Skocz do zawartości

michaudio

Uczestnik
  • Zawartość

    1 373
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez michaudio

  1. @Kraft czy ty w ogóle bywasz w sklepach spożywczych? Czy może zakupy ogarnia Ci służba? Wierzysz tylko w statystyki? Bo wiesz, kiedy wychodzę z moim psem na spacer, to średnio statystycznie mamy po trzy nogi... Można więc z dumą ogłosić, że wychodząc zyskałem pięćdziesięcioprocentowy przyrost w dziedzinie kończyn... A w realu jest po staremu, bo statystyka nie jest sztywnym odzwierciedleniem rzeczywistości. Dlatego traktuję statystyki z dużym dystansem. Proponuję zacząć uważnie obserwować rzeczywistość. Najlepiej w dłuższej perspektywie, a nie opierać się na jej wycinkach opisanych ułomną statystyką Jadąc autem nie skupiasz się na samym prędkościomierzu, najważniejsza jest obserwacja sytuacji za szybą auta.
  2. PKB nie określa tego, jak żyje się ludziom. Podobnie średnia pensja liczona przez GUS nie odzwierciedla realiów. Zauważyliście, że w ciągu ostatnich mniej więcej sześciu lat podstawowa żywność zdrożala o ponad 100%? Co z tego, że minimalna pensja rośnie, kiedy wydatki na żywność rosną szybciej. To powoduje niezadowolenie, bo przed podwyżkami minimalnej pensji ludzie mogli kupić więcej żywności niż teraz. Sporej grupie ludzi, pracującym za minimalną, w tym kwitnącym gospodarczo kraju żyje się coraz ciężej. Obiecywano im poprawę losu podwyżkami pensji, ale inflacja spowodowana rozdawaniem zasiłków, sztucznymi podwyżkami pensji (bo bez związku ze wzrostem wydajności) i wreszcie wojną spowodowała spadek realnej wartości dochodów. Stąd jak sądzę niezadowolenie z rządu i wynik wyborów. A ludzie nie rozumiejąc podstaw ekonomii, nie wiedzą dlaczego tak się dzieje, więc najprościej im winić rządzących. "Najzabawniejsze" jest to, że PIS zaczął psucie ekonomii, a po łbie dostaje kolejny rząd. Ale widać Polacy potrzebują "wstać z kolan" jak Węgrzy, którym ekonomiczne efekty rządów Orbana właśnie wychodzą im bokiem. Zdaje się, że powrót PIS z przystawkami do władzy dopiero zafunduje nam jazdę bez ekonomicznej trzymanki. Ale wyborcy PiS najwyraźniej jeszcze za mało dostali kieszeni. Dlatego sądzę, że w dłuższej perspektywie powoli, ale nieuchronnie zmierzamy w stronę kryzysu gospodarczego wywołanego skutkami populizmu
  3. Moim skromnym zdaniem... Różnice lamp będzie bardziej słychać we wzmacniaczach lampowych których preamp jest oparty na lampach. Bardziej w piecykach single ended niż w push-pull. Ale różnice przy lampach ze współczesnej produkcji, czy tańszych lampach nos nie będą zbyt wyczuwalne. Wypasione, prawdziwe lampy nos z górnej półki się skończyły. Wyprzedały się, lub zużyły. Ci co je jeszcze mają, nie sprzedadzą ich za żadne pieniądze. A te używane lampy "klasy hi-end" po dwa tysiące i więcej za parę, co leżą na portalach handlowych, to albo podróbki, albo nawet czasem oryginały, ale ledwo zipiące, na granicy wyeksploatowania. Tak czy tak, nie warto sobie tym dziś zawracać głowy, i przepłacać. Warto wybrać wzmacniacz, którego brzmienie podoba się na lampach dostarczonych w komplecie, i cieszyć się muzyką. Od siebie dodam że porządny wzmacniacz lampowy jest brzmieniowo przezroczysty, nie narzuca ciągle swojego "lampowego" charakteru. Po prostu gra porządnie muzykę, zasuwa w takcie, kopie basem, nie ma problemu, ze zlewaniem się detali w ścianie dźwięku, nie traci tempa nawet przy szybkim metalu. Nie ma nic wspólnego ze stałym "przydymieniem" klubu bluesowego, zamuleniem, czy zwolnieniem dźwięku. Chyba że dokładnie takie efekty znajdują się w nagraniu. Do tego na dobrych nagraniach potrafi dać zjawiskową stereofonię. Osobiście wolę "przyprawę" z parzystych harmonicznych z piecyków single ended. Bo Push-pulle dodając nieparzyste harmoniczne, upodabniają je do brzmienia tranzystorów. Ale to tylko kwestia osobistych preferencji.
