Skocz do zawartości

Recommended Posts

Napisano
29 minut temu, fp74 napisał:

A nie powinieneś słyszeć zapalonego? Zgaszonego nie powinno być słychać...🤣

Jedno oznacza drugie. Uwolnij umysł. 

12 minut temu, Nowy75 napisał:

Kolego @waldi1965 chodzi mi bardziej o sposób prowadzenia dyskusji,niż o ocenę tego,co kto słyszy,lub czego nie słyszy . Gdy rozkręci się zadyma i moderacja ukryje część postów ,nie będzie danych ,by przynajmniej spróbować wyrobić sobie własne zdanie,choć akurat w tym temacie odpowiedż dają każdemu z nas uszy

Własne zdanie powinno się wyrabiać na swoich doświadczeniach a nie cudzych. 

Napisano
12 minut temu, Mikelas76 napisał:

Ale. to trzeba byc kulturalnym? 

Pewnie nie,ale akurat zadymiarzy łatwiej mi podejrzewać o doktrynerstwo

 

14 minut temu, Mikelas76 napisał:

Mozna mi wierzyc? Slysze kable zasilajace, IC, glosnikowe oraz DC...

Można wierzyć i można nie wierzyć😀. Zależy w co wierzy czytający😀

 

17 minut temu, Mikelas76 napisał:

Jak mozesz porownaj skrajnosci. 

Jak się trafi okazja,to się zrobi. Na podstawie dotychczasowych skromnych doświadczeń audio intuicja podpowiada mi,żeby w pierwszej kolejności skupić się na innych aspektach,np. akustyka

4 minuty temu, waldi1965 napisał:

Własne zdanie powinno się wyrabiać na swoich doświadczeniach a nie cudzych. 

Pełna zgoda. A na początek warto od innych ogarnąć trochę danych, by jakoś ugryżć temat .

Ja już się wyłączam,zostawiam miejsce tym,którzy chcą porozmawiać o kablach

Napisano
4 godziny temu, Billy napisał:

Czy posiadanie umiejętności czytania ze zrozumieniem, to aż tak nadzwyczajna cecha ?

A do kogo to pytanie?

Bo złożyłeś zdanie tak, że można je dwojako zrozumieć w sensie kolejnej prowokacji.

Ale zwracam honor. 😘

Napisano
42 minuty temu, ProjectPi napisał:

masz jakiś pomysł na brzmienie kabli USB?

Coś mi świta. Warto uchwycić się faktów poniżej i może temat się pojaśni, ale muszę jeszcze to przemyśleć. 

Sygnał cyfrowy jest dla użytecznego analogowego sygnału audio zakłóceniem. 

Sygnał "cyfrowy" ma normalne widmo częstotliwościowe czyli w zależności od częstotliwości transmisji i jej okresów tworzy spektrum częstotliwości nie będącej sygnałem "cyfrowym".

Przewód USB ma żyłę masową. Może tworzyć pętle masy podobnie jak przewód PE w przewodzie zasilającym z masą interkonektów.

Masa części cyfrowej urządzenia nie zawsze jest galwanicznie odizolowana od części analogowej.

Wystarczy "przedzwonić" np. w Eversolo masę wejścia USB z masą wyjścia RCA. Jest wspólną.

Warto by dokonać analizy czy rezystancja żyły masowej USB oraz masowej RCA w przypadku pętli masy będzie warunkowała czy i jakie wartości "analogowego" spektrum sygnału cyfrowego odłoży się na rezystancji masy interkonektów RCA zakłócając czy modyfikując użyteczny sygnał audio podawany do wzmacniacza.

Pozdrawiam . M

 

Napisano
38 minut temu, MariuszZ napisał:

Coś mi świta. Warto uchwycić się faktów poniżej i może temat się pojaśni, ale muszę jeszcze to przemyśleć. 

Sygnał cyfrowy jest dla użytecznego analogowego sygnału audio zakłóceniem. 

Sygnał "cyfrowy" ma normalne widmo częstotliwościowe czyli w zależności od częstotliwości transmisji i jej okresów tworzy spektrum częstotliwości nie będącej sygnałem "cyfrowym".

Przewód USB ma żyłę masową. Może tworzyć pętle masy podobnie jak przewód PE w przewodzie zasilającym z masą interkonektów.

Masa części cyfrowej urządzenia nie zawsze jest galwanicznie odizolowana od części analogowej.

