Skocz do zawartości

Od hi-fi do high-end


StaryWilk

Recommended Posts

32 minuty temu, audiowit napisał:

Jak kazde kolumny elektrostaty nie są doskonałe. 

O doskonałości nie będę się wypowiadał , ale słuchałem tych kolumn / Martin Logan/ przez trzy dni / oczywiście nie 24h/dobę :) / korzystając z uprzejmości salonu audio w ich salce odsłuchowej, a więc z adaptacją akustyczną , podpięte najpierw pod dwa lampowe monobloki DIY / własność właściciela , chciał bym od niego odkupił , ale nie miałem akurat przy sobie 30k. :) /, a następnie pod końcówki McIntosha. Pierwsze wrażenie niesamowite , dźwięk po prostu wszędzie , ogromna scena, niezła detaliczność.Naprawdę byłem pod wrażeniem. Jednak po pewnym czasie dźwięk coraz bardziej wydawał mi się nienaturalny / przepraszam , nie potrafię tego dokładnie określić/, ale było jakoś dziwnie sztucznie. Potem podłączyliśmy Tannoy Tunnbery i zagrały może mniej spektakularnie , ale zdecydowanie ten dźwięk bardziej mi odpowiadał.

Kolumny Martin Logan odbieram tak jak "cebulki " MBL , niesamowite pierwsze wrażenie ,ale chyba jestem tradycjonalistą i przy dłuższym słuchaniu brakuje mi normalnych membran :) 

Wniosek jeden , HI-END czy nie zawsze trzeba najpierw odsłuchać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie, zależy  co kto lubi, dobry opis dałeś Tomek ? pewnie były sztucznie  precyzyjne? Czytałem na innym forum kolesia  miłośnika  elektrostatow, pojęcie  miał przeogromne,  fajnie opisywał wszystko, były dwa ale- po pierwsze  do nich najlepsze lampy, wtedy dodają  naturalnej miękkości,  oczywiście  lampy jak to napisał, paru set watowej  ? czyli ile kasy trzeba? Z 20tysięcy  jak nic ? pP drugie  powierzchnia pokoju  i po trzecie trzeba zakrywac  je  tą  płachtą, jak jest wilgoć  w powietrzu, to słychać  trzaski, a i jeszcze impedancja elektrostatow spada do  0.6 ohma?

Edytowano przez Arturas
Dopis
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, Arturas napisał:

pP drugie  powierzchnia pokoju 

Masz , rację , wg. mnie w sprzęcie Hi-End czy HI-Fi obowiązują dokładnie te same reguły, dobieramy do powierzchni i musimy zadbać o akustykę niezależnie czy są to klocki za 2k. czy 200k. Raz , dwa razy w m-cu bywam u gościa / kontakty zawodowe/ musząc słuchać zestawu opartego na monoblokach Zeta Zero , przedwzmacniacz Zeta -Zero ,  Electeocomanient EMC-1 mk IV, gramofon chyba od P.Sikory , ale tu pewien nie jestem, i kolumny Orbitale 360 st. + kondycjonery i cały HI-END-owy osprzęt. Po prostu , facet wziął Panią architekt wnętrz , pojechali na AVS i Pani architekt wybrała sprzęt, który wizualnie będzie pasował do jej wizji / można ? :) /. A w związku z tym, że w salonie jest sporo elementów metalowych w postaci stolików , rzeźb itp. to Zeta -Zero i srebrny , futurystyczny gramofon , kolumny / dodatki drewna w kolumnach, jak mnie zapewniała trochę złagodzą surowość wnętrza/ były idealnym wyborem :) I wszystko by było ok. gdyby nie to , że ta cała aparatura stoi przy samej olbrzymiej ścianie ze szkła , w olbrzymim , wysokim, prawie pustym salonie z echem / pogłosem/ większym niż w Tatrach. Wg. mnie szczególnie kupując drogie zabawki należy najpierw zadbać o podstawy , bo niestety " cena" nie zrobi tego za nas i NIE ZAGRA. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętam jak po namowie Piotrka z S4 pojechałem do salonu Kezard by posłuchać Sonus Faber Venere S, za 24k (czy to już HiEnd?) słuchałem ....ze dwie godziny, zawsze ze spokojem grały wszystko co włączyłem. Na koniec stwierdziłem, że to zarąbiste kolumny i to nie tylko z wyglądu ale także jak czaso-umilacze jakie dotychczas słyszałem. Po powrocie do domu gdzie stały Heco (pożyczone na test od S4) od razu usłyszałem różnice, głębszy bas, większa rozdzielczość gwizdka, no i ta przestrzeń (pewnie od otwartej komory za średniotonowym) Postanowiłem że zostanę przy Hi Fi Heco. Typowy przykład że granica jest umowna miedzi HiFi a HiEnd.

