Skocz do zawartości

nowy78

Uczestnik
  • Zawartość

    2 380
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez nowy78

  1. I nie masz tego rodzaju wymówek?  Oczywiście nie cały czas w skupieniu - w fotelu. Nie wysiedziałbym 13 godz. Niemniej jednak przebywam większość tego czasu w pomieszczeniu ze sprzętem (żona również) i nie ukrywam, że przebija się czasem gromkie: "Przycisz !!! Czy to musi tak napi...ć przez cały dzień?" . Oczywiście przyciszam nie chcąc narażać się na eskalację
  2. No to kolejny plusik po stronie słyszących filtry Często można spotkać się z takim spostrzeżeniem. Niektórzy przypisują to właśnie jakości prądu, dlatego że zazwyczaj na tygodniu jest gorzej (fabryki pracują), a w łikend gra jak marzenie (sąsiedzi jakby mniej robotni i mniej skłonni do używania elektronarzędzi ). Ja bym jednak przypisał to odczucie także samopoczuciu. Wtedy, gdy idziemy do pracy, często narażając tam nasze uszy na hałas, występuje większe zmęczenie, co może przekładać się na pewną niechęć do dźwięku w godzinach popołudniowych i wieczornych. Taki rodzaj obrony organizmu, który podświadomie mówi: "stary wyłącz to już, potrzebujesz odpoczynku". Wpływ na dźwięk mają także czynniki atmosferyczne - ciśnienie, wilgotność. Tylko czy to słychać ? Dodam, że w ostatnim czasie zjawisko słabego dźwięku zauważam bardzo rzadko (a może w ogóle?). Słucham b. dużo. Właściwie muzyka gra zawsze, jak tylko jestem w domu (wczoraj jakieś 13 godzin ).
  3. Kraft, przejrzałem kolejny już raz Twój wątek - rzeczywiście pomiarów różnych tam sporo. Nadal odnoszę jednak wrażenie, że głównie komentujesz te związane z dB, a więc z poziomami sygnałów. A od tego już blisko do charakterystyki amplitudowej Ale skoro piszesz, że lubisz także inne pomiary, to widocznie źle zauważyłem . Przy okazji przeglądania, rzuciło mi się w oczy pewne doświadczenie z kablami głośnikowymi, w którym uczestniczyło także pudełko od jednego z nich. Aby nieco zrehabilitować charakterystykę amplitudową, niezbyt dobrze potraktowaną w ostatnich wpisach, postanowiłem się przyjrzeć tej sprawie bliżej i sprawdzić, czy mnie także uda się uchwycić na wykresie wpływ pudelka postawionego na kolumnie, oraz czy będzie to słyszalne? Po części dlatego, że za sprawą wpisów kolegów w dziale akustycznym, w ostatnim czasie podniosłem nieco panele pochłaniające umieszczone za kolumnami - można więc było połączyć pomiary i ocenę wpływu paneli i pudełka. W tej chwili kolumna umiejscowiona jest mniej więcej w połowie wysokości panela. Wcześniej wystawał ponad kolumnę ledwo kilkanaście cm. Zmiana w dźwięku jest rzeczywiście słyszalna, a co więcej widoczna na charakterystyce! Myślę, że ma w tym duży udział zjawisko dyfrakcji, powodujące załamywanie fali akustycznej na krawędzi kolumny. Przez to nie tylko niskie tony są odbijane od ściany za kolumnami a zmiany widoczne są na wykresie w zakresie wyższego środka pasma. Podnosząc panel nieco wyżej zmniejszyłem ilość odbić pod dużym kątem (względem ściany), które jak wiadomo zachowują większą energię fali akustycznej po odbiciu. W każdym razie efekt zmiany umiejscowienia panela jest pozytywny. Jak pewnie niektórzy pamiętają, kolumny, których używałem wcześniej, tj Usher V601 miałem "przygniecione" do podstawek 60-cio mm klocami granitowymi. Sprawdzając to i owo nie byłem jednak przekonany, czy wplyw tych kawałków skały na dźwięk był za sprawą dodatkowej masy na kolumnie, czy raczej dodatkowej powierzchni w okolicy głośnika wysokotonowego. Bardziej skłaniałem się ku drugiej opcji. Myślę, że test z pudełkiem na kolumnie wyjaśni sprawę. A więc zobaczmy: Jak widać na wykresie, zmiana znowu jest widoczna. Dla pewności, że nie jest to spowodowane zakłóceniami podczas pomiaru, pomiar z pudełkiem powtórzyłem. Oba pomiary dobrze się pokrywają - wszystko jest więc w porządku. W tym wypadku także nie miałem problemu z usłyszeniem różnic w dźwięku. Oczywiście do testów odsłuchowych postawiłem pudełka na obu kolumnach. To doświadczenie jest na tyle tanie i proste w wykonaniu, że nie napiszę co się stało z dźwiękiem. Zachęcam do samodzielnego sprawdzenia (szczególnie, gdy "gwizdek" jest zamontowany w pobliżu krawędzi kolumny, a kolumny stoją w bliskiej odległości od ściany za nimi), jak również podzielenia się wrażeniami. Znajdzie się ktoś słysz... ekhm, odważny?
