Zaproszenie do testu fantomowego centralnego

[Tenfilip]

Hej,

Chcialbym Was zaprosic do testu nieznanego niektorym typu glosnika/kolumny - fantomowego. Kazdy z Was moze miec go u siebie w domu, oto co trzeba zrobic:

0/ Założenie - macie 3.1 lub inny system z kanalem centralnym i jakis nowozytny amplituner.

1/ wypinamy glosnik centralny (najlepiej od strony amplitunera, zeby uniknac zwarcia),

2/ ustalamy od nowa konfiguracje (np. ta czesc, gdzie np. audysey sprawdza, czy mamy faze, ile jest glosnikow, robi pomiary etc.),

3/ ogladamy przez tydzien bez centralnego, najlepiej siedzac dokladnie tam, gdzie mamy kluczowe miejsce do ogladania.

Opiszcie swoje wrazenia ponizej:)

Skad pomysl? Teoria jest taka, ze centralny powinen byc swietny (bo tam jest 80% informacji w kinie), albo żaden. A jak jest faktycznie?

Ano czesto w zestawach kina domowego fronty sa porzadne (tak jak u mnie - Tannoy 6f XT napedzany Crown XLS 2500, 2x440w) ale już centralny bywa nieco gorszy

- u mnie przez wzgląd na miejsce, jest to Tannoy XT C, czyli taki nieduzy wypierdek.
- co więcej, jest podpięty do wzmacniacza amplitunera, choc pewnie powinien byc podobnie podpiety jak kanaly lewy i prawy. 
- kolejny problem - rzutujac projektrem obraz na sciane, zmuszony jestem umiescic go pod ekranem, a nie za. Wielu z Was ma pewnie TV, wiec macie podobny problem.
- i jeszcze kolejny - nawet gdybym chcial ustawic po srodku kolumne identyczna z L i R, i mialbym na to miejsce, to mialbym problem z zakupem tylko jednej sztuki. Można oczywiście kupić dwie i jedną próbować opchnąć, ale będzie strata i trochę to potrwa. Można podpiąć dwie, ale (ponoć) powoduje to lekkie rozjechanie lokalizacji dzwieku (jescze nie testowalem*). 
- kupujac pasujacy centralny jestesmy troszke "upupieni" z ew. zmiana kolumn, bo centralne trudniej odsprzedac, do nowych kolumn wypadaloby tez kupic pasujacy centralny, ktory z kolei czesto bywa zaskakujaco drogi.

 
*zasadniczo mam druga pare takich kolumn, wiec jak skoncze testowac fantomowy, to postaram sie "na sile" wcisnac najpierw jeden, potem dwa centralne podpiete pod podobny wzmacniacz (xls 1500) i tez porownam:)
 

Edytowano 2 maja 2020 przez Tenfilip
*

[KrólKiczu]

A czemu ma ten test służyć? Jeżeli siedzisz idealnie na środku między dwoma frontami to wiadomo, że efekt będzie bliższy temu jaki daje kolumna centralna. Jeśli zaczniesz przesuwać się w prawo czy lewo, wtedy dialogi i wszystko co dzieje się w środku sceny zacznie Ci się przesuwać w tę czy druga stronę. Sam z racji tego, że mój systemik służy mi zarówno do słuchania muzyki jak i oglądania tv robiłem sobie takie testy. I wniosek jest taki, że sam musisz sobie odpowiedzieć czy kładziesz większy nacisk na stereo czy KD. 

[Tenfilip]

6 godzin temu, seba3002 napisał:

 I wniosek jest taki, że sam musisz sobie odpowiedzieć czy kładziesz większy nacisk na stereo czy KD. 

A co to ma do rzeczy? 

 

[KrólKiczu]

Kolego, ale nie odpowiedziałeś mi na pytanie czemu ma ten test służyć. Piszesz wypracowanie na 2 strony a4, wypisujesz jakieś swoje przemyślenia, namawiasz innych do robienia testu a nie podajesz informacji "po co?". Co mamy sobie bądź Tobie udowodnić? Napisz może jaki jest cel tego testu to może ktoś poza mną się odezwie. Bo jak na razie to tyle w nim sensu co no w temacie "proponuję przez tydzień w lecie chodzi w zimowych butach". Można, ale po co to robić mając sandały. Pozdrawiam. 

