Skocz do zawartości

michaudio

Uczestnik
  • Zawartość

    1 164
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez michaudio

  1. W takim razie popróbuj z dodatkowymi rezystorami, i pochwal się potem efektami.
  2. Jeśli Ci nie spasowało, to pozostaje dolutować kolejne rezystory by podnieść impedancję do potrzebnego poziomu.
  3. A próbowałeś tego ustawienia mc custom impedance?
  4. Pytasz poważnie? Na dole urządzenia masz biało-niebieskie mikroprzełączniki, które pozwalają bez rozbierania ustawić impedancję dla wkładek MC na cztery różne wartości, 100 Ohm 1000 Ohm (1 kOhm) 47000 Ohm (47 kOhm) Jeśli żadna z powyższych Cię nie zadowoli, to w czwartej pozycji masz indywidualną wartość. Ważne! Na obydwu mikroprzełącznikach z dołu urządzenia ustawiasz każdy z czterech przełączników w taki sam zgodny z diagramem sposób. Żeby oba kanały miały ustawione te same wartości. I przestawiaj te przełączniki najlepiej na wyłączonym urządzeniu, żeby nie było strzałów w głośnikach.
  5. Podłącz jedne kolumny na front, a drugie do Zone2. Przełączaj raz jedne raz drugie.
  6. Ekskluzywność pobytu na Rodos zobowiązuje... 😁
  7. Pudełka płyt CD są twarde, jeśli ustawisz CD w równych rządkach odbiją większość góry. W dużych ilościach nierówno ułożone z racji różnych rozmiarów opakowań, w regałach bardziej rozpraszają niż pochłaniają, ale efekt końcowy będzie podobny, spadek ilości góry. Rozwiązaniem mogłoby być zasłonięcie części płyt na przykład szklanymi drzwiami. To obudziło by górę, ale znając życie zmieniło by znów równowagę tonalną w innym miejscu. I tak w kółko...
  8. Tak to już jest... Ci którzy chcieliby wszystkich pouczać zapominają, że wszyscy jesteśmy tylko ludźmi. Potem wychodzą kwiatki typu gorący pozamałżeński romans wśród działaczy "Orgio-Juris". Co drugi przenajświętszy poseł grzmiący z sejmowej mównicy o wartościach chrześcijańskich i ochronie życia jest rozwodnikiem, ale na pokaz modlą się jak szaleni. Aż dziw, że nikt nie założył jeszcze partii hipokrytów. Miała by gigantyczne poparcie... 🤣🤣🤣
  9. Wychodzi na to, że nasi "celebryci" wzięli na poważnie najdłuższy serial ever, czyli "Modę na sukces" (Bold and Beautiful",37 sezonów). Znanym na całym świecie z tego, że tam też każdy z każdą... W dowolnej konfiguracji... I nie tylko... Niejeden raz.. 🤣🤣🤣 Ale nie oni jedni, pani Marianna Schreiber, żona posła PiSu też wzięła na poważnie hasło ***** *** i Konfederację Powstają memy, w których jej aktualnego jeszcze męża pytają: - jaka w łóżku jest Pana żona? Na co on odpowiada: - ilu polityków, tyle opinii... 🤣🤣🤣
  10. E tam... Na mniejszą lub większą skalę każdy stosuje korekcję. Meloman robi to kręcąc gałkami, czy dsp. Natomiast audiofil stosuje korekcję zmieniając brzmienie systemu kablami, podkładkami pod nie, bezpiecznikami, ustawieniem sprzętu itp. Więc każdy robi to samo na swój specyficzny sposób.
  11. Uczul młodych, żeby nie przeginać z głośnością na dłuższą metę. Szczególnie pod koniec imprezy. Po kilku godzinach głośnego grania nagrzewają się cewki głośników, ich sprawność lekko spada, i nieco cichną. Do tego ewentualne "spożycie" powoduje lekkie przytępienie słuchu. Wtedy pada zwyczajowe: "więcej czadu!!!" , chętnie podkręca się głośność i pierwsze padają wysokotonówki. W ferworze zabawy mało kto zwraca na to uwagę, ale po odpaleniu sprzętu po powrocie do domu bywa przykro. Pozdrawiam, i życzę dobrej zabawy.
  12. W takich chwilowych, ekstremalnych warunkach nadal piecyk mocniejszy od kolumn będzie dla nich bezpieczniejszy od słabego, który przesterowany powodując charczenie głośników ma znacznie większe szanse je uszkodzić.