  4. No tak, słuszna uwaga. Jakość prądu raz, no bo jak jest mniej zakłócony, to i filtr ma mniej do roboty, ale także, jak się okazało po próbach opisanych wcześniej w tym wątku (z kaloryferem w roli głównej ), także jakość uziemienia ma niebagatelne znaczenie, o ile nawet nie większe.
  5. O, umknęło mi w natłoku innych wypowiedzi. Przepraszam, już się poprawiam . Tak, tłumienie wzrośnie, bo to jakby dołożyć kolejne stopnie filtra. Nie próbowałem jednak takich zabiegów. Myślę też, że nie ma co przesadzać. W pewnym momencie poprawa jakości będzie na tyle mała (o ile w ogóle), że nakłady będą do niej nieadekwatne. Zaczynam się zastanawiać, jak to jest u mnie. Testując różne rzeczy, stwierdzam np, że w danym przypadku zmiana jest na tyle duża, że nie sposób tego nie usłyszeć. (jak powiedzmy w przypadku listwy). Na forum widzę jednak, że sprawa wcale nie jest tak oczywista. Z drugiej strony jeżeli wynikałoby to z myślenia życzeniowego, zapewne słyszałbym zmiany w dźwięku po każdej zmianie w sprzęcie, a tak nie jest. Dodam, że niektóre pomysły sprawdzone przeze mnie praktycznie były dość kosztowne, a mimo to okazały się klapą - nie dlatego, że dźwięk się pogorszył, ale dlatego, że nie usłyszałem żadnej zmiany.
  6. Mianowicie? Nie zauważyłem, aby ktoś wypowiedział się kategorycznie, że sprawdził dokładnie i nie słyszy. Wstrzymajmy się może z obliczaniem statystyk do przeczytania pełnej oceny kolegów Mariusza i Slaw0001. O ile pamiętam listwy mieli zamiar robić także koledzy @Bombalina i @Gołąb. Czy mogą już coś powiedzieć w temacie?
  7. ? Musisz zwrócić się w tej sprawie do sąsiadów, albo nawet do zakładu energetycznego z wnioskiem, że przez ich zaniedbania, nie działają Twoje akcesoria audio. Na to pytanie odpowiedź zapewne będzie negatywna. Mnie chodziło bardziej o poprawność od strony technicznej, czyli sygnału. Filtracja zasilania skutkuje zmniejszeniem ilości "domieszek" z zewnątrz, oddziałujących na sygnał użyteczny. Oczywiście niektórym osobom może się podobać dajmy na to wyostrzenie spowodowane przez zakłócenia. W pewnych warunkach może ono być odbierane jako wyrównanie dźwięku (bo np. rezonanse pomieszczenia powodują dominację niskich tonów).
  8. Wprawdzie to forum audio, ale czy może ktoś z ciekawości pokusił się, aby sprawdzić, ile kosztują zegarki ze szczytu piramidy. Do tych cen, szczególnie w przeliczeniu na kilogramy, sprzętowi audio jeszcze daleko Niesamowite... ? https://www.czaszegarkow.pl/patek-philippe-c-74.html
  9. Są jeszcze maty tłumiące drgania - bitumiczne lub butylowe. Zapewne przyklejone do szafki od wewnątrz coś by poprawiły. Na pewno warto przyłożyć się do dobrej izolacji elementów wydających z siebie dźwięki (pompa, rury) od szafki. Rury przykręcone na sztywno do niej będą głośniejsze niż gdyby były podtrzymywane elementami sprężystymi (guma, sprężyny). Drgania bardzo dobrze przenoszone są pomiędzy gęstymi ośrodkami, a więc "przez konstrukcję".
  10. ?I tak trzymaj :) Grunt to pozytywne nastawienie.
