elektron6
Uczestnik-
Zawartość
1 498 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez elektron6
-
To może być tak jak ogólnie z parametrami; wzmacniacz lampowy ma zniekształcenia na poziomie 0,1-1% a tranzystor 0,001-0,01% a co gra lepiej? Moim zdaniem na słuch lampa lepiej odwzorowuje pierwszy wat mocy i ciche rejestry. No ale nie chcę wznawiać wojny lampowo - tranzystorowej:)
-
Dynamika - różnica głośności między dźwiękiem najcichszym a najgłośniejszym w sygnale audio. Tutaj z reguły wzmacniacz lampowy ma przewagę - lepiej odwzorowuje cicho nagrane składy co doskonale słychać przy cichym słuchaniu muzyki. Tranzystor gra wtedy "mało ciepło, płasko" a zagraj te nawet 0,5 W z lampy - to słychać że ta muzyka żyje, nie brakuje dołu ani góry, słychać wszystkie smaczki nagrania.
-
Szybki test. Znajd jakiś odbiornik radiowy na flach długich i zbliż pilot do tego odbiornika. Podczas naciskania przycisków powinieneś słyszeć trzaski, zakłócenia w odbiorniki radiowym. Z grubsza można uznać iż pilot jest - to znaczy coś tam z siebie emituje. Uszkodzenie po stronie CDS27 możliwe a przyczyn może być sporo; zasilanie procka, procesor, odbiornik podczerwieni, pamięć Eeprom. Sprawdź w instrukcji czy nie masz funkcji blokowania działania pilota.
-
Co do watów - to jest to bzdura a w zasadzie perpetuum mobile. Co do rezerwy prądowej - to co napisałeś jest ok dla wzmacniacza tranzystorowego. Prosto pisząc - jak nasz wzmacniacz tranzystorowy poradzi sobie z spadkami impedancji i czy jego poszczególne bloki (zasilacz, końcówka mocy -tranzystory) poradzą sobie w takich warunkach. Trudno to wytłumaczenie przenieść na wzmacniacz lampowy - tutaj bardziej bym napisał - na ile dobre są trafa głośnikowe, iż przeniosą sygnał w zakładanym pasmie bez większych odchyłek przy znacznym niedopasowaniu impedancji obciążenia do impedancji trafa.
-
Powtórzę ponownie wat jest zawsze watem:) i nie ma znaczenia czy zostanie wytworzony przez wzmacniacz lampowy czy tranzystorowy. Po prostu wzmacniacz lampowy gra inaczej i wiadomo ma z reguły lepszą dynamikę - odwzorowanie pierwszego wata mocy (a ten jest podobno najważniejszy) . Mitem jest to co pisze sporo osób że lamp na 8ohm ma przykładowo 10W a na 4 ohm (czy 16ohm) 20W. Bzdura do kwadratu. Moce będą porównywale +/- 10% ale zmieni się oczywiście pasmo przenoszenia wzmacniacza (czy też pewne pasmo zostanie wzmocnione lub osłabione) ze względu na niedopasowanie impedancji.
-
Wzmacniacze lampowe - trochę jest w tym prawdy ale to nie jest takie 0/1. To jak zachowa się wzmacniacz zależy w dużym stopniu od konstrukcji, sprzężenia zwrotnego etc. Uszkodzenie traf przy braku obciążenia wiąże się z indukowaniem napięć rzędu nawet kilku kV na jego indukcyjności co szybko doprowadzi do przebicia uzwojeń. Problem w zasadzie groźny dla konstrukcji PP, mniej albo i wcale dla SE. Wat - wat jest zawsze watem i to z każdego wzmacniacza. Dlaczego z lampy jest niby głośniej - pasmo, wpływ parzystych harmonicznych w sygnale no i przede wszystkim ogólna wiesza dynamika wzmacniacza lampowego. Rezerwa prądowa - pojęcie bardzo ogólne. Może być rezerwa prądowa tranzystorów mocy, zasilacza, transformatora. To tak trochę jak z rezerwą mocy w samochodzie; masz pod maską 200 koników a wykorzystujesz 120. Ta nadwyżka jest na dopał i po to aby twój silnik pracował z wysoką kulturą. Wiadomo że żaden element elektroniczny nie lubi pracować w zakresie granicznych parametrów. Wzmacniacz pobiera 200W to nikt normalny nie wstawi do jego zasilacza trafa 220W...do długo nie podziała a i w czasie krótkiego impulsu zwiększenia poboru mocy takie trafo będzie przysiadać,...
-
Wzmacniacz impulsowy czyli klasy D. Tutaj sprawność końcówek jest na poziomie 90-95%. Do tego doliczmy te 10w na bajery i to w zasadzie cały wzór.
