Skocz do zawartości

SANSUI - moja ulubiona marka


Recommended Posts

Jeśli już jest obiecująco to będzie tylko lepiej 🙂 907DR przez wielu uważany za najbardziej wyrównany model Sansui , niczego nie dodaje ale też niczego nie odejmuje - świetny do budowania dobrego i wiarygodnego systemu audio. Z ostatnich obserwacji DR wiem, że ma zdecydowanie większy potencjał w basie niż wcześniej sądziłem - nie dzieje się to jednak kosztem reszty pasma czy zaburzeniem właściwych proporcji w dźwięku. Świetny model do podciągnięcia Rikenami - jak dla mnie modyfikowana DR jest jednym ze wzmacniaczy zwanych u mnie "docelowymi" ...

Edytowano przez czubsi
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za informację. Jeśli chodzi o modyfikacje jakiekolwiek to raczej nie teraz. Chce zapoznać się z marką dokładnie w miarę możliwości w stanie niezmienionym (poza upływem czasu i wymaganymi zmianami do funkcjonowania). 

Takie pytanie czy trzymacie wzmacniacze na których głównie słuchacie ciągle pod prądem? O ile lampie dużo nie potrzeba to duża część tranzystorów najlepiej grała będąc cięgle pod prądem, jak jest w tym przypadku? 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 24.04.2024 o 16:02, Wing0 napisał:

Co do sceny, porządek jest jak najbardziej, scena zamyka się w obszarze kolumn co jest oki, dzieje się tu tyle że nie musi mi zza głowy wylatywać jakiś dźwięk. W głąb też nie ma jakiś głębokich otchłani, ale różnicowanie wystarczające jest. 

No to ja się wypowiem tak: z tą sceną to raczej zależy od źródła tudzież nośnika a właściwie realizacji.... no nie jest możliwe żeby amused to death zamykało się w obszarze kolumn ;-) 

Znowu - z drugiej strony Twoje odczucia są po lampie... moje po innym tranzystorze ;-) niemniej ja się podpisuję pod opinia Czubsi - ten klocunio jest naturalny jak jasny gwint.... 

@czubsi ciekawi mnie ten temat moda o którym wspominasz... 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie - przymierzam się do AU 07 Anniversary. Co nim sądzicie? Jakie są Wasze spostrzeżenia i uwagi? Jak wypada w porównaiu z modelami 907? No i czy sprowadzać z Japonii, czy lepiej kupić w Polsce (lub Europie)? Z góry dziękuję za odpowiedzi. 

Edytowano przez Rega
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Wing0 napisał:

Takie pytanie czy trzymacie wzmacniacze na których głównie słuchacie ciągle pod prądem? O ile lampie dużo nie potrzeba to duża część tranzystorów najlepiej grała będąc cięgle pod prądem, jak jest w tym przypadku? 

To zależy jak to rozumiesz - Alphy Sansui nie mają tryby standby, czyli cały czas włączone by musiały być 😞
A poza tym dochodzi jeszcze trafo... Ja wyłączam SANSUI po skończonym graniu (trafo także) i u  mnie pierwsze pół godziny czy godzinę wzmacniacz gra z tunerem na rozruszanie się i potem już jest stabilnie i na wysokim poziomie A wtedy leci muzyka na poważnie - zazwyczaj z płyt czy z plików, czasami radio gdy jest coś ciekawego. Jeżeli wzmacniacz nie grał przez kilka miesięcy to wtedy daję mu dłuższy czas na rozruszanie

A co do moich sprzętów innych firm  - to kd czy niskie modele które  mają standby to pozostają w trybie gotowości, natomiast większość jest wyłączona. Poza tym są sprzęty które ciągną po kilkadziesiąt W w trybie standby i nie mam ochoty dofinansowywać elektrowni.

Pozdrawiam

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Japońskie integry nie muszą być pod prądem, to nie amerykańskie końcówki . Wystarczy słuchać często w ciągu tygodnia . Pełnię możliwości osiągną po 2-3h grania dziennie na początku użytkowania . Z czasem można rzadziej raz na 2-3 dni . W zależności od źródła ( to ono definiuje optymalny czas grania ) stare urządzenia japońskie (odtwarzacze) potrzebują 1h żeby wejść na optymalny poziom przy używaniu kilka razy w tygodniu . Najbardziej wyczynowo grają do 3h później słychać złagodzenie góry i spadek detaliczności. Znowu specyficzne amerykańskie np. Theta zaczynają grać optymalnie dopiero po 3h grania . Trzeba słuchać samodzielnie i wnikliwie obserwować jak jest najlepiej w przypadku naszego systemu . Bardzo ważne jest zapewnienie najlepszej wentylacji dla wszystkich urządzeń . Tak samo trafo nie powinno działać non stop pod prądem ( z 230V na 100V bo zacznie się bardzo nagrzewać ) . W konfiguracji ze wzmacniaczami Sansui niezmiernie ważna jest stabilizacja połączeń i wzajemnych oddziaływań między urządzeniami . To tak zwane układanie się przewodów, połączeń na stykach i budowanie harmonijnego dźwięku . Dlatego ważne jest rzadkie rozłączanie urządzeń . Po każdym rozłączeniu , wymianie okablowania, źródła czy kolumn trzeba pograć dosyć długo aż system przegryzie się jak dobra sałatka . Jest to szczególnie wyraźnie słyszalne gdy mamy gości którzy przyniosą jakiś sprzęt i chcą porównać na szybko różnice i osiągi między sprzętem gospodarza a swoim który znają na codzień. Przy takich odsłuchach będzie brakować wypełnienia a scena i detaliczność nie będzie tak doskonała jak po pozostawieniu stałej konfiguracji na kilka dni a czasem tygodni . Najdelikatniejsze dźwięki potrzebują najwięcej czasu wypracowania połączeń by mogły wyjść na światło dzienne . Dopiero wtedy słychać zagęszczenie powietrza i jeszcze lepszą akustykę pomieszczenia gdzie było realizowane nagranie lub zjawiskowe efekty przestrzenne . Wszystko zależy od klasy okablowania i jakości sygnału źródła plus możliwości kolumn i kondycji oraz ustawienia wzmacniacza ( to jest najczęstszy problem pogorszenia grania systemu ) . 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za garść przydatnych informacji. Na szczęście idzie majówka będzie możliwość słuchania przez dłuższy czas. 

@Rega nie cytolisz się w tańcu, heheh czekam na info co tam z tą 07 wykombinujesz. 

Panowie kable XLR robiliście sobie czy macie jakieś konkrety wpięte Harmonixy czy Hijiri? 

Dobrze że temat kabli zasilających chociaż odpada w przypadku tego wzmacniacza ;). Ten seryjny jest solidny jak widzę, końcowa jak to japoniec ale sam drut bardzo fajny. 

Podrzucam kilka zdjęć środka. Wydaje się nie specjalnie grzebalny, trzeba mu tylko serwis ogólny zrobić. Tylko pierw kasy trochę uskładać. 

IMG_20240424_085013340.jpg

IMG_20240422_170642257.jpg

IMG_20240424_084951414.jpg

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze zachodziłem w głowę dlaczego u Czubsi gra tak zjawiskowo ? 
Dopiero po długich doświadczeniach z różnymi konfiguracjami , podmianą przewodów i ustawieniem sprzętów na różnych „ścianach” , platformach itd. zrozumiałem że nie tędy droga . 
Paweł jest perfekcjonistą . Doskonale rozumie schematy urządzeń, wie jak to działa i dlaczego, rozumie ten sprzęt jak mechanik pracę samochodu . Dzięki temu wie jak dbać o to by wyciągać z niego maksimum możliwości . 


1. Ustawienie punktów pracy wzmacniacza .

2. Przewody które grają od lat . Srebro złocone . Czym więcej gra tym lepiej brzmi . Te kable dają dynamikę a przede wszystkim mikrodynamikę, która pozwala oddawać najdelikatniejsze sygnały co przy okazji daje kopa tym najgłośniejszym i pierwszoplanowym. 
3. Nie rusza i nie grzebie non-stop przy kablach. Jak podłączy to pracują miesiącami . 
 

To wszystko daje efekt pełnego zespolenia. Tak jakby połączenia między urządzeniami wrosły w siebie korzeniami. 
Wtedy słychać że muzyka gra bez najmniejszego efektu nerwowości, podskórnie czujemy ukojenie zmysłów. Jest mnóstwo informacji, kapitalnie poukładana scena . Przestrzeń która wydaje się nie mieć końca . Coś jakby otaczała Nas aura dźwięków . Czujemy całym ciałem że jest obecna w każdym zakamarku salonu . 

Oczywiście zależy to od jakości nagrania ale te zrobione na poziomie mistrzowskim pozwalają cieszyć się z posiadania tak wyjątkowego sprzętu . 

Wing0

Sansui lubi się z japońskimi kablami a najbardziej z tymi z najwyższych serii . 
Czym lepsze tym więcej odda z nawiązką w postaci jeszcze piękniejszego grania. 
Szkoda że wielu użytkowników gra na słabszych przewodach bo nigdy nie słyszała ( chyba że u wybranych Klubowiczów ) ile da się wyciągnąć jakości z tej bazy sprzętowej . 
Czym lepszym towarzystwem obudujesz system tym większe przyrosty jakości uzyskasz . 
U mnie w zasilaniu do trafa 230-100 i do źródła gra Acoustic Revive, to samo na IC i głośnikowych . 
Podobna filozofia dźwięku dobrze współgra z harmonią wzmacniacza . 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Rega napisał:

Panowie - przymierzam się do AU 07 Anniversary. Co nim sądzicie? Jakie są Wasze spostrzeżenia i uwagi? Jak wypada w porównaiu z modelami 907? 

Ambitnie 😎

...i dobrze, życzę powodzenia w poszukiwaniach i kasy na ten wzmacniacz.

A w razie czego możesz zastanowić się nad 907 MOS czy 607MOS w obu wersjach, będzie taniej, choć trochę inaczej. Może w wolnej chwili Paweł, Jan czy Marek lub inni Koledzy opiszą (przypomną) różnicę między takimi wzmacniaczami, bo ich wszystkich słuchali.

Pozdrawiam

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet nie tyle słuchali co nadal mają 🙂

AU07 - do bólu prawdziwy bez cienia przerysowania czy woalowania ale nie jest "obdarzony" przy tym jakimś wyostrzaniem czy przesadnym eksponowaniem czegokolwiek. Wzmacniacz zasługuje w pełni na miano referencyjnego no i stąd ta cena ... Mamy w nim wszystko skrojone na miarę i to w sposób z najwyższej półki.

907limited - ma nieco grubszą kreską naznaczony całokształt , jest mniej jasna od AU07. Ma swój charakter , przy mosfetach mimo wszystko zachowała cechy typowe dla bipolarów. Czytelny i klasowy przekaz - w zasadzie niczego mu nie brak - dla mnie to również wzmacniacz referencyjny choć trudno znaleźć w naprawdę dobrym stanie ... Trochę mnie dziwią jego ceny w porównaniu do AU07- ale myślę, że wynika to z tego o czym pisałem - stan tych urządzeń ... Miałem ich kilkanaście i w zasadzie sam kupiłbym tylko 2 z nich ... (jeden jest u mnie :-)) ... Nie wiem czy uwierzycie ale to on u mnie gra cały czas , AU07 nie włączyłem od 11 miesięcy ....

IMG_20240217_134740.jpg

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję Kolegom za opisy. Jednakże, moja przymiarka to jeszcze nie na ,,już,, To perspektywa najbliższych 18 miesięcy. W tej chwili mam trochę innych wydatków. Zainteresowani wiedzą jakich.  Przez ten czas pozbieram wszystkie dostępne informacje i wtedy zajmę się poszukiwaniami. Mam nadzieję, ze do tego czasu horny będą jeszcze ,,na moim stanie,, , bo jak pisał Pygar one są dla siebie. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Tadżitsu napisał:

Czarna satyna? 😊

Dlaczego akurat właśnie czarna satyna? Osobiście nie lubię sprzętu w kolorze czarnym. Poza tym nie od dziś wiadomo, ze wszystkie inne kolory grają lepiej. O wyglądzie już nawet nie wspomnę. 

Edytowano przez Rega
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Piotr-Piotr napisał:

Cześć , mam pytanie.

Czy integry alpha 907 mają wyjścia pre out ?

Mam końcówke 2302  ,niestety bez pre ( używam innej firmy). Chciałbym kupić kolejne Sansui i jeżeli miało by pre out to mogłaby

sterować końcówką.

Oczywiście cały czas szukam c2302.

Integry alpha 907 nie mają. Takie wyjścia mają starsze modele z lat 70-tych. 

Do B-2302 chcesz zastosować ćwierć-środek, czy szukasz dodatkowego wzmacniacza? 

 

Edytowano przez san-sui
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest jeszcze lepsze rozwiązanie   źródło ze sterowanym wyjściem np Esoteric K05 😀 mogę Ci okazyjnie sprzedać 😀 jeśli chodzi o pre c2302 to dłużej będziesz szukał niż kolibra na opolskiej wsi... Zapłacisz majątek i będziesz średnio szczęśliwy... Szukaj raczej c2301 po renowacji, i lepszy i tańszy... 

Edytowano przez czubsi
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...