  11. Jest jeszcze inne wytłumaczenie. Nie wziąłeś pod uwagę, że ocena jest bardzo subiektywna, a wiec niekoniecznie poprawna w odniesieniu do jakości dźwięku w sensie stricte. Czy inaczej: to, że dźwięk się komuś nie podoba po zastosowaniu listwy, nie oznacza wcale, że jest gorszej jakości, a tylko tyle, że nie przypadł mu do gustu. Właściwie działa to także w drugą stronę. Niemniej jednak aspekt techniczny sprawy przemawia na korzyść filtrowania. Ważne jest to, że duża część testujących, w tym także Ci bardziej sceptyczni, jednak słyszy zmianę, a Mariusz jeszcze nie wydał ostatecznego werdyktu . Ma na pewno trudniej by dostrzec różnice, bo filtr, który nabył ma (na oko) o wiele mniejsze tłumienie niż mój czy Tomka. Kto nie ryzykuje, ten nie ma
  12. Słuszna uwaga. Nawet kiedyś sprawdzałem, czy całkowite odłączenie urządzeń podejrzewanych o zakłócanie (u mnie to TV i dekoder kablówki) wpiętych w tą samą listwę co audio, wpływa jakoś na dźwięk. Takiego wpływu nie stwierdziłem, tylko że u mnie w listwie gniazda są rozdzielone na dwa filtry - jeden używam tylko do audio, a drugi do TV i dekodera - taka dodatkowa separacja (filtry LC działają równie dobrze w obie strony).
  13. No i jeszcze taka opcja, że te inne urządzenia, jeżeli są podpięte do wzmacniacza, lub daca (kablami, połączenie optyczne na pewno nie wpłynie ), teoretycznie, mogłyby przekazywać zakłócenia, które same otrzymują z sieci, do urządzeń, które są zasilane przez filtr .
  14. U mnie całość jest zasilana z transformatora (mniej ekologicznie bo w trybie standby także jest podłączony do sieci), a mimo wszystko filtr jest :) Natomiast konieczność stosowania filtrów w zasilaczach impulsowych wynika z potrzeby tłumienia zakłóceń przez nie generowanych, aby nie wprowadzać ich do sieci energetycznej - kompatybilność emc.
  15. Małe sprostowanie. Zakłócenia różnicowe tłumione są przez kondensatory C801 i C802 (włączone pomiędzy N i L), natomiast za tłumienie zakłóceń wspólnych odpowiadają kondensatory C803 (pomiędzy N i PE), oraz C804 (pomiędzy L i PE) Dodam jeszcze, że zgodnie z przypuszczeniami filtrowane jest tylko napięcie podawane na przetwornicę, zasilającą prawdopodobnie układy sterujące. Główny transformator do zasilaczy liniowych podłączony jest bezpośrednio (przez przekaźnik) do gniazda IEC. Kraft, możesz testować zewnętrzne filtry bez stresu, że przesadzisz z filtracją
  16. ? Z tego co czytam na forum, to sporo tu takich "ciekawych ludzi", o ile nie wszyscy Jeden temat, czyli ogólnie audio, a poglądów tyle co zarejestrowanych - no i fajnie, można podyskutować. A odpowiadając na pytanie - myślę, że w ten sposób podchodziłem do sprawy wcześniej, tzn. uważałem, że gdyby udało się uzyskać idealnie płaską charakterystykę przetwarzania systemu audio (włącznie z akustyką pomieszczenia), najlepiej w pełnym zakresie częstotliwości słyszalnych, to sprawa byłaby załatwiona. Dźwięk stałby się super naturalny. Oczywiście trzeba mieć także na uwadze wizję realizatora nagrania, który dodaje coś od siebie. Generalnie jednak uważałem, że płaska charakterystyka = przezroczysty system. Teraz już wiem, że tak nie jest. Im więcej słucham i czytam, tym sprawa wydaje się bardziej skomplikowana. Ot, choćby przykład ostatniego zakupu tj. Be718. Jak dla mnie (dodam, że niestety nie miałem okazji słuchać muzyki z kolumn bardzo drogich), w odsłuchu te kolumny są niewiarygodnie wyrównane (szczególnie po upgrade'ach ) . Męczę je od kilku już tygodni i naprawdę nie mogę znaleźć czegoś, do czego mógłbym się przyczepić, nawet przy głośnym słuchaniu - no może delikatnie ta górka w basie, ale to przy pewnym repertuarze i gdy jest naprawdę głośno. To jednak bardziej zasługa pomieszczenia i zapewne sposobu działania naszego zmysłu słuchu. Gdy po takim słuchaniu zerknąłem na charakterystykę... No cóż, nic ciekawego. Podobna do pozostałych, nieco jednak gorzej brzmiących kolumn, w których w odsłuchu można wychwycić więcej niedociągnięć.
