Okej. Mam nadzieję, że nie obrazisz się @seba3002, gdy napiszę tutaj swoje wrażenia z odsłuchu. Prawdę mówiąc, nie chce mi się zakładać specjalnie wątku do tego...
Postaram się opisać wszystko możliwie najprzejrzyściej.
Słuchałem w dwóch pomieszczeniach. W obydwu nie było żadnych ustrojów akustycznych. Oba zbliżone metrażowo, plus minus 35m2. Ten drugi na pewno lepszy do odsłuchów, bo cichszy. Pierwszy znajduje się właściwie przy ulicy, więc to nie jest jakby typowy pokój odsłuchowy. Słychać było odgłosy z zewnątrz. Szkoda, że nie mają czegoś konkretniejszego, ale cóż.
Także, myślę sobie, że te odsłuchy nie mogę traktować inaczej niż po prostu lajtowo, nic więcej.
Na początku słuchałem kolumn Revel PerformaBE F228BE. Elektronika to Audio Analogue ABsolute - czołg, ale szczerze? Nie postawiłbym takiego potwora u siebie w domu, nie moja bajka dizajnowa. Następnie streamer Grimm Audio MU1, no i do tego jakieś chińskie kabelki no-name, nie wnikałem w szczegóły.
Jak to zagrało? Hmm, mówiąc wprost, przyjemnie. Pamiętajcie, że w de byłem i gie widziałem, więc nie liczcie na kwieciste opisy, sorry. Pierwszym utwór to "You and Your Friend" Dire Straits - nie wiem czemu, ale wydaje mi się on częstym kawałkiem puszczanym na odsłuchach, wystawach. Tak mi się kojarzy. Mniejsza o to. Drugi utwór to "nie mam pojęcia co" z żeńskim wokalem.
Drugie kolumny to Monitor Audio PL500II, dość spore kobyły. Dźwięk? Zaskakująco podobny do Reveli, a przynajmniej tak to zapamiętałem. To w żadnym wypadku nie były jakieś kolosalne różnice, co mnie zdziwiło. Może po prostu przygłuchawy jestem, ewentualnie grają zbliżonym dźwiękiem, ale wątpię w to, albo jeszcze coś innego.
Tutaj chciałbym się na chwilę zatrzymać. Powiedzmy, że chciałbym posłuchać naprawdę na poważnie, najlepiej ze ślepymi testami - za dwa tygodnie umówiłem się na takie próby. Teraz pytanie. Czy nie powinno być tak, że naprawdę rozsądne, obiektywne testy, niech będzie, że ślepe, muszą być z szybkim przełączaniem się z kolumny na kolumnę? Zapytałem się o to właściciela sklepu, odpowiedział mi, że nie korzystają z tego typu rzeczy, bo psuje dźwięk. Nie wiem, czy to prawda, czy też ściema, więc pytam się Was. Wiem, że nic nie słuchałem, mało wiem, i tak dalej, ale na moje rozumowanie takie przełączanie w locie powinno być.
Swego czasu porównywałem na moich Edifierach różne presety, czyli do wyboru mam tryby:
classic,
vocal,
dynamic,
monitor.
Porównanie wyglądało dość prosto. Włączałem jakiś utwór, wybierając na przykład 15 sekundę w której wchodził wokal, gitara, lub jeszcze coś innego, i przełączałem w locie między danymi presetami.
Wydaje mi się, że krytyczne odsłuchy właśnie tak powinny wyglądać. Słuchamy jednej kolumny, momentalnie przełączając na inną, i powtarzamy to kilka razy. Dobra, dość ględzenia.
W drugim pomieszczeniu słuchałem także Reveli, Monitor Audio PL500II, a także Audiovector R6, przy czym porównywałem dźwięk głównie Reveli do R6. Jak to wyglądało? Panowie przełączali możliwie szybko kable z jednych kolumn do drugich.
Elektronika to Moon 600i - chyba wersja V2, a także streamer Aurender - niestety, nie wiem, który model.
Poprosiłem o utwory z głębokim basem. Właściciel zaproponował Peter Gabriel - Don't Give Up - jakaś wersja live,
Był jeszcze jakiś jeden utwór, ale za cholerę nie pamiętam tytułu. Okolice techno.
Tak na marginesie, można sprawdzić, czy te utwory rzeczywiście mają niski bas?
Na moje uszy Audiovectory mają więcej basu, tak też powiedział sprzedawca, Więcej, ewentualnie/lub bardziej słyszalny, może też akustyka go podbijała? - czy to zdanie ma w ogóle sens?, albo jeszcze coś innego, nie wiem, natomiast to było wyraźnie słyszalne.
Więcej kolumn nie słuchałem, natomiast następnym razem postaram się o jakiś wyższy model Gauder Akustik.
Wrażenia? Dość dziwne. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się czegoś innego, bardziej spektakularnego. Może akustyka zagrała tutaj pierwsze skrzypce - a raczej nie zagrała, a może nie powinienem spodziewać się nie wiadomo czego.
Czekam na 12 czerwca, na ślepe testy. Ciekawe, jak to wypadnie za drugim podejściem.
Sorry za jakość zdjęć, ale mam popsuty aparat w telefonie, więc jest jak jest.
Mam nadzieję, że do następnego razu kupię telefon.
Następny przystanek? Genelec lub Dutch & Dutch.