Skocz do zawartości

Fafniakowe lampowe przeboje


Recommended Posts

@tomek4446 - No właśnie, - to kręcenie gałeczkami😄. U mnie od początku w lampie była zainstalowana korekcja barwy. Było to podyktowane tym, że w czasie mojej nieobecności w domu, czasem ze wzmacniacza korzystała żona. A że mamy różne preferencje dotyczące dźwieku, więc było to potrzebne. Jednak z czasem żona stwierdziła, ze woli używać wzmacniacza tranzystorowego (bo łatwiejszy w obsłudze), to korekcja stała sie zbedna. Nie twierdzę, że ja nie używałem. Jako, że pomału wkraczam w wiek zaawansowany (niedługo 60), to moje receptory potrzebują lekkiego wzmocnienia tonów wysokich. No, ale jednak w czasie ostatniego serwisu sprzetu postanowiliśmy wspólnie z konstruktorem zrezygnować z systemu korekcji barwy. Wzmacniacz zyskał na dynamice, jednak ja musze się od nowa przyzwyczajać do jego nowego brzmienia. Nie gorszego, ale lekko innego. Z pre korzystam jedynie w czasie prób z gramofonem. Mam lampowe, ale bez porównania z Twoim. U mnie na lampach 3x 12AX7 (ECC83) oraz 1x 6Z5P. Bardzo skromne.  Mam też tranzystorowe pre Yamahe C2a, jednak nie mogę jej używać, bo od jakiegoś czasu odmówiła posłuszeństwa i jest cały czas w trakcie oględzin (co jest utrudnione ze wzgledu na ubytek częsci płytki montażowej) i naprawy.

Następna sprawa - fakt kolumny do lampy należy DOBRAĆ bardziej starannie niż do tranzystora. U mnie grało kilka (9) różnch kompletów. Zarówno duże podłogówki (KEF 107 reference), trochę mniejsze, jak i duże monitory podstawkowe. Aż do najmniejszych monitorków ( Dali Mentor Menuet). Wniosek jeden (dla mojego wzmacniacza) - najlepiej wypadają duże monitory podstawkowe. U mnie, akurat, były to Coral 10SA-5A oraz przede wszystkim JBL 86L. Nienajgorzej wypadly też Chario Syntar 300. 

@Fafniak- Tak, od początku bo na tym polega nasze hobby. A kto stoi w miejscu, ten sie cofa😋

Edytowano przez Rega
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przedwzmacniacz lampowy to taki wstęp do pełnej lampy ;) 

Co do kolumn to na AVS podobno sinus 300b (wersja podstawowa) szału nie zrobił z monitorami aionsa. Zapewne ~86dB 4om , na ciężkich do wysterowania głośnikach scan-speaka...

Moje focale w miarę dają radę , chociaż czuć iż lubią jak się podkręci volume.

W tym WBA 6 lampek do zabawy

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Rega napisał:

Tak, od początku bo na tym polega nasze hobby. A kto stoi w miejscu, ten sie cofa

@Fafniak a kolega to nic tak nie zmieniał ? :) Rega , masz rację, słuchając przez całe życie jednego systemu daleko nie zajdziemy.

2 godziny temu, Rega napisał:

Wzmacniacz zyskał na dynamice, jednak ja musze się od nowa przyzwyczajać do jego nowego brzmienia.

O to , to :) Cały czas przyzwyczajam się do nowego brzmienia , wydaje mi się , że poprzez pre WBA źródła stały się bardziej rozpoznawalne nabrały własnej naturalnej barwy , czasem wręcz surowej.

2 godziny temu, Rega napisał:

przede wszystkim JBL 86L

Mogę mieć w dobrej cenie stare ale po gruntownej renowacji JBL 100L , dzięki za kierunek zapomniałem , że są jeszcze kolumny vintage , myślałem o YB Huricanach lub czymś ze stajni Kudosa. Do vintage mam stały dostęp i możliwość wypożyczania , będzie łatwiej.

2 godziny temu, Kubakk napisał:

Zapewne ~86dB 4om , na ciężkich do wysterowania głośnikach scan-speaka...