  17. Nie sprawdzałem, ale nie wydaje mi się. No może przy obciążeniu maksymalnym dopuszczalnym prądem coś będzie czuć ze względu na cewki. Zapewne jednak dobrałeś ten parametr z zapasem, więc nie ma co brać tego pod uwagę .
  18. O, czyżbym zauważył pewną zmianę poglądów Dotychczas odnosiłem wrażenie, że wg Ciebie, jak coś nie jest wystarczająco znaczące na charakterystyce amplitudowej, to tego nie słychać . W każdym razie, jak zapewne zauważyłeś jest to swego rodzaju kontynuacja dyskusji, czy też rozważań prowadzonych jakiś czas temu w wątku "Wibracje i drgania". Chodzi mi o te dotyczące wpływu drgań obudowy kolumny na charakterystykę amplitudową kolumny, lub kolumny wraz z akustyką pomieszczenia. Tu chciałem bardziej rozwinąć część związaną z oceną dźwięku na podstawie takiej charakterystyki, gdyż nadal nie daje mi to spokoju. Chodzi głównie o te aspekty, które są słyszalne, nie dając przy tym efektu w postaci zmian na charakterystyce. Mamy więc kolumny zbudowane w oparciu o głośniki szerokopasmowe, których cena to 420 zł/szt., kolumny Usher V-601 - 700$/para, oraz Usher Be-718 - 2795$/para. Ceny Usherów pochodzą ze znalezionych na szybko testów - prawdopodobnie to ceny wyjściowe, a więc maksymalne (chociaż V601 widziałem jakiś czas temu za 4200 zł, czyli znacznie drożej niż gdy je kupiłem dawno temu nowe za 2400 zł - ciekawe). Postrzegana subiektywnie jakość dźwięku z wymienionych kolumn odpowiada z grubsza ich cenom. Chociaż muszę przyznać, że szerokopasmówka pomijając pewne niedogodności związane np ze sporą kierunkowością, całkiem nieźle sobie radzi. Be-718 to jednak zupełnie inna klasa dźwięku. Tylko czy widać to na wykresie? Wg mnie w ogóle. Wszystkie kolumny przedstawiają podobny stopień pofalowania charakterystyki (oczywiście cały czas mamy na uwadze, że duży wpływ na nią ma pomieszczenie). I tu nasuwa się pytanie, czy "wyprostowanie" takich charakterystyk, czy to w sposób fizyczny, za pomocą ustrojów akustycznych, czy jeszcze na poziomie sygnału cyfrowego za pomocą DRC faktycznie załatwiłoby sprawę i dźwięk stałby się idealny? Może jednak potrzeba czegoś więcej?
  19. Rzeczywiście jest w odtwarzaczu coś jak filtr. Może być jednak związany tylko z tym układem w pobliżu, który to znowu przypomina przetwornicę. Przydałaby się serwisówka. Tak to tylko gdybanie. Dodam, że w moim odtwarzaczu, do którego mam instrukcję serwisową, ewidentnie jest wbudowany pełny filtr I rzędu, natomiast we wzmacniaczu pojemności, także pełniące rolę filrującą. Pomimo tego, dodatkowy "mocnotłumiący" filtr w listwie daje dobrze słyszalne, pozytywne efekty w dźwięku. Też chciałem sobie tak ułatwić, no bo po co robić listwę jak można użyć gotowej. Niestety, nie udało mi się znaleźć takiej, do której można by było zmieścić filtr - sam zobaczysz, jak dostaniesz przesyłkę :) - jest całkiem spory. No chyba, że całkiem jak w układzie testowym Tomka, czyli na kablu.