  13. Możesz go spokojnie podłączyć. Tranzystorowy wzmacniacz mocniejszy od kolumn jest dla nich bezpieczniejszy niż na odwrót. Bo nawet przy bardzo głośnym graniu, wzmacniacz raczej się nie przesteruje. Z kolei zbyt słaby wzmacniacz tranzystorowy przy bardzo głośnym graniu może wejść w strefę przesterowania, i zniekształcając sygnał uszkodzić głośniki. Dlatego mocniejszy wzmacniacz jest w sumie bezpieczniejszym wyborem.
  14. Nowa cena wyjściowa do negocjacji 2200. Detale na olx. https://www.olx.pl/d/oferta/isotek-vision-gii-kondycjoner-zasilania-audio-video-CID99-ID14HMNc.html
  15. Pod digital można podłączyć odtwarzacz CD, jeśli ma wyjście cyfrowe "digital out". I słuchać muzyki z wykorzystaniem przetwornika cyfrowego wbudowanego we wzmacniacz. Do podłączenia potrzebny jest kabel optyczny, albo kabel koncentryczny, czyli pojedynczy kabel Cinch RCA. Najlepiej w pełni ekranowany.
  16. Masz jeszcze kilka wersji daków RME, ale to już droższe zabawki.
  17. Fajnie macie Panowie. Mnie zostają tylko dwa gwiezdne wspomnienia. Oba na swój sposób formacyjne. Pierwsze to szkolna wycieczka do Planetarium w Chorzowie. Miałem jakieś trzynaście lat. Kombinacja pokazu nieba, i muzyki J.M.Jarre-a podanej z czterech Altusów 140, dosłownie wyrwała mnie z kapci. Wtedy zrozumiałem, że muszę mieć własne audio. Trzy lata później zamieniłem swój śmigany motorower, na Amatora 2b i 15-to watowe Tonsile. Z rms Hania jako źródłem było na tamte warunki naprawdę grubo... 😍 Kaseta demo dostarczona z Hanią brzmiała lepiej niż dobrze. Drugie wspomnienie nieba, już na żywo, i w ciszy pochodzi z samego początku lat dwutysięcznych. Po tygodniu ciężkiej pracy przy remoncie, a właściwie odbudowie i lakierowaniu ciągnika siodłowego, urządziliśmy sobie w letni piątkowy wieczór grilla z małym co nieco. Do grilla i spożycia przygrywało nam jakieś Italo disco. Aż tu nagle padło zasilanie... Zrobiło się totalnie cicho, po zgaśnięciu świateł, na opolskiej wsi zrobiło się nam nieme planetarium... Przez dobre pięć minut nikt z rozgadanego wcześniej towarzystwa się nie odezwał. Widok rozgwieżdżonego nieba w kompletnej ciemności i ciszy odebrał mowę największym gadułom. Gwiazdy bez sztucznego oświetlenia były znacznie wyraźniejsze niż w planetarium... Nigdy tego nie zapomnę... Pozdro dla obserwatorów nieba.
  18. Ooo... Czyżby absolwenci kierunku "mordoplastyka stosowana"? 😁
  19. Aktywna kolumna najlepsza? Z płaską charakterystyką jest świetnym narzędziem do pracy z dźwiękiem. Ale do relaksu przy muzyce w domu już niekoniecznie, bo nie uwzględnia kilku rzeczy: - Fizjologii ludzkiego słuchu, choć oczywiście można to skorygować, korzystając choćby z wbudowanego DSP udomowić ten dźwięk. - potężnego rozstrzału oczekiwań klientów. Nie ma jednego brzmienia, które podobałoby się wszystkim. I chyba najważniejszego... - przyzwyczajeń użytkowników. Jeśli ktoś wyrósł w cieniu "dużej" wieży Hi-fi, to na widok samych grających kolumn czuje zazwyczaj lekki dyskomfort, no bo jak to? Bez klocków? Bez możliwości doboru całej biżuterii kablowo-sygnałowo-zasilającej? Ktoś nam tu zabiera większość zabawy... Ludzie raczej obawiają się radykalnych zmian w swoim otoczeniu. Wolą trwać przy tym co dobrze znają. Jeszcze inną kwestią jest design, aktywne kolumny z rynku pro nie grzeszą urodą. Za to są skonstruowane z myślą o trwałości. Z kolei te fikuśniejsze dla oka modele typowo konsumenckie, bywają ponadnormatywne awaryjne, i nie grzeszą trwałością. Więc większość niby wie, że aktywne lepsze, ale wybiera klasyczne rozwiązania, klocki + druty + pasywne kolumny. Także pozdrawiam wszystkich, Wesołych! Przy muzyce.