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Bogusław Kożyczkowski napisał:

Typowy przykład że granica jest umowna miedzi HiFi a HiEnd.

Oczywiście , dlatego wg. mnie nie ma wzorca prawidłowego odtwarzania muzyki , ta linia , którą na wykresie w końcu uda nam się osiągnąć wcale nie musi się przełożyć na przyjemność odbioru. A jeżeli chodzi o gusta , to osoba o której pisałem wcześniej, za każdym razem gdy jestem katuje mnie włączając te Zeta -Zero i szukając potwierdzenia , " Panie Tomku , pięknie gra , prawda ?" , a ja słyszę jeden wielki hałas powodowany odbiciami. Grunt , że jemu się podoba :) .Wypożyczyłem ostatnio do testów / w celu kupna/  Nakamichi PA-7 , dla wielu legenda, solidnie zbudowana końcówka / też nie wiem czy to hi-end/ , napaliłem się bo naszło mnie na zmiany. Po odpaleniu byłem na 100% zdecydowany by nabyć , wszystko wydawało się lepiej , kontrola , bas, moc itp. Ale gdy włączyłem na drugi dzień już takiego szału nie odebrałem , zacząłem przepinać nową na starą i doszedłem do wniosku , że zakup nie ma sensu, bo Nakamichi tak naprawdę nic nie wnosi ponad to co już mam. Po prostu opadły emocje a wraz z nimi otoczka magii i legendy. Dlatego propozycje salonów, by wypożyczyć i posłuchać w domu mają sens ,bo dają nam TEN DRUGI DZIEŃ. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg mnie system audio jest tak dobry jak najsłabsze ogniwo w tym systemie. Również akustyka pomieszczenia jak zauważono wcześniej. Dla mnie Hi End to bardzo płynne określenie i raczej nie dotyczy transparentności systemu, a raczej górnej granicy (Hi End) finansowej na jaką mogę sobie pozwolić wydając na niego kasę. Pozdrawiam.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, tomek4446 napisał:

Ale gdy włączyłem na drugi dzień już takiego szału nie odebrałem , zacząłem przepinać nową na starą i doszedłem do wniosku , że zakup nie ma sensu, bo Nakamichi tak naprawdę nic nie wnosi ponad to co już mam. Po prostu opadły emocje a wraz z nimi otoczka magii i legendy.

Cóż... :)myślę ze to dośc częste zjawisko

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, Arturas napisał:

cena nie zawsze gra, bardzo często nie gra, ale u audiofili ona gra i to niekiedy na pierwszym miejscu ? Tak jak kable za sto tysięcy ?

Ale dlaczego właśnie u audiofila kasa miałaby grać? Mam wrażenie że wielu osobom nie podoba się to określenie i nadają mu pejoratywną zawartość. Sądzę że wpływ na to ma jakieś stereotypowe podejście, może definicja wikipedii (napisana przez kogoś bez pojęcia). Może Ci u których to kasa gra, chcieliby być audiofilami, a wychodzi tak jak w przykładzie podanym przez Tomka. To przecież są ludzie snobujący się na audiofili, bo często pojęcia nie mają o niczym, po za tym ile na co wydali. Generalizowanie natomiast że audiofil to taki głupek nie jest zbyt mądre, tak wg mnie.

