Skocz do zawartości

Recommended Posts

Napisano (edytowany)
Dnia 16.05.2025 o 09:52, audiowit napisał:

Trzeba też chyba wziąć pod uwage to, dyplomatycznie sie mowi że jest koneserem takiego wlasnie dźwieku, a mniej dyplomatycznie, ze lubi slodkosranie ;)))

A jakiego brzmienia Ty jesteś koneserem,? Bo każdy lubi co innego. Trzymając się stylistyki, gorzkoszczającego czy mdłego do porzygu? Obstawiam pierwsze;).

Edytowano przez Kraft
Napisano
31 minut temu, Marcinzp napisał:

Przepraszam za OT, ale jestem ciekawy, czy są jakieś różnice w basie pomiędzy 706 S2 a 705 Signature?

Wieki temu jak posiadałem te kolumny, przykro mi nie pamiętam. Ale jeśli chodzi o różnice cenowe to teoretycznie bas z 705 Signatur powinien być lepszy 😀

Napisano
49 minut temu, Marcinzp napisał:

Przepraszam za OT, ale jestem ciekawy, czy są jakieś różnice w basie pomiędzy 706 S2 a 705 Signature?

W 706S2 basu jest nieco więcej. I to jest fajne. 705 grają szczuplej, ale bas jest bardziej urozmaicony. I to też jest fajne. Byłoby jednak zbyt pięknie mieć obie cechy. Zapraszamy do wątku o B&W.

Napisano

Slyszalem, że za każdym razem kiedy kręcisz przy tonach, jednemu, losowo trafionemu audiofilowi przepala się lampka. Nie wiem, może to tylko legenda. Ale podły nie jestem i na wszelki wypadek nie mam takich pokręteł w moim wzmacniaczu.

Napisano
2 godziny temu, Kraft napisał:

A jakiego brzmienia Ty jesteś koneserem,? Bo każdy lubi co innego. Trzymając się stylistyki, gorzkoszczającego czy mdłego do porzygu? Obstawiam pierwsze;).

Widzę, ze chcesz mnie sprowokować :).

Jak czytam to forum od lat to wydaje mi się, ze najbardziej naturalnego z forumowiczow czyli trochę studyjnego w wysokich z nutką lampowosci. Mariusz wie o czym piszę bo kiedys o tym wspominal. Nie lubie dźwieku mdlego, bez dynamiki. Przyjemnosci nie czerpię z usrednionego dźwieku gdzie barwa nie bierze się z przesuniecia tonalnosci w kierunku ciepla tylko z rozdzielczosci przy ktorej slychać instrument z cala jego brylą. Czyli struna, pudlo, wielkość. Wazna jest dla mnie budowa sceny jej prawidlowe proporcje. Scena nie moze przekroczyc linii kolumn, nie licząc efektow elektronicznych.

Cenię cieple, zimne, letnie, slodkie, twarde systemy jesli są spójne i slychać pożądek i ucho wlasciciela, ktory wie czego chce. Nie są moje wiec rozumiem i szanuję. To slychać. Nie lubię przypadkowosci. Wtedy czuć, ze wlasciciel nie panuje nad swoim sprzetem.

1 godzinę temu, Grzesiek202 napisał:

Slyszalem, że za każdym razem kiedy kręcisz przy tonach, jednemu, losowo trafionemu audiofilowi przepala się lampka. Nie wiem, może to tylko legenda. Ale podły nie jestem i na wszelki wypadek nie mam takich pokręteł w moim wzmacniaczu.

Dobrze gada, dać mu wodki. Na szczeście odchodzi się od pokreteł. A lampek coraz wiecej ;)

Napisano
6 minut temu, audiowit napisał:

z nutką lampowosci

Taaak, fajnie się to czyta a że nic z tego nie wynika chociaż 

7 minut temu, audiowit napisał:

Jak czytam to forum od lat to wydaje mi się, ze najbardziej naturalnego z forumowiczow

to zamyka temat. 
Jesteś gość Witek :)

 

Napisano (edytowany)

Ostatnio trochę strach odpalić Forum , bo wszędzie ProAc-i :) 

Przeczytałem od deski do deski wątek i .....postanowiłem zdjąć ze ściany swoje. Na dobór do nich specjalnej elektroniki nie starczyło czasu / ani środków/ , więc podłączyłem pod to co mam. Bazą do porównania są OLN-y bo nic innego już mi w chałupie nie zostało. 

Aby nie nudzić szanownego towarzystwa , to tak w skrócie.

- " Vom Himmel Hoch " - Kraftwerk / nie trawie tego utworu ale do porównań się nada/.

- " The Showman " - Bono ; U2

Jak zagrały ProAc-i ? Bas i średnica pierwszorzędne , wysokich mogłoby być ciut więcej. 

