Skocz do zawartości

Rafał S

Uczestnik
  • Zawartość

    4 587
  • Dołączył

Wszystko napisane przez Rafał S

  1. Wytrzymałem tylko kilka minut. Chociaż nie mam nic przeciwko dobrze sfilmowanym komiksom.
  2. Dzięki - też mi się tak wydawało. Poza tym, Kraft ma trochę racji - to w końcu tylko transport bez DAC-a, więc różnica nie powinna być zbyt duża. Chwilowo nie będę szukał niczego nowego. Sprawa, która najbardziej mnie nurtowała - dlaczego mój system słabo radzi sobie z ostrym graniem - już się wyjaśniła. Mój wzmacniacz nie jest wyczynowy i nie nadaje się do łupania. Ma za to inne zalety i na razie na tym się skupię. Jazz i blues brzmią przepięknie.
  3. I to jest opinia, która mnie bardziej przekonuje - dzięki. Z Heglem były chyba bez szans, bo on uchodzi za jasny - tak piszą inni i tak wnioskuję z tego, że zgrywał się nieźle z ciemnymi Gato, które są na drugim biegunie w stosunku do tych PMC. Z mojego doświadczenia: wpływ kabli w różnych systemach jest b. różny. Poza tym każdy jest wrażliwy na inne aspekty. Ja np. zmiany jasno-ciemno słyszę lepiej niż różnice w stereofonii. Kable nie sprawią, że słaby system zagra dobrze, ale mogą skorygować pewne problemy z balansem tonalnym. Na pewno dałoby się nimi trochę uspokoić górę. A czy byłoby wtedy lepiej? Może tak, a może wcale nie, może to co zostałoby po jej ułagodzeniu w ogóle nie nadawałoby się do słuchania, bo zrobiłoby się nijakie. W swoim czasie pracowałem nad wydobyciem kablami jak najciekawszej barwy z moich MA Silver 100. Górę uspokoiłem bez problemu. Ale nijak nie mogłem sprawić, żeby średnica zabrzmiała ciekawiej, bo tego w nich zwyczajnie nie było. Długo próbowałem, zanim się poddałem i kupiłem swoje obecne monitory. Poskromienie góry naprawdę jest osiągalne, ale skutek może być taki jak z uspokojeniem kogoś prochami - wiele przy okazji tracimy.
  4. Jeśli szukasz cytatu w tym wątku, to nie pomogę. Natomiast w innych wątkach Kraft pisze konsekwentnie, że kolumny są jedynym elementem toru wpływającym na brzmienie. Ergo, jeśli tak grają w danym pomieszczeniu, to znaczy, że nie zagrają w nim inaczej. Wykluczając wpływ pozostałych elementów toru dochodzimy do takiego wniosku.
  5. Jesteś świetnym recenzentem. Ale byłbyś jeszcze lepszym, gdybyś sprawdził PMC dla odmiany z innym, ciemniejszym wzmacniaczem, który masz w domu. A jeśli nie wiesz, który jest ciemniejszy, to ze wszystkimi pięcioma (zdaje, się, że tyle tego było). Gdyby z żadnym nie zagrały spokojniej, to opinia, że nie są do tego zdolne zyskałaby na wiarygodności. Masz w domu taki fajny poligon testowy - naprawdę nie kusi Cię, żeby bardziej z niego korzystać? Ja bym nie wytrzymał...
  6. Prawda. Z ciekawości - jaki masz tor, że z A22 brakowało Ci góry?
  7. Zawsze się ciesze, jak się z nami dzielisz obserwacjami - dzięki i tym razem. Ale naprawdę sądzisz, że małe PMC w tej cenie mają skopany balans tonalny? Spójrz prawdzie w oczy - jeśli Ty, miłośnik żywego grania nie wytrzymasz z tym dźwiękiem dłużej, to kto wytrzyma i je kupi? Odpowiedź: wystarczyłby ciemniejszy wzmacniacz, albo kable głośnikowe. A może nawet głupi interkonekt. Dużo tracisz obstając przy swoim i nigdy nie dowiesz się jak te kolumienki mogłyby zagrać, gdybyś dał im szansę i wpiął je w ciut inny tor. A przecież masz tego trochę w domu do wyboru...
  8. Do drugiej klasy liceum też nie miałem komputera. W podstawówce grałem (czasem) na Atari u kolegi. Ten kolega poskarżył mi się kiedyś, że wszyscy przychodzą do niego tylko po to, żeby grać. Liceum to mój pierwszy pecet i Wolfenstein 3D. W tym samym czasie była też gra w budowanie imperium rzymskiego, gdzie się przyłączało, bądź traciło kolejne prowincje. Nie pamiętam nazwy.
  9. Mirek, jeśli jesteś z rocznika '84, to co Ty możesz wiedzieć o Atari.
  10. Kolego seba3002: Zauważ, że zacytowałem Tomka wybiórczo i odniosłem się tylko do przywołanego fragmentu, w którym nie ma mowy o lampie ani retro kolumnach. Nawiasem mówiąc, mój obecny wzmacniacz ma mniejszą moc niż poprzedni (50W zamiast 80) i lekko "lampowy" charakter brzmienia. A moje nowe kolumny są z wyglądu bardziej staroświeckie od poprzednich. Więc może zmierzam w dobrą stronę - wszystko przede mną.
