elektron6
Uczestnik-
Zawartość
1 393 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez elektron6
-
The Audio Critic - krytyka współczesnego rynku audio
topic odpisał elektron6 na Kraft w Audiofile dyskutują
Jeśli chodzi o współczesne konstrukcje kolumn to moim zdaniem najgorzej wychodzi zaprojektowanie odpowiednich proporcji w zakresie wysokich częstotliwości. Czy bym słyszał kolumny za 1 tys zł czy za 5 czy za 10 tys to nie do przyjęcia jest ten uwypuklony szelest, jazgot, syk, wysokich... Po godzinie słuchania aż chce się wyłączyć zestaw. Natarczywość wysokich, ostrość dźwięku jest nie do zaakceptowania. -
The Audio Critic - krytyka współczesnego rynku audio
topic odpisał elektron6 na Kraft w Audiofile dyskutują
Wszystko co najlepsze w audio już dawno wynaleziono. Technika lampowa to szczyt najlepszego dźwięku w konstrukcjach z końca lat 60 - tych. Tranzystor - najciekawsze konstrukcje powstawały po koniec lat 70-tych. To grało, pięknie wyglądało i nie chciało się popsuć. Obecnie liczą się gadżety; im więcej DACów tym lepiej, im więcej bitów tym lepiej,..do tego dochodzą złote bezpieczniki, podkładki z kości słoniowej a i tak nie chce to grać za to chętnie się psuje. End story. No może na plus współczesnych konstrukcji dla nowych konstrukcji głośników. Większa wytrzymałość mocy, mniejsze rozmiary,...choć z drugiej strony często kosztem efektywności i konieczności niskiego zejścia przy użyciu bass reflex. Przy wysokiej klasy głośnikach Altec i innych amerykańcach z lat 70, 80 -tych to i współczesne przetworniki hi-end często nie mają startu. -
Zakup sprzętu używanego - z upgrade'm czy bez?
topic odpisał elektron6 na nowy78 w Audiofile dyskutują
Wielu zagłada i czyszczę a po takim czyszczeniu pstryk i dymek... miałem kilku takich Klientów - oni tylko czyścili . Ok niech będzie i tak. Widziałem sporo upgrydow i to co ludziska wyrabiają to się w głowie nie mieści...no cóż jak ktoś u nas ma tylko kawałek lutownicy to robi upgrade... -
Diora - to mi się podoba piękny wygląd lat 80-tych. Aspekty dźwiękowe to raczej klasa średnia ale jak na rodzimy sprzęt to do przyjęcia.
-
Według mnie seria G gra już tak bez duszy no i wykonanie tez nie ci gorsze. Model G 8700 ma częsty problem z usterka czy to wyświetlacza czy tez jego sterownika ( item nie do dostania)
-
Tak dokładnie i koniecznie musi to być cyfra mega droga w myśl ogólnie stawianych tutaj tez iż wszystko co drogie to gra ..a szczególnie kable, bezpieczniki i zatyczki. Poniżej 1000zl za gadżet nie rozmawiamy..
-
Czyli można przeekranowac temat😀
-
Poprostu lubię poczytać bzdury jakie piszą co niektórzy elektronicy...a ze sam jestem praktykującym elektronikiem to jest i ubaw z co niektórych wpisów. No brak wiedzy Panowie i tyle. Jak każdy amplituner Sansui z lat 70 - tych- ciepły i dynamiczny dźwięk plus piękny wygląd oraz solidne wykonanie.
-
Poprzedni sprzęt trochę sie już znudził zatem poszedł w odstawke. Obecny set. A co będzie za kilka miesięcy to się okaże...jeszcze pare ciekawych klocków czeka na podmianę
-
Co do ceny miernika - tak wierze ze drogi miernik zmierzy wszystko... tak samo jak większość tutaj osób wierzy iż zagra tylko drogi wzmak, zagrają tylko drogie kable, sieciówki, bezpieczniki, gniazda rca... kable za 10zl za metr nie grają a te 200zl za metr już tak... Te forum mnie tego nauczyło.
-
A kto podczas pomiaru ma łapać palcami punkty pomiarowe czy tez przewody pomiarowe? Kto powiedział ze rozmawiamy tylko o miernikach cyfrowych? Jesli cyfra nie jesteś w stanie zmierzyć poziomow kilku mv to wybacz twój miernik ma kiepska kompensacje ... kup lepiej inny I jak podoba się wycieraczka? I żeby nie było ze nie na temat to popatrzmy na AU-x1111 😊
-
U mnie Kethley i Leader a to nie amatorszczyzna no i nic nie pływa.. A czy może być elektronik bez zawodu? To ciekawy temat choć w Polsce to co druga osoba to elektronik... teraz wiadomo skąd tylevsprzętu zgrzebanego na ale drogo. Kazdy kto ma kawałek lutownicy siedzi i przerabia sprzęt..