Moje Grandy są na Scan-speaku i Vifie :) Mają 90 dB, ale jak chcę posłuchać głośniej to gałka volume wędruje na 12-tą , ale przesteru nie ma.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, Fafniak napisał:

Heh.. ale ja się z tego danie i przyznaje że kieruje ma chęć zmiany.

Zazdroszczę wam możliwości wypróbowania takiej ilości kolumn , dajcie jakieś typy... Może jest coś ciekawego vintage ci nie kosztuje majątku...

No i właśnie tu jest droga do tego, aby nie wydawać krocia, a uzyskać dobre brzmienie lampy. Ja, np kierowałem się sugestiami Kolegi Audio Autonomy, aby do lampy dopasowywać kolumny vintage o dużych  głośnikach niskotonowych z papierową membraną. Oczywiście, nie jest to regułą, ze membrana MUSI byc papierowa i koniecznie duża. Jednak w moim przypadku, właśnie papierowe membrany zagrały bardzo dobrze. I chyba nie jest przypadkiem, że na prezentacjach wzmacniaczy lampowych, bardzo czesto właśnie takie kolumny są włączane. Poza tym proszę spojrzeć jakich kolumn najczęściej używa do testów, niekwestionowany autorytet p. Pacuła. Początkowo używałem starych, japońskich Coral 10SA-5A, 93 dB i wydawało mi się, że to najodpowiedniejsze połączenie z lampą. Ale jak to zwykle bywa, uwazamy że mamy najlepsze brzmienie na świecie, do czasu aż usłyszymy coś lepszego. Tak było i u mnie. Po podłączeniu właśnie JBL 86l, 90dB okazało sie, że lampa na nowo odkrywa swoje możliwości. Nie znaczy to, że juz osiagnąłem audionirvanę i na pewno za jakiś czas jakieś inne kolumny zagrają znowu lepiej.

20180917_171339 (1).jpg

20180917_180033.jpg

20180917_180108 (1).jpg

20190825_181931 (1).jpg

Edytowano przez Rega
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, 1Ender napisał:

Koledzy z jednej strony, trochę zazdroszczę wam lampiaków ale..

Jak spojrzy się na ceny dobrych markowych lamp, to już mi przechodzi...

😏

Są i dobre NIE markowe produkty. Jeśli kupujesz samochód to zaczynasz od Porsche? Można kupić lampy np produkcji EH i też będzie ok. Zapytaj @Fafniak czy na nie narzeka. Poza tym lampy nie są jednorazowe. Odpowiednio używane wytrzymują średnio kilka tysiecy godzin, a niektóre więcej.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lampy mocy zazwyczaj kupuje się z nowej produkcji , wiadomo używane mogą być zużyte więc ryzyko. Sterujące dają największe zmiany , wojskowe NOSy potrafią starczyć na 10-20 lat przy normalnym słuchaniu ~80h w miesiącu. Także w moim przypadku ~400zł raz na 10-20 lat to nie dużo :D  a ,że mam w sumie 3 pary NOSów to w teorii więcej nie potrzebuje , w praktyce wiemy jak to wygląda :P 