Wystarczy "przedzwonić" np. w Eversolo masę wejścia USB z masą wyjścia RCA. Jest wspólną.

Warto by dokonać analizy czy rezystancja żyły masowej USB oraz masowej RCA w przypadku pętli masy będzie warunkowała czy i jakie wartości "analogowego" spektrum sygnału cyfrowego odłoży się na rezystancji masy interkonektów RCA zakłócając czy modyfikując użyteczny sygnał audio podawany do wzmacniacza.

Pozdrawiam . M

 

W przypadku pętli masy jasna sprawa, podobnie jak z każdym innym okablowaniem które przez wspólna masę zaczyna uczestniczyć niechcianie w transmisji analogowego sygnału audio. Chodzi mi raczej o brzmienie jako właściwość kabla, uchwytna w prawidłowych warunkach polaczeniowych, może powinienem raczej użyć słowa sygnatura. Masz na to pomysł?

Napisano
11 godzin temu, Billy napisał:

Jak ktoś raz "usłyszał"  to juz z tej drogi nie zawróci.

Nie prawda. Powrót jest jak najbardziej możliwy. W przeciwnym wypadku nie byłoby mnie na tym forum. 

Szkoda że nie poznaliście mnie w czasach gdy twierdziłem, że np. Kable zasilajace grają. Zaciekle wypisywałbym o ich wpływie na brzmienie, a jako że nie było mnie na forum, to też nie miałem gdzie tego wypisywać :) - byłem po prostu "słyszącym je". 

Co takiego sprawiło, że obecnie już tak nie piszę? Oczywiście "pewne zdarzenie" z odsłuchem, gdy nie widziałem, który kabel gra (wiadomo co mam na myśli). To bardzo zmieniło mój punkt widzenia. Po "otrzasnieciu się" i zaakceptowaniu po pewnym czasie tego, co się wydarzyło, moim celem było "szukanie" przyczyn takiego stanu rzeczy. Tak dotarłem do czegoś, o czym wcześniej nie pisano "na lewo i prawo". Mowa tu o wpływie "psychoakustyki" i wszystkiego co związane z postrzeganiem/percepcją. Obecnie w tym temacie jestem już kilka grubych lat. 

Na tym forum założyłem tematy z tym związane, nie po to by tworzyć jakieś "g... burze" ale by dzielić się tym czego doświadczyłem (jak by nie patrzeć to swego rodzaju "oświecenie" ), a co za tym idzie chęć rozmów i wymiany doświadczeń (zupełnie jak chęć wymiany doświadczeń po zastosowaniu akcesorii akustycznych i ich wpływie na poprawę aspektów brzmienia - to przecież takie...  ludzkie).

Caly przekaz z mojej strony sprowadza się do tego, by się dodatkowo UPEWNIĆ, że to co słyszymy to NAPRAWDĘ KABLE. Pomoc w zweryfikowaniu tego upatruje TYLKO I WYŁĄCZNIE w teście ABX!

Tak wynika z moich dotychczasowych obserwacji i doświadczeń. 

Dlaczego test ABX jest taki wspaniały? Ponieważ jesli "przejdziemy" go poprawnie, mamy 100% pewność, że to co słyszymy, to nie wpływ "psychoakustyki" i naprawdę słyszymy "że kable grają". Tylko tyle i aż tyle.

Test ABX jest jednym z najlepszych "rzeczy" jakie poznałem w "świecie audio". 

Dlatego z mojej strony to nie jakaś krucjata, lecz POMOCNA DŁOŃ w kierunku kolegów i koleżanek. Szkodą jest to że często jest to widziane nie w ten sposób. 

Proszę, spójrzcie na to z mojej perspektywy, zanim ocenicie mnie zbyt pochopnie.

AMEN.

 

 

Napisano

Widzę tylko jeden sposób ,by pogodzić obie strony barykady: forumowym wysiłkiem przygotować odsłuchowy pokój weryfikacyjny,z możliwością wymiany nie tylko poszczególnych elementów toru,ale np bezpieczników😁. Novum polegałoby na tym ,że weryfikacji poddawani byliby również koledzy niesłyszący,np.poprzez implementację do toru wadliwie skonstruowanych/dobranych  części o ewidentnym wpływie na brzmienie,jeśli nic nie usłyszą...😁.  Można by też "użyć" dla uzupełnienia osób spoza kręgu audio jak wielokrotnie proponował kolega @DiBatonio.  Tylko najpierw trzeba przygotować pokój, wybrać,a co najważniejsze i najtrudniejsze zweryfikować komisję😁.  Wprowadzić na forum zapis,że tylko zweryfikowani mogą prowadzić dyskusję,to z pewnością ją uspokoi 😁

Napisano

Jestem w stanie przygotować takie obiektywne testy wraz z procedurą jak powinny się odbywać.