  20. Hm… Myślę, że tego typu temat wymaga, oprócz oczywiście wiedzy z zakresu elektroniki, dość mocnego wgryzienia się w niego, aby można było coś sensownego doradzić. Przypuszczam, że nawet na forum elektronicznym nie uzyskałbyś na odległość gotowej recepty jak to poprawić. Często bez dokładnego zrozumienia działania układu, możliwości zmierzenie tego czy owego, trudno wyciągnąć jakieś wnioski. Wygląda więc na to, że skazany jesteś na samodzielną walkę z tym "złośliwym" ustrojstwem, a czytelnicy zapewne oczekują, że podzielisz się spostrzeżeniami, gdy rozwikłasz problem
  21. Rozwiązanie zagadki Zielony to diy - to było najłatwiej zgadnąć, czerwony - Usher Be-718, a powiedzmy niebieski - Usher V-601. Zagadka była jednak takim dodatkiem mającym na celu pokazanie czegoś innego. Mianowicie: po pierwsze, powyższe kreski niekoniecznie są w stanie pokazać jakość dźwięku. Być może w jakiś tam sposób delikatnie wskazują czego się można spodziewać w odniesieniu do barwy, np V601 rzeczywiście brzmi jaśniej i bardziej twardo (więcej środka) od Be718, który natomiast jest super wyrównany (czego nie bardzo widać na charakterystyce), ale jak na ich podstawie określić takie rzeczy jak selektywność, precyzję kreowanego obrazu przestrzennego, czy przejrzystość? Co jeszcze ciekawsze, bas z obu Usherów brzmi wyraźnie inaczej, pomimo, że na charakterystykach jest praktycznie identyczny do ok 300 Hz. Faktem jest że, jak zauważył Kraft, sa to charakterystyki bardziej pomieszczenia odsłuchowego niż kolumn. Z drugiej strony to właśnie taki dźwięk dociera do naszych uszu, a wiec taki pomiar wydaję się bardziej słuszny jeżeli chcemy ocenić jakość dźwięku całego systemu. Bierze pod uwagę jakby całość, wraz z akustyką pomieszczenia, teoretycznie mającą największy wpływ na nasz odbiór. No właśnie, tylko czy aby na pewno największy?
  22. Rząd filtra jest o tyle istotny, że im wyższy tym większe tłumienie filtra (oczywiście znaczenie mają też wartości użytych elementów), co wg moich obserwacji daje zauważalnie pozytywny efekt w dźwięku. A co do Filtercon to rzeczywiście, tak jak napisał Slaw0001, kontakt mailowy praktycznie nie istnieje. Aby się dodzwonić też trzeba mieć szczęście. Przyznam, że pod względem kontaktu jest ogólnie słabo i nawet zastanawiałem się w jaki sposób firma w ogóle funkcjonuje Dodam jednak, że jak już mi się udało to wrażenie się poprawiło - rozmówca sympatyczny - pomimo cen hurtowych wysłał mi kilka gołych filtrów (przez utrudniony kontakt, później musiałem się trudzić aby za nie zapłacić ). Listwy niestety nie udało mi się kupić, gdyż z wyjaśnień wynikało, że jest to ich taki trochę poboczny produkt. Z uwagi na to, że głównie zajmują się produkcją bardziej seryjną na potrzeby stałych odbiorców, listwa nie była wtedy dostępna i nie wyglądało na to, aby ta dostępność się pojawiła w rozsądnym czasie. Trochę wody upłynęło od moich starań, więc może coś się zmieniło. Ja nabyłem wtedy po dwa filtry FB1S i FB1M, które zastosowałem w mojej pierwszej konstrukcji (zdjęcie). Przejrzałem recenzję i trochę jestem zaskoczony zawartością listwy. Wygląda na to że zastosowany jest w niej jednak filtr pierwszego rzędu, natomiast na załączonym schemacie jest rzędu drugiego. Trochę to dziwne. O ile pamiętam wcześniej można było sobie wybrać, z jakim filtrem ma być listwa. Teraz już takiej możliwości nie widzę. Cóż, sprawa do wyjaśnienia w przypadku chęci nabycia.
  23. Korzyść stosowania pułapek basowych w rogach (szczególnie takich bardziej "szerokopasmowych") wynika bardziej z tego, że tam właśnie kumulują się wszystkie mody, wynikające z długości i szerokości, a w samym narożniku także z wysokości pomieszczenia. Jeżeli spojrzymy na grafikę wstawioną przez Bartka, to rozważany jest na niej tylko jeden mod osiowy (1,0,0) dla długości pomieszczenia. Tam rzeczywiście ustawienie pułapki (gdziekolwiek) w połowie długości pomieszczenia nie ma żadnego sensu, gdyż w tym miejscu występuje węzeł fali stojącej.
  24. Oo.., ilość użytkowników rośnie Ciekawe czy jakieś "służby" już się interesują wzmożonym zapotrzebowaniem na FN2090 w ostatnim czasie Zależy co się do tego podłączy Dla mojego wzmacniacza było wystarczająco - maksymalny pobór 800W (trzeba mieć na uwadze, że nie jest to pobór ciągły, nawet jak się rozkręci wzmacniacz do granic możliwości). Niemniej jednak, w listwie wykorzystującej te filtry, każde gniazdo było na osobnym. W tej gotowej jest jeden na całą listwę.
  25. Tak, to ta. Wiem, nie wygląda efektownie, ale przy tej cenie... Jak najbardziej. Schaffner nieco jednak poprawił efekt, a jeszcze bardziej ten ostatni FN2090 (mam też FN2060 - też drugiego rzędu, ale o mniejszym tłumieniu).
×
×
  • Utwórz nowe...