Jedyny problem to jak mamy brzmienie na lampach które bardzo ciężko znaleźć by mieć zapas. Niedawno na chwilę odpaliłem ponownie nowe tungsole , krótko na nich wytrzymałem ,a pamiętam jak kiedyś ich brzmienie mi pasowało...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Kamill00 Fakt. Ale przykładem jest nasz forumowy Kolega, który zbudował sobie wzmacniacz sam. I myśle, że to zupełnie przyzwoity wzmacniacz. Można też kupic dość dobry wzmacniacz od naszych rodzimych producentów. Przy okazji ustalając indywidualne preferencje dotyczące dźwieku. Nasi producenci nie mają się czego wstydzic, a wręcz ich produkty są bardzo cenione za granicą. Tam osiągają ceny wielokrotnie wyższe od cen w Polsce. Mamy też na forum Kolegę w którego firmie można sobie zamówić wzmacniacz zgodny z indywidualnymi potrzebami. Możliwości jest wiele. Wystarczy poszukać. Nie trzeba zaraz kupować nowego Lebena w sklepie, czy zamawiać wypasione monobloki lampowe na lampach wielkości sporej butelki, bo to niestety, też niezbyt tania zabawa, no i dla bardziej już zaawansowanych i osłuchanych w lampowym brzmieniu Kolegów.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak @Rega pisze , warto inwestować w rodzime produkcje. Małe manufaktury bez % dla sklepów , lub np. haiku z %. Wczoraj w wątku AVS na AS jeden post był nader interesujący , gdzie zagraniczni dystrybutorzy chcieli PL sprzęty ale kiedy cena z 7900 wzrośnie bodajże na 17000 ? :D  Wiadomo tak działa handel , natomiast mniejsze manufaktury zrobią w rozsądnej kwocie , jedyna wada niekiedy czas oczekiwania ,ale wg mnie warto.

Co do monobloków np. na GM70 to oferta np. sinusaudio jest dosyć atrakcyjna patrząc po ile takie sprzęty chodzą.

Żeby nie było ,że tylko manufaktury czy vintage jest fajny. Jakby były finanse na porządny tranzystor to bym spojrzał na ofertę luxmana czy accuphase.

PS: trochę Off Topic zrobiliśmy

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, Kubakk napisał:

PS: trochę Off Topic zrobiliśmy

nie widzę problemu

HAIKU niestety dryfuje w rejony robienia już kasy niestety - zobaczcie ceny nowych wzmacniaczy

31 minut temu, Kubakk napisał:

zagraniczni dystrybutorzy chcieli PL sprzęty ale kiedy cena z 7900 wzrośnie bodajże na 17000 ?

Cóż porównanie ceny producenta poza oficjalną dystrybucją mówi wszystko o kreowaniu cen niestety

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale Fezz tak samo , początkowo taniej oferowali. Zdobyli rynek ,ale też być może coraz większa ilość zagranicznych dystrybutorów wymusza podwyżkę cen.

Wiem ile kosztuje wyprodukowanie wzmacniacza szacując ceny materiałów dla producentów, @MariuszZ też może podać ceny dla osoby z ulicy.

Haiku 300b sei jest kopią airtighta , można zobaczyć foty z zewn. jak i w środku , także Haiku i tak prawie 50% ceny tego drugiego ;)  Chociaż tutaj na cenę wpływ ma też "audiofilskość" lamp mocy. Sinus 300b na poziomie produktu haiku to koszt ~8000 czyli 50%.

 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Kubakk napisał:

@MariuszZ też może podać ceny dla osoby z ulicy.

Każdemu zainteresowanemu mogę podać ;) Budowa wzmacniacza o czym pisałem kosztowała mnie ok. 2k pln bez dodatkowych wydatków. Wzmacniacz gra "wciągająco". Porównując z Audiolabem w tych samych warunkach wolę słuchać mojego DIY lampowca. Nie porównywałem z innymi lampowcami ale z epickich opisów innych pasjonatów "lampowego" brzmienia mam wyobrażenie, że może być dużo lepiej ;) Niestety jako sceptyk uważający, że źródło i wzmacniacz powinny być "przeźroczyste" w systemie myślę, że "lepiej" znaczy tylko "inaczej" i zależy od indywidualnych upodobań. Wg mnie prawda jest taka, że wzmacniacze lampowe "psują" sygnał audio wprowadzając zakłócenia odbierane jako coś korzystnego dla naszego ucha. Jako świeżo upieczony fun "lampowych" zniekształceń będę zarażał innych bo doświadczenia płynące ze słuchania tego innego brzmienia są warte każdej ceny ;) Patrząc na rynek i to co oferuje np. zachwalany gdzieś tu w miarę "tani" Sinusaudio myślę, że warto kupić gotowy produkt. To tylko 2x koszt tego co włożycie w produkt DIY robiąc go bez pomyłek i wpadek z tańszych części.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, niestety. Dobre chęci nie wystarczą. Potrzebna jest wiedza na ten temat, zdolności manualne i, jak to kiedyś określił pewien dość dobrze poinformowany Kolega, TO COS co pozwala zaprojektować i zbudowac wzmacniacz, który nie będzie tylko zwykłym grajkiem, ale pozwoli delektować się dźwiekiem. Dlatego uwazam, ze pomimo, iż komuś może to wydawac się niezbyt trudnym przedsięwzięciem, to zajmować sie tym powinni fachowcy, a przynajmniej ludzie dla których zbudowanie urządzenia o średniej klasie trudności, nie stanowi wielkiego wyzwania. Umiejętność posługiwania się lutownicą to nie wszystko i samo połączenie części zgodnie ze schematem nie jest gwarancją tego że wzmacniacz zagra. Tym większe słowa uznania dla Kolegi @MariuszZ. Brawo! Tym bardziej, że jak sam stwierdził, woli słuchać swojego lampwca niż Audiolaba. Fafniak - przepraszam za of top. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Kubakk napisał:

Fafniak już Nam wybaczył OT.

A miał jakieś inne wyjście :)

Sorry.

Ale nadal poruszamy się w tematach lampowych, a to już przynajmniej częściowe nawiązanie do tematu wątku. Jako świeżo upieczony lampowiec mam do kolegów pytanie , czy iść w kierunku lampowej końcówki mocy / monobloków/, czy też ciągnąć mezalians pre lampowego z tranzystorową końcówką? Czytam trochę ostatnio o różnych połaczeniach i głosy rozkładają się niemalże 50/50.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@KubakkNo więc cały czas do tego zmierzam.  A te napięcia przy niektórych lampach to nawet ponad 1000V. ,,Kopnie,, tylko raz i po zabawie. 

Dlatego z trochę drżacymi rękami podchodziłem do ostatniego ,,grzebania,, w mojej lampie. Po powrocie z serwisu okazało sie, że kurierzy nie obchodzili się zbyt delikatnie z przesyłką i trzeba było poprawić 5 przerw w układzie oraz kilka miejsc gdzie elementy były przyklejone do obudowy.  Dla zainteresowanych reklama niefrasobliwej firmy. To DPD. Nie polecam, bo pomimo pancernych zabezpieczeń w postaci 10 cm grubości styropianu oraz innych rzeczy, jej pracownicy potrafili uporać sie z uszkodzeniem sprzętu. Na szczęscie udało sie wszystko połączyć i wzmacniacz odzyskał sprawnosć.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, tomek4446 napisał:

Jako świeżo upieczony lampowiec mam do kolegów pytanie , czy iść w kierunku lampowej końcówki mocy / monobloków/, czy też ciągnąć mezalians pre lampowego z tranzystorową końcówką? Czytam trochę ostatnio o różnych połaczeniach i głosy rozkładają się niemalże 50/50.

Ciężko doradzać , monobloki zależnie od lamp to nie tania sprawa. Chyba ,że na typowych lampach , i tutaj warto spojrzeć np. na KT88 w PP. Tylko czy takie brzmienie spasuje ?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, tomek4446 napisał:

50/50

Gdybym miał iść w połączenie lampy i trana to raczej w hybrydy Magnat MR780 lub Vincent SV500 lub wyższy model jak byłaby kasa. Przy opcji lampowe to i tamto to końcówki mocy na lampie jako przeciwwaga dla pierwszego pomysłu jest OK. Można później kombinować i zmieniać bloki PP na SE i mnóstwo innych możliwych kombinacji :) 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Kubakk napisał:

Ciężko doradzać , monobloki zależnie od lamp to nie tania sprawa. Chyba ,że na typowych lampach , i tutaj warto spojrzeć np. na KT88 w PP. Tylko czy takie brzmienie spasuje ?

Moja prywatna opinia; lampa każda jedna ale aby tylko nie KT88. Jak dla mnie ta konfiguracja nie gra lampowo a jest to taki szklany tranzystor. Zdecydowanie wolę PP na EL84 a w mocniejszych konstrukcjach EL34. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...