Bardzo dobre obrazowanie detali w przestrzeni , grają dalej za linią kolumn niż QLN-y , czyli tak jak lubię. Bas precyzyjny i wcale nie mały, sam się zdziwiłem. Średnica oszałamia , wokal wyraźnie słyszalny bez szeleszczenia i zniekształceń. Średnica jest podbarwiona , ale ja to traktuje akurat jako plus. Jest większa "miękkość " przekazu niż QLN do których właśnie wróciłem. Jedne i drugie podłączone pod lampy. Największe różnice występują w wysokich i naturalności . W ProAc-ach wysokie są tłem dla średnicy , owszem są czyste , ale bez takiej wyrazistości dźwiękowej jak w QLN. Naturalności raczej w przekazie nie ma. Za dobrze się słucha :) Choć przyznam , że różnicują jakość nagrań , więc takiej wielkiej tragedii nie ma. Podsumowując na ProAc-ach mógłbym słuchać w nieskończoność , czerpiąc z muzyki przyjemność i emocje , ale jak bym się chciał już czegoś o utworze dowiedzieć , to przełączyłbym na QLN :)

P.S.

Nie mam pojęcia dlaczego wcześniej przez 25 lat słuchałem na podłogówkach :)  

 

 

IMG_5422.JPG

IMG_5423.JPG

Edytowano przez tomek4446
Napisano
54 minuty temu, tomek4446 napisał:

Bas precyzyjny i wcale nie mały, sam się zdziwiłem. 

W ProAc-ach wysokie są tłem dla średnicy

Trochę inaczej je zapamiętałem. Basu dla mnie było z nich jednak za mało. Za to wysokie, z tego co pamiętam, radośnie wyskakiwały przed szereg.

Aż sięgnąłem do zapisanych wspomnień. A było to tak:

 

Bas - 6/10

Coś się nie wpasował w moje pomieszczenie. Ale też nie latałem z kolumnami szukając optymalnej pozycji. Trochę podbity, ale też szybko tracący energię na samym dole. Ale nie powiem, że zły. Ma wystarczającą szybkość, nie wlecze się, brzmi przyjemnie. Gdy utwór trafi z wysokością basowych nutek, potrafi zabrzmieć bardzo satysfakcjonująco.

Wokale/średnica – 9/10

Udanie podana. Są szczegóły. Jest barwa. Nie brakuje szybkości. Brzmienie wokali i instrumentów jest namacalne. Nie wyciskają każdego szczegółu do końca, ale za to dorzucają odrobinę czarów.

Wysokie/detaliczność - 8/10

Znowu zaskoczenie. Znam brzmienie D2010 dość dobrze z Diamondów, ale w ProAcach przetwornik ten gra lepiej. Sprawia wrażenie bardziej detalicznego, żywszego, grającego lżej. Są też wybrzmienia i kolejna szczypta magii. Można jeszcze szczegółowiej, przejrzyściej i czyściej, ale nie wydaje się to w tym przypadku konieczne, bo i tak nie czujemy niedosytu.

Napisano
33 minuty temu, Slawko69 napisał:

Właśnie zastanawiałem się nie wiedząc że masz ProAci jak wypadłyby na tle Qlnów

Sławek , po Twoim wpisie jeszcze raz podpiąłem ProAc-i i przesłuchałem jeden utwór , ten na którym już testowałem czyli

The Showman - Bono , U2

jestem fanem kontrabasu. powiem krótko , dużo lepiej odbieram ten utwór z ProAców niż z QLN. Jest bardziej wciągający , sceniczny , kontrabas brzmi dłużej , pełniej. no i wokal , czuję się jak bym był na kameralnym koncercie. QLN-y tego tak nie oddają , tam jest precyzyjniej , pasmo wyrównane , znika ta subtelna iluzja jaką dają ProAci.

Napisano
20 minut temu, Wing0 napisał:

mnie bardziej ciekawi jak ten Lux wypada na tle WBA ;)

Musiałbym się dłużej zastanowić. To nie jest takie jednoznaczne jak by wynikało z powszechnych opinii , że lampa to ciepło , a tranzystor to dźwięk twardy. Zrobię może jutro taki test i postaram się opisać. 

A przy okazji podłączenia ProAc-ów mam jeszcze coś do sprawdzenia. Nie chciało mi się przepinać XLR -ów między DAC-iem, a Luxmanem jak włączałem lampy , więc podpiąłem DAC-a do pre WBA po RCA. I jakby było lepiej , bardziej namacalnie szczególnie na górnej średnicy i wysokich. 

@Kraft Jarek , miałem podobne odczucia jak Ty co do basu , jak parę m-cy temu słuchałem ProAc -ów w bliskim polu. Dzisiaj nie chciało mi się przestawiać standów , więc były 87 cm od tylnej ściany i bas był naprawdę ok. 

