Skocz do zawartości

majkel74

Uczestnik
  • Zawartość

    932
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez majkel74

  1. I jak to w literaturze, człowiek ma ulubionych autorów, jak i tych mniej lub w ogóle nie lubianych. Ta mina, gdy człowiek widzi, ze jest test monitorów „X” (takich z kręgu zainteresowania w danym momencie) a zaraz potem, że autorem testu jest pan Y. I już wiadomo, że nic ciekawego człowiek się nie dowie, a lektura będzie nudna i irytująca.
  2. Nóżka pod ciężkim trafem w wysokich jamaszkach to nie była zła rzecz😉. Ciekawsza sytuacja była w najniższym modelu z serii Avantage, takim na siłę doklejonym do tej serii, bodajże 730, gdzie trafo było z boku obudowy, a nóżka, a jakże, pośrodku.
  3. Podasz jakiś przykład takiego testu z jakiegoś konkretnego „pisma branżowego”?
  4. Czy w obecnym ustawieniu do Gato idzie pełne pasmo czy we wzmacniaczu robisz odcięcie? Jeśli robisz odcięcie we wzmacniaczu, to w subie odcięcie powinno być na maksa, żeby przypadkiem nie wyparowało cześć zakresu basowego, co mogłoby być odpowiedzialne za wrażenie krzykliwości przy wyższych glosnosciach (np. we wzmacniaczu ustawiasz odcięcie na 80 Hz a w subie dodatkowo na 60 Hz, to zakres 60-80 Hz będzie bardzo osłabiony).
  5. Albo pożyczyć jakieś gorsze głośniki / wzmacniacz i potem wrócić do swoich 😉
  6. Na ostatnim AS słuchałem ich w systemie z elektroniką Gato i grało to bardzo przyjemnie, z mocnym basem, gęstą średnicą i dość przyjemną górą, ale nie czuć było jakiegoś kopa czy zrywności / mikrodynamiki. Być może 15-tki mają na tyle silny własny charakter, że z każdym wzmacniaczem grają podobnie, po „gatowemu”.
  7. Pytanie, czy w określonym budżecie na zmiany większego progresu nie uzyskasz wymieniając monitory na coś z wyższej półki. Bo pewnie masz świadomość, że jak króliczek odpalony to prędzej czy później i tak do tego dojdzie 😉
  8. I jeszcze epilog do testu. S25 wróciły do mojego podstawowego systemu, w którym grają z Levinsonem No. 585. Na świeżo posłuchałem tych samych kawałków. W czym się objawia klasa amerykańskiej integry? W lepszej kontroli, czystości i przejrzystości dźwięku. Bardziej odczuwa się efekt tzw. czarnego tła, nic się nie zlewa ze sobą nawet w gęstych kawałkach. Niski bas ma jeszcze lepszą kontrolę, fakturę i melodię. I to by było na tyle.
  9. Masz rację oczywiście, natomiast z drugiej strony można tak na temat spojrzeć: nie trzeba się bać monitorów z wyższej półki, gdyż już z dobrym wzmacniaczem za około 5 tys zagrają zdecydowanie lepiej niż niższe serie. A kiedyś jak finanse pozwolą można sobie sprawić lepszy wzmacniacz i będzie tylko lepiej. A wiem co piszę, gdyż pod ręką mam również Dynaudio Focus 110. Bardzo fajne małe monitorki. Tyle że w porównaniu do nawet S40 to jest już przysłowiowa przepaść. A tu moje Dynki na pamiątkowym rodzinnym zdjęciu:
  10. Zgadza się, wiem jak S25 grają z Gryphonem Atillą oraz Levinsonem 585. Celem tego porównania było tez sprawdzenie, czy wzmacniacz średniej klasy (Rega Elex R) w ogóle da sobie radę z monitorami uchodzącymi za trudne w prowadzeniu (przeczą temu pomiary w naszym Audio, dobra efektywność i niezbyt wymagająca impedancja). Eksperyment dał jednoznaczną odpowiedź, Rega steruje nimi bez problemu i ukazuje jakieś umowne 80 proc potencjału jakosciowego S40 i S25. Zdaję sobie sprawę, że każdy te procenty liczy sobie inaczej i czasem wystarczy stwierdzenie najmniejszej choćby różnicy, żeby twierdzić że coś „nie gra” albo w drugą stronę: „zmiażdżyło” konkurencję. Bardzo też możliwe, że „energetyczny” charakter Regi i jej dobra wydajność to minimum, jakie potrzebują monitory Dynaudio i niżej to już się nie powinno schodzić.
  11. Na wyjeździe u S25 tez było już kiedyś porównanie, ale z innym wzmacniaczem i przede wszystkim w innym pomieszczeniu, o większej kubaturze i trochę trudniejszym jeśli chodzi o ustawienie. Niemniej wnioski były podobne, może teraz miałem większą trudność (początkowo) we wskazaniu faworyta. Poza tym Rafał znasz trochę S40 i wiesz, że one na punkty może i przegrywają ale i tak mają w sobie tyle energii, życia i komunikatywnosci, że bronią się dzielnie i to wskazywanie zwycięzcy jest trochę na siłę. Ale tak, jakbym miał wybrać te jedne to byłyby jednak S25.