  20. Dokładnie, póki co nie ma Urzędu Nadzoru Audiofilskiej Koszerności. Jeśli korzystanie z korekcji Ci pasuje, to nikomu nic do tego. Inni wolą kuchnię audio bez przypraw korekcji, też w porządku, niech każdy słucha jak lubi. W audio nie ma sztywnych reguł. Bawmy się dobrze przy muzyce. Smacznego jajeczka, pozdrawiam wszystkich muzycznych freaków.
  21. Część starszych sprzętów typu np. wyższych modeli japońskich wzmacniaczy, np. Luxman miało zamontowane na stałe porządne kable zasilające. Bez gniazd i podwójnych wtyków po drodze. Jak można aktualnie doczytać choćby w wątku o Sansui, nadal nie warto ich wymieniać na wypinane. Coś w tym jest, może warto wyprowadzić porządny kabel wprost z PCB na zewnątrz. Wtedy mamy tylko jeden wtyk na końcu kabla. Rozwiązanie mniej praktyczne, ale przecież nie przenosimy codziennie sprzętu. A mniej styków, to pewniejszy przepływ prądu
  22. Tak, ale Kenwood to była w większości półka konsumencka, a Accu to już z założenia inna bajka, brak większych kompromisów i wynikające z tego ceny... Nawet teraz porządna renowacja starszych Accu nie jest tania. @lpomis też sądzę, że w tym konkretnie przypadku, na chłodno, nie warto. Chyba, że chodzi o sentyment.
  23. Jeśli liczysz na przyjemne granie vintage ze współczesnymi kolumnami, to tylko modele z góry oferty. Przy dużych seriach liczących czasem kilkanaście modeli w porywach do trzeciego od góry. Bo modele od połowy serii w dół, najczęściej od nowości brzmiały już mocno przeciętnie. Dziś mamy modę na vintage, i wielu handlarzy ewidentnie ponosi w opisach. U nich każdy model jest wyjątkowy, poszukiwany, legendarny. Nasłuchałem się sporo piecyków i amplitunerów u mojego kumpla serwisanta, u którego reanimowałem moje starszaki. Ludzie przynosili mu do naprawy sprzęty z sentymentu, bo pamiątka po rodzicach, itp. W większości przypadków, po rekapie, czyszczeniu, smarowaniu potencjometrów i powrocie do fabrycznych nastawów, grało to tak sobie. Jednak ludziom to nie przeszkadzało, ważniejsze były ich wspomnienia związane z konkretnym sprzętem. Od strony praktycznej unikaj raczej modeli z hebelkowymi przełącznikami, dają się co prawda rozebrać i odświeżyć, ale maksymalnie po czterech, pięciu latach, zaczynają się znowu trzaski w głośnikach. Lepsze są przełączniki bistabilne. Druga rzecz, decydując się na zakup i renowację vintage, używaj go najlepiej codziennie. Bo te sprzęty nie lubią bezczynności.
  24. Nie sądzę, bo liczy się sprzedaż nowych modeli . Prędzej Spotify wprowadzi jakość CD, i problem częściowo się rozwiąże.
  25. Głośniki z kolumny aktywnej da się niezależnie sprawdzić wyłącznie po ich wymontowaniu i podpięciu do jakiegoś innego, sprawnego wzmacniacza, ewentualnie bateryjką podłączoną do zacisków głośników. Jeśli kolumna jest na gwarancji, i nie chcesz w niej grzebać, to pozostaje odesłać ją do serwisu. To sprzęt estradowy, zazwyczaj przystosowany do użytku na zewnątrz, konstrukcyjnie bardziej wytrzymały niż HiFi, ale z racji pracy pod dużym obciążeniem też się czasem psuje. Bez ingerencji serwisanta, rozbiórki kolumny, nie da się ustalić, czy to usterka elektroniki wbudowanego wzmacniacza, spalone głośniki, czy dwa w jednym. Usterka sama z siebie nie zniknie. Więc pozostaje Ci skorzystać z serwisu, innego wyjścia nie ma.
×
×
  • Utwórz nowe...