  4. Co oznacza wynik wyborów? - kolejne pięć lat wstydu. - bajzel w sądownictwie nie do wyprostowania. - bezkarność dla gwałcących Konstytucję Dudy i twórców ustawy skracającej kadencję KRS zapisaną w tejże Konstytucji. - w efekcie seryjnego ułaskawienia bezkarność złodziei. - powrót populistów do władzy. - w efekcie pogłębiający się kryzys ekonomiczny Co najgorsze suniemy w dół równią pochyłą... Bo to populistyczne przekupstwo odbywa się na kredyt. Któregoś pięknego dnia to pierdyknie z hukiem, nie dojdą przelewy 13, 14 i 800+, a zacznie się już wyłącznie spłata rat. To zaboli... Smutne jest to, że w dzisiejszych niebezpiecznych czasach nie potrafimy jako naród myśleć przyszłościowo Czuję nową falę emigracji, która po dziesiątkach lat za granicą będzie nadal dobijała Ojczyznę, nie rozumiejąc w co tu się politycznie gra. Rumuni wybrali mądrzej... Ale oni nie dali sobie wmówić , że "wstają z kolan" jak Węgrzy czy Polacy.
  5. Ale efekty politycznych harców w Polsce nie mają bezpośredniego wpływu na Twoje życie w UK. Ty wpływasz na wybory w dwóch krajach, w tym w jednym w którym nie mieszkasz. Dlatego uważam jak wyżej. Powinieneś głosować wyłącznie w kraju w którym aktualnie żyjesz. A propos tego że Nawrocki ma jaja... To za te jaja trzyma go nie tylko Kaczyński, ale także koledzy zbóje mający na niego haki. Taki to "kryształ"...
  6. Wygląda sensownie, i cyfrowe korektory działają poprostu lepiej. Są bardziej "niewyczuwalne". Najprościej przepuścić przez nie cyfrowy sygnał jeszcze przed konwersją na analog. Wtedy nadal robisz w systemie tylko jedną konwersję c/a.
  7. I to jest dziwne, my nie wybieramy polityków Wam mieszkańcom UK a Wy mieszkańcy UK, czy dowolnego innego kraju wybieracie nam Prezydenta. Moim skromnym zdaniem prawo do głosowania powinni mieć wyłącznie ludzie mieszkający i płacący podatki w Polsce. Bo to nie fair, że układacie innym życie, w którym sami bezpośrednio nie uczestniczycie. I co zabawne to ta zła Unia ułatwiła wyjazd za granicę większości Polonii.
  8. W ciemno można powiedzieć, że każde stereo zagra lepiej niż pierdziawkowe głośniki telewizora. W dawnych czasach, kiedy jeszcze oglądałem telewizję, to zawsze było nagłośnione przez domowe stereo. Teraz też streaming video zawsze gra przez stereo.
  9. W obydwu przypadkach piszą o działaniu w analogu. Bettermaker jest polskiej produkcji, zapytaj bezpośrednio producenta.
  10. To jest kiepsko nagrany album. Płasko, słucham go tylko na piecu vintage.
  11. Najprościej sprawdź sam, zamów Pro plusa przez internet, posłuchaj i oceń. Jak coś to do 14 dni możesz go odesłać. Nikt poza Tobą nie stwierdzi czy dla Ciebie będzie lepiej. Jeśli dźwięk Cambridge Audio był Twoim świadomym wyborem, to przetestowałbym na Twoim miejscu Wiima Ultra. Ultra jest na ogół oceniany jako lepszy, grający z większym detalem niż Pro plus, który z kolei gra bardziej analogowo, z mniejszym naciskiem na detal, pokazuje mniej ewentualnych brudów w gorszych technicznie nagraniach. Najlepiej przetestuj oba, sam stwierdzisz który bardziej pasuje do Twoich preferencji brzmieniowych.