  12. A które głośniki przekreśliłem? Skąd taki wniosek? Oba monitory są moje i mają właściwy przebieg. Wyżej napisałem jak testowałem, słuchałem możliwie długo i z różnymi poziomami glosnosciami, czyli tak jak się na codzień słucha. Monitory stały na standach Dynaudio Stand 4, w miejscu na którym zwyczajowo stoją S40.
  13. Dziś podszedłem do tematu inaczej, na spokojnie, godzinkę grały sobie jedne, godzinkę drugie, przerwa, potem powtórka. Różne poziomy głośności, nie zawsze siedziałem w sweet spocie, czasem przy stole, czasem byłem w ruchu. Słuchałem po minimum 4-5 kawałków z jednej płyty. Po prostu standardowe, spokojne słuchanie bez presji na wyłapywanie różnic. Te ostatnie zaczęły się ujawniać same w ciągu dnia. S25 zaczęły pokazywać swoje zalety. Naprawdę swietny, kompletny bas. Większa przestrzeń i źródła pozorne, większe okno na muzykę. Są też ciut dokładniejsze i lepiej uporządkowane. Trochę jak walka dwóch świetnych bokserów z wagi polcieżkiej i ciężkiej. Na początku będzie to wyrównany pojedynek, może nawet lżejszy będzie w ofensywie, ale z każdą rundą będzie rosła przewaga ciężkiego. Da znać większa masa i siła ciosu, pewność siebie. U mnie skończyło się wygraną na punkty S25. Mniejsze i tańsze 40-tki to też znakomite monitory i zdecydowanie je polecam. Różnica w brzmieniu mniejsza, niżby to wynikało z tekstu.
  14. No dobra, to teraz o porównaniu brzmienia i odpowiedź na pytanie „które lepsze?”. Standardowo w tym systemie gra Rega z S40, S25 natomiast wziąłem na weekend, żeby sprawdzić jak zagrają z Regą i w innym pokoju. Wczoraj testowałem na zasadzie dwa kawałki na jednych, szybka „przepinka” i te same dwa kawałki na drugich. I tak kilka razy. Po jakimś czasie robi się to męczące, człowiek zaczyna mieć tendencję do oceniania lepiej tego, co akurat gra. Niemniej już wczoraj były pierwsze wnioski. Oba monitory to rasowe Dynaudio z dobrą barwą, przestrzenią i dynamiką. Do tego oba Speszjale mają dobry, aktywny i rytmiczny bas. Myślę ze to zasługa innej konstrukcji głośników niż we wcześniejszych Dynaudio, mam na myśli neodymowe magnesy w napędach obu głośników. Dają one właściwe tempo i uderzenie, tak to odbieram. Teraz różnice: bas - w S25 schodzi niżej i jest potężniejszy. W S40 czuć lekko podbity średni i wyższy bas, daje to z kolei fajne kopnięcie w rocku. S25 są bardziej liniowe. Średnica, wokale - oba monitory są bardzo dobre i trudno wskazać gdzie jest lepiej. S25 są jakby ciut spokojniejsze, S40 mocniej doprawione. Wysokie - podobne, minimalnie więcej ilościowo z S40. Bez uwag. Łapałem się na tym, że nie byłem w stanie wychwycić różnic.
  15. Zgadza się, Ifi zen one signature. Wersja bez „signature” stoi u córki na Redze Brio
  16. Odświeżę temat, od wczoraj robię porównanie dwóch „specjalnych” Dynaudio: S25 i S40. Porównuję w swoim drugim systemie z Regą Elex R. Zacznę właśnie od Regi, która udowadnia po raz kolejny, jak dobrym jest wzmacniaczem. Niezależnie które Dynaudio podłączę, zachowuje bardzo dobrą kontrolę i dynamikę, praktycznie niezależnie od poziomu głośności. Do tego świetna barwa, wokale ładnie podkreślone, dobra przejrzystość i czystość dźwięku. Ten wzmacniacz to moim zdaniem prawdziwa okazja. Nie stwierdziłem żadnych problemów z wysokimi tonami, myślę że jeśli gdzieś takowe były, to „winne” były kopułki wysokotonowe w podłączonych głośnikach, nie Rega Elex. Poniżej zdjęcia bohaterów testu, zamiast opisów. Muszę przyznać, że nie wiem które bardziej mi się z wyglądu podobają… S25 są większe, cięższe, takie klasyczne Dynaudio. Imponująca tylnia ścianka i lepsze zaciski glosnikowe. S40 z kolei mają świetny lakier i tez są bardzo eleganckie.