  11. Dokładnie tak było ze mną. To historia minionych 8 miesięcy mojego życia. Skąd wiesz o mnie aż tyle? Zaczynam czuć się nieswojo...
  12. Póki można, spieszę z wyrażeniem swojej opinii. Kable nie grają. Wzmacniacze nie grają. Kolumny też nie grają. Grają ludzie, a i to nie wszyscy. A niektórzy z nich grają, chociaż nie powinni.
  13. Moim zdaniem większość DAC-ów jest ciemniejsza od A22. W porównaniu z nim, A18 to będzie popołudnie ku zachodowi słońca, Denafrips Ares II - półmrok, a Nuprime DAC-9 - środek nocy. Tak się to miało do siebie u mnie. Jestem bardzo ciekaw Twoich kolejnych obserwacji i wyników w Twoim torze.
  14. Tak jest, Max Payne - jedynka i dwójka to klasyki. Wspaniały klimat. Wracałem do nich kilkakrotnie. Wciąż pamiętam niektóre dialogi: Max (ostrzeliwany i czekający na pomoc Mony): "Perhaps you don't need a balcony - maybe a window will do?" Mona: "Trust me Max: it's got to be a balcony. Never settle for second best." Pijany dziadek pomrukujący: "tyranny of the cleaners...". I akcent Vlada mówiącego: "Max, dearest of all my friends" - pamiętacie?
  15. Nie zamierzam się o to sprzeczać, bo winyle mnie nie interesują. Czasem przed zakupem płyty CD patrzę na średnią ocen na Amazonie i sprawdzam na co ludzie się najbardziej skarżą (np. czy nie na mastering i kompresję). Amazon wrzuca recenzje nabywców wydań CD i winyli do jednego worka, więc trafiam i na te i na te. Oczywiście nie mogę wykluczyć, że wszyscy Ci kupujący winyle się mylą - ale wydaje mi się to b. mało prawdopodobne (sądząc po formie wypowiedzi - narzekają ludzie, którzy wiedzą, jak dobry winyl powinien brzmieć), Mówię o oficjalnych wydaniach, zwykle są to współcześnie nagrywane płyty bluesowe / bluesrockowe / z oldschoolowym rockiem i to dość znanych wykonawców (w ramach tej niszy). Być może w metalu jest lepiej.
  16. Na Amazonie masa ludzi skarży się na mastering winyli, który ponoć bywa identyczny z masteringiem sprzedawanych mp3. Być może dotyczy to tylko wybranych tytułów, ale naprawdę dużo takich narzekań czytałem.
  17. Po pierwszym sezonie miałem ochotę o nim zapomnieć. Żona pastora - strasznie mnie to ruszyło. Drugi i trzeci moim zdaniem lepsze. Chyba nawet trzeci najlepszy. Coraz bardziej rozwijają się postacie Ruth, Wendy i Jonah.
  18. Na zdrowy rozum: jeśli wzmacniacz Gato był pomyślany tak, żeby brzmieć jak najlepiej ze spojonymi / ciemnymi Gato FM-15, to znaczy, że jest raczej jasny i szybki i byłoby dziwne, gdyby zagrał równie dobrze z żywymi PMC.
  19. Moje odczucie jest takie, że kolumny z metalową kopułka u góry są bardziej wrażliwe na zbyt jasne kable niż te z tekstylną. Niewielki nadmiar góry raził mnie, jak jasna cholera, kiedy miałem u góry metal. Z jedwabiem u góry, nawet zbyt jasne brzmienie mogę spokojnie znieść i ogólnie mam większy przedział tolerancji, jeśli chodzi o kable.
  20. Też tak kiedyś myślałem. Ale skoro cyfrowy interkonekt ma spory wpływ, to czemu nie transport?
  21. Pozwolę sobie podpiąć się do wątku i zapytać: na ile dobrym transportem CD jest CA CXC2? Kupiłem go do poprzedniego systemu z CA CXA81, tam był oczywistym wyborem i pasował. Teraz zastanawiam się, czy nie jest technicznie za słaby do bieżącego wzmacniacza (Haiku SOL II SE). Czy zyskałbym dużo na wymianie na lepszy i ile musiałbym wydać na nowy, żeby miało to sens?
  22. Zgadzam się, że szybszy rock jest trudny do zagrania dla spokojnych kolumn - sam tego doświadczam na swoim systemie. Ale ta barwa...
  23. Ciekawe, czy ktokolwiek pamięta coś takiego. FPS z 2000 r. z rewelacyjnymi dialogami i stylizacją na lata 60-te. Agentka Cate Archer. James Bond mógłby jej buty czyścić. Tytułowa piosenka (jakość słaba, ale kompozycja i aranżacja wciąż się bronią). Wolfenstein 3D to moja pierwsza strzelanka. Kultowa rzecz. Aż mi się zrobiło ciepło na sercu. Fajnie, że to przypomniałeś.
×
×
  • Utwórz nowe...