Potrzebne jest tylko miejsce i czas. 

I ochrona jakby się mieli pobić. Bo coś czuję że jak znowu wyjdzie że kable nie grają to i tak może być bitka. 

 

Chociaż po co takie testy jak to już zostało udowodnione. Kable nie grają.

Napisano
1 godzinę temu, Nowy75 napisał:

Widzę tylko jeden sposób ,by pogodzić obie strony barykady: forumowym wysiłkiem przygotować odsłuchowy pokój weryfikacyjn

Ludzie nie rozpoznali MP# od FLAC, i to na swoich systemach które dobrze znają

 

To tak... przypomnę tylko

 

😎

Napisano
1 godzinę temu, Nie wszystko wiedzący napisał:

Jestem w stanie przygotować takie obiektywne testy wraz z procedurą jak powinny się odbywać.

Potrzebne jest tylko miejsce i czas. 

I ochrona jakby się mieli pobić. Bo coś czuję że jak znowu wyjdzie że kable nie grają to i tak może być bitka. 

 

Chociaż po co takie testy jak to już zostało udowodnione. Kable nie grają.

Tylko czy znajdzie się wśród osób twierdzących, że kable grają kilku odważnych, którzy zgodzą się wziąć udział. 

Napisano

To jest dyskusja, która trwa od dekad i raczej nigdy się nie skończy. Środowisko audiofilskie jest podzielone na dwie grupy: tych, którzy opierają się na fizyce i pomiarach, oraz tych, którzy wierzą w swoje uszy i subiektywne wrażenia.

 

Z punktu widzenia nauki i inżynierii elektrycznej jeżeli kabel spełnia swoje zadanie, czyli dostarcza sygnał o odpowiednich parametrach (niskie straty, właściwa impedancja, ekranowanie), to nie powinien wpływać na dźwięk w sposób słyszalny. Przeprowadzano ślepe testy ABX, gdzie osoby, które twierdziły, że słyszą różnice, nie potrafiły ich wskazać, gdy nie wiedziały, jaki kabel gra.

Z drugiej strony marketing audio to gigantyczny biznes. Sprzedawanie kabli za kilka tysięcy złotych jako rewolucję w brzmieniu to dla niektórych żyła złota. Wystarczy odpowiednia narracja i recenzenci, by ludzie zaczęli wierzyć, że zmiana kabla z miedzi OFC na srebro zmienia brzmienie w sposób fundamentalny.

 

Testy pokazują, że w kontrolowanych warunkach ludzie nie odróżniają kabli. Ale wiara w różnice i potwierdzenie subiektywnych odczuć zawsze znajdzie odbiorców. Ludzie, którzy próbują tłumaczyć rzeczywistość na podstawie faktów, często odpuszczają, bo argumenty ja słyszę nie podlegają dyskusji.

 

To klasyczna sytuacja: nauka vs marketing i psychologia. Kto chce wierzyć, będzie wierzyć, a kto chce się trzymać pomiarów, zostanie przy pomiarach.

 

 

Napisano

Nie czytałem tego całego wątku. Tylko końcówkę. Moje spostrzeżenie. Dlaczego rozmawiacie tylko o kablach, o wiele istotniejsze jest na jakich są wtykach. I zgodzę się, jeżeli ktoś porównuje 10 kabli i wszystkie ma np na wtykach Neutrik to może miedź wrażenie, że wszystkie brzmią podobnie albo tak samo.

I jeszcze technicznie. Jeżeli ktoś ma wpięte do wzmacniacza kilka kabli IC bez odcięcia masy to na 100% wszystkie IC grają tak samo.

Także robienie testów bez całkowitego wypięcia z obu stron IC z systemu nie ma sensu.

 

Napisano
13 minut temu, Nie wszystko wiedzący napisał:

To klasyczna sytuacja: nauka vs marketing i psychologia. Kto chce wierzyć, będzie wierzyć, a kto chce się trzymać pomiarów, zostanie przy pomiarach.