  17. Zgadza się, jest fornir i fornir. Porządne forniry oferuje np. firma Fornirex z Raszyna. Można u nich zamówić np. dowolnej grubości / wymiarów blaty z mdf pokryte fornirem z szerokiej palety. Za trzy takowe płyty o wymiarach mniej więcej 60x230 cm każda, pokryte porządnym fornirem dębowym z ładnym lakierowaniem, zapłaciłem mniej niż 2 tys. złotych. Poprawka: z jednej strony mam dąb, a z drugiej tzw. zebrano. Jak mi się dąb znudzi, to obracam i jest „zebra”. Trzy zdjęcia to „nagrody” od różnych pism i portali… i tak sobie myślę że one zjadają z 1/3 ceny, skrzynia też swoje kosztuje (po co ona komu…?). Dla porównania: stolik Base IV od konkurencji krajowej, wykonanie perfekcyjne (wielokrotnie widziałem na żywo, od dawna w ofercie Nautiliusa, klocki Accuphase ładnie się na nich prezentują), moim zdaniem lepsze od Rogoża, wielkość podobna, a cena około 1/3 stolika Rogoża z linka.
  18. Plasterek, ale zawsze Co do stolika Rafała, to faktycznie porządna robota, w cenie ileś tam razy niższej od Rogoża. Ja rozumiem wszystko, ale jak widzę taki stolik za 26 koła to stwierdzam, że trochę Rogoż odpłynął… https://allegro.pl/oferta/modulowy-stolik-antywibracyjny-szafka-regal-rogoz-audio-quartet-bbs-17054414796?utm_feed=aa34192d-eee2-4419-9a9a-de66b9dfae24&utm_content=high-asp&utm_source=google&utm_medium=cpc&utm_campaign=_elktrk_rtvagd-top_pla_pmax&ev_campaign_id=17958848607&gad_source=1&gbraid=0AAAAAD24kbN6gzC4stKiOhYXKQoeYsZJP&gclid=EAIaIQobChMI-PfCmuXaigMVTRCiAx2TlTeYEAQYBCABEgJzaPD_BwE Tu nie ma żadnych nadzwyczajnych materiałów czy technologii, mdf fornirowany, stal, pewnie porządnie wykonane i to by było na tyle.
  19. Bardziej cena niż estetyka, ale ta ostatnia to rzecz gustu. Do mnie zdecydowanie bardziej przemawia ta z Base Audio czy kiedyś Audiophilara. Jest wciąż coś siermiężnego i garażowego w produktach Rogoża (moim zdaniem oczywiście), szczególnie w relacji do ceny.
  20. Sweet spot widzę zajęty (u mnie podobna sytuacja często). Oled LG seria C? Czy da się z niego słuchać na codzień dźwięku czy jednak trzeba puszczać przez system audio?
  21. Bycie audiofilem to coś złego? Bo tak wszyscy się od tego odżegnują, wstydząc się tego jak by to było jakieś zboczenie (że … fil na końcu?)😉. Poza tym można być i audiofilem i 100 procentowym melomanem, to się nie musi sumować w proporcjach 80:20 czy innych. Moze to kwestia definicji, dla mnie np. audiofil to ktoś, kto interesuje się sprzętem audio, zna się na nim, traktuje jako hobby. Innymi słowy dla mnie każdy, kto tu pisze, jest audiofilem, to jest takie forum właśnie. Dziwna sprawa, to jakby na forach motoryzacyjnych nie było miłośników samochodów, tylko sami podróżnicy marzyciele, dla których samochód nie jest istotny, a wyłącznie gdzie nim można pojechać. Ja niniejszym deklaruję: jestem audiofilem i lubię swoje hobby :).
  22. Cóż, nie zrozumiałeś mojego wpisu, ew. zrozumiałeś opacznie, spoko. W każdym razie zacznij gadać o peakach i srikach na basie to na pewno zechęcisz do wejścia w to hobby „nową” osobę. „Custom” i dsp i po prostu trafiony - zatopiony
  23. No i na pewno nie można takiego młodego adepta atakować „akustyką” bo wtedy to raczej na starcie pozamiatane.
  24. Co do zasady to nie ma co ukrywać, że nasze hobby robi się trochę niszowe. Wyrośliśmy na radiomagnetofonach, potem „wieżach”, słuchaliśmy płyt mieliśmy ulubione zespoły. To była nasza rozrywka, nie było netflixow, tiktokow, filmików na YouTube. Kto teraz z młodych jak ma godzinę to usiądzie i przesłucha płyty od a do zet? 1 na tysiąc? Może. Są inne prostsze w konsumpcji rozrywki. A do muzyki wystarczą słuchawki Bluetooth w drodze do szkoły. Ceny sprzętu tez niskie nie są. Trzeba powiedzmy mieć na start 5 tysięcy, a to przecież b. duża kwota. Za to się kupi dobrego kompa do grania. Pozostają nasze dzieci, które mają zaszczepione obcowanie z dobrym sprzętem i muzyką. Co nie znaczy że to przyszłe pokolenie audiofili. Ale niech to będzie 1 na 5 to już i tak nieźle. Z drugiej strony z moich obserwacji na Audio Show wynika, że średnia wieku odwiedzających nie rośnie, wręcz przeciwnie. Pytanie tylko, czy to nie osoby traktujące Audio Show jak każdą inną wystawę, a nie tę szczególną. W sensie nie ma co robić w weekend, to zobaczmy co tam jest. I na koniec widzą systemy za miliony, które raczej tylko utrwalają opinię, że audio to hobby niszowe ew. dla oligarchów.
×
×
  • Utwórz nowe...