Skocz do zawartości

Co po PA Diamond, czyli wątek wielowątkowy


Kraft

Recommended Posts

56 minut temu, Kraft napisał:

Dzisiaj wdrożyłem w życie program treningowy mający na celu oduczenie się audiofilskiego sposobu słuchania muzyki. 

Do słuchania usiadłem poza sweet spotem. A potem nawet położyłem się na boku wtulając jedno ucho w poduszkę! Przesłuchałem w tym quasi mono Patti Smith "Horses". I wiece co? Płyta mi się podobała. Wcale nie miałem wrażenia, że coś straciłem. Muzyka do mnie dotarła i wzbudziła emocje.

 

 

A pomyślałeś, że kładąc się trzeba było położyć kolumny? Czy kładąc głowy na poduszcze nie przeszkadzał Ci zbyt miękki bas.

Ogólnie jestem pod wrażeniem przemyśleń. Myślę, że jest to milowy krok w dziejach audio. 

23.11.2021 Kraft położył się. Muzyka się nie wyłączyła!

Edytowano przez audiowit
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Kraft napisał:

Dzisiaj wdrożyłem w życie program treningowy mający na celu oduczenie się audiofilskiego sposobu słuchania muzyki. 

Do słuchania usiadłem poza sweet spotem. A potem nawet położyłem się na boku wtulając jedno ucho w poduszkę! Przesłuchałem w tym quasi mono Patti Smith "Horses". I wiece co? Płyta mi się podobała. Wcale nie miałem wrażenia, że coś straciłem. Muzyka do mnie dotarła i wzbudziła emocje.

 

 

 

Wydaje mi się, że chciałeś przekazać pewną wiadomość, czyli że można z powodzeniem czerpać garściami emocje nie wsluchujac sie jakoś specjalnie i będąc poza "trójkątem" odsluchowym (potocznie granie do kotleta), jednak zdania sformułowałeś "wyjątkowo niekorzystnie" co pociągnęło za sobą "kąśliwe" komentarze. Koledzy, koleżanki... wiecej empatii poznawczej życzę. Pozdr

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, kaczadupa napisał:

To znak z "góry", żebyś zakończył swoją audiofilską podróż na tym co masz teraz, zostawił te wykresy i pomiary dla konstruktorów, rozsiadł się wygodnie na kanapie i relaksował przy muzyce z Diamondów i Dali. 

Nie powiem, że ta myśl nie przyszła mi do głowy. Tym bardziej, że w odwodzie mam jeszcze KEF-y, Missiony, Monitor Audio i Heco. Tylko co zrobić, jak ciągnie mnie, żeby dokupić coś jeszcze? Ćwiczyć silną wolę?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 minut temu, audiowit napisał:

Przecież żartuję. Przecież też slucham muzyki, o zgrozo... odkurzając :)

Odkurzanie to domyslam się, pewnie "nic" w porownaniu do usunięcia kurzu itp. Z wszystkich zakamarków i szczelin roznej masci układów akustycznych. O tym sie nie mówi, ale podejrzewam że utrzymanie czystości wizualnej sporo czasu zajmuje. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdaje się, że etap odsłuchiwania nowych kolumn, odkrywania różnych brzmień i poszukiwania swojego wzorca dobiegł końca. Czas na przemyślenia (obróbka i analizowanie danych oraz próbowanie nowych koncepcji). Na tę chwilę dobrym kandydatem do zastąpienia Diamondów są... Diamondy z zatkanym portem BR:). Ten prosty zabieg odmienił ich oblicze - mam nowe kolumny!