To dlaczego jak kablarze chcą sobie pogadać natychmiast zlatują się sceptycy i torpedują wątek?

Napisano
31 minut temu, Nie wszystko wiedzący napisał:

Kto chce wierzyć, będzie wierzyć, a kto chce się trzymać pomiarów, zostanie przy pomiarach

A kto ma gadanego i wie jak wykorzystać fora o tematyce audio może też dobrze zarabiać zawijając te sreberka i kabelki za bardzo dobry pieniądz. 

Napisano (edytowany)

Idż na AS do klubu furutecha, przekonasz się jak sobie niektórzy radzą. 

Nie pisz tylko tych swoich "intelektualnych" wywodów o kablach, bo Cie zjedzą. 

 

Edytowano przez DiBatonio
Napisano
39 minut temu, Nowy75 napisał:

To dlaczego jak kablarze chcą sobie pogadać natychmiast zlatują się sceptycy i torpedują wątek?

Bo tak i już! 

Bo u kablarzy to psychoakustyka, a jak ktoś porównuje CD player do streamingu, albo innego gramofonu, to już psychoakustyka nie działa. 

Nie wiesz jak to jest? Taka moralność Kalego🙂

Napisano
51 minut temu, mariol napisał:

Jeżeli ktoś ma wpięte do wzmacniacza kilka kabli IC bez odcięcia masy to na 100% wszystkie IC grają tak samo.

Także robienie testów bez całkowitego wypięcia z obu stron IC z systemu nie ma sensu.

Że co? Czyli chcesz przez to powiedzieć że typowy audiofil mający podpięte kilka urządzeń, a chcąc sobie dla relaks posłuchać np. Cd, to wypina za każdym razem wszystkie pozostałe z obu stron? 🫣 

Pisałem już kiedyś że nie kupiłbym sprzetu od typowego audiofila. Zonglerka kablami non stop. Zastanawiacie się czasem jak wyglądają np. Te złocone wejścia rca? Audiofil Uwagę przykłada do różnych wtyków w kablu, ale ilością wielokrotnych wymian "niszczy" warstwę złoconą w wzmacniaczach, cd-kach dac-ach itd. Na domiar tego wszystkiego, taki typowy audiofil (pisze ogolnie - nie mam nikogo konkretnego na myśli), pisze jak ważne są WTYKI W KABLU!

Panowie, naprawdę lubie żarty, ale to jest juz "prze-żart" 🤣

Napisano
32 minuty temu, kaczadupa napisał:

kto ma gadanego i wie jak wykorzystać fora o tematyce audio może też dobrze zarabiać zawijając te sreberka i kabelki za bardzo dobry pieniądz. 

Faktycznie ceny wielu kabelków wydają się być lekko przesadzone😁. Ale czy ktoś zna przypadek kogoś ,kto spadł z Gryphona na  Yamahę s-701 ,bo przeinwestował w kable?

Napisano
8 minut temu, Chyba Miro 84 napisał:

Pisałem już kiedyś że nie kupiłbym sprzetu od typowego audiofila. Zonglerka kablami non stop

Wiecej tej żonglerki jest u tych, co nie usiedzą na 4 literach, bo w ciagu roku muszą zmienić ze dwa, albo wiecej razy elektronikę lub jakies "paczki" - kolumny.

Ode mnie mógłbyś brać w ciemno, bo nie żongluję kablami od ładnych paru lat.

Niestety, moje klamoty nie będą na sprzedaż, bo zostają ze mną na zawsze..

 

 

 

Napisano
1 godzinę temu, Nowy75 napisał:

To dlaczego jak kablarze chcą sobie pogadać natychmiast zlatują się sceptycy i torpedują wątek?

Bo sceptycy widzą w tym misję chcą uświadamiać innych i bronić naukowego podejścia przed tym, co postrzegają jako mit lub naciąganie. Jest to klasyczny przykład zjawiska znanego jako efekt Dunninga-Krugera i dysonans poznawczy obie strony są przekonane o swojej racji i nie mogą zaakceptować, że ktoś myśli inaczej.Dodatkowo, wiele osób po prostu nie lubi, gdy ktoś próbuje wciskać rzeczy, które według nich są oszustwem. Gdy widzą posty o magicznych kablach poprawiających przestrzeń i barwę reagują jak na fałszywe reklamy suplementów diety czują, że mają obowiązek interweniować. Zdarza się to zwłaszcza w miejscach, gdzie dominują ludzie techniczni i inżynierowie. Jednak kablarze robią dokładnie to samo w drugą stronę. Gdy w wątku pojawi się ktoś, kto mówi Kable nie grają to udowodnione natychmiast pojawią się głosy Ale ja słyszę różnicę, masz złe ucho albo sprzęt. I zaczyna się błędne koło.

