Skocz do zawartości

michaudio

Uczestnik
  • Zawartość

    1 241
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez michaudio

  1. Ja dla odmiany mam tę przypadłość, że muzyka mi w tańcu nie przeszkadza... Jak mawia moja małżonka, miotam się w stylu dowolnie rozpaczliwym... 🤣🤣🤣
  2. Są... Sam poznałem 15 lat temu jedną taką Konkret babkę, normalnie sam "wyłącznik". Jest konkretna jak samiec, w związku z tym nie ma "Psiapsiółek"- zazwyczaj rozgoryczonych rozwodniczek. Bo te z gatunku "Dlaczego ja?", i "Trudne sprawy" omijają Ją szerokim łukiem. Bo jak mawiają kumaci, inteligentni ludzie są zazwyczaj samotni. Jej przykład potwierdza tą regułę. Jestem szczęściarzem, bo moja Pani wytrzymuje cierpliwie wszystkie moje audio-zawijasy. I jeszcze bardzo lubi śpiewać do mojej ukochanej muzy. W ostatni weekend rozśpiewaliśmy się na dwa głosy do Comy tak, że sąsiedzi przechodzący pod uchylonym na parterze oknem bili nam brawo. Moja "Małżowinka" jest lepsza niż dowolny Hi-end. Nie zamieniłbym Jej na żadną kumulację w Lotto. Bo nie ma takiego hajsu, który byłby w stanie Ją zastąpić. Jestem cholernym szczęściarzem, czego wszystkim audio-freakom życzę... 😁
  3. Wyglądają na dookólne, logika podpowiada, że gwizdek gra pewnie w górę, średni w dół rozpraszany stożkiem, a znając życie bas jest wycelowany w podłogę.
  4. Panie... Za mało pokręteł... To jakaś poczciwina, równa babka 😁
  5. Dekonstrukcja utworu "Rosanna" z tego albumu, plus jak zwykle masa ciekawostek o zespole, otoczce i czasach powstania czwartego albumu grupy Toto. Warto obejrzeć.
  6. Ale to jakaś bardzo prostolinijna babka... Gdzie jej tam do prawdziwej kobiety...
  7. Oczyma wyobraźni już widzę tę bogato rzeźbioną, kapiącą złotem ramę wokół monitora. I złote literki klawiatury... 🤣
  8. Mój kumpel miał kiedyś podobne pomysły. Do rozbudowanego audio w swoim świeżym Grand Cheerokee przypinał kolumny estradowe, które ledwo mieściły się w bagażniku. Pierwszego lata średnio raz na weekend podjeżdżałem moim japońskim wynalazkiem odpalać jego Granda z kabli rozruchowych. Chlopina nie potrafił połączyć kropek, Aku w Grandzie grającym przy zgaszonym silniku, padało jak mucha. Dopiero kiedy drugi raz z rzędu nie przyjechałem, nauczył się grać przy odpalonym silniku.
  9. Rzeczywiście, lipny wzmacniacz jaki taki PASSe 😜
  10. Od jakiegoś czasu stosuje się cyfrowe sterowanie maszynami do nacinania matryc winyli. Dzięki obrazowaniu można sprawdzić jakość zapisu, i wyeliminować błędy przed rozpoczęciem nacinania. Działa pewnie, bezbłędnie. Polecam filmy o produkcji winyli na kanale 0dB.pl
  11. @tomek4446 Sio mnie z tym markietingjjjem!!! 😁 Taniej rzucić każdorazowo okiem na gałkę Volume przed uruchomieniem wzmacniacza. Ale rozumiem, że korzystanie ze sprzętu przez wielu domowników niesie określone, spore ryzyko... Sam lata temu o mało nie dostałem zawału, odpalając sprzęt pilotem, gdy moja ówczesna towarzyszka życia wyczyściła w czasie mojej nieobecności nasze czarne HiFi. (bo drażnił perfekcjonistkę jedną widok kurzu) i zostawiła volume rozkręcony na 3/4 skali. Ale się zjeżyłem... 🤬 Pani najpierw kontrolnie strzeliła focha... Kilka dni później posadziłem ją bez ostrzeżenia przed sprzętem, i pokazałem jej jak to jest... Od tej pory nie próbowała już czyścić "rodowego majątku HiFi" 😎 Na bazie powyższego doświadczenia polecam jasne kolory sprzętu, białe, srebrne, bo z racji mniejszej widoczności kurzu, mniej prowokują nasze zdecydowanie lepsze połówki do czyszczenia sprzętu.
  12. Ale nie ma zabezpieczenia przed "bombelkami", czyli limitera. 😉
  13. Na trąbce, całkiem zgrabnie gra etatowo niejaki Adam Lepka, tak na płytach studyjnych, jak i na koncertach. Mam nadzieję że pomogłem. 😉
  14. Dziś dzień "Patologii" 😎