-
Powtórzę prosto i rzeczowo jak obliczyć zgrubny pobór mocy wzmacniacza w klasie AB,B. Sprawność wzmacniacza a w zasadzie stopnia mocy to ok. 50-70% to znaczy aby końcówka mocy wygenerowała przykładową moc 2x20 na zestaw głośnikowy to potrzebujemy dostarczyć moc końcówki ok x 2 czyli 80W. Teraz bierzemy pod uwagę sprawność transformatora, która w trafach audio wynosi ok. 70%, zatem potrzebujemy mocy ok 110W. Do tego doliczmy moc potrzeba do zasilenia preampu, jakiegoś wyświetlacza. Obecnie nie są to jakieś energochłonne rozwiązania - widać to po wielkości radiatorów na stabilizatorach...a przy wszechobecnych przetwornicach DC/DC mamy bardzo dużą sprawność. Dodajmy na to te 10W-20W i mamy moc sumaryczną 130W (i tak przy założeniu skrajnie najniższych sprawności poszczególnych bloków wzmacniacza). Sporo wzmacniaczy jest konstruowana w klasie bliskiej B - tutaj sprawność będzie wyższa, zatem i moc pobierana nie co spadnie. cos(fi) dla trafa audio można sobie darować - jest ok. 0,9. Ktoś pisał że wzmacniacz przy kilku wartach pobierał moc 300W? no tak bo to klasa A tak jak lampa SE. Ktoś oblicza jakieś bzdury dB, poziomy głośności ...tylko po co ? co to wnosi do tematu? Sprawa jest prosta jak drut! Mogę się założyć że jestem w stanie bez miernika podać dla każdej konstrukcji przybliżony pobór mocy względem mocy wyjściowej. Wystarczy tylko obejrzeć wzmacniacz co ma w środku i wiedzieć jaka to klasa, czy tez na jakich lampach pracuje. Stan czuwania? Max do 10W w typowym rozwiązaniu znacznie mniej. Główne trafo jest odłączone a działa wtedy tylko trafo pomocnicze o mocy kilku wat. Do tego mamy moc tracona na stabilizatorze +5V, moc pobierana przez procka (niska). Toż to jest max kilka wat. Widział ktoś procesor w wzmacniaczu ? co tam się grzeje ? praktycznie nic! No chyba że rozmawiamy o "procesorach" zbudowanych na układach TTL:) tu miało by się co grzać ale to już historia.
-
Monobloki GM70 "MPW" gdzie 300B robi za lampę sterująca GM70:)
-
No dobra szybkie obliczenie o tak z grubsza. Nie wiem jak jest wysterowana skala regulacji ale powiedzmy że te 24 jednostki to będzie jakieś 15W na kanał (choć to i tak dużo do codziennego słuchania). 2x 15W= 30W x przelicznik 2 wynikający z sprawności wzmacniacza, trafa i mamy jakieś 60W + działanie procka, wskażników, stabilizatorów preampu - jakiś 10W. Mogę zrobić zakład i stawiam na 60-70W. Całe grosze można słuchać i słuchać. Zapewne lampki 211 - trioda mocy na samym żarzeniu to już kręci licznikiem no ale to właśnie daje czar lampy i moc:) Też jak załączę rosyjski czołg na GM70 to przewody elektryczne się topią no ale jak to gra i jak to wygląda. Prawdziwy czar lampy.
-
Sprzęt z lat 60 tych - gratuluje:) To musi grać dobrze. Trafa fakt nawijane były maszynowo ale zapewne obliczenia były jeszcze "odręczne":) Teraz to liczy program komputerowy i wiemy często jak to jest:)
-
Zgadza się ale tutaj mamy lepsze i gorsze głośniki szerokopasmowe czy tez te o wysokiej skuteczności. Pomieszczenie, akustyka- bardzo ważny temat ale większość osób nie ma możliwości za bardzo pożonglowania zmianami. Po prostu masz stałe miejsce na zestaw. Niestety przetworników tego typu o niskim zejściu jest nie wiele no i trochę kosztują. To że ktoś podłączy pierwszy lepszy szerokopasmowiec do lampy 300B i zachwyca się wokalem, piękna średnicą to nie wszystko. Do weryfikacji czy tez uwagi jest zawsze bas a w zasadzie jego braki.
-
Szerokopasmówka 18 cm - to nie zagra za dobrze na basie. Z resztą pasmo jest niby tylko od 48Hz a może i 58hz , raczej to drugie,.. Do jazzu, plumkania pewnie kolumna ok ale już do muzyki rock, pop według mnie nie. To raczej nie jest stary dobry głosnik typu AD9710. Szerokopasmówka jest o tyle dobra o ile poradzi sobie z najniższymi rejestrami.
-
The Audio Critic - krytyka współczesnego rynku audio
topic odpisał elektron6 na Kraft w Audiofile dyskutują
Daleko nie trzeba szukać. U nas na ale drogo tez jest sporo ofert "złotych nocników". Akurat wczoraj przeglądałem kilka ofert na olx - no mają sprzedający gest z cenami:) srebrne gniazdo za prawie 3 koła. Dobre , dobre to jest -
Co to za kolumny które męczą po godzinie słuchania? Jak dla mnie dyskwalifikacja. Kolumny/zestawu ma się słuchać do białego rana bez żadnego zmęczenia słuchu czy też idealnie jest kiedy nie chce się wyłączać zestawu. I tutaj moim zdaniem zestawy vintage mają przewagę - tego da się słuchać godzinami bez potrzeby analizy dźwięku. Może i dźwięk jest nieco ocieplony i misiowaty ale przyjemny.
