Miras23

Jeżeli wzmacniacz m 4 lata i trzeba wymienić 95% kondensatorów, to chyba stał ten wzmacniacz w wilgotnej piwnicy. Lub użytkownik bawił się wnętrzem tego wzmacniacza. To aż dziwne się wydaje...

Słuchałem tego zestawu Focala. Uważam, że nie jest zły, ale chyba B&W M-1 są fajniejsze. To przecież konkurencja za podobną kasę.

Pamiętam poprzednie modele System Audio nie wspominam za dobrze. Małe membrany szybko rezonowały a skrzynki mocno drgały. Nie wiem jak jak z nowymi modelami, ale z tym męczącym Cambridgem to wątpię żeby mogło się podobać...

To bardzo dobra cena! No to gdyby porównywać inne konstrukcje za te kasę, to Indiana sprząta po reszcie.

Moim faworytem byłby NAD C368. Ma dobrego DAC-a. Dużo wspólnego ma on z docenianym na forum Bluesound Node 2i.

Witaj, Lepiej rozważ amplituner Yamahy, RXV 485 i dołóż to ciekawych głośników. Wilsony są dla mnie przereklamowane. To tani produkt do tworzenia zestawów 5.1 Spróbuj popatrzeć na Indianę Line. Seria Nota, nie jest droga a moim zdaniem wypadnie lepiej.

Też uważam, że lepiej jest zakupić obydwa urządzenia oddzielnie. Pomimo komfortu użytkowania, to większe możliwości dają oddzielne pudełka. Moduły zazwyczaj "sieją" wewnątrz, a to negatywna cecha. Po za tym, możesz włożyć dobry interkonekt pomiędzy i coś dobrego wnieść.

Nad to chyba jedna z ostatnich firm, która potrafi połączyć dobry dźwięk z kina i audio. Dobrze, bo co raz częściej się o tym zapomina i wypuszcza buble, za co raz większe pieniądze...

Przy Twoim budżecie, jesteś skazany na podstawowe rozwiązania. Z amplitunerów, to faktycznie najrozsądniej będzie wybrać jakąś Yamahę. Model RXV 485 za 1700 zł będzie odpowiedni. Na głośniki nie wiele Ci zostanie. Więc albo znowu podstawowe głośniki tego samego producenta, ale na przykład te Polki o których pisze Q21.

Na Twoim miejscu, zostawiłbym tego Naima. Wybór jest dobry. Alterantywą może być nowy NAD M10. Co prawda nie słuchałem ich w bezpośrednim porównaniu, ale sądzę że warto to zrobić.

Sądzę, że w B&W jest dobry bas. Możesz go stracić trochę w Pylonach. Po za tym, dwie poważne konstrukcje od mocnych producentów.

Z nowych, to może z Indianą Nota 550X. Uniwersalne i łatwe do napędzenia głośniki. Zresztą często proponowane do niezbyt wymagających systemów. Po za tym w tym pokoiku, to czegoś dużego nie potrzeba.

Bądź jeśli nie jest to włączenie "wyłącznika czasowego" to pozostaje Ci zawieść urządzenie do serwisu Yamahy, w celu sprawdzenia.

Pomieszczenie, do prostych nie należy. Ale sprzęt ma być przy biurku. Z tak bliskiej odległości odsłuchu, możesz raczej zapomnieć o mocnym basie. Po drugie, głośniki aktywne, które wysłałeś, to typowo studyjne propozycje. Nie spalałbym pomysłu z dobrą mini wieżą. Jesteś trochę uprzedzony, chyba Nie wiem jaki sobie założyłeś budżet, ale przyzwoita wieża to Yamaha Pianocraft MCR670. Kosztuje poniżej 3000 zł i przepuszczam, że poradzi sobie lepiej a niż to, co dałeś w linku. Pojedź do salonu i sprawdź najlepiej w domu.

W tym przypadku jest trochę inaczej. Odkąd pamiętam, Nad robiąc amplitunery do kina, dbał również o stereo. Więc w tym przypadku musi być dobrze.

ok. Merytoryczna dyskusja, to z pewnością najlepszy pomysł. No to do następnego razu!

Do takich kolumn, nie wiele trzeba. Sądzę, że rozwiązanie typu Yamaha RN303 będzie wystarczające. Będziesz miał między innymi BT na pokładzie. W przyszłości możesz sprzedać te głośniki i kupić mniejsze, monitory żeby uzyskać lepszy efekt.

S4home, Powiem Ci, że to Tobie powinno być głupio pisać takie rzeczy, jako znawca. Niestety, mam wrażenie, że większość Twoich wpisów jest oparta na braku doświadczenia i porównań. Patrząc na Wasze portfolio, to nie wiele możesz sprawdzić...

Oznacza to, że albo jesteś zwolennikiem dźwięku takiej sygnatury dźwięku. Bądź pomieszczenie, w którym słuchałeś nadało zupełnie innego kierunku Twojemu systemowi.

Dali z Denonem brzmi przytłumionym dźwiękiem? Ciekawa opinia. Nie zgodzę się z nią. Moim zdaniem ,to jasny i agresywny dźwięk. Może nie aż tak w skali, jak Cambridge Audio, który jak dla mnie jest "nie jadalny" ale jednak.

W miejsce CXA80 można wybrać coś bardziej spójnego i dojrzałego. Gdzieś już napisałem, że to urządzenie jest dla tych, których wielbią ostrą górę i lubią żyć w tej męczarni.. -Spróbuj z NADem C368/388 - to bardzo solidne wzmacniacze -Lub z Naimem Nait 5i - dobrze zrównoważony wzmak a potem się przekonasz, że miałem rację.

Jak weźmiesz CD do kompletu, to będziesz miał wspólny wygląd. Dźwięk zapewne się zbilansuje. Inne kompakty, które możesz wziąć pod uwagę: -Yamaha CDS 300 -NAD C538 -Pioneer PD30

Zadyszki, to prędzej dostanie lampa, rozgrzeje się do parzenia rąk, a potem narosną bardzo duże zniekształcenia i z tych kilku watów nic nie zostanie. Powiem Ci, że nie chodzi tu o licytację wiedzy, ale o realne fakty dotyczące topologi urządzeń. Klasa D generuje najmniej zniekształceń i nie grzeje się w ogóle, co tylko pomaga przy wysokich obciążeniach. W dalszym ciągu utrzymuje, że NAD C338, bez problemów poradzi sobie w 40 metrach kwadratowych.

S4 home, nie masz za co przepraszać ode mnie się teraz nauczysz, że nawet 5 watów wystarcza, żeby zagrać GŁOŚNO w pokoju 40 m2. Więc dlaczego 50 W miałoby nie wystarczyć? Może skończmy już z tymi mocami... Pomyliłem CD-ki. Myślałem o tym droższym modelu, C568. Powiadasz nie umiem liczyć? -Wzmak - 2600 -CD- 3200 -Kolumny - 2800 -kable -~400 zł jakby nie było, jest 9 k...

Za 9 koła, to już coś można kupić. Jeśli jesteś typowym fanem dobrego stereo, to polecam Ci zacząć od elektroniki NAD-a C338+ CD538. Do tego dobierz głośniki Indiany Tesi 561 i pierwszą opcję masz ustawioną. Jak to nie podejdzie, to masz głośniki Pylona Saphhire 23 lub Tannoy Platinium F6