  15. Wokalistce Mikromusic zdarza się śpiewać ze śmiertelną powagą pieśni z Powstania warszawskiego, ale jest też znana z tego że portretuje pewne poważne kwestie społeczne z dużym przymrużeniem oka. "Takiego chłopaka" to niejedyny ich "taki" kawałek. Ekipa Mikromusic lubi sobie pożartować, posuwając się nawet do parodiowania własnych kawałków. Utwór "W nosie to mam", o niezgodzie na powszechny kult urody i młodości, przerobili tak, że w komentarzach na Youtube wybuchła prawdziwa burza. W kawałku "Jak mi się nie chce" śpiewa o umordowanych pracą na dwa etaty (praca/dom) matkach. I znowu puszcza oko... Gdyby tu był wątek o nie oczywiście dowcipnych piosenkach, to Mikromusic miałby sporo wpisów. Dlatego uważam że branie ich piosenek wyłącznie na poważnie, bez uwzględnienia kontekstu, to grube nieporozumienie. Jakkolwiek rozumiem też, że każdy utwór może się komuś nie spodobać. I nic mi do tego.
  16. @Rega Drogi Romanie, nie dołuj się, sprzęt to nie wszystko, są rzeczy znacznie ważniejsze. Mieszkasz we własnym domu, dla wielu ludzi to dziś kompletnie nieosiągalna abstrakcja. Niejeden chciałby się z Tobą zamienić. Doceń więc proszę swoje osiągnięcia, a ładny sprzęt traktuj z dystansem. Piękny sprzęt dobrze jest obserwować z oddali. Bo przy bliższym poznaniu, wysoki połysk, czy piano Black okazują się użytkowym koszmarem. Opiewane w recenzjach brzmienie okazuje się być z nie naszej bajki. Więc ciesz się swoim sprzętem, bo ta pozornie zieleńsza trawa za płotem okazuje się często złudną iluzją. Pozdrawiam.
  17. Znam Agatę, a jakże. Ma dziewczyna niezły wydzior.
  18. Słucham prawie każdego gatunku muzyki, poza disco polo, bo to kopia jeden do jeden ruskiego disco. Bez cienia wkładu własnego. Lubię Kaśkę Sochacką, bo w jej muzyce gra cisza, poza tym chrypka w jej głosie mnie zwyczajnie kręci. Fanem Stonesów i wielu innych uznanych klasyków nigdy nie byłem. Wszelkie przesadzone stylizacje na Depesza, Metala, Hiphopowca, czy wbitego w garniak znawcę katalogów muzyki klasycznej zazwyczaj mnie śmieszyły. Nie czuję też potrzeby odmładzania się na siłę słuchaniem każdej nowości. Tu nie chodzi o gust. Najbardziej męczące w nowościach jest coraz niestety częstsze niedopasowanie rytmu tekstu, do tempa muzyki. W polszczyźnie to niechlujstwo szczególnie mnie odrzuca. To co uchodzi w wokalistyce jazzowej, w innych gatunkach jest dla mnie nie do przejścia. A znajduję harmonię w bardzo różnych dźwiękach. Więc darujmy sobie uszczypliwości związane z wiekiem, gustem i otwartą głową. Niech każdy słucha muzyki po swojemu. Również życzę smacznego. 😉
  19. Polubiłem Zalewskiego kiedy przez jakiś rok prowadził swoją godzinną audycję w Trójce. To poukładany, sensowny człowiek. Ale jego muzyka nigdy do mnie nie trafiała. A swoją drogą podziwiam Twój masochizm, bo oglądanie telewizji jest ponad moje siły.
  20. @tomek4446 wygląda mi to na mix odwiecznych układów z korpo przepisem na "gwiazdę". Spotify podaje twórcom listę cech "pożądanych" utworów, włącznie z kolorem okładek. Te "zgodne" że wzorcem mają więcej odtworzeń. Ci co robią swoje, są pomijani, dlatego mamy to, co widać.
  21. Tak oto stajemy się, jak mawia wnuczka mojego przyjaciela "Dinożarłami" 😁
  22. Taki tam skręt na bluesa, płyta do której wracam regularnie od wielu lat. Musi wrócić na półkę z CD.
  23. Witamy w naszym polskim kociołku, mieszanka bezinteresownej podejrzliwości i zawiści gratis. Filantropia jest podejrzana, bo przecież każdy cwaniak wie, że grabić trzeba wyłącznie pod siebie. Planuję ograniczyć zakupy, wybierając płyty po dłuższym namyśle.
  24. Na allegro lokalnie, eBay-u, w działach ogłoszeń na forach, tu, na AS. Trzeba czesać internet codziennie. W końcu się trafi.
  25. To marka RSL, pozostanie Ci polować na europejskim eBay-u. W tej cenie (449 USD) nikt Ci tego u nas na miejscu nie sprzeda. A po opłatach robi się blisko 4 tysiące. Kupowanie teraz czegokolwiek ze Stanów to kiepski pomysł, bo pomarańczowy człowiek właśnie rozpętał wojnę celną. A to oznacza nieprzewidywalne opóźnienia, i być może skok dodatkowych opłat celnych przy odbiorze w kraju. Zdecydowanie nie warto. Z drugiej strony biorąc pod uwagę ewentualny serwis, szukałbym czegoś, co jest normalnie sprzedawane i serwisowane w Europie. Przy budżecie około 2 tysięcy, poszukałbym jakiejś używki na miejscu, w kraju. Prościej i szybciej.
×
×
  • Utwórz nowe...