Skocz do zawartości

Recommended Posts

Napisano

Dziś wieczór z Handelem. Troszkę barokowej dostojności w wykonaniu Karla Richtera i jego orkiestry kameralnej. Na organach w kościele Markusa w Monachium gra Karl Richter.

Koncerty organowe op. 4, 1 do 6 i op. 7 nr 5 i 6, z dość starej płyty - rok wydania 1972.

Beznazwy.jpg.f5532224349a232c142ba538f4c1114b.jpg

Okładka po przejściach. Winyl gra bardzo dobrze jak na przedkryzysowe wydanie przystało.

Napisano
6 minut temu, Dedal napisał:

I nawet u mnie @Asia to brzmi dobrze .

To miła odmiana 🤣.

7 minut temu, Dedal napisał:

Czyżby HQ Ci to polecil ?

Nie, jestem prawie pewna, że Radio Paradise Global mix.

Wcześniej włączyłam koncert Alanis Morisette, ale syn bardzo protestował 😁.

Też było dobrze i przestrzennie.

Napisano (edytowany)
9 minut temu, slaw0001 napisał:

OMD z nowa płytą w zamyśle chyba jako "tribute to Kraftwerk".

A kto pamięta, że McCluskey wydał w latach 90-tych płytę wspólne z Karlem Bartosem z Kraftwerk?

Edytowano przez Kraft
Napisano
33 minuty temu, Asia napisał:

Jest bardzo ciekawa rozmowa z Janerką w Gazecie Wyborczej. Wkleję fragment:

 

 

Ten fragment dedykuję nam audio fanom, kiedy mając wyraźnie gorszy dzień podejmujemy decyzję o wymianie kolumn, wzmacniacza lub  inwestycji w kewlarowo, tytanowo, platynowe kable.

image.png

8 minut temu, Kraft napisał:

A kto pamięta, że McCluskey wydał w latach 90-tych płytę wspólne z Karlem Bartosem z Kraftwerk?

Ja...nie pamiętam, a powiem więcej, że nawet nie wiedziałem.😢

Napisano (edytowany)

Kto lubi czyste, harmonijne, równo przycięte i bezpieczne muzyczne parki, raczej na spacer pomiędzy te nuty się nie wybierze. Kto woli jednak dźwiękowe pejzaże pełne stylistycznych aberracji o szaleństwo się ocierających - wskoczy pomiędzy te pięciolinie jak w ogień.

Filharmonia im. Mieczysława Karłowicza w Szczecinie. Pierwszy koncert w Polsce z materiałem z najnowszej płyty. Jeszcze ciepłej: wczoraj premiera, zresztą w dniu koncertu właśnie.

Leszek Możdżer: fortepian strojony na 442HZ, fortepian strojony na 432HZ, pianino preparowane. Adam Bałdych: skrzypce, skrzypce renesansowe

Piękny koncert, nie wiem czy nie najlepszy na jakim kiedykolwiek byłem. Wzruszający. Do głębi poruszający. Mistrzowsko wykonany. Z okrasą humorystycznej konferansjerki głównie Leszka ale również Adama. Rzadko doświadczana uczta tej próby, Sztuka saute. Bez udziwnień. Naga. Mocna. Doświadczenie będące zarówno codą jak i początkiem. Cezura wyraźnie dzieląca rozdziały w życiu melomana. Po takim doświadczeniu jest już tylko to co przed i to co po.

IMG_5347.jpeg.216b67e2197f030a06d53fb2402e2c73.jpeg

Adama Bałdycha widziałem już wcześniej w innej konstelacji. Na Możdżera dotrzeć nigdy wcześniej mi się nie udało. A bo za daleko. Ale najczęściej biletów brak. Tym razem, rzutem na taśmę kupiłem ostatni bilet. Tak przynajmniej pokazywała strona internetowa. Rząd 9, miejsce 9. Suma cyfr stroju drugiego fortepianu Możdżera (432HZ), daje 9 - co muzyk nazwał szczęśliwą liczbą. Dla mnie na pewno. Ponoć przypadków nie ma.

Polecam.

IMG_5348.jpeg.6137be453025b5ac6fa5254be061eeb5.jpeg

Edytowano przez sonique

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...