Skocz do zawartości

Czego słuchasz??


karp

Recommended Posts

Z recenzji….

Weird. To słowo często pojawia się w stosunku do znanej od kilkunastu godzin nowej płyty Jacka White'a "Fear Of The Dawn". Zdradza ono pewną bezradność krytyków wobec tego bezkompromisowego materiału. Pamiętam, że podobną konsternację budziły pod koniec lat 90. albumy... Autechre ("Chiastic Slide") i Squarepushera ("Music Is Rotted One Note"). Pisano: "Tak, owszem ciekawe, ale trzeba temu szaleństwu dać trochę czasu. Zobaczymy, czy się przyjmie". Otoż, Jack nie ma nic do stracenia i faktycznie jedzie po bandzie, aż iskrzy. Bardzo daleko odjechał od tego, co od ponad 20 lat jest jego znakiem rozpoznawczym. To już nie jest prosta (ani nawet skomplikowana) mutacja hard-blues-alternative-rocka, tylko pełnowymiarowa rozwałka na motywach rockowego metajęzyka. O ile poprzedni album lidera The White Stripes i The Dead Weather zapowiadał taką właśnie drogę artystyczną, to - mimo że był bardzo dobry - wydawał się jednak zbyt rozbuchany, a przez to - nie do końca spójny. Tutaj wszystko jest na swoim miejscu - surowizna, wygar, melodia, niestandardowe rozwiązania kompozycyjne, wielka erudycja muzyczna i to, co zawsze było największym atutem rocka, czyli pierwotna energia (uzyskana nie tylko dzięki świetnym riffom i pracy sekcji rytmicznej, ale też potężnemu, tłustemu brzmieniu). Zacięcie do eksperymentowania i misternej, studyjnej roboty nie zamyka tym utworom drogi do żywiołowych wykonań koncertowych. W przypadku twórcy bądź co bądź rockowego jest to sytuacja optymalna. A wracając do Squarepushera i Autechre, to wspomniane przeze mnie albumy należą dziś do żelaznego kanonu poszukujących brzmień końcówki XX w. Jest spora szansa, że nowy White będzie za jakieś 20 lat oceniany podobnie. 

#jackwhite #thedeadwheather #thewhitestripes #rock #alternative
#riff #fearofthedawnimage.thumb.png.65439c9c37b795d5190fbfcb813a11e4.png

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

You feel like Steve McQueen
When you're driving in your car
And you think you look like James Bond
When you're smoking your cigar
It's so bizarre you think you are
The new kind of James Dean
But the only thing I've ever seen of you
Was a commercial spot on the screen
Movie Star, Movie Star
You think you are a Movie? Movie Star, Movie Star
(...)
The frozen hero!
Your words are zero
When your dreams had vanished into dark
Along the go that you don't want to know
Movie Star, Movie Star

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, misiek x napisał:

Nie słyszałem tego jeszcze, ale gościa bardzo lubię 👍

No to jak o Jack,u to jeszcze to polecam.

A ja robiłem kilka podejść do jego muzyki, ale jakoś nie mogłem się przekonać. Chyba chodzi o sprawy rytmiczne - dla mnie to jest zbyt "kanciaste". Ale miałem znajomego muzyka, który bardzo go cenił i mówił, że tam jest zawsze dużo pomysłów. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A u mnie w tle solowy Neal Schon - "The Calling" z 2014 r.

Neal, jak wiadomo ma bogate doświadczenie: od Santany, przez komercyjne sukcesy z Journey, po bluesrocka i gitarowe fusion. Tutaj mamy akurat to ostanie. W dwu kawałkach gościnnie Jan Hammer. Bywa mocno, choć jest też miejsce na bardziej nastrojowe numery, jak ten podlinkowany. Niestety - mastering jest, moim zdaniem, fatalny. Duża kompresja, cały dźwięk na wierzchu. Szkoda.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy u Was  to pianiono też tak strasznie kaleczy uszy? Zwłaszcza powiedzmy pierwsze 30 sekund? Czy to jest tak zrobione na tej płycie, czy naprawdę u mnie jest tak źle? Nie wiem nawet jak to nazwać, zupełnie jakby instrument był rozstrojony, albo coś strasznie rezonowało. Reszta płyty bardzo OK.

Screenshot_20220412-120757_BluOS.jpg

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Dedal75 napisał:

A co mordujesz @Grzesiek202 teraz ?

Jeśli masz na myśli sprzęt, to nic nowego. 706 ciągle cieszą. Ale przymierzam się do rewolucji i wyniesienia się z tzw. pokoju dziennego na poddasze. Spodziewam się samych pozytywów.

9 minut temu, Rafał S napisał:

No, już - sprawdzamy nowe kolumienki. :) Tylko, żeby miały dobre tweetery, nie takie jak te, co masz teraz! ;)

To jakie tweetery polecasz? 😁

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, Artsky napisał:

Eric Clapton&Friends-The Breeze...

Mam i lubię, chociaż spodziewałem się po tym albumie więcej. Wydaje mi się, że Clapton na swoich własnych płytach potrafi ciekawiej zagrać JJ Cale'a. Niemniej, miło, że doborowe towarzystwo się zebrało, żeby wspólnie wykonać te numery. :)

1 godzinę temu, tomek4446 napisał:

Dla fanów gitary i bluesa. (...) I już klasyka

Parafrazując wieszcza:

Wielu jest świetnych gitarzystów w tym wieku,

Lecz niech żaden z nich nigdy nie gra po Becku.

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...