Skocz do zawartości

Pytanie odnośnie muzyki przez raspberry pi 3


karol2

Recommended Posts

Na innym forum (sami wiecie którym)jest sporo o malinie i jednak większość użytkowników nie chwali maliny po usb a ci co chwalą to możliwe, że im akurat taki dźwięk pasuje i nie widzą potrzeby wydawać kolejnych dwóch stów na hat. I jak mówiłem malina nr.4 to oprócz lepszych parametrów to przede wszystkim lepszy dźwięk po USB.

Zaznaczam, że sam tego nie sprawdzałem a jedynie bazuje na opiniach innych.

Edytowano przez Nowy123
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak, wcześniej miałem malinkę podpiętą po hdmi do Nada i było ok, potem zmiana na DigiOne i coaxial do Nada i to grało dużo lepiej. Ale mając możliwość podpięcia malinki po USB do usbAudio DigiOne zostało zdyskwalifikowane. Natomiast same rpi3 bezpośrednio po USB się nie wyrabia, musi być coś ze swoimi zegarami.

W moim przypadku jest to usbAudio.

Macie fotki w #36 poście.

 

Wysłane z mojego AGS-W09 przy użyciu Tapatalka

 

 

 

 

 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja zdobyłem przypadkiem Raspberry pi 2. Kolega pożyczył bo leży u niego. I droga przez mękę. Zainstalowałem volumio. Przede wszystkim problem z połączeniem, nie działa volumio.local. Pi2 nie ma wifi na pokładzie, ale było po kablu. Nie postawiło hotspota i ni chu chu połączyć się. Apką Fing znalazłem malinę w sieci tzn IP przydzielone do sieci wewnętrznej przez DNS i dopiero wtedy uruchomił mi się wizard startowy. I2S na off bo to goła malina. Wyjście audio tylko jack lub hdmi do wyboru. Ok, wybrałem jack. Podłączyłem i gra. Ale nie to było moim celem. Chciałbym grać przez USB Dac. Jest w ogóle w tej malinie możliwość grania przez USB jako audio out? Nie wiem, może jest jakiś plugin albo coś?
Póki co obczajam poruszanie się po volumio, bo to mój pierwszy kontakt. Grają radia, pliki z pendrive, odpaliłem też Spotify z pluginem connect. Jakości malinowej nie ma, bo gram po jack-u. Tyle że przebrnąłem przez instalację, trochę nerwów straciłem i zaznajamiam się z interfejsem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

57 minut temu, mkk napisał:

Ja mam Virtuoso i sobie chwalę integracje Tidala i Qobuza.

 

Ciekaw jestem czy już poprawili coś jeśli chodzi o indeksowanie zasobów. Kilka miesięcy temu, jak używałem Volumio to w Qobuz nie było widać niektórych  albumów. Pisałem do nich i przyznali że mają z tym problem. Co do Tidala to nie sprawdzałem dokładnie, ale po przejściu na inny streamer pokazały mi się albumy, których wcześniej szukałem i nie mogłem znaleźć na Volumio. Tak więc pewnie ten sam problem był. Żeby to sprawdzić najprościej będzie porównać z tym, co pokazują apki 'fabryczne' (Tidal/Qobuz).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpaliłem tidala przez bubble upnp. Łomatko, jedna wielka masturbacja. Ile trzeba się naklikać, namachać ręka, żeby coś sobie włączyć. Nie mogę przewijać utworów, obsługa mniej intuicyjna. Nie ma to jak natywny tidal.

Co do jakości dźwięku przez USB dac trochę później wydam jakiś wyrok. Biorę poprawkę, że to tylko słaba malina pi 2. Niemniej jednak liczyłem na taki chociaż mały opad szczęki względem chromecast, który mam i póki co jest chyba tak samo. Ale chcę się jeszcze osluchać.

 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie pierwsze wrażenia, że jest trochę ostrzej. Stąd może odczucia że jest detaliczniej, ale jest przede wszystkim ostrzej, metaliczniej. Kabel USB to zwykły odpięty od drukarki, nie wiem czy nie powinien być jakiś z audiofilskim logo.

Będę słuchał jeszcze ale póki co bez emocji.

Czekam na opinię@Mar Ka ciekaw jestem jak u niego zabrzmi po usb.

