MarcKrawczyk Napisano 8 maja 2023 Napisano 8 maja 2023 Tymczasem 44 lata temu zadebiutowali kjurzy… 3 Odpisz, cytując
Adi777 Napisano 8 maja 2023 Napisano 8 maja 2023 Trochę w cieniu Jazz på svenska, ale równie udana muzyka. Odpisz, cytując
Adi777 Napisano 9 maja 2023 Napisano 9 maja 2023 Gitara jazzowa, ale tym razem doprawiona hindustańskim klimatem. Odpisz, cytując
Adi777 Napisano 9 maja 2023 Napisano 9 maja 2023 Ambient, Field Recordings, Nature Recordings, Drone. Odpisz, cytując
Bahzell Napisano 9 maja 2023 Napisano 9 maja 2023 Płyta K z boxa Kult - właśnie przyszedł dzisiaj do mnie w formie winyla. Odpisz, cytując
Highlander_now Napisano 10 maja 2023 Napisano 10 maja 2023 "Sztuka fugi". Ileż to wykonań i nagrań powstało. Dziś znalezione na pchlim targu, za psie pieniądze, świetne instrumentarium, bardzo piękne wykonanie i równie doskonałe nagranie. Płyta z 1985 roku, Neues Bachisches Collegium Musicum Leipzig, dyryguje Max Pommer, wydanie DDR-owska ETERNA. Posiadaczy gramofonu uczulam, jak traficie gdzieś to wydanie nie omieszkajcie przyjrzeć się i nabyć. Nie jestem pewien czy wydano CD z tym dokładnie nagraniem. Na serwisach strumieniowych oczywiście brak. 1 Odpisz, cytując
sonique Napisano 11 maja 2023 Napisano 11 maja 2023 (edytowany) Muzyka Erika Satie sprawdza się również jako ścieżka dźwiękowa. Spotkałem go w kilku filmach ale szczególnie pasował mi tutaj, gdzie jakieś 83 lata po swojej śmierci użyczył reżyserce swoje piękne Gnossienne 3 oraz Gnosienne 4;) Edytowano 11 maja 2023 przez sonique 1 Odpisz, cytując
Rafał S Napisano 12 maja 2023 Napisano 12 maja 2023 46 minut temu, MarcKrawczyk napisał: Tymczasem w 1981… Że też Ty się nie boisz takich ostrych dziewczyn - szacun! 1 Odpisz, cytując
Rafał S Napisano 12 maja 2023 Napisano 12 maja 2023 (edytowany) @maxredaktor Lubię Billy Childsa. To dla mnie świetny przykład trochę niedocenionego (przynajmniej u nas) amerykańskiego zawodowca z górnej półki. Są giganci, a zaraz za nimi są tacy muzycy jak Billy, którzy grają z pazurem i do tego mają w małym palcu całą tradycję gatunku. Zdecydowanie wolę ich od niektórych rozmamłanych, smęcących Europejczyków. Edytowano 12 maja 2023 przez Rafał S Odpisz, cytując
maxredaktor Napisano 12 maja 2023 Napisano 12 maja 2023 (edytowany) @Rafał S Ja o nim nie słyszałem aż do wczoraj, kiedy jego twórczość zaprezentował Marek Napiórkowski w swojej audycji radiowej. Trochę też o nim poopowiadał (np. to, że był bardzo uzdolnionym dzieckiem, grał świetnie na fortepianie już w wieku sześciu lat). W zasadzie każdy utwór, który wczoraj usłyszałem, bardzo mi się podobał: The Great Western Loop, Midland, Theme From Chinatown czy też jego wersję Ain't No Sunshine. I teraz, jak tylko znajdę chwilę, staram się coś z jego twórczości poznać. Edytowano 12 maja 2023 przez maxredaktor Odpisz, cytując
Rafał S Napisano 12 maja 2023 Napisano 12 maja 2023 (edytowany) 15 minut temu, maxredaktor napisał: @Rafał S Ja o nim nie słyszałem aż do wczoraj, kiedy jego twórczość zaprezentował Marek Napiórkowski Ja go kojarzyłem od czasu płyty "Return of the Headhunters!". Mam go też na albumach Dianne Reeves i Lizz Wright i pewnie jeszcze gdzieś, ale nie pamiętam. Jak trafię jakiś jego album w dobrej cenie, to dokupię. Dzięki, że mi o nim przypomniałeś. Zawsze się cieszę, jak widzę w tej zakładce rasowy współczesny amerykański jazz, a nie tylko klasykę gatunku, lub ECM. Edytowano 12 maja 2023 przez Rafał S 1 Odpisz, cytując
Adi777 Napisano 12 maja 2023 Napisano 12 maja 2023 @sonique Taką płytkę "podpowiedział" mi RYM. John Abercrombie i Ralph Towner w składzie. Odpisz, cytując
sonique Napisano 12 maja 2023 Napisano 12 maja 2023 (edytowany) Płyta całkiem całkiem. Niestety nie znalazłem w serwisach streamingowych a z YouTube nie lubię. Obecny na niej Ralph Towner jest ostatnio dość często wywoływany na scenę w moim domu za sprawą płyty Batik, którą popełnił 45 lat temu, a która jest moją płytą obecnego tygodnia. Na basie gra tam Eddie Gomez. Gra co prawda na ogólnodostępnym kontrabasie a nie takim customowym jak Eberhard Weber, ale momentami ich gra jest bardzo podobna. Oczywiście brzmienie kontrabasu Gomeza dość standardowe, czyli żylaste, nieco suchawe a weberowe zupełnie inne - rozwodnione jak akwarela, śpiewne, mniej synkopowe. Ale pomimo tego, podobieństwa w grze obu dżentelmenów dość wyraźne. A taki bas to ja lubię. Całość dopełnia - bo to trio - Jack DeJohnette. Warto się zanurzyć i chwilę popływać wśród tych dźwięków bo to piękna i wyjątkowo spójna płyta. Ralph Towner - Batik (1978) Edytowano 12 maja 2023 przez sonique 3 Odpisz, cytując
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.