Skocz do zawartości

Recommended Posts

Napisano (edytowany)

Skąd wiedziałem ??? W zasadzie dochodziłem do tego fazami. Oczywiście przy wielkiej pomocy kolegów elektroników - od nich zdobyłem podstawową wiedzę a potem jakoś poszło. Krótko opowiem jak to było 🙂

1) dostałem darmo niegrającą ale "żyjącą" 911-kę , Postanowiłem ją sam naprawić - w końcu nic nie ryzykowałem 🙂 Pomógł mi kolega "Glina" (niestety bardzo dawno nie miałem z nim kontaktu ...) okazało się, że po zdobyciu schematu (kupieniu niestety ...) stwierdziłem, że ten schemat da się ogarnąć podstawową wiedzą z zakresu elektroniki. Wsparł mnie w działaniu w/w kolega on też pierwszy dostrzegł znaczenie elementów użytych w tych wzmacniaczach oraz stosowanie boczników polistyrenów i polipropylenów u-con. To on okreslił marki części stosowanych przez Sansui i on pierwszy zauważył, że wszystkie te konstrukcje powielają zasadę łączenia różnych rodzajów kondensatorów celem uzyskania całego spektrum pożądanych cech !!! Potem gdy udało się uruchomić 911-kę dokonywałem w nim różnego rodzaju działań modyfikacyjnych. To samo robił "Glina" ale w 901-ce. Konsultowaliśmy swoje obserwacje i wymienialiśmy doświadczeniami odnośnie wrażliwych na zmianę miejsc w układzie. Potem doszliśmy do prostego przekonania, że zwykłe wymienianie części bez konkretnej wiedzy na niby lepsze jest zwykłą dewastacją !!! Odtąd w zasadzie sam dokonywałem prób. Zupełnie przypadkiem nawiązałem kontakt z serwisem Sansui w Osace IDK. ...

2) Odtąd zaczyna się kolejny etap moich działań i zbierania doświadczeń. Dzięki kontaktom z IDK Sansui udało mi się wejść w posiadanie niemal wszystkich schematów wysokich modeli Sansui alpha i końcówek mocy. Setki godzin spędzonych na porównaniach a potem kontakt z wszystkimi modelami integr Sansui z serii alpha dał mi pełną wiedzę na temat ich budowy i różnic pomiędzy modelami w szczególności w odniesieniu do modeli premium i specjalnych !

3) Wyciągnąłem wnioski - po prostu i postanowiłem je sprawdzić w realu. Najpierw powstał projekt modyfikacji 907MR (modyfikacje 911-ek to w zasadzie pokłosie działań na wyższych modelach !) w kierunku zmierzającym do modelu AU07 ale z większą mocą dzięki silniejszemu transformatorowi w modelu seryjnym czyli MR. oraz dodaniu w pewnych miejscach paru Rikenów więcej niż w AU07 🙂 Zmiany były dokonywane w etapach aby móc śledzić ich wpływ na dźwięk (np w 911-ce miałem dolutowane do układu kable wyciągnięte na zewnątrz co dawało mi możliwość testowania różnych kombinacji elementów i ich wartości bez lutowania ! W tym momencie wiedziałem już co i gdzie wstawić aby Sansui pozostało Sansui i aby rozwinąć jego możliwości jeszcze bardziej. Oceniłem też co zrobiliby w kolejnym etapie twórcy tych wzmacniaczy (skonsultowałem to swego czasu z Panem Kuramochi z IDK, który dał mi do zrozumienia, że dobrze myślę 🙂 Zresztą właśnie dlatego, że przekonałem Japończyków, iż napędza mnie pasja i pragnienie "utrzymania przy życiu" tej zapomnianej ale ze wszech miar wyjątkowej i ponadczasowej marki a nie chęć zysku skłoniła do przekazania mi materiałów serwisowych ...

4) włączyłem do modyfikacji Black Gaty 🙂 Ktoś powie - no dobra - stosowałeś BG zdecydowanie wcześniej ... no tak ale na zasadzie "bo najlepsze" a dopiero od projektów na 907-kach i końcówkach stosowałem BG dokładnie tam gdzie pasują i o takich wartościach jak należy z pełnym rozmysłem i świadomością co chcę uzyskać :-) Projekty modyfikacji zostały wielokrotnie ocenione więc nie będę o nich pisał - najważniejszy jest fakt, że grają nadal jak Sansui !!!!

i to w sumie tyle 

Edytowano przez czubsi
Napisano

@czubsi

Cieszę się, że podałeś wszystko, jak było, w tym wpisie wyżej. Czytanie całości forum, po kolei, przez wiele dni, poprzez różne, podejmowane tam wątki, trochę jest zagmatwane.  