-
Pływanie multimetru cyfrowego na masie..ludzie czym wy to mierzycie? - bazarowym multimetrem za 20 zł? Rozjechana masa ??cóż to takiego jakieś nowe pojęcie?
-
The Audio Critic - krytyka współczesnego rynku audio
topic odpisał elektron6 na Kraft w Audiofile dyskutują
Warto zauważyć, iż te tasiemki ot nawet nie są żyły miedziane a stop ala aluminium. No ale cóż jak sygnał jest podawany z wyjść na kolumny to kable są ważne ale jak z wejść sygnałowych na elektronikę wzmacniacza to już nie... -
The Audio Critic - krytyka współczesnego rynku audio
topic odpisał elektron6 na Kraft w Audiofile dyskutują
Tak jak pisałem - przy założeniu iż średnica drutu jest identyczna lub podobna no i materiał przy założeniu iż to jest miedz ale czy ktoś nawija trafa z aluminium? NIE. Proste - jedno i drugie trafo ma zapewnić stabilne napięcia przy dużych wahaniach poboru mocy a ten warunek zależy głównie od średnicy drutu (fizyka)/rezystancja uzwojeń. Przykład - trafo daje napięcie 2x 50V na biegu jałowym i 2 x 48V przy max. obciążeniu 600W. Wniosek - dobrze nawinięte, małe rezystancje/gruby drut, dobre blachy. Inne trafo - 2x50V na biegu jałowym a 2x40V przy 600W. Wniosek - słabo nawinięte, duże rezystancje/cienki drut/ duże wahania zasilania końcówki mocy = niestabilna praca wzmacniacza. Zakłócenia - i tak każde trafo nawet Tamury warto ekranować zewnętrzną osłoną z porządnej blachy. Wiadomo tez iż jak ktoś ma worek zbednej kasy to i zamówi sobie trafo nawijane drutem z srebra - fakt przy 600W napięcie bedzie nie 2 x 48V a 2 x 49V. Czy dla tego 1 wolta warto ? może tak, może nie...(prąd spoczynkowy końcówek zmieni się z 30mA na 30,5mA - ktoś to usłyszy?). -
The Audio Critic - krytyka współczesnego rynku audio
topic odpisał elektron6 na Kraft w Audiofile dyskutują
Co do sceny to w pewnym sensie jest to racja - jeśli mamy trafo które "nie wyrabia" to psuje się wszystko; dynamika, pasmo, punkt pracy, scena ok. Ale tutaj należy brać pod uwagę wielkość skali (jak we wszystkim..). Jeśli trafo nie ma zapasu mocy to przy maksymalnym obciążeniu każde jedno polegnie - nawet i Tamura, taka fizyka. Jeśli wzmak oddaje 200W mocy i mamy trafo Tamura 600W i "zwykłe" nawet sowieckie o mocy 600W to jedno i drugie zapewni właściwe parametry zasilania. Nie wierzę, iż scena zmienia się bo trafo 600W 2x 50V ZSSR, podmieniono na Tamurę 600W (przy założeniu, iż konstrukcyjnie są to podobne rozwiązania typu toroid versus toroid + podobne średnicy uzwojeń). Co do konstrukcji to nawiązuje głównie do problematyki zaklóceń (toroid V EI). Trafa głośnikowe to już inna historia i tutaj jakość transformatora jest krytyczna w przypadku wzmacniaczy lampwych (rodzaj blach, ilość sekcji, dopasowanie impedancji,...). Prawda jest iż samo trafo głośnikowe to 70% sukcesu wzmacniacza lampowego. Można wstawiać,iż lampy za milion dolarów a i tak nie zagrają przy kiepskich trafach. -
The Audio Critic - krytyka współczesnego rynku audio
topic odpisał elektron6 na Kraft w Audiofile dyskutują
Co do sceny to wiadomo że trafo nie ma na to wpływu - ludzie po prostu przesadzają albo piszą niestety głupoty. Trafo ma dostarczyć odpowiednie , stabilne napięcia zasilania w funkcji zmian obciążenia. Co do częstotliwości to również trafo nie jest elementem typu falownik iż z 48Hz zrobi nam 51 Hz.. Na co ma wpływ trafo warto sprawdzić fizycznie w przypadku wzmacniacz WS442 - tam na moc końcówek 2x35W RMS użyto jak pamiętam trafa 120VA. Przy obciążeniu powyżej 25W zaczynała się degradacja dźwięku, wzrost zniekształceń, brak dynamiki (trafo nie wyrabiało). Ludzie przerabiali WS poprzez zmianę trafa na mocniejsze np. 200W. Ogólne założenie jest takie, iż moc trafa powinna być dobrana jako x 3 w stosunku do mocy wzmacniacza, w celu zapewnienia odpowiedniego zapasu mocy. Przykład; wzmak o mocy 2x 100W RMS powinien mieć trafo o mocy ok. 600W. W takich konstrukcjach daje się i trafa po 1000W ale to już przerost formy nad treścią.