Co mnie popchnęło? Miałem mały brzuszek, i postanowiłem go zlikwidować. Zobaczyłem na necie wpisy pewnego jegomościa, ktory ma naprawdę sporą wiedzę na temat diet, żywności, suplementów, i tak to się zaczęło.
Mięso kupuję chude, bo podobno takie jest mniej "szprycowane". Mam też trochę wędlin z Polski, takich, powiedzmy naturalnych. Jajek jem sporo, bo lubię. Też biorę z Polski, od babci 😉
Sól kamienna? Nie używam, wolę potasową kupić, ale wiem, że himalajska to ściema, i nie warto jej kupować. Ogólnie, na low-carb nie ma za bardzo potrzeby przejmować się solą.
Co do cukrów z pożywienia, da się ich uniknąć w zdecydowanej większości, ale nie jest to łatwe.
Przynajmniej na mojej diecie. Tłuste sery, jajka, śmietana wysoki procent, siemię lniane, chia, płatki drożdżowe, zioła suszone - ale normalne, nie marihuana 😄, sok pomidorowy, łosoś, orzechy, masło orzechowe, czasami jakieś chude mięso. To moje główne pożywienie.
Jeszcze 200 mg magnezu dziennie, plus spirulina i chlorella.