  12. W Rme pro nie ma czystego analogu, sygnał analogowy, jest przekształcany do cyfry korygowany i z powrotem przetwarzany do analogu. Potrzebujesz raczej czegoś w tym typie: https://youtu.be/saJPeKLb3OU?si=vjbEQZyEVpK2UvcD
  13. Oba mają parametryczne eq, wersja podstawowa jest tylko przetwornikiem dac. Przyjmuje tylko cyfrę i wypuszcza analog. Wersje pro to ad-dac oprócz cyfry mogą przyjąć także sygnał analogowy. W obydwu masz pięć punktów korekcji zgrupowanych w sekcji korektora plus dwa również regulowane pod gałkami treble bass. Z płynną regulacją Q, plynną regulacją częstotliwości, kształtu i dobroci filtra, a nawet kształtu zbocza filtra.
  14. Jeśli dźwięk tego zestawu Denona Ci się podoba, to go kup i ciesz się muzyką. Jedna rada dotycząca każdego typu odtwarzacza płyt CD, nie zostawiaj nigdy pustej kieszeni odtwarzacza. Kiedy będziesz wyłączać wieżę, zostaw w odtwarzaczu jakąkolwiek płytę, choćby cd-r, dvd. Żeby robiła za daszek nad laserem. To znacznie przedłuży żywotność odtwarzacza, odsuwając w czasie konieczność czyszczenia soczewki lasera.
  15. Jak mawiał klasyk: możesz mieć albo bezwzględną rację albo relacje. I trzeba sobie odpowiedzieć na jedno pytanie: - czy warto się kłócić? płacić własnym zdrowiem, za cudzą głupotę? Uwaga spoiler: moim skromnym zdaniem nie warto...
  16. To podziel się z nami swoimi przemyśleniami. Nie ma dziwnych ani złych pytań... Z mojej praktyki wynika, że zagracone meblami pokoje są bardziej przyjazne akustycznie, przyjemniej się w nich przebywa, przyjemniej słucha muzyki. Zamiana jednej kanapy na inną może zmienić akustykę pomieszczenia. Więc hasło że minimalistyczny wystrój nie ma wpływu na odbiór muzyki, to wierutna bzdura. Tym bardziej że prawie każdy sklep/salon audio ma przynajmniej częściowo ogarniętą akustykę. Stąd relacje ludzi, że nie poznają w domu brzmienia sprzętu, którego słuchali przed zakupem w salonie audio. To przykre, ale zostałaś potraktowana niefajnie, przez handlowców, czy raczej handlarzy. Zestaw typu mikro wieża Denona kontra zestaw złożony z elementów różnych producentów, to będą różne brzmienia. Przy czy najtańsze modele dowolnej marki zazwyczaj nie urywają tyłka. Co z tych dwóch kombinacji zagra lepiej dla Ciebie, możesz określić jedynie Ty sama. Kompletne Mikro wieże zazwyczaj brzmią przyjemnie, ale sporo maskują. Dla kiepskich jakościowo nagrań to dobrze. Dobrze dobrany zestaw pokazuje więcej smaczków zawartych w nagraniach. Ale znów nie warto popadać w nadmierną detaliczność dźwięku, żeby nie usłyszeć zbyt wielu denerwujących niedoróbek nagrań. Warto zachować złoty środek, żeby słuchanie muzyki dawało frajdę, a nie denerwowało i wymuszało słuchania wyłącznie wysokiej jakości nagrań, kosztem ulubionego repertuaru. Na początek warto, żebyś się osłuchała z różnymi brzmieniami. Choćby z tymi "sztywno" proponowanymi w salonach. Zabierz kilka swoich ulubionych płyt, (lub odpal je ze streamingu) i posłuchaj. Nie skupiaj się na detalach, i nie daj się naciągnąć na efekciarstwo