Dochodzenie do prawdy nie było i nie jest łatwe. Jak zwykle zresztą, gdyż wiadomości "z drugiej ręki" zawsze są mało wiarygodne. 

Dołożyłeś spory kawał wiedzy na temat firmy Sansui. To wynika wprost z lektury tego i sąsiedniego wątku. Głównie część okrytą mgłą tajemnicy firmy, a ta jest najistotniejsza, jak się okazuje. 

 

Pozdrawiam Pioniera. 

 

 

Napisano
Dnia 13.03.2020 o 16:30, faszi napisał:

Na Pawła @czubsi zawsze można liczyć! Dzięki 😉

Z nowym źródłem moja Xr może dostać drugiego oddechu. Chociaż ta katedra...

Ciekawe jakie miejsce w hierarchii zajęła by końcówka mocy na bazie schematu Xr? Gdyby powstała... Szkoda , że się tego nie dowiemy 😕 a nurtuje mnie to pytanie...

Nie wiecie co macie w domu. Dwa tygodnie temu był u mnie kolega z 3 kablami sieciowymi każdy powyżej 10.000 zł i po wpiciu pierwszego przed transformator na 100V szczęka opada do samej ziemi . Potem kondycjoner pod źródło i dwie wspomniane wyżej sieciówki. To już było takie granie jakby wymienić integrę na końcówkę mocy. Przyrost ilości informacji , pogłosy, "katedra" , odbicia i akustyka pomieszczenia oddana kilka razy lepiej niż poprzednio. Wzmacniacze Sansui nie mają limitów, wystarczy tylko dopieszczać je i dopieszczać a zaskoczą pozytywnie i odwdzięczą się takim graniem że nie jeden sceptyk zaliczy "zawał serca" .

Pozdrawiam

Pygar

Napisano (edytowany)

 

W każdej wolnej chwili, ciągle, słucham tego B-2102 MOS. Przewalam po kolei płytki i nie mogę się nadziwić, jak niesamowity jest tu bas. Mam wrażenie, że mury drgają w rytm muzyki, za każdym razem i przy każdej głośności. 

Odkurzyłem i przełączyłem już kilka starych preampów do B-2102 ale mam nieodparte wrażenie, że to właśnie dzięki pre Nakamichi bas stał się znacznie bardziej mocny i wyraźny. Wyraźny i zarazem niesamowicie kontrolowany, nic nie tracąc ze swojej "giętkości" i lekkości oraz zaokrąglenia jego dołu. W dodatku dzieje się to wszystko na tych, "bez basowych" poprzednio, SP-X-sach, które, muszę przyznać, grają teraz niesamowicie, również bardzo szczegółowo i przestrzennie, a wysokie nie kłują w uszy. 

 

 

 

 

Edytowano przez san-sui
Napisano (edytowany)

Ogłoszenie parafialne :)

Panowie, muszę zrobić trochę miejsca, bo transport w drodze :), więc na sprzedaż mam następujące Sansui:

1. TU-9900, top mint, full recap ok 3 lata temu, u mnie ponad dwa lata

2. TU- 719, stan dobry (lekkie rysy na górnej pokrywie), front bdb

3. AU-07 czarna - top mint, full serwis

4. 607MR, stan bdb+, full serwis

Pytania itp. proszę na pw . 

Ceny - normalne. AU-07 czarna nie jest dopalana za kolor :) 

Tunery 220/230 V, AU-07 i 607MR  wiadomo.

p.s.

aaa. i odpowiadając na niektóre pytania - nie wszystkie moje Au-07 są na sprzedaż :) jedna zostaje.

Edytowano przez Samcro
Napisano

@MarekB jak zwykle świetna wiadomość ! Marku ocalasz od zapomnienia , brawo!  Szkoda , że nie mieszkam bliżej . Chętnie bym Cię poprosił o oprowadzenie i krótkie opisy okazów z Twojej kolekcji!  

Pozdrawiam serdecznie, 

PS 

@Samcro nie szkoda Ci Piotrze czarnego 07?

Ehhhh gdybym tylko miał wolne fundusze na Anniversary 😭

Napisano

Faszi

Uwierz, każdego, który miałem i sprzedałem szkoda. Ale nie wszystko można mieć na raz.

Mam dwie AU-07, potrzebuje miejsca, srebrna będzie pasowała bardziej do tego, co będzie stało.

Ot cała historia.

  • 2 weeks later...
Napisano (edytowany)

Dla podtrzymania polemiki ..... 

Słucham muzy i szukam danych, i opinii n.t. B2102 Mos Vintage.

Ostatnio trafiłem na taki fragment "wewnątrz jest to samo co w AU-X1111 MOS VINTAGE".  

Teraz rozumiem dlaczego tak bardzo mi podpasowała jej barwa, dzwięk i inne ....