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomek 4446 też tak mam takie napalenie, ale po czytaniu opisów forumowiczów czesto, potem idę na odsłuch  i klapa!  Może bardziej wybredny jestem ? miałem takie zachwyty na początku,  teraz już się osłuchałem i nie ma tego wow!  A szkoda bo brakuje mi tego ?

Pboczek to nie żadna definicja- mnie akurat hiend i prawdziwy audiofil, tacy jacy sa  na forach hi-end,  kojarzy mi się z podkladkami pod przewody drożdże od całego mojego sprzętu, z mega dużymi  sumami i zadufaniem w sobie, gdzie lepiej się nie odzywaj, gdy nie masz kolumn za 120 koła,  bo nie jesteś  chlystku tam mile widziany, oni wiedzą  najlepiej i im droższy sprzęt tym piękniej  gra zestaw ? z tym mi się kojarzą  audiofile  i hi-end 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy z nas napiera poniekąd (w różnym stopniu) na Hi-end takimi środkami jakie są nam dostępne,....... a co byśmy zrobili? gdyba nam się trafiła "szóstka" w Lotto?

To co? Accuphase mono bloki? kolumny Magico? co wtedy, gdyby kabel sieciowy za 10k to będzie, kieszonkowe?

a co wtedy ze słowem Audiofil? czy uznamy że pieniądz gra?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hi-end to nie topowe produkty danego producenta ? ewentualnie dana konstrukcja w top "wykończeniu" ? ;)

Na innym wiadomym forum jest dział hi-end i tam chyba cena go wyznacza , tylko też , ja czy audiowit mamy powiedzmy hi-endowe wzmacniacze lampowe swojej klasy/kategorii , które kosztują 2-4x mniej niż zagraniczne odpowiedniki , jakościowo/brzmieniowo hi-end , cenowo (patrząc przez pryzmat inaczej myślących) nie bardzo , i co z tego :P

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Bogusław Kożyczkowski napisał:

a co wtedy ze słowem Audiofil? czy uznamy że pieniądz gra?

To zależy od charakteru człowieka , ponieważ akurat zawodowo na co dzień mam do czynienia z ludźmi powiedzmy , że uznawanymi w Polsce za zamożnych, widzę ogromne różnice w podejściu do rzeczy luksusowych. Dla jednych taki "towar" jest wyznacznikiem prestiżu i wyznacznikiem statusu a drugi kupuje / to tak z ostatnich spotkań/ zegarek za 40k. ,bo słyszał , że się tak często nie psują /a jest mu potrzebny do roboty ,bo ceni punktualność/ i meble ogrodowe za 200k. , bo ponoć dobrze zaimpregnowane :)

Słowo Audiofil dla mnie kojarzy się z miłością do muzyki , poszukiwaniem urządzeń spełniających nasze / jakże różne / wymagania, służenie pomocą innym w zakresie swojej wiedzy.

Będąc trzy lata temu na AVS zachwyciły mnie tak wyglądem jak i dźwiękowo kolumny Tagi model F-200 , i wbiłem sobie ten dźwięk i chęć ich posiadania do głowy , choć słuchałem ich raptem 15 min. , a teraz się już trochę boję , czy właśnie nie było to takie zauroczenie. A co do ceny , to tydzień temu zafascynowały mnie dźwiękiem kolumny Pioneera z 1972r. kupione za 260 zł i odrestaurowane :) A więc , tak z ceną jak i zauroczeniem może być różnie :)     

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proszę nie zapominać, że gdy przyjdzie moment wymiany  folii elektrostatycznych to trzeba przygotować kilka tysięcy zł. Niestety wieczne to one nie są (zresztą jak głośniki dynamiczne)
Hmmm... Chyba jedynie zniechęcamy do zakupów! A więc trzeba dodać, że w przypadku klasyki, a dokładniej w przypadku małych składów orkiestrowych sprawdzają się znakomicie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...