[tomek4446]

6 godzin temu, Tenfilip napisał:

A co to ma do rzeczy? 

Ustalmy coś, bo mało kumam. Obecnie masz podpięte fronty pod amp.KD z którego idzie z wyjścia Pre Out kabel na wzmacniacz stereo do którego to podłączony jest centralny . Czy tak jest ? Proponujesz odłączenie centralnego, a więc de facto by fronty przejęły jego zadanie. I przy dobrym ustawieniu owszem przejmą , ale tylko pseudo. Rozbicie na 5.1 , 7,2 ... jest nie bez powodu , tak się buduje dźwiękiem przestrzeń , brak któregoś z elementów powoduje jej zaburzenie . Jeżeli chcesz udowodnić , że da się mieć K.D. bez centralnego, to owszem da się , tak samo jak bez subwoofera , surrondów , o różnych wariacjach ustawień już tutaj czytałem, tylko , że wówczas przyjmując , iż K.D. jest namiastką kina , to system wielokanałowy bez centralnego jest namiastką , namiastki i to z dolnej półki. Albo robimy coś dobrze, albo wcale . Jak na razie podzielam zdanie @seba3002, po co ta kombinacja ? Jak nie masz miejsca na centralny, to zawsze jest stereo i w tym systemie też można czerpać przyjemność z dźwięku podczas oglądania filmów.

[KrólKiczu]

A ja mam kilka kolejnych pytań do autora tematu. Te wszystkie wzmacniacze mocy, pod które są podłączone Twoje kolumny są połączone z. ..? I po co Ci 2 pary tych samych kolumn? Używasz kolumn podłogowych jako surrondów czy kupiłeś je "na zapas". A może z myślą o tym by jedną z nich używać jako kolumny centralnej. Próbujesz przeprowadzić jakieś doświadczenie a jak na razie nikt z "zainteresowanych" nie wie do czego zmierzasz 😐. Wydaje mi się, że chcesz na siłę sobie a być może i nam udowodnić, że KD bez centralnego to też KD... z tym, że jednak nie do końca. 

Edytowano 3 maja 2020 przez seba3002

[Tenfilip]

Celem jest sklonienie do przemyslen, czy nie warto walczyc z wadami (typowego) centralnego przez uzycie fantomwego. Jesli ktos nie moze zrobic LCR na tej samej kolumnie, a oglada sam albo blisko z druga osoba, to moze sie to udac. 

Szkoda, ze zamiast wykazac troche zyczliwosci i zachecic do eksperymentow (oczywiscie nie takich jak Was, wszystkowiedzacych, ale osoby poczatkujace), patrzycie tylko jak sie przyjerodilc, ale to specyfika spolecznosci jak rozumiem. 

[Stolarz]

LCR na tej samej kolumnie?

P.S. Stereo lub 2.1 to nie kino domowe.

[Tenfilip]

3 minuty temu, Stolarz napisał:

LCR na tej samej kolumnie?

P.S. Stereo lub 2.1 to nie kino domowe.

Na tym samym modelu kolumny. Tzn. masz trzy takie same. Reszta (surrond, atmos, suby) to juz tradycyjnie.
To nie jest stereo, ani 2.1. 

[KrólKiczu]

Kolego, ja grzecznie zapytałem o co chodzi w twoim teście. To Ty odpowiedziales na mój post "co to ma do rzeczy". Dlatego zastanów się zanim zaczniesz uczyć innych życzliwości. Albo zacznij swoje myśli ubierać w słowa tak, żeby czytający mogli je zrozumieć. Bo ten Twój pierwszy post poza chęcią namówienia innych do Twojego testu nie zawierał żadnej tezy, która chciałbyś udowodnić bądź podważyć.

A wracając do tematu. Jak już wspomniał kolega @tomek4446 kino domowe bez centrala to nie kino. Jeśli takie rozwiązanie Ci odpowiada to ok. Jeśli chcesz postawić w miejsce centralnego front, to też ok (niektórzy stosują tego typu rozwiązania). Ale nie sądzę, żeby ktokolwiek stwierdził, że 2 kolumny zagrają w kinie tak jak 5 (plus sub). Pozdrawiam.

[Stolarz]

No to też tym bardziej nie jest to kino domowe. Z jakiegoś konkretnego powodu jest ten centralny. Odjęcie jednego z ważniejszych kanałów kina domowego nie jest najlepszym pomysłem.