Napisano
1 godzinę temu, Kraft napisał:

Za to wysokie, z tego co pamiętam, radośnie wyskakiwały przed szereg.

Na moje upodobania w D2R wysokie tony też są zaakcentowane. I tak się zastanawiam, Kolega Rafał chce ich więcej z Dynaudio a ja bym ich trochę zabrał z ProAc, co lepsze? Trochę za dużo czy trochę za mało… Skłaniam się ku - lepiej trochę za mało. 

Napisano
3 godziny temu, tomek4446 napisał:

Aby nie nudzić szanownego towarzystwa , to tak w skrócie.

- " Vom Himmel Hoch "

Hej,

Lubisz pościemniać przy sobocie c'nie Tomek? 😉

Przecież w tym utworze nie ma grama basu. Mój sub więcej przydźwięku na 50Hz generuje niż Kraftwerk wygenerował przez 9 minut grania. Wisisz mi 9 minut Kolego 😂

Tidal

Pozdrawiam. M

Napisano

@MariuszZ Hej , nie masz co robić w sobotę , co ? :) 

Po pierwsze utwory były dwa / wymienione/. Po drugie o basie napisałem na podstawie przesłuchanych dzisiaj 28, które podsunął mi Tidal , łącznie z niejakim Joshua James - " Daddy ? " , którego ledwie przełknąłem. Posłuchaj, a będziesz wiedział o czym mówię i ....o basie. :) 

Napisano
42 minuty temu, kaczadupa napisał:

Trochę za dużo czy trochę za mało…

Z cyklu #niepopularnaopinia

Na szczęście coś takiego jak lekki nadmiar wysokich tonów można w bardzo prosty sposób rozwiązać - zwłaszcza jeśli podoba się ich charakter, a chodzi jedynie o ilość. Można bawić się z akustyką. Ale nada się też pokrętełko we wzmacniaczu, wbudowany korektor w streamerze czy w przetworniku. RME ADI, Schiit Loki Mini+ w zestawie z dowolnym DAC, Chord Mojo 2 z wbudowanym DSP. Ten ostatni powinien zrobić to nawet bezstratnie wg producenta. No ale to bardzo niepoprawne audiofilsko rozwiązanie. Przecież zaprawiony w bojach słuchacz od razu zauważy tony zniekształceń i innych perturbacji z tego wynikających. Nie po to też kupuje kolumny za 20 tysięcy żeby jeszcze coś przy nich "grzebać" :)

Aaaale, najważniejsze żeby biznes się kręcił. Wspierajmy dalej producentów, którzy kastrują sprzęty i zabierają z nich naprawdę przydatne funkcjonalności. Sam nie jestem tu bez winy...

Napisano
4 minuty temu, tomek4446 napisał:

Joshua James - " Daddy

OMG 🤦‍♂️ łupie mnie w kościach po tym. Daje 48-50 Hz non stop.

Zapodaj Queen Mary do porównań na basie. Jest tam jedna nuta na 32 Hz i nie wali 100bps tylko co jakiś czas. Ładnie widać na spektogramie i do porównań wg mnie idealnie, nawet lepiej niż oklepany James B. się nada. 

 

Screenshot_20250517_164648_WiiM Home.jpg

Screenshot_20250517_164614_Spectroid.jpg

Napisano

Trochę się zaczynam martwić o Was Panowie. Strach napisać co jak gra , bo zaraz @MariuszZ wyskakuje ze spektometrem , @lpomis z białym szumem między wzmacniaczami . @Kraft wyciąga recenzje sprzed lat , jak nie masz pomiaru REW-em to jesteś niewiarygodny. A jak jak masz ,to Ci zaraz powiedzą , że nic nie wiesz i nie słyszysz , bo akustyka do dupy. :) 

 

Napisano
23 minuty temu, lpomis napisał:

Ale nada się też pokrętełko we wzmacniaczu, wbudowany korektor w streamerze czy w przetworniku. RME ADI, Schiit Loki Mini+ w zestawie z dowolnym DAC, Chord Mojo 2 z wbudowanym DSP. Ten ostatni powinien zrobić to nawet bezstratnie wg producenta.

Odjąć bezstratnie??? To tylko w naszym hobby;)

Napisano
18 minut temu, tomek4446 napisał:

Trochę się zaczynam martwić o Was Panowie. Strach napisać co jak gra , bo zaraz @MariuszZ wyskakuje ze spektometrem , @lpomis z białym szumem między wzmacniaczami . @Kraft wyciąga recenzje sprzed lat , jak nie masz pomiaru REW-em to jesteś niewiarygodny. A jak jak masz ,to Ci zaraz powiedzą , że nic nie wiesz i nie słyszysz , bo akustyka do dupy. :) 

 

Strachy na lachy.

Tomek, spektrometr jest do światla ;)

Ano tak, rozowy i bialy szum ;)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...