Sceptycy chcą walczyć z mitem bronić nauki. kablarze bronią swojej wiary i doświadczeń. Każda strona chce mieć ostatnie słowo. Każda strona ma poczucie wyższości nad drugą (jedni jako naukowcy, drudzy jako wrażliwcy).

 

To niekończąca się wojna, bo nie chodzi już o kable to wojna światopoglądów. Zwłaszcza jak wchodzą w grę pieniądze.

 

Napisano
18 minut temu, Chyba Miro 84 napisał:

Że co? Czyli chcesz przez to powiedzieć że typowy audiofil mający podpięte kilka urządzeń, a chcąc sobie dla relaks posłuchać np. Cd, to wypina za każdym razem wszystkie pozostałe z obu stron? 🫣 

Pisałem już kiedyś że nie kupiłbym sprzetu od typowego audiofila. Zonglerka kablami non stop. Zastanawiacie się czasem jak wyglądają np. Te złocone wejścia rca? Audiofil Uwagę przykłada do różnych wtyków w kablu, ale ilością wielokrotnych wymian "niszczy" warstwę złoconą w wzmacniaczach, cd-kach dac-ach itd. Na domiar tego wszystkiego, taki typowy audiofil (pisze ogolnie - nie mam nikogo konkretnego na myśli), pisze jak ważne są WTYKI W KABLU!

Panowie, naprawdę lubie żarty, ale to jest juz "prze-żart" 🤣

Nie musi odpinać jeżeli ma pre z odcięciem masy.  I tak masz rację o degradacji złącz przez przepinanie. Tak kiedyś zajeździłem gniazda we wzmacniaczu. A próbowałeś kiedyś posłuchać na tylko jednym wpiętym IC?

Bo jeżeli masz wpięte np 3 kable IC i wzmacniacz bez odcięcia masy i wypowiadasz się w temacie kabli to jest dla mnie mega kabaret.

Ale czy nie jest tak, że często mamy co najmniej po dwa systemy? Możesz powiedzieć dlaczego? I czym się kierowałeś przy doborze okablowania w swoich systemach. No chyba nie ceną, przecież zawsze można znaleźć tańszy, a może kolorem?

Napisano (edytowany)
1 godzinę temu, mariol napisał:

Ale czy nie jest tak, że często mamy co najmniej po dwa systemy? Możesz powiedzieć dlaczego?

Na to nie odpowiem, bo oficjalnie mam jeden główny system, a wymyślać dlaczego ktoś ma ich więcej nie mam zamiaru.

Jak będę miał minimum dwa na stałe używane, wtedy się wypowiem.

1 godzinę temu, mariol napisał:

masz rację o degradacji złącz przez przepinanie. Tak kiedyś zajeździłem gniazda we wzmacniaczu.

A widzisz! Szacunek z mojej strony za to że napisałeś o tym, bo wiadomo że wielu mogło by też tak napisać, ale siedzą "cicho". 

1 godzinę temu, mariol napisał:

A próbowałeś kiedyś posłuchać na tylko jednym wpiętym IC?

Bo jeżeli masz wpięte np 3 kable IC i wzmacniacz bez odcięcia masy i wypowiadasz się w temacie kabli to jest dla mnie mega kabaret.

Oficjalnie mam dwa rca wpięte w wzmacniacz. Jeden qed do cd i jeden standartowy dołączany do sprzetu - ten podłączony jest z tv. Cena tego drugiego to jakieś £1.5 no może £2 - zapomniałem że była inflacja 🤭

1 godzinę temu, mariol napisał:

czym się kierowałeś przy doborze okablowania w swoich systemach. No chyba nie ceną, przecież zawsze można znaleźć tańszy, a może kolorem?

Głośnikowe - miedz ofc 

Ic (cd) - solidne ekranowanie dla spokojnej głowy

Zasilajace - standartowe dołączone w zestawie

 

Tak to wygląda obecnie, nie pytaj jak to wyglądało kiedyś 🫢

Edytowano przez Chyba Miro 84

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...