Albo stereo albo pełne kino domowe.

[STELVIO]

A nie chodzi o to, że zamiast centrala wstawiamy trzeci front w jego miejsce? Takie coś już widziałem.

[Stolarz]

Fantomowy to chyba nieistniejący. Jak fantomowe bóle amputowanej kończyny.

[Stream]

Jak widać największym wyzwaniem tego testu jest zrozumienie, o co w nim chodzi...🙂

[Kubad]

4 minuty temu, Stream napisał:

Jak widać największym wyzwaniem tego testu jest zrozumienie, o co w nim chodzi...🙂

Dokładnie po przeczytaniu wszystkiego wiem tyle że nic nie wiem. Długi opis testu ale bardzo nie jasny.

[STELVIO]

19 godzin temu, Tenfilip napisał:

Hej,

 

Skad pomysl? Teoria jest taka, ze centralny powinen byc swietny (bo tam jest 80% informacji w kinie), albo żaden. A jak jest faktycznie?

Ano czesto w zestawach kina domowego fronty sa porzadne (tak jak u mnie - Tannoy 6f XT napedzany Crown XLS 2500, 2x440w) ale już centralny bywa nieco gorszy

 

 

Moim zdaniem wcale nie musi być nie wiadomo jaki. Zacząłem od Tagi czyli budżetowy. Potem wszedł Heco Music Style. Czyli lepszy klasowo. Tutaj różnica była, bo dźwięk już nie był pudełkowaty. Ale parę osób twierdziła, że to i tak taka popierdółka. Teraz mam kobyłę do poprzednich. Heco Revolution. Była okazja to kupiłem. I powiem du.py nie urywa. Jest bo jest. Tyle w temacie. Więc nie ma co przesadzać.

[KrólKiczu]

26 minut temu, Kubad napisał:

Dokładnie po przeczytaniu wszystkiego wiem tyle że nic nie wiem. Długi opis testu ale bardzo nie jasny.

O, i tu się zgadzam 🙂. 

[Tenfilip]

Przeciez macie nawet ponumerowane co zrobic, no prosciej sie chyba nie da. 3 proste punkty.

[tomek4446]

2 godziny temu, Tenfilip napisał:

Szkoda, ze zamiast wykazac troche zyczliwosci i zachecic do eksperymentow (oczywiscie nie takich jak Was, wszystkowiedzacych, ale osoby poczatkujace), patrzycie tylko jak sie przyjerodilc, ale to specyfika spolecznosci jak rozumiem. 

No dobra , zachęcony do eksperymentu właśnie go wykonałem i nawet będziesz miał dokumentacje zdjęciową . Wszystkie eksperymenty uważam za zasadne, ale muszą być poparte jakąś wiedzą, lub przynajmniej eksperymentujący musi mieć jakiś materiał porównawczy. Niebezpieczeństwo tego co proponujesz jest takie , że właśnie osoba początkująca może stwierdzić , po przytarganiu do domu frontów , satelit i suba , iż centralny jest zbędny. Tak jak pisałem , nie jedno to forum już widziało  Tłumaczę dlaczego początkujący bez odniesienia do właściwego systemu z kolumną centralną , może po odpaleniu stwierdzić , że jest ok. Bo , tak , dialogi "idą" idealnie ze środka TV , są czytelne , fronty tworzą scenę przednią i jest bajka , a centralnego nie ma. ALE sytuacja zmienia się diametralnie gdy np. włączyłem 'Avatara" w DTS , jest scena lądowania głównego bohatera, po raz pierwszy na planecie i wyjazd na wózku z promu / ten opis oczywiście dla osób które film widziały  /ogólnie zaczyna się dźwiękowo sporo dziać na różnych planach , ale w większości na centralnym . I tu już niestety wszystko zaczyna się gubić , same fronty nie są w stanie podać planu pierwszego , drugiego i trzeciego, które nie są aż tak bardzo zróżnicowane pod względem głośności a dźwięk musi być podany w tym samym momencie z dwóch różnych / źródła pozorne/ miejsc. No i oczywiście to co pisał @seba3002 każde przesunięcie z punktu odsłuchowego , który musi być precyzyjnie centralnie powoduje , że dialogi słyszymy nienaturalnie, albo z lewej albo z prawej kolumny. Tak więc , wg. mnie centralny niestety jest konieczny  

Edytowano 3 maja 2020 przez tomek4446

[KrólKiczu]

1 godzinę temu, Tenfilip napisał:

Przeciez macie nawet ponumerowane co zrobic, no prosciej sie chyba nie da. 3 proste punkty.

