Skocz do zawartości

michaudio

Uczestnik
  • Zawartość

    1 074
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez michaudio

  1. Oczywiście zawsze warto stosować kable dobrze wykonane, zgodnie z zasadami sztuki i trwałe. Bezpieczne dla użytkownika i jego otoczenia. Co najmniej z miedzi beztlenowej. Ale jedno w poniższym twierdzeniu bym uściślił: "Tym co nie słyszą, to żaden sens. Dla tych co słyszą , jak najbardziej sens jest." Mianowicie "dla tych CO WIERZĄ że słyszą warto, jest sens." Bo jak do tej pory nikt nie był i nie jest w stanie na gruncie naukowym udowodnić tego że słyszy różnice w kablach. Dlatego MOIM ZDANIEM należy traktować tego typu wypowiedzi jako swoiste wyznanie wiary. I żeby nie było, oczywiście każdemu wolno wierzyć w co chce.
  2. Dostaniesz je w komplecie z adapterem, jako mały osobny zasilacz. Szukaj takich z zasilaczem.
  3. Da się dołożyć bluetootha. Poszukaj pod hasłem adapter bluetooth -rca. Toto wpinasz w gniazda AUX z tyłu wieżyczki, wybierasz z przodu wejście AUX parujesz telefon i już.
  4. Wiara to jedno, obiektywnie naukowo udowodniona prawda to drugie. I wszystko jest w porządku dopóki oddzielamy jedno od drugiego.
  5. Można czarować rzeczywistość, zmieniając w ten sposób swoje postrzeganie. Ale to nie zmienia rzeczywistości. Marzę o świecie bez wojen i głodu, potrafię go sobie wyobrazić z detalami. Jednak moje wyobrażenie nie ma wpływu na rzeczywistość. Dlatego wolę żyć w świadomie racjonalny sposób, choć to często boli i uwiera. Jednak bardziej wolę nawet niewygodną prawdę niż piękną ułudę.
  6. Moim skromnym zdaniem warto poczytać o błędach poznawczych ludzkiego umysłu. Słuchamy uszami, ale słyszymy mózgiem. W świetle powtarzalnych i obiektywnych metod badań naukowych, ludzki mózg jest największym oszustem w postrzeganiu rzeczywistości. Wielu ludzi twierdzi np. że słyszy wpływ różnych kabli na dźwięk. Problem w tym, że nikt tego swojego nawet jednostkowego słyszenia nie udowodnił w uznawany przez naukę powtarzalny sposób. I to mimo oferowanych za to w swoim czasie sporych sum pieniędzy. Dlatego możemy mówić, że mamy wrażenie że coś słyszymy. I to jest ok. Ale twierdzenie że kable mają realny, powtarzalny wpływ na dźwięk jest nie do udowodnienia na gruncie naukowym. Czyli z pominięciem wrażeń naszego umysłu. Wnioski niech każdy wyciągnie sam.
  7. Prąd miewa lepszą i gorszą jakość, jednak sam kabel zasilający jako element pasywny nie jest w stanie jej poprawić.
  8. O to to! Szkoda że nie ma potencjometru do płynnej regulacji fazy,. Bez niego wybór miejsca dla suba jest dość mocno ograniczony. Płynna regulacja sporo ułatwia. Pozwala bez większych problemów zgrać go fazowo z frontami, prawie niezależnie od miejsca ustawienia suba.
  9. Zebrało mi się 624 tytuły na CD, w tym kilkadziesiąt podwójnych i potrójnych. Bo lubię edycje rozszerzone. 851 szt dvd teraz spakowanych już wyłącznie w papierowe koperty, bo zajmowały za dużo miejsca. W plikach około 350 albumów, głównie ripy mojej niegdysiejszej kolekcji cd. A propos piractwa, masa sklepów muzycznych zwanych hajfikami, wypożyczalnie/kopiarnie płyt CD to było już w drugiej połowie lat osiemdziesiątych. Ale trzeba wziąć pod uwagę jak biednym byliśmy wtedy społeczeństwem. Przeciętny górnik na Śląsku zarabiał wówczas równowartość 35-40 dolarów miesięcznie. A dobrej jakości magnetofonowa kaseta typu Fe kosztowała w Peweksie zależnie od długości taśmy od 0,7 0,8 do nieco ponad dolara. Pamiętam też jak na targowisku w Katowicach-Załężu sprzedawano co tydzień nowe godzinne składanki z muzyką italo-disco na kasetach. Zgrywane na żywca z winyli. A polskie piractwo muzyczne przez internet na początku 21 wieku, to też pikuś na tle całej zachodniej Europy. W porównaniu z nimi nasze łącza internetowe były zbyt wolne, i zbyt mało wydajne. Tu potwierdzenie, kilkanaście minut jak zwykle zwięźle i na temat. Tomasz Wróblewski 0db.pl. https://youtu.be/4nc-hCmGZaQ?si=GbpyzBtouUHhuiL-
  10. "bo po tej stronie nadziei jesteśmy wszyscy... Dopóki w sercu nam MUZYKA GRA...
  11. A może chodzi o to że: Viagra,viagra zabiła mi szwagra... 🤣🤣🤣
  12. Do 1000 PLN, to poszukaj kompletnej (z kolumnami) mini czy mikro wieży Technicsa lub Denona. Ważne żeby z tyłu było wejście RCA z napisem phono. Są do kupienia w zakładanym budżecie, często z pilotem.