 

 

 

 

 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zależy od DAC-a.
To nie problem samej maliny, że gra (rzekomo) średnio po USB. Wina według mnie leży po stronie USB w DAC-u.
Np. DacMagic 100 gra kompletnie inaczej po USB niż po S/PDIF.
Mogę przetestować różnice np. pomiędzy laptopem po USB i maliną 4 po USB. To faktycznie by miało więcej sensu, i wtedy można by wyciągać wnioski czy to goła malina jest słaba, czy DACi są słabsze po USB.
Jeśli nie będzie problemu to chętnie przeczytam twoje wnioski i spostrzeżenia.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam RPi 3 i 4, i nie zauważyłem żadnych różnic w DACu podpiętym pod USB. Dragonfly Black gra tak samo na obu malinach. Słuchawki też nie są z górnej półki (ATH-M40X), za to słuch mam podobno doskonały (niedawno badany przez laryngologa).

Czy jest na sali ktoś z DACiem JustBoom? Dokładniej chodzi mi o model JustBoom DAC Hat ( LINK ). Warto? Zależy mi na podpięciu słuchawek i wzmacniacza.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przez ostatnie kilka dni pobawiłem się malinami Pi2 i Pi4, które dostałem na testy od kolegów z pracy. Dłużej bawiłem się Pi2, Pi4 mam od wczoraj dopiero. Odsłuch w obydwóch przypadkach tylko przez USB. Jak już pisałem wcześniej Pi2 (na Volumio) nie rzuciło mnie na kolana. Jest trochę lepiej względem Chromecast, ale to tak na granicy wmawiania sobie. Trochę ostrzejszy dźwięk, dający wrażenie detaliczniejszego. Wczoraj dostałem Pi4 i w zasadzie tylko chwilę słuchałem na Volumio i postanowiłem zmierzyć się z Moode. Nie będę opisywał problemów z instalacją, z bootowaniem karty itd., były i to spore, w końcu wydało to dźwięk po 2h. Tak jak na Chromecast nie rzucają się bardzo różnice Spotify vs Tidal tu wyczułem je od razu. Tidal gra zdecydowanie lepiej,  nie tylko na papierze, w cyferkach ale i na ucho. Kolejne testy to Pi4 po USB vs Chromecast po optyku. Ten sam utwór raz z tego, raz z tego źródła i widzę różnicę na  korzyść maliny. Nie jest to przepaść, zbieranie zębów z podłogi po opadzie szczęki czy coś, nie jest to na zasadzie chyba, raczej, prawdopodobnie, powiedziałbym  że - tylko dało się usłyszeć różnicę. Malina gra nieco czyściej, czytelniej, detaliczniej. Powtórzę, bez przepaści, ale dałem radę to usłyszeć. Na pewno lepiej dla mnie zagrała Pi4 niż Pi2, ale na Pi2 miałem volumio, a na Pi4 jest Moode. Faktycznie, upierdliwe to moode, ale chyba coś jest w potocznej opinii, że gra lepiej. Najarałem się na skorzystanie z equalizerów w Moode. Fajnie się nazywają: Shallow, Lo Boost albo Vinyl, Vinyl Plus. I to jakaś porażka jest jak się okazało. Włączenie jakiegoś equalizera powoduje kompletną degradację dźwięku. To nie jest tak, że zmienia się brzmienie tylko po prostu na basie zrobiło się pierdzenie, jakby coś się uszkodziło. Dramat jakiś. Zrobiłem EQ na OFF i można normalnie słuchać. Jeszcze takie spostrzeżenie, na pewno odchudził mi się bas. Nie jest już taki mięsisty czy bułowaty jak kto woli, jest go mniej ale bardziej kulturalny się zrobił, sprężysty. Ja akurat lubię jak mam bas gdzieś tam w tle, ociepla trochę brzmienie, dodaje głębi, ale wiadomo bez jakiejś karykatury. No i tyle po jednym wieczorze testów. Teraz zastanawiam się nad jakąś nakładką, ale zależy mi, żeby nie było ostro (mam Bronze 6, które potrafią czasem zaiskrzyć jak im się stworzy dogodne warunki). Powtarza się opinia, że Hifiberry Digi+ Pro gra szczegółowo, ale niestety trochę ostro. Coś innego w takim razie polecicie? Chyba że w ogóle zrezygnować z transportu a wejść w nakładkę typu DAC. Jakieś pomysły?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jaką charakterystka gra twój DACa po USB, ale kompletnie nie zgadzam się z opisem, że Hifiberry Digi+ Pro gra ostro. Wręcz przeciwnie, opisałem to w ostatnim poście "Jaki sens używać DAC-a".

Malina jako transport ma tylko i wyłącznie pozytywne opinie. Z nakładka DAC są głosy, że konkurencja gra lepiej. Więc ja bym się w to nie bawił.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...