Drogi kolego. Ale moje odczucia i zapewne innych kolegów będą takie same. Siedząc w tak zwanym sweetspocie będziesz miał wrażenie że dialogi dobiegają ze środka sceny. Ale problemy zaczynają się np w przypadku, który opisał kolega @tomek4446. I tutaj nic centrala nie zastąpi. Czytalem co prawda wypowiedzi osób, które w systemie dwukanałowym słyszały przelatujący za głową helikopter ale dla mnie to już jest lekkie sf 🙂. Także wrażenia możemy sobie opisywać ale nic z nich nie wyniknie, dopóki nie postawimy sobie pytania "po co te testy robimy". 

Edytowano 3 maja 2020 przez seba3002

[tomek4446]

9 minut temu, seba3002 napisał:

ale dla mnie to już jest lekkie sf

Ja ostatnio w remixie " i'dont wanna " Pet Shop Boys / system stereo/ usłyszałem dźwięk efektu 3,2 m., od prawej kolumny tuż przy satalicie K.D.  i byłem trzeźwy zaznaczam   

[tomek4446]

Czekam na odniesienie się do wyników mojego eksperymentu autora wątku / @Tenfilip / , czy miałeś takie same , czy inne wrażenia ?

[KrólKiczu]

1 godzinę temu, tomek4446 napisał:

Ja ostatnio w remixie " i'dont wanna " Pet Shop Boys / system stereo/ usłyszałem dźwięk efektu 3,2 m., od prawej kolumny tuż przy satalicie K.D.  i byłem trzeźwy zaznaczam   

Mi niestety poza tym, że w stereo czasem coś tam z metr w lewo czy do przodu wyskoczy to niestety aż takich doznań jak Ty nie miałem 🙂. Być może kwestia bardzo budżetowego setu a może akustyki. 

[yahoo111]

Również nie wiem, czemu ten test miałby służyć, ale w osi centralnej nie ma szans na wyczucie różnicy, czy centralny jest, czy nie ma, chyba że diametralnie odstaje barwą lub klasą, ale wtedy jest na niekorzyść.

Kiedyś słyszałem takie porównanie, że z kinem domowym jest jak z motocyklem. Na motocyklu może być więcej, niż jedna osoba, ale jedzie tylko jedna.

Z kinem też tak jest. Tylko jedna osoba ma 100% wrażeń. Reszta ma namiastkę.

Centralny ma pomóc w tym, żeby inne osoby nie miały zaledwie namiastki.

Jeśli filmy i telewizję oglądasz sam, to wystarczą dwa głośniki przednie.

[Tenfilip]

55 minut temu, tomek4446 napisał:

Czekam na odniesienie się do wyników mojego eksperymentu autora wątku / @Tenfilip / , czy miałeś takie same , czy inne wrażenia ?

Test planuje na conajmniej tydzien, dlatego narazie mam "wstepne" wrazenia, po dwoch filmach. Chcialbym pobawic sie demo discami, ale to ktorego wieczora. 

Jak dla mnie, działa to nieźle, brzmi to ... pełniej? Zrywniej? Zaznaczam raz jeszcze - moj centralny to nie podlogowka, a fronty tak. No i fronty maja duzo wiecej mocy dostarczone (jakies 4 razy tyle).
Co wiecej, przy ekranie 120" fakt, ze centralny jest pod ekranem,a fronty - nieco, ale jednak - wyzej - nieco zmienia. Po prostu pionowo srodek akcji jest wyzej i blizej srodka ekranu (choc dalej ponizej).

Uwazam,ze jesli dwie osoby siedza przy sobie w sweetspot, to nie czuc wielkiej roznicy. Ba, ogladalismy razem lezac na podlodze przed sweetspot i tez bylo calkiem spoko (rozkladamy sobie materac dmuchany i lezymy:)). Przez najblizsze miesiace sila rzeczy nie bede mial wiecej osob na filmie, wiec to nie jest problem.