brzmienia, bo to co zrobi efekt "Wow" od razu, może być bardzo męczące przy dłuższym słuchaniu. Posłuchaj spokojnie, i poczuj co to granie Ci robi. Czy jest przyjemne? Czy bez przerwy ekscytuje? Czy może nudzi? Nie skupiaj się na technikaliach, tylko na własnych odczuciach. I nigdy nie kupuj sprzętu od razu, po sesji odsłuchowej wyjdź i przemyśl, przetraw swoje odczucia. Daj sobie kilka dni na przemyślenia. Jak coś wpadnie Ci w ucho, to najlepiej zamów sprzęt przez internet, będziesz miała 14 dni na to żeby spokojnie posłuchać go u siebie w domu, i ewentualny zwrot. Bez nacisku sprzedawcy. Kiedy mi pasuje dźwięk, to zaczynam się mimowolnie uśmiechać, nóżka sama chodzi do taktu. Czasem pojawiają się dreszcze, i łezka wzruszenia też się zdarza. Ale określenie moich preferencji kosztowało mnie kupę czasu, i niezbyt mądrze wydanego grosza. Bo sugerowałem się cudzymi opiniami, zamiast zaufać własnej intuicji, samemu doświadczać. Dlatego pamiętaj, nic na chybcika. Słuchaj muzyki, jednocześnie wsłuchując się w siebie samą, w swoje reakcje. Wybierasz sprzęt dla siebie. Jeśli coś Ci się naprawdę spodoba, to oceny Twoich wyborów przez innych są bez znaczenia. Obojętnie czy wybierzesz mikro wieżę czy mocarny wzmacniacz i giga kolumny. Pozdrawiam, i życzę udanych łowów.
  17. Panowie!, co Wy tak ciągle z tą długością? Przecież tu jest dokładnie tak samo jak w muzyce... najważniejsza jest średnica... 😎
  18. Wzmacniacz: Line Magnetic, 2 x Saba, Itt. Dac: RME. Streamer: Yamaha. CD: Pioneer, 2 x Onkyo. DVD Audio, SACD multiplayer: 2 x Yamaha. Kolumny: 2 x Audiovector, Acoustique Quality Audio, Pilot Słuchawki: Audioquest, Koss, Panasonic.
  19. Kup sobie drugi taki sam, na Hifishark jest ich kilkanaście do kupienia. A swojego zostaw na dawcę części.
  20. Pasywne preampy zazwyczaj degradują jakość dźwięku. Ale sprawdź sam, zawsze możesz odesłać.
  21. @Chyba Miro 84Przecież to tylko marketing, w każdym wpisie jest jakiś link.
  22. Ta "strategia" oznacza jedno, że nie będzie żadnych pozwów, ani teraz, ani później.
  23. @Pitt39 przecież można pozwać bezpośrednio konkretną osobę, autora artykułu. To człowiek, znany z imienia i nazwiska. Nikt na to nie wpadł?...
  24. Nawrocki może w trybie wyborczym oczyścić się przed sądem w 24 godziny. Jeśli tego nie robi... To znaczy że artykuł Onetu jest najwyraźniej prawdziwy.
  25. Polaryzacja i bańki informacyjne to nasza rzeczywistość. Nie ma już czegoś takiego jak ogólnie uznane autorytety. Więc dziś każdy szuka własnych. Nie zapominajmy też o dewaluacji wykształcenia, kiedyś profesor to był ktoś z dorobkiem naukowym. Dziś po skasowaniu przez PiS rady ewaluacji naukowej mamy takich "psorów" jak Zybertowicz... Coś takiego jak angielskie BBC też już u nas nie powstanie. Jedyne co możemy zrobić, to sami oglądać też te wkuwające nas treści, żeby nie odlecieć we własną stworzoną przez uczynne algorytmy bańkę informacyjną. Taki świadomy masochizm informacyjny, dla zachowania równowagi osądów.
×
×
  • Utwórz nowe...