Jestem fanem starych modeli i ich brzmienia. AU-999 i AU-9900, czy też AU-@907i mają, jak na razie u mnie, "dożywocie". Tylko te modele dają sobie radę z przetwornikami 3-5 drożnymi, które, ze swojej natury, grają wysoko dołem ale górą przeważnie powyżej 35 000 Hz. Te przetworniki, często, nie schodzą poniżej 30-40 Hz. Na przetwornikach schodzących do 18 - 29 Hz, które testowałem, te w/w stare modele, dają, nadzwyczaj potężne brzmiące basy ale zarazem szybkie i nie "rozlazłe". 

"Agresywnie", wg mnie, modele Sansui, np. AU-@907 XR, NRA, praktycznie, na kolumnach grających od powyżej 35-45 Hz, tego, w/g mnie, aż w takim stopniu, nie potrafią. Na DR - tu mniej widoczne. Moim zdaniem są nadto szybkie ale z kolei, niezastąpione do szybkiego, agresywnego grania.

Tu uwaga, za Janvideo, z czym obecnie się zgadzam: "modele 907i , L , L Extra i DR są ciut bardziej ,,basowe,, niż następne KX, XR czy MR.

Tu wyraznie zaznaczam, że to wyżej, to jest tylko moje zdanie. 

 

 

 

Edytowano przez san-sui
Napisano (edytowany)

Co do 907 , 907i , 907L , 907L extra zgodzę się, że mają więcej basu bo .... mają mniej góry 🙂 Dzieje się to przez 10-15 razy większą wartość pojemności kondensatorów w pętlach tranzystorów mocy niż w modelach XR , MR czy NRA ! (ten sam trik możemy zaobserwować pomiędzy 911-ką i 711-ką tyle, że tam mamy proporcję 1 do 2 a nie 10 czy więcej ... 

Co do DR-ki to się kompletnie nie zgodzę ... Coś Ci się pomieszało najwyraźniej albo po prostu słabo znasz ten wzmacniacz - może u Ciebie zachodzi jakaś baaaaaardzo wyjątkowa zależność systemowa 🙂 DR jest niemal taka sama układowo jak XR dlatego śmieszą mnie kwieciste opisy jak to bardzo świat się między nimi różni ... Owszem - są różnice - może nielliczne ale wpływające na proporcje dźwięku. DR jest najbardziej neutralnie i płasko grającą 907-ką Sansui - to niejako punkt wyjścia do konstruowania systemu. Z tego też powodu zawsze polecałem lat temu 5-6 żeby wybrać ją w przypadku potrzeby łatwego osiągnięcia neutralności w systemie. To jej największa zaleta (DR) ale i największe przekleństwo bo dla niektórych wzmacniacz ten jest do tego stopnia przezroczysty i beznamiętny , że aż .... nijaki .... Ale wystarczy dać mu do napędzenia kolumny podkreślające dół pasma i bardzo szczegółowo grające źródło i się coponiektóry zdziwi co ten wzmacniacz potrafi 🙂 Zatem można się czasem nieco pomylić w ocenie tego urządzenia jak widać powyżej ...

 

"Ostatnio trafiłem na taki fragment "wewnątrz jest to samo co w AU-X1111 MOS VINTAGE" "  - są na tyle podobne co 907MR i  B2105MOS albo 907XR i 907 limited ... dla niektórych to to samo ... Wiem, że kiedyś chyba sam takie rzeczy pisałem :-) ale dziś wiem zdecydowanie więcej niż kiedyś ....

 

 

Pozdrawiam !

Edytowano przez czubsi
Napisano (edytowany)

@Czubsi

Trudno z tobą polemizować, gdyż na pewno masz dużo większą wiedzę niż ja. Dłużej zajmujesz się powyższym "problemem", szczególnie na temat tego, co i jak jest zbudowane i co z tej budowy może wynikać. 

Mogę tylko opisywać swoja wrażenie, czyli to, z czym mam do czynienia osobiście, a więc tylko to, co ja słyszę. W dodatku tylko to, co słyszę w swoim systemie, a tego staram się, do porównań, nigdy nie zmieniać. 

Pod uwagę należy brać także, że każdy ma swoje upodobania i na inne elementy dzwięku zwraca większą uwagę. 

Porównania te robię, w celu potwierdzenia tego, co czytałem na forum, wyszukując różne opinie. 

To, że "907 , 907i , 907L , 907L extra mają więcej basu bo .... mają mniej góry", jest bardzo ważne, gdyż produkowane wówczas przez firmę Sansui kolumny SP-X...., budowane były, jak się łatwo domyśleć, właśnie pod takie integry. Wyżej wymienione oraz inne, jak np. AU-X701, X901 (także -X...) itd, które, jak wiadomo, właśnie dlatego, być może, grają "ciemno", czyli z rozbudowanym dołem i "skróconą" górą. Tę górę, jako uzupełnienie, dodają kolumny SP-X... właśnie. Dlatego do w/w wzmaków podpinam bardzo chętnie, te dedykowane kolumny Sansui SP-X...., a nie inne, jako uzupełnienie i wyrównanie pasma.