Ale zasadniczo nie o tym chciałem, tylko zagadać bardziej filozoficznie i ku pokrzepieniu. Otóż pokutuje pogląd, że człowiek zachwyca się brzmieniem, które ma, bo po prostu nie słyszał lepszego - brak mu porównania, tzw. "osłuchania".Stąd ponoć biorą się radości z byle czego. Może i tak, może i nie. Napiszę o swoim przypadku. Dzięki wielkiemu sercu kolegów z forum, którzy byli uprzejmi pożyczać mi na odsłuchy swój sprzęt i/lub zapraszać mnie do posłuchania swoich zestawów na miejscu, w ostatnim roku znacznie poszerzyłem bazę znanych mi brzmień. Czy dostrzegłem dzięki temu ułomność swojego sprzętu (jak głosi wspomniana reguła)? Tak. Zestawy kolegów grają ogólnie lepiej od mojego. Czy poczułem zatem potrzebę wymiany swojego "setu"? Otóż nie. Wręcz przeciwnie. Zapytacie może, gdzie w tym sens? Rozpatrzmy jeden z przypadków "nieosłuchanego" gostka. Chodzi mi o kogoś, kto czytając opisy kolegów posiadających w jego mniemaniu (a może i faktycznie) lepszy od niego sprzęt, zaczyna tworzyć w swej wyobraźni utopijny, wyidealizowany obraz brzmienia tego cudzego sprzętu. Czyta zachwyty, ochy, achy i myśli sobie: kurde, a u mnie tego tak nie słychać. Szuka, wymienia, stresuje się, ale wypracowanego w wyobraźni ideału nie może dosięgnąć. Mogiła. Aż nadarzą się okazja weryfikacji ideału z rzeczywistością. Skutki mogą być różne: pogłębienie frustracji, stwierdzenie, że "mój lepszy" albo konstatacja, że może i ideał super, ale jednak nie taki idealny, jak go malowała wyobraźnia (albo nie taki odległy, jak się wcześniej wydawał). Trzecia opcja, to własnie mój przypadek. Po poznaniu lepszych systemów ciśnienie zeszło, a nie podskoczyło. Taka ciekawostka. Korzystajcie zatem z okazji do posłuchania wypasionych systemów. Jeśli Waszym celem jest tylko słuchania muzyki z przyjemnością i bananem na twarzy, to może pomóc bardziej niż się spodziewacie. Choć... kuku też można sobie w ten sposób zrobić;).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, MariuszZ napisał:

ochotę na zmiany

Bo chyba chęć zmian jest największym motorem tego hobby. Przecież raczej każdy z nas, na tym forum, nigdy nie osiągnie ideału. Za to większość, naczytawszy się jakie to hajendy mają forumowi koledzy, sama chciałby tego spróbować. I wszystko jest super do momentu kiedy ta pasja nie przysłoni nam całego świata i nie wpędzi nas obłęd 😉

Edytowano przez seba3002
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Asia napisał:

Czy w tym momencie kurtyna opada?

Nie wiem, co masz dokładnie na myśli? Jeśli chodzi Ci o to, że koniec za zmianami, to zdecydowanie nie. Jestem właściwie na początku. Wiele zamierzam pozmieniać: nowe ustroje akustyczne, ustawienia... Zamierzam kupić nawet nowy wzmacniacz;).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Kraft napisał:

Z tego tego tekstu przebijał smutek?

Zapamiętałem tylko "frustracja i konstatacja" z twojego wywodu 😉

Od razu skojarzyłem jesień z tą twoją deklaracją. Ogólnie na jesień zwalniamy. To okres wypalenia po letnim przesileniu i nie dotyczy to tylko audio hobby. 

Przychodzi czas na refleksję i powrót do źródła. Zaczynamy bardziej słyszeć siebie od środka. Ty byłeś bardzo aktywny w dziedzinie testów i pisania o nich. Zapewne wiele czytałeś recenzji, magazynów audio, studiowałeś parametry itd. Bodźce informacyjne atakowały Cię zewsząd. Oglądałeś, dotykałeś, słuchałeś u siebie i u innych. Bardzo aktywny sposób uprawiania tego hobby. 

Wg mnie za dużo bodźców przyjąłeś i się trochę wypaliłeś. 

Nie piszę tego żeby coś negować, tylko tak sobie tłumaczę mechanizm tej deklaracji o kończeniu poszukiwań lepszego mimo, że zgrabnie wytłumaczyłeś "dlaczego". 

Dlaczego ja to piszę? Podświadomie oczekuję i mam nadzieję, że to tylko jesienne smutki, a na wiosnę weźmiesz się za nowe testy i będziesz dalej "kraftował" kolejne kolumny 👍

Pozdrawiam. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może Kraft doszedł do wniosków ,że jego pylony nie są aż tak tragiczne względem konkurencji.

Co do zatykanych kanałów , to po subie w obudowie zamkniętym też mam pewne wnioski co do takich konstrukcji ;)  mnie się tak grający basik bardziej podoba , nawet w KD

I może teraz czas przetestować jakieś lepsze źródło / wzmacniacz w różnych klasach

Wg mnie pylony są mocno wymagające co do elektroniki

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Kubakk napisał:

A może Kraft doszedł do wniosków ,że jego pylony nie są aż tak tragiczne względem konkurencji.

Wstydu nie było. Myślę, że plasują się w połowie stawki odsłuchiwanych ostatnio konstrukcji. Pewnie drugi raz bym ich nie kupił, ale mają jednak pewną przewagę nad konkurencją - stoją u mnie w pokoju;). Podejrzewam, że dysponują jeszcze potencjałem, którego w tej chwili nie wykorzystuję. Spróbuję, czy uda mi się go wydobyć. Prędzej, czy później pójdą jednak do wymiany, choćby z tego powodu, że zmienił mi się trochę gust (a może i słuch;).

Edytowano przez Kraft
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...