-
Akustyka bardzo fajny temat tylko jest jedno ale - jest ważna a nawet kluczowa o ile ma się dedykowane pomieszczenie dla audio. W innym przypadku akustyki jest tyle na ile na to pozwoli na to żona
-
Hej, CDM12.1 to niestety obecnie bardzo deficytowy laser i może być problem z jego znalezieniem. Są dostępne nowe, china ale to jest wielka loteria... Dobrze jest sprawdzić w tych laserach lutowane cewek serwo od sterowania soczewką - to tutaj lubi być problem, sama głowica laserowa może być sprawna.
-
ECC81 jak dla mnie paskudna lampa:) Sporo tych lampek lubi mieć problemy z mikrofonowaniem , szumami etc. Tutaj nawet top modele NOS nie gwarantują zę będzie ok. Co inngo ECC82/83/88 tutaj jest znacznie lepiej.
-
Dodajmy do tego oryginalne nagranie na chromówce plus deck z lat 70 tych i mamy wszystko:) Coś pięknego:)
-
Przyszedł czas na pierwsze odpalenie Sansui AU-111. Lampy 6L6 NEC, ecc83 Toshiba z epoki, nowe olejaki, regeneracja przełączników, ustawienie punktów pracy i test- dźwięk cudowny, jak to gra dołem jaka dynamika a przecież sprzęt ma 60 latek. Coś pięknego
-
Osobiście nie stosuję damperów. Jeśli lampa mocno mikrofonuje to już jej nic nie pomoże. Może przy delikatnym zjawisku ma to jeszcze sens, choć i delikatny efekt mikrofonowania (słyszalny przy stukaniu w lampę) moim zdaniem nie wpływa znacząco na dzwięk.
- 19 odpowiedzi
-
- lampy elektronowe
- wibracja
-
(i %d więcej)
Tagi:
-
TV z epoki będzie - jestem na etapie odnawiania Philips 17td230 z lat 60- -tych (pełna lampa). Będzie można obejrzeć Sami Swoi. Będzie czad
-
Pętle masy to temat dosyć złożony i długo by było wyjaśniać. Jest sporo artykułów na necie gdzie można o tym coś poczytać. Niestety pętla masy często powstaje właśnie przez przewód uziemiający, zatem pomóc może odpięcie uziemienia od jednego z urządzeń. No ale na minus mamy kwestie bezpieczeństwa. Sposobów walki z tego typu zjawiskiem jest sporo i wszystko zależny od konkretnego podłączenia zestawu; izolowanie wejść sygnałowych od obudowy, oddzielanie masy zasilania od sygnałowej, łączenie masy wejść za pomocą niewielkiej wartości kondensatora, odpięcie jednego z przewodów ekranowych w okablowaniu sygnałowym, podpięcie urządzeń do jednej listy, jednego gniazdka, odpięcie uziemienia od pewnych urządzeń - tylko jeśli urządzenie jest wykonane w odpowiedniej klasie bezpieczeństwa, zasilanie urządzenia przez trafo separujące,...ogólnie temat rzeka.
-
6moons 2015 r Audio Show, cytuję; An Akai GX-747 fed a Luxman CL preamp which in turn fed the active Klein & Hummel OX studio monitors. These speakers run ElectroVoice Alnico drivers and EL500-based power amps, all made in the early '60s. The sound here made one wonder just what we have really developed over the past 50 years. Have we made any real progress?
-
Muzeum Techniki - coś w tym jest:) System jest mocno analogowy - można posłuchać, zobaczyć "stare" źródła dźwięku z wysokiej klasy zestawów, które co ważne są w stanie gabinetowym. Nie słucham nigdy sprzętu, który ma jakieś wady, niedoskonałości. Wszystko jest przygotowane, skalibrowane w "punkt" jak fabryka chciała. Są wskaźniki UV, wskaźniki diod LED, lampy Nixie, kasety, szpule, winyle, CD, przetworniki DAC R2R, konstrukcje OTL, szerokopasmowe, sygnał FM, lampy i jeszcze raz lampy i to tyle. Zatem u mnie najnowszy wymysł techniki zatrzymał się na płycie CD i starych, dobrych DAC R2R. Wszystkie nowsze technologie, jeszcze nie znalazły u mnie uznania, choć miałem z nimi do czynienia. Aktualnie jestem zwolennikiem starej dobrej szkoły dźwięku z mocnym naciskiem na technologię analogową. Można sobie wyobrazić jak brzmi system; gramofon + premp lampowy + wzmacniacz lampowy + kolumna z lat 60 tych. Prosto (a w zasadzie w obecnych czasach - skomplikowanie), analogowo, przyjemnie. No ale kto co lubi. Nie neguję DAC delta sigma, wzmacniaczy klasy D, internetowych źródeł dźwięku, tranzystorów po 2x 300W, kolumn słupków z przetwornikami po 16 cm. Jak gra i cieszy ucho to niech tak będzie.