idziemy w kierunku tylko i wyłącznie własnych upodobań i oczekiwań to jak najbardziej `cos music matters upoważnia do stwierdzeń "zbyt martwy", "przetłumiony" itd. ale warto pamiętać, że pogłos jest już zaszyty w ścieżce dźwiękowej, a dobrej jakości system audio jest w stanie go odtworzyć bo przecież absorberów nie stawiamy pomiędzy kolumnami, a miejscem odsłuchowym i do naszych uszu dociera dźwięk bezpośredni z kolumn. Nie ma również opcji całkowitego wytłumienia odbić od ścian, sufitu czy podłogi bo nie słuchamy w komorach bezechowych i z reguły tych absorberów licząc całą powierzchnię "odsłuchowych" pomieszczeń jest max ok. 20-30% Pozdrawiam.
  18. Cześć. Używałem przez rok Roon`a. Wyświetlał wszystko, a nawet więcej. Przypuszczam, że Audirvana Studio też będzie wyświetlała dane. Te aplikacje płatne są.
  19. To jest zdrowe podejście do tematu wg mnie. Jako przykład 2 obrazki z akustycznych pomiarów. Patrzymy na D50 "clarity" czyli parametr opisujący "czystość", zrozumiałość, czytelność mowy i muzyki poniekąd. Opisuje on ile energii błąkającej się po pokoju w procentach mamy poniżej 50ms od czasu zaistnienia dźwięku. Idealnie to 100%. Można teoretyzować czy D50 wynoszący 90% czy 80% to jeszcze dobrze ale jest pewne, że jeżeli w okienku 50ms zaistnieje kilka dźwięków i ich czas podtrzymania czy wybrzmiewania będzie dłuższy od tego okna to każde odstępstwo od 100% powie nam, że dźwięki mogą się w pewnym stopniu maskować. Szukając różnic dźwiękowych na przykład w fazach dźwięków zwanych "wybrzmienia" może się okazać, że łatwiej dostrzec różnice tam gdzie D50 jest w okolicach 98% niż tam gdzie wynosi 62%. Czy ten sam sprzęt będący bazą do jakichś porównań w jednym i drugim pomieszczeniu odda te same muzyczne szczegóły i detale? Raczej nie. Pozdrawiam.
  20. Nie ma sensu drążyć tematu. Wojtek napisał, że nie słyszy różnic. Nie napisał, że ich nie ma. To zasadnicza różnica. Dlaczego? Powodów może być kilka. Po pierwsze "szukane" różnice mogły być poniżej progu percepcji Wojtka. Po drugie mogły być "przykryte" jakimś wąskim gardłem w systemie Wojtka między porównywanymi elementami, a miejscem odsłuchu. Na przykład zbyt duży szum wzmacniacza, zniekształcenia kolumn, pogłos pomieszczenia. Stanowisko do porównań nie było upraszczając "skalibrowane". Żeby szukać różnic należałoby w jakiś obiektywny sposób sprawdzić czy zestaw, na którym słucha jest w stanie oddać różnice wynikające z porównania. Jest jakiś próg poniżej którego sygnały audio nie będą różnicowane na wyjściu. Powodów może być mnóstwo, od "smogu" elektromagnetycznego w eterze, przez zakłócenia sieciowe, zakłócenia z pętli mas, zniekształcenia jakiegoś urządzenia, wysoki hałas otoczenia itd. Żeby poważnie zbadać zagadnienie słyszalności na poważnie, na początku trzeba by było wg mnie sprawdzić czy obiektywnie system jest w stanie różnice pokazać bo możemy szukać ich i nigdy nie znaleźć tylko i wyłącznie z powodów ograniczeń systemowych. Nie dlatego, że ich nie ma. U Wojtka nie ma ale nie wyklucza to możliwości, że w innym systemie będą. Pozdrawiam.
  21. Tego nie wiemy na 100% i warto sprawdzić czy dr Toole dobrze radzi (źródło) "Toole uważa, że ściana bezpośrednio za słuchaczami powinna być dźwiękochłonna, dlatego draperia w tylnej części sali jest wykonana z grubego weluru. Nad welurowymi zasłonami Toole całkowicie ukrył pięć cali włókna szklanego, które działa jak szerokopasmowy absorber, eliminując wszelkie możliwości odbijania się dźwięku między przednią a tylną częścią pomieszczenia". Pozdrawiam.
  22. Wszystko zależy od upodobań. Podobne odczucia ma dr Floyd Toole o którym wspomina E.Winer w swoim artykule. Wynika z niego, że doktorToole będący guru akustyki preferuje większy pogłos, w przeciwieństwie do Ethana. Floyd zachęca do adaptacji akustycznej absorberami ale preferuje pozostawienie odbić bocznych bo jego zdaniem te korzystnie wpływają na brzmienie muzyki. Nie wiem jak adoptowałeś te absorbery (gdzie) ale zachęcam do prób opanowania odbić głównie na ścianie za plecami. Tam trafia najwięcej energii bezpośredniej ze względu na kierunkowość przetworników. Oczywiście poniżej 100Hz "walą" dźwiekiem dookólnie ale im wyższa F tym bardziej stają się kolumny kierunkowe. Pozdrawiam.
  23. To nie apteka. Jest dużo zmiennych i przywiązywanie się do RT60 nie powinno być jakimś ostatecznym wyznacznikiem SQ. Sporo zależy od oczekiwań. Ja słucham raczej spokojnej muzyki, jazzu, akustycznych aranżacji, dużo wokalu. Gdybym miał określić moje preferencje do muzyki jednym słowem to byłaby to "intymność". Co za tym idzie? Raczej ciszej, lubię słyszeć więcej i dokładniej. Nawet te wspominane często oddechy, mlaski czy jakieś ciche przeszkadzajki w tle. Idealna separacja na scenie, lokalizacja źródeł pozornych. Temu wszystkiemu sprzyja mniejszy RT60. Porównując z wynikami przedstawianymi na forum faktycznie mam trochę mocniej wytłumione pomieszczenie ale sprawdzałem etapami. Była jedna ściana, później więcej i tak jak jest czyli Topt ok. 250ms mi pasuje. Gdybym słuchał więcej rocka, symfoniki itp. to próbowałbym z większym Topt. Jeżeli chodzi o dyfuzory to nie bardzo mam miejsce na nie. Może sufit zaadoptuję w przyszłości. Mam sporo mebli i rozpraszanie jakieś jest. Nie myślę zbyt intensywnie o tym bo mi pasuje obecny stan. Planuję podziałać od strony estetycznej. Wymiana mebli. Pianek na bardziej profesjonalne absorbery może żeby innych w oczy nie szczypały 😉 Pozdrawiam.
  24. Ja zaś zachęcam wszystkich do dzielenia się swoimi doświadczeniami, wrażeniami, wybranymi kierunkami ale również pomiarami. Dla tych co postanowili korzystać z forumowych doświadczeń jest to źródło wiedzy nie gorsze niż to podawane w audiofilskiej prasie. Jeżeli chodzi o akustykę to z wątku o diracu powyciągałem pomiary wszystkich użytkowników, którzy nie wstydzili się zaprezentować wyników i tym bardziej nie mam żadnych zahamowań przed prezentowaniem czegokolwiek. Co nie znaczy, że jestem jakimś ekshibicjonistą. Uznaję również konstruktywną krytykę i chętnie podejmę dyskusję czemu tak, a nie inaczej zrobiłem. Nie ma co się nakręcać Panowie. Najważniejsze żeby pogaduchy odbywały się w koleżeńskiej atmosferze. Pozdrawiam.
×
×
  • Utwórz nowe...