  13. Witaj, na początek dowiedz się jakiego typu jest wkładka w Twoim gramofonie, (najprawdopodobniej typu MM). Żeby posłuchać muzyki z winylu będziesz potrzebowała jeszcze kilku sprzętów. Wersja minimum: - przedwzmacniacz gramofonowy (który wzmocni cichy sygnał elektryczny z wkładki) - mini, mikro wieża z głośnikami,(nadaje się głównie do cichszego grania) albo: - głośniki, kolumny aktywne (mają wbudowany wewnątrz wzmacniacz). Lub wzmacniacz albo amplituner stereofoniczny z wejściem gramofonowym "phono" (wtedy nie potrzeba zewnętrznego przedwzmacniacza gramofonowego) i do tego zwykłe, pasywne kolumny głośnikowe. Masz wiele opcji, koszt używek przedwzmacniacza gramofonowego zaczyna się od ok. 150-200 złotych w górę. Mikro, mini wieża używki (zazwyczaj nie działa już w nich odtwarzacz CD) od ok. 300 PLN w górę. Głośniki/ kolumny aktywne, używki też od około 400 PLN. Wzmacniacz/amplituner stereo od ok. 500 PLN. Kolumny podstawkowe od ok. 300.
  14. To faktycznie pozostaje Ci dołożyć subwoofer.
  15. W takim razie spróbuj w miarę możliwości przysunąć kolumny do tylnej ściany, to zazwyczaj wzmacnia bas.
  16. A wchodzi w grę zmiana ustawienia kolumn w pomieszczeniu? bo u mnie każdorazowo lepiej brzmią kolumny ustawione na dłuższej ścianie. próbowałeś innych ustawień?
  17. Obsługiwane częstotliwości próbkowania: USB / I2S: PCM do 32 bitów 768 kHz, natywne DSD do DSD512. Wszystko jest w opisie pod podanym przeze mnie linkiem. Czy tak jest faktycznie, sprawdzić i odpowiedzieć mogą panowie z Q21.
  18. W ofercie Q21 jest transport CD/Sacd, według danych technicznych wypuszczający cyfrowy sygnał Sacd przez wyjście Usb. Nazywa się Shanling ET3. Mini toploader. https://www.q21.pl/shanling-et3-srebrny.html
  19. Sorry, to że rząd nie ma swoich pieniędzy... to wiadomo niektórym od czasu rządów Margaret Thatcher (GB) z początku lat 80-tych. Ta wiedza jest równie niewygodna dla rządzących, jak podstawowa edukacja seksualna dla duchowieństwa... A co do kolumn.... Naiwni marketingożercy łykną je w ciemno, kumaci wybiorą po ewentualnych testach w domu.
  20. Większość ludzi lubi brzmienie typowego car audio czy sprzętu vintage właśnie dlatego, że brzmi on fizjologicznie. Owa "straszliwa" V-ka w pomiarach, powoduje że w realu słyszymy wszystkie zakresy pasma równomiernie. Taki dźwięk ludzie doceniają i chętnie słuchają go długo, bo nie męczy. Teraz mamy swoisty sprzętowy wyścig zbrojeń na neutralność, a jakoś ludzie posiadający własne zdanie kręcą nosem, że to nie to. I wybierają uszami to, co dla nich przyjemniejsze.
  21. Niekoniecznie inny dać zagra lepiej, ale jedyną metodą sprawdzenia jest test u siebie w domu. Daki dzielą się na te, które świetnie wychodzą w pomiarach (mają płaskie charakterystyki, które nie są atrakcyjne w odsłuchu) i te których pomiary nie są idealnie płaskie dając w zamian frajdę że słuchania. Z powodu fizjologii ludzkiego słuchu słyszymy inaczej niż mikrofony pomiarowe. Przy cichym słuchaniu słyszymy więcej średnich tonów, a mniej wysokich i niskich. Dlatego przyjemniejsze jest brzmienie z lekko podkręconym basem i wysokimi tonami. To podkręcone (według pomiarów) brzmienie powoduje, że odbieramy dźwięk jako kompletny, bardziej zrównoważony. Bo wtedy słyszymy w równych proporcjach całe pasmo. Poczytaj sobie o fizjologii ludzkiego słuchu, krzywych Fletchera - Munsona. Zrozumiesz, że potoczna atrakcyjność brzmienia jest efektem lepszego dostrojenia sprzętu do możliwości ludzkiego słuchu.
  22. Oba daki różni jedno, ten w kolumnach ma płaską charakterystykę. Taishan ma delikatnie podkręcone skraje pasma, jego brzmienie jest dzięki temu bardziej fizjologiczne. Dlatego większość ludzi, niezależnie od poziomu wiedzy o audio instynktownie określa takie brzmienie jako lepsze. To naturalna reakcja.
  23. Zostań przy Taishanie, ma rewelacyjny stosunek ceny do jakości.
  24. Uważałbym przy gwarancjach na odtwarzacze CD. Spotyka się pięć lat gwarancji na część cyfrową, ale na napęd już tylko dwa lata. Proponuję dokładnie sprawdzać przed zakupem.
  25. Albo kup vintage, mam dwa ponad czterdziestoletnie wzmacniacze. Po przeglądach przeżyją pewnie masę nowych klocków. Kosztowały po niecały tysiak z przeglądami. Jedyne co trzeba było wymienić to kilka kondensatorów. Więc potwierdzam, lepiej już było.
×
×
  • Utwórz nowe...