Nasuwa się ważny wniosek:

To jak grają te, a jak inne integry Sansui, zależy od okresu ich budowy, co uznać należy za oczywiste. To z kolei związane jest ze swoistą modą tamtego okresu.

Wzmaki grały wówczas w literze "V". -  "Wysoko" wysterowana góra i dół, z nieznacznie cofniętym środkiem. To trzeba wiedzieć! I brać zawsze pod uwagę, przy opiniowaniu tych produktów. 

Tego jednakże na pewno nie wiedzą ludzie, którzy słuchając, np AU-X701, czy X901 wydają opinię na temat ogólny - grania wzmaków Sansui.  Opinie te podchwytują trolle, krążące po forach i je powielają miliony razy. Oznacza to tylko, co im uświadamiam, że nie mają nawet "bladego" pojęcia, jak mogą grać wzmaki tej marki. 

Pamiętać należy także, że:

Każda seria gra inaczej i "po swojemu".

Takiej gamy dzwięków, szybkości grania i jego charakteru, jakie dała nam firma Sansui, nie dała nam żadna inna.

"Dla każdego wg jego potrzeb." - To prawie tak, jak napisał jeden, nielubiany przez nas, filozof. 

 

Mogę jednak śmiało napisać, że granie na końcówce daje o wiele większe możliwości.

Np. możliwość uzyskania różnych dzwięków z systemu, tylko poprzez zamianę w systemie pre. Uzyskamy właściwie niemal nowy jakościowo system. Podejrzewam, że spowodowane jest to także właściwościami elementów, z których zbudowane jest pre.

Pre Sansui C-2105, a także Hitachi HCA-8500MKII, zbudowane są na MOSFetach, które z reguły ocieplają i zaokrąglają ostre dzwięki ale obydwie grają inaczej. To pewnie spowodowane jest klasą wykonania. Natomiast pre Nakamichi tych elementów MOS jest, jak się domyślam, pozbawione i inaczej zbudowane. Może właśnie dlatego daje, wg mnie, bardziej "czyste", bez zabarwień przekazy (??). 

Jak zwykle .... 

Wyraznie zaznaczam, że to wyżej, to tylko wyłącznie moje spostrzeżenia. 🙃

 

Pozdrawiam sympatyków i przeciwników marki SAN-SUI  😀 

 

Na pohybel korona-virusowi!!!

 

 

 

Edytowano przez san-sui
Napisano (edytowany)

Twoje uwagi są cenne gdyż są wiarygodne z racji starannie podanej czystej i pozbawionej osobistego spojrzenia oceny zastanego stanu rzeczy. Wspominasz o własnych preferencjach ale z podanych spostrzeżeń jasno wynika, że głuchy nie jesteś 🙂

Edytowano przez czubsi
Napisano (edytowany)
1 godzinę temu, czubsi napisał:

Twoje uwagi są cenne gdyż są wiarygodne z racji starannie podanej czystej i pozbawionej osobistego spojrzenia oceny zastanego stanu rzeczy. Wspominasz o własnych preferencjach ale z podanych spostrzeżeń jasno wynika, że głuchy nie jesteś 🙂

Tym wpisem "głuchy nie jesteś", podniosłeś mnie na duchu. Żona twierdzi coś przeciwnego! Szczególnie, gdy mnie zastanie podczas pracy lub podczas słuchania muzyki. 😏

Edytowano przez san-sui
Napisano (edytowany)

Wyjątkowo rodzinnych i spędzonych w zaciszu domu Świąt Zmartwychwstania Pańskiego życzę wszystkim miłośnikom i oponentom Sansui i żeby zdrowie było - zawsze i wszędzie u nas wszystkich ! Trzymajmy się razem !

Paweł

Edytowano przez czubsi
Napisano (edytowany)

Taka cisza tutaj,  bo chyba wszyscy słuchają muzyki.

Coś do pooglądania zatem- katalog 1990-1991. Do kupienia był za całe 2 DM-.

31 lat jak nic.

Duże bardzo, więc trzeba sobie pobrać do otwarcia.

011528.PDF

Edytowano przez Samcro
Napisano

Trochę tego w tych latach było.

Część - jak 2301 raczej na papierze, niż w sklepach, ale jednak.

Jak sobie pomyślę, że w najlepszych czasach miałem ponad 100 różnych katalogów firm audio, które teraz były niezłą ciekawostką...Ale kto w latach 80 nie wysyłał "